- 1 Zajęcia dla aktywnych w Sopocie i Gdyni
- 2 Jak przełamać jesienną demotywację? (38 opinii)
- 3 Czy da się schudnąć bez biegania i siłowni? (12 opinii)
- 4 Strzelać jak Robin Hood albo Hawkeye (26 opinii)
- 5 Weekend, 12-13 października, dla aktywnych (6 opinii)
- 6 Nie zestarzejesz się, gdy w to będziesz grać (15 opinii)
Triathloniści będą rywalizować w biurowcu
W sobotę o godz. 7 ruszy trzecia edycja Torus Triathlon In Da House, czyli zawodów traithlonowych rozgrywanych w... biurowcu Alchemia. W rywalizacji na dystansie sprint wystartuje 72 uczestników, a dodatkowo odbędzie się charytatywna rywalizacja sztafet. Wstęp dla kibiców jest bezpłatny, a najaktywniejsi fani mogą wygrać nagrody.
Torus Triathlon In Da House po raz pierwszy odbył się w 2015 roku i był pierwszą imprezą triathlonową w Polsce, która odbyła się pod dachem. Pomysł był prosty - zawodnicy pływali w basenie, potem pedałowali na rowerze wpiętym w trenażer, a następnie biegli na bieżni elektrycznej.
Impreza się przyjęła, o czym świadczy fakt, że zapisy do tegorocznej, trzeciej już edycji trwały... 25 minut. Tyle zajęło zapełnienie listy startowej 72 zawodników.
Tak, jak w ubiegłych latach, zawodnicy ścigać się będą na dystansie sprinterskim. To oznacza, że najpierw będą musieli przepłynąć 750 metrów, