• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przepłynęli wpław największe jezioro w Anglii. Potrenuj z nimi pływanie open water

Mikołaj Pachniewski
5 lipca 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (36)
  • Aleksandra Kabelis i Piotr Biankowski podczas przeprawy przez Windermere.

Piotr Biankowski razem z Aleksandrą Kabelis przepłynęli wpław największe jezioro w Anglii, Windermere. Były rugbista Arki Gdynia do spółki z koleżanką po ponad 6 godzinach walki z żywiołem i przepłynięciu 18 km pokonali wzdłuż całe jezioro. Dokonali tego jako pierwsi Polacy w historii. W sobotę, 8 lipca, można wziąć udział w prowadzonym przez nich darmowym treningu pływania open water.



Przepłynęli Windermere jako pierwsi Polacy w historii



Piotr BiankowskiAleksandra Kabelis podjęli próbę przepłynięcia jeziora Windermere w piątek, 30 czerwca, o godz. 5. Wyruszyli z miejscowości Waterhead. Mając przed sobą do pokonania 18 km po najdłuższym jeziorze w Anglii, które położone jest w południowo-wschodniej części Krainy Jezior, nazywanej Lake District, w hrabstwie Kumbria. Pierwotnie przeprawa miała się odbyć 1 lipca, ale z uwagi na niekorzystne prognozy pogody została przyspieszona.

- Pogoda załamywała się w czasie, w którym mieliśmy płynąć. Podjęliśmy decyzję, że przesuwamy wyjazd jeden dzień do przodu, bo zapowiadano burzę. Zatem już przed startem było sporo logistycznego zamieszania - mówi nam Piotr Biankowski.


Pływacy z Redy po dotarciu na miejsce zastali niezbyt korzystne warunki, a dodatkowo podjęli decyzję o tym, że będą płynąć pod wiatr. Dosłownie i w przenośni ścigali się z pogodą, bo warunki ulegały pogorszeniu z minuty na minutę.

- Warunki były wymagające. Z początku było OK, ale z minuty na minutę wiatr i fale były coraz większe. Sprawy nie ułatwiał także padający deszcz. Z kolei temperatura wody w trakcie przeprawy wynosiła 19-20 stopni Celsjusza. - dodaje.
Przeczytaj relację z poprzedniego wyczynu Piotra Biankowskiego Przeczytaj relację z poprzedniego wyczynu Piotra Biankowskiego

Pomimo niesprzyjających warunków parze udało się przepłynąć całe jezioro, a więc 18 km w czasie 6 godzin i 30 minut. Dokonali tego jako pierwsi Polacy w historii.

Co warto dodać, podczas płynięcia zawodnicy mogli mieć na sobie wyłącznie stroje kąpielowe oraz czepek i okularki. Używanie ocieplanych pianek pływackich oraz podtrzymywanie się łodzi asekuracyjnej było zabronione - zgodnie z zasadami światowego pływania na wodach otwartych.

W sierpniu ukończenie "Potrójnej Korony" w open water



Przeprawa w Anglii była tylko częścią przygotowań i niejako rozgrzewką przed tym, co pływacy zaplanowali sobie na sierpień. Wtedy Biankowski razem z Kabelis przepłyną kanał Catalina. To 34-kilometrowy akwen pomiędzy Los Angeles a wyspą Catalina. Ta przeprawa pozwoli Biankowskiemu na Zdobycie "Potrójnej Korony" w open water. Oprócz kanału Catalina zaliczane do niego są: maraton wokół Manhattanu (46,5 km) oraz kanał La Manche (60 km).

- Cały czas monitorujemy pogodę tam na miejscu. Będzie nas asekurować trzech kajakarzy. W jedną stronę popłynie Ola, a w drugą ja. Będzie to wyzwanie, bo będziemy płynąć przez Ocean Spokojny, gdzie trzeba będzie zmierzyć się z dużym zasoleniem. Musimy być także gotowi na spotkanie ze wszystkimi żyjącymi tam zwierzętami, w tym z rekinami - przyznaje pan Piotr.


Dodatkowo po przepłynięciu kanału Catalina pływacy planują powtórzyć "Ucieczkę z Alcatraz", płynąc ze słynnej wyspy leżącej na Zatoce San Francisco do brzegu tego miasta.

Potrenuj razem z pływakami



Już w sobotę, 8 lipca, a także 29 lipca o godz. 9 przy molo w Gdyni-Orłowie odbędzie się darmowy trening pływania w Zatoce Gdańskiej. Aleksandra i Piotr chętnie podzielą się swoim pływackim doświadczeniem, podpowiedzą, jak odpowiednio nawigować w wodzie, na którą stronę łapać oddech, by nie złapać za dużo wody, a także zdradzą wiele innych tajników.

Ekstremalne pływanie w zimnej wodzie. Jak się przygotować? Ekstremalne pływanie w zimnej wodzie. Jak się przygotować?

Zajęcia skierowane są do osób, które dobrze pływają i próbowały już swoich sił w pływaniu open water. Wymagana jest własna bojka asekuracyjna. Zapisy na trening prowadzone są internetowo. Liczba miejsc ograniczona.

- Zapraszamy wszystkich chętnych na trening. Poziom dopasujemy tak, by odpowiadał wszystkim uczestnikom - kończy były rugbista.

Opinie (36) 5 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Opinia wyróżniona

    A ja skorzystam z okazji i się zapytam: (3)

    Gdzie się zgłosić i jakie wymogi trzeba spełnić żeby przepłynąć z Gdańska do Gdyni wzdłuż linii brzegowej albo w drugiej wersji z Gdyni na Władysławowo (w linii prostej). Kogo trzeba zawiadomić, jakie służby? Czy ktoś ma taką wyprawę za sobą?

    • 1 0

    • (2)

      Brzegiem to po prostu płyniesz. Masz tylko zakaz pływania w okolicy każdego molo i uważaj na tory wodne (skż i jelitkowo). A tak to po prostu: zabezpieczenie (bojka, ktoś na lądzie albo obok na kajaku) i płyniesz.

      • 1 0

      • (1)

        No dzięki za odpowiedź, a jak wyglądała by sytuacja z Gdyni na Hel w lini prostej.

        • 0 0

        • Gdynia-Hel to już konieczne zgody kapitanatów portów

          • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    Gratulacje (3)

    Większość komentarzy to jakieś buractwo, każdy sportowiec pokonuje swoje bariery; omawiana para pokazała jedna ze swoich. Nie każdy to R.Karaś; zamiast zgrywać "kozaka" na www, ruszylibyście swoje 4litery i zajęli się czym odpowiednim.
    Gratulacje dla bohaterów artykułu

    • 49 7

    • (1)

      Nic nie kumasz. Każdy pokonuje bariery. Zdrowy psychicznie człowiek ma w tyłku, że ktoś sobie w Anglii popływał. Nie mamy już ważniejszych spraw?

      • 1 2

      • Ty mentalnie chyba w erze gazet drukowanych jeszcze żyjesz i szkoda ci miejsca na artykuły?

        • 0 0

    • Już nikt nie umie zrobić czegoś tylko dla samego siebie? Tylko wszystko dla kasy i rozgłosu?!

      • 1 0

  • I nikt im nie powiedzial ile tam odpadow trafia do wody.

    • 0 0

  • Z Rumi, a nie z Redy.

    • 0 0

  • (1)

    Pewnie nie byli pierwsi ale nikt przedtem nie robił happeningu przy okazji pływania w jeziorze. 18km przez 6,5 godziny też nie jest jakimś świetnym wynikiem. Taki Karaś o którym warto pisać tyle przepływa w 4,5 godziny, a potem 900km na rowerku i 210km biegiem, a tutaj po pływaniu kocyk i leżaczek.

    • 2 23

    • Karaś

      Jest tak przereklamowany, ale fana widzę ma , człowiek igrający z życiem co następne 20x iron Man ? W dodatku jak ktoś spróbuje coś o nim prawdziwego powiedzieć to wyzywa .

