- 1 3112 osób pobiegło w Biegu Westerplatte (24 opinie)
- 2 Aktywny weekend 14-15 września (24 opinie)
- 3 Dziś nocny przejazd rowerowy (175 opinii)
- 4 Gdzie sztuki walki mogą trenować dzieci? (44 opinie)
- 5 Ranking siłowni w Trójmieście (41 opinii)
- 6 Spędź aktywnie pierwszy weekend września (7 opinii)
Polowanie na rybę na zawodach wędkarskich
Pogoń za szczupakiem czy sandaczem i okonie na wagę zwycięstwa. Zawody wędkarskie w spinningu na Martwej Wiśle przyciągnęły w tym roku 37 chętnych, chcących sprawdzić się na tle rywali nie tylko z Trójmiasta. Gospodarze okazali się gościnni, a zwycięstwo przypadło pochodzącemu z Olsztyna Zbigniewowi Piekutowi. Co ciekawe, wystarczyły mu do tego same okonie w siatce.
Ryby nie dopisywały tak, jakby sobie to wyobrażano. Złowiono 110 grubych okoni, 2 wymiarowe sandacze i dużo ryb niewymiarowych. Warto dodać, że po zmierzeniu wszystkie ryby wróciły do wody. Niestety 9 uczestników spłynęło na ląd bez ryby.
- Zawodnik przetrzymuje zdobycz w siatce do momentu, aż podpłynie do niego sędzia. Ten nie wpisuje wagi, a długość ryby. Największe, sandacz 58,6 cm i okoń 34 cm, złowił jeden zawodnik, Zdzisław Wierzba z Pinczyna, ale to wystarczyło jedynie do zajęcia 3. miejsca - mówi Bogdan Winiarski z Gdańskiego Klubu Wędkarstwa Sportowego Neptun, który organizował zawody.
- W zmaganiach wystartowało niemal tylu samo zawodników, co w zeszłym roku. Był trochę problem ze sprytnymi okoniami, do tego przytrafiło się dużo drobnej ryby, której brakowało po 1-2 cm, aby uzyskać oczekiwany wymiar. Dotyczy to przede wszystkim sandacza i szczupaka - dodaje.
W Gdańsku spinning uprawia wyczynowo ok. 100, a amatorsko ok. 300 osób. W zawodach o Puchar Martwej Wisły może wciąć udział osoba, która posiada własną łódkę. Organizatorzy nie zapewniają sprzętu, choć - jak przyznają - pojawia się wiele zapytań, czy jest szansa jego wypożyczenia.
Do pozostawiania w pokonanym polu reszty startujących Zbigniew Piekut potrzebował 16 grubych okoni morskich. Wymiar turniejowy w przypadku tej ryby wynosi 18 cm, ale organizatorzy podwyższyliśmy go na 20 cm. Za samo złowienie okonia dostawało się 150 pkt.
- Na podium znaleźli się ludzie, którzy startują w I lidze Grand Prix Polski i są blisko kadry narodowej. Piekut to taki wyczynowy as - wyjaśnia Winiarski.
Zwycięzca uzbierał łącznie 2100 pkt. Pozycję wicelidera zapewniło 1750 pkt, a najniższy stopień podium dawało 1510 pkt. Ponad 20 zawodników otrzymało nagrody rzeczowe za zajęte pozycje.
Wyniki:
1. Zbigniew Piekut- Olsztyn
2. Tomasz Ginał - Gdańsk Śródmieście
3. Zdzisław Wierzba - Pinczyn
4. Jan Wąsowicz - Neptun Gdańsk
5. Piotr Biernatowski - Olsztyn
6. Bogdan Nowak - Neptun Gdańsk
Materiał archiwalny
Tak wyglądały zawody w 2012 roku.
Wydarzenia
Opinie (9)
-
2014-11-13 16:54
Prawdziwe ryby do dorsze z Marinero....
- 4 12
-
2014-11-13 17:34
(6)
Panie redaktorze, uczestnicy zawodów poszukiwali Sandaczy i Szczupaków powyżej 50 cm nie dlatego że taki ryby były najwyżej punktowane, tylko dlatego że wymiar ochronny tych ryb tyle wynosi i ryby nie mające wymiaru ochronnego w ogóle nie są punktowane na zawodach wędkarskich.
- 17 4
-
2014-11-13 17:45
Jest jednak jedno ale (1)
Martwa Wisła to również woda morska, a zatem wymiar ochronny mógł kończyć się na 45cm.
- 5 2
-
2014-11-15 21:39
Organizatorzy mogą zmienić zasady obowiązujące na zawodach.
A co do wymiaru ,to na M.Wiśle widać ,,wędkarzy" zabierających sandaczyki 30-40 cm !- 0 0
-
2014-11-14 00:04
(1)
Bullshit wymiar na wodach morskich to 45 centimów
- 2 0
-
2014-11-14 09:47
Może i tak ale zawody wędkarskie organizowane są racze przez PZW, a tam wymiar ochronny to 50 cm.
- 1 1
-
2014-11-14 07:22
Najsmaczniejsze są właśnie małe ryby (1)
Jadłem ostatnio 20 centymetrowego szczupaka i był o niebo lepszy od takiego 60 cm.
To samo dotyczy okoni.- 2 4
-
2014-11-14 14:11
Ty jestes miesiarzem
- 0 2
-
2014-11-13 21:11
Jak złowię/przywiozę za dużo ryb to
żona mówi żebym lepiej też PIŁ jak inni...
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.