- 1 Jakie zajęcia dodatkowe dla dziecka? (9 opinii)
- 2 Dzieci mają fatalną kondycję fizyczną. Wyniki badania (111 opinii)
- 3 Gdzie sztuki walki mogą trenować dzieci? (23 opinie)
- 4 Sport dla każdego po gospodarsku (3 opinie)
- 5 Na rower z Mają Włoszczowską (88 opinii)
- 6 Polak zdobywcą jezior potwornych (23 opinie)
Brak sanek w sklepach. Ile zapłacisz za używane? Oferty nawet za 300 zł
Sklepy ze sprzętem sportowym od dłuższego czasu świecą pustkami w kwestii sanek, ślizgaczy czy jabłuszek. Zima znów zawitała do Trójmiasta, więc chętnych do skorzystania z jej uroków nie brakuje. W internetowych ogłoszeniach można kupić używane przedmioty po niższych cenach, ale i nie tylko. Najwięksi "biznesmeni" wystawiają swoje "okazy" nawet za... 200 czy 300 zł.
Dokąd na sanki?
Po kilkudniowej odwilży do Trójmiasta ponownie zawitało zimowe szaleństwo. Jednak w sklepach nadal próżno szukać sprzętu, który mógłby posłużyć w najbliższym czasie.
- Co jakiś czas otrzymujemy dostawy, ale jest to niewielka liczba sanek, ślizgaczy itd., więc czasami znikają jeszcze tego samego dnia, w którym zostają wyłożone na półki. Znamy zapotrzebowanie, ale czekamy na zaopatrzenie - zdradza nam pracownik jednej z największych "sieciówek" ze sprzętem sportowym.
Atrakcje sportowe w Trójmieście na cały weekend - Kalendarz imprez
Saneczkowe "oblężenie" w Osowej.
Na reakcje nie trzeba było czekać długo. Natychmiast znaleźli się tacy, którzy nagle przypomnieli sobie o sprzęcie zimowym, który czasami od lat zalegał w garażu czy piwnicy. Używane akcesoria zaczęli wystawiać w internetowych ogłoszeniach.
Znaleźli sposób na zamknięte wyciągi
Ma to jednak dwie strony medalu - są aukcje, w których możemy nabyć je w promocyjnej cenie 20, 30, 40 zł. Co ciekawe, są i "biznesmeni", którzy wykorzystując aspekt popytu, wystawiają swoje przedmioty nawet za... 300 zł.
Synoptycy w najbliższych dniach przewidują przymrozki, więc to znak, że będziemy mogli nacieszyć się jeszcze zimą. Pozostaje jednak kwestia, czy znajdą się tacy, którzy będą gotowi przepłacić, by skorzystać z jej uroków, być może ostatnich w tym sezonie.
Kuligi dozwolone, choć z ograniczeniami. Ile kosztują, gdzie i jak są organizowane?
Popularne wyciągi narciarskie na Pomorzu:
Opinie wybrane
-
2021-01-29 07:21
T2 (4)
Ja wydtawiłam sanki metalowe tydzień temu z ceną 120zł i poszły w ciągu godziny. Super. Dzisiaj idę posprzątać piwnicę powinny być jeszcze 2 pary.
- 20 0
-
2021-01-29 07:35
Ja sprzedałem za 220 ale duże i nowe. I za tyle też je kupiłem rok temu
- 9 1
-
2021-01-29 07:54
(2)
A ja moich prlowskich sanek nie wystawiłam na sprzedaż, tylko poszłam z nimi na górki :) Śmigałam dalej niż te dzieci zasuwające na tych niby nowych super sankach (głównie plastikowych) :)
- 65 3
-
2021-01-29 12:03
cięższy zwykle zajedzie dalej, zwykła fizyka :)
- 6 0
-
2021-01-29 08:21
Masa zjeżdżającego robi swoje.
- 13 3
-
2021-01-29 08:45
Nie tylko sanki (2)
Sklepy / sieci handlowe kilka lat temu przyjęły dziwną strategię przesuwania pór roku. W tej chwili stacjonarnie nie można nawet kupić czapki, szalika, czy łopaty do śniegu, a przecież jest środek zimy. Mam wrażenie, że celem takich działań jest zmuszenie ludzi do kupowania "na zapas" odpowiednio wcześniej, bo wiadomo, że wtedy, kiedy pewne
Sklepy / sieci handlowe kilka lat temu przyjęły dziwną strategię przesuwania pór roku. W tej chwili stacjonarnie nie można nawet kupić czapki, szalika, czy łopaty do śniegu, a przecież jest środek zimy. Mam wrażenie, że celem takich działań jest zmuszenie ludzi do kupowania "na zapas" odpowiednio wcześniej, bo wiadomo, że wtedy, kiedy pewne artykuły będą potrzebne, to już nie będzie ich w sklepach. Ta sama sytuacja jest latem np. ze strojami kąpielowymi czy dmuchanymi "pływańcami" dla dzieci. W tej chwili artykuły zimowe można pooglądać przez szybę na wieszakach zamkniętych sklepów w galeriach handlowych. Ciekawe, czy przed otwarciem 1.02 szybciutko wymienią na asortyment wiosenny, bo to już luty przecież, tenisówki i wiatrówki się przydadzą...
- 51 1
-
2021-02-01 00:38
No sklepy to raczej jak najbardziej chcą naszych pieniędzy, to klienci nie myślą i nie kupią nic za wczasu, tylko dzień po fakcie, no a jak się wszyscy rzucą to towaru brakuje i hurtownie nie nadążają... chyba oczywista sprawa
- 0 0
-
2021-01-29 11:51
To po to żebyś nie zapomniał kupić :)
- 1 0
-
2021-01-29 10:03
Miałem najlepsze sanki na swiecie,wykonane przez ojca.Teraz tez mozna takie samemu zrobic (2)
Bo to nie jest żadna filozofia ,ale jak się ma 2 lewe ręce i myślenie jest mu obce to zostaje tylko błaganie o dostawę w sklepie .
Gdybym wiedział ze będzie zima to bym sam produkcje miał ale skoro zima unas to maksymalnie kilka dni to nie ma się co dziwic ze sklepy nie zamawiają .- 16 19
-
2021-01-29 16:10
Samochód też składak? (1)
- 4 1
-
2021-01-30 14:17
Łóżko też sam składał
Przecież to żadna filozofia
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.