      • 1 0

  • Gratulacje i dalszych sukcesów.

    • 3 0

  • Niesamowite xD

    • 1 0

  • brawo wy

    Gratulacje dla Piotra i koleżanki. wszystko ma sens... Większość z was komentujących negatywnie coś ode mnie. jesteście zwykłymi lamusami ,pewnie nie uprawiacie żadnego sportu siedzicie w domu i piszecie jakieś wypociny. zazdrość was zżera , moja rada , zadbajcie o swoje zdrowie poprzez jakikolwiek ruch to i w głowie wam się zmieni i zaczniecie doceniać takich ludzi jak w artykule.

    • 5 1

  • Komedia (9)

    Jak czytam takie wstawki anglojęzyczne to w mojej głowie słyszę taki przerysowany na siłę hamerykański akcent z miękkim "r" w wykonaniu Polaka który po tym angielsku nie za bardzo umie: "My ze swoimi koleżankami pływamy tylko w ołpen łather"

    • 19 15

    • No dobrze, ale czemu używasz obcego słowa "komedia"? Nie masz żadnych polskich? (2)

      • 2 9

      • (1)

        HAh - to słowo pochodzi z greki a nie angielskiego. Hit and miss :)

        • 4 2

        • Czy ja gdzieś napisałem, że to z angielskiego? Napisałem obcego. Obecnie angielski jest na czasie i używany międzynarodowo więc mamy wyrazy angielski. Wcześniej był to francuski, a jeszcze wcześniej łacina. W międzyczasie rosyjski i niemiecki. Jest cała masa wyrazów z obcych języków w polskim. Jak coś jest nowe to zwykle otrzymuje nazwę z okolic z których do nas przywędrowało. Czasem ta nazwa zostaje, a czasem nie. Aeroplan się nie przyjął, zastąpił go samolot. Ale już autobus pozostał. Auto jest wymienne z samochodem. Restauracja i bar mają się dobrze. Tak samo garaże i śruby. O telefonach, komputerach i smartfonach nie wspominając.

          • 1 0

    • To jednak prawda, że zrusyfikowanych osobników język angielski kole w oko i ucho. (1)

      • 1 4

      • Podaj proszę artykuł z angielskich stron internetowych w którym to zaznacz, pokaż, wskaż słowa z języka polskiego użyte w ich artykule. Myślę że jest to awykonalne tak więc nie pisz że ktoś jest zrusyfikowany, chyba bardziej zakompleksiony używając słów z języka obcego by brzmieć lepiej, światowo.

        • 2 0

    • (2)

      Nie dość, że osobom starszym czytającym trójmiasto trzeba tłumaczyć co drugi artykuł to jeszcze połowa tych określeń jest nieodmienialna w normalnej rozmowie. Przed chwilą był artykuł o awarii "powerbanka" Żałosne.

      • 6 8

      • Mam 80 lat i przeczytałem całośc ze 10%-owym zrozumieniem bez zatrudniania tłumacza. (1)

        Nie rozumiem więc w czym twój problem bo wygląda na to, że to ty jesteś klocowaty/a/ i żałosny/a/.

        • 0 1

        • czyli klocu nic nie skumałeś

          • 0 0

    • It's Levioosa, not Leviosaaaah

      • 2 0

  • Osoby z nadwagą mają o tyle łatwiej, że leżąc na wodzie nie walczą z grawitacją.

    Ja przy atletycznej budowie, trenując pływanie 3 razy w tygodniu, nigdy bym nie przepłynął takiej odległości. Na wydechu bez ruchu idę pod wodę jak kamień.

    • 3 6

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bliżej siebie - cykl kobiecych spotkań w kameralnym gronie

80-120 zł
warsztaty, spotkanie, joga

Tematyczny spacer miejski z przewodnikiem: Góra Gradowa i gdańscy astronomowie

30-50 zł
spacer, zajęcia rekreacyjne

Qigong Falun Dafa w Gdyni

zajęcia rekreacyjne, trening

Forum

Najczęściej czytane