Wandrus - Biuro Turystyczne

Moje dzieci to wodomaniacy. Z Wandrusem jeżdżą na obozy żeglarskie, windsurfingowe, sportów wodnych, ostatnio robili uprawienia ratowników WOPR. Wracają zadowoleni, podkreślają fajną kadrę i dobry z nią kontakt. Wcześniej jedno z moich dzieci jeździło na obozy z inną firmą, ale teraz wybiera Wandrusa. Z mojego punktu widzenia ważna jest logistyka dojazdu, bo mieszkamy daleko, więc dla mnie ważne jest że organizują dojazd zorganizowany z opiekunem. Polecam Wandrusa jako organizatora obozów dla dzieci i młodzieży. Tak przy okazji - przy pisaniu posta na tym forum w "polu wykonania usługi" nie mogłam zaznaczyć miesięcy wakacyjnych, dlatego zaznaczyłam "w trakcie", bo wciąż korzystamy i dzieci ponownie się wybierają z Wandrusem w kolejne wakacje...

Jestem pozytywnie zaskoczona obozami organizowanymi przez tą firmę, mój syn był na obozie paintballowo-quadowym. Syn był na wielu obozach, ale powiedział że ten podobał mu się najbardziej. Na pewno w następnym roku rozważę kolejną współpracę z tą firmą.

Polecam Wandrusa wszystkim zainteresowanym aktywnym wypoczynkiem - Quady, paintball, gokarty, żeglarstwo, windsurfing, kursy Wopr. Fajna kadra która dogaduje się z dziećmi i młodzieżą a jednocześnie to fachowcy w swoich aktywnościach. Atutem obozów jest możliwość skorzystania z różnych aktywności, np na obozie paintballowo-quadowym można pływać w rejsy żeglarskie itp. Fajne trasy quadowe dzięki czemu jeździ się na kilkugodzinne wyprawy off road w teren co bardzo wyróżnia te obozy bo na innych dzieci jeżdżą w kółko po sztucznym torze lub kawałku pola.

Bardzo żałuję mojego wyboru. Wandrus realizował inny obóz niż w umowie, z dziećmi o wiele starszymi niż w ofercie. Nie dokończyliśmy obozu, bo dziecko chodziło głodne (ciężko się dopchać do jedzenia wśród starszych), niewyspane (starsze dzieci chodzą później spać) i wyeliminowane przez starsze dzieci (starsi wiadomo, nie chcą się bawić z takimi 3 lata młodszymi). Najgorsze jest to, że wybraliśmy zupełnie inny obóz, a skierowano nas do zupełnie innego miejsca. Pani Monika jako kierownik i udziałowiec firmy bardzo zaangażowana w zajęcia sportowe, ale dla mniejszych dzieci to zupełnie za mało, bo one muszą czuć się bezpiecznie. A to nie był pierwszy obóz mojego syna (pierwszy z tą firmą). Wyjechał drugoklasista odważny i otwarty na nowych kolegów, a wrócił przestraszony. W przyszłym roku, musimy wybrać inną firmę, żeby nie było tak nerwowo i z porażką.

Nasz Syn był z Wandrusem w sezonie 2021 na obozie gokartowo - quadowym. Wrócił bardzo zadowolony, czas wypełniony po brzegi, jak nie jazdy na pojazdach to jezioro lub gry i zabawy. Kadra wymagająca, rzeczowa, a przy tym na sympatyczna i na luzie. Rezerwacja docelowa była na (usunięte przez administratora) militarny, który nie doszedł do skutku z powodu choroby instruktora, zaproponowano inny, wybór padł na ww. (usunięte przez administratora) bez dopłat z gratisem przejażdżki nocnej na quadzie. Polecam

Córa pojechała nieco przez przypadek na obóz żeglarski Małych Optymistów do Rynu, wróciła zachwycona i z zaszczepionym zapałem do żeglarstwa. Dzięki temu obozowi żeglarstwo stało się jej wielką pasją, obecnie po przejściu przez szkółkę żeglarską i kilku sezonach ścigania się w klasie Optymist jest zawodnikiem w klasie Laser 4.7, gdyby nie ten obóz pewnie nie odkryłaby tej wspaniałej dyscypliny sportu.

Córka 13 -letnia turnus Sun&Fun Ryn- w sierpniu 2017 - pierwszy obóz , z którego wróciła wróciła bardzo zadowolona - chwaliła sobie opiekunów, smaczne jedzenie , urozmaicenie zajęć .Z naszej strony dla nas wielką zaletą jest podróż organizowany pociągiem.Cena OK.Malutki minusik za zakwaterowanie- ale w podobnych cenach kolonii inne firmy miały podobny standard lub gorszy, Dziecko mogło sobie wybrać rodzaj zakwaterowania (po przyjeździe pierwotnie omyłkowo zakwaterowano je w innej kwaterze, ale błąd zaraz skorygowano) . Córka wyraziła chęć spędzenia następnych wakacji na dwóch turnusach - co w przypadku niechęci mojego dziecka do wyjazdów jest megaosiągnięciem organizatorów. Komentarz zamieszczam dopiero teraz , bo córka właśnie wróciła z wyjazdu zimowego z inną firmą (za namową koleżanki) - i wróciła bardzo niezadowolona-pod wieloma względami, więc uczciwość nakazuje wyrazić pozytywną opinię, bo się należy (przynajmniej wg nas) , zwłaszcza ,że większość klientów jest bardziej skorych do pisania opinii negatywnych , natomiast zadowoleni milczą jak my dotąd.

Obozy godne polecenia. Syn był 2 razy tak mu się spodobało ze i w tym roku zastanawiamy sie nad wysłaniem go raz jeszcze

Serdecznie polecam obozy firmy Wandrus!!! Syn wrócił bardzo zadowolony z wypoczynku i wybiera się również w tym roku, także namawiamy znajomych. Bardzo dobry kontakt z wychowawcami (syn utrzymuje kontakt z kadrą do dzisiaj), miła atmosfera, pełno nowego sprzętu (quady prosto z salonu), smaczne jedzenie, rewelacyjne i różnorodne zajęcia. Z niecierpliwością czekamy na wakacje!!!

Mój syn był z tą firmą na obozie w 2017 roku, a dokładniej na obozie Paintballowym. Syn przyjechał niezadowolony, gdyż oferta która jest na stronie w ogóle nie zgadza się z tym co spotyka nas na miejscu. Markery stare, zepsute, kadra nie miła, kłócąca się ze sobą, prowadząca zajęcia w sposób olewający. Ośrodek z lat chyba 70-tych. Nigdy już nie skorzystam z ofert tej firmy.

Mója córka był na obozie Wandrusa paintballowo-quadowo-gokartowym w 2015 i 2016 roku. Za każdym razem wracała zadowolona i wybiera się w 2017 ponownie. Jeśli chodzi o gokarty , oferta zdecydowanie się polepszyła. W 2015 jeździli na gokartach po torze zrobionym w ośrodku. Tor mały, gokarty często się psuły, co było dużym minusem. Od 2016 jazdy na gokartach zorganizowali na dużo większym torze w Mrągowie. Z obozu dowożą na tor, dojazd trwa kilkanaście minut. Mója córka była tą zmianą zachwycona! Mają tam kilkanaście gokartów, więc nie ma problemów ze sprzętem. Dodatkowo organizują im tam przy torze różne dodatkowe atrakcje gratis - np. jazdę na segwayach. Zajęcia paintballowe też jej się zawsze bardzo podobały i wiem że na 2017 kupili nowe quady. Najbardziej podoba jej się, że zajęcia na obozie są „do oporu”, tak że dziecko nie ma nawet czasu na dzwonienie do mnie, cały czas są zajęci. Jak ktoś nie wyjeździ swoich „godzin” na quadzie, to córka opowiadała, że jeździli nawet po kolacji. Podsumowując, uważam obozy za warte polecenia. Aga

Wandrus przyjął wpłatę na imrezę. Z winy biura impreza nie odbyła się.Termin początek lipca.Pieniedzy do zdisiaj nie oddali 1850,00.Być może dla nich to żadne pieniądze.W rozmowach telefonicznch podają wymijające informacje a pienądzy które przyjęli jak nie ma tak nie ma.Oceńcie sami .

Mój 8letni synek był w tym roku na kolonii organizowanej przez Wandrus. To był jego pierwszy samodzielny wyjazd. Wrócił bardzo zadowolony. Mnóstwo zajęć na powietrzu. Organizacja bez zarzutu. Jedynie pogoda nie zawsze dopisywała, ale na to nikt nie ma wpływu. Polecam!

Gorąco polecam. 14 letnia córka zachwycona. Od rana do wieczora nie mogłam się do niej dodzwonić - cały dzień na zajęciach. Zadowolona bardzo. I już "męczy mnie", aby pojechać na wandrusowski obóz w przyszłym roku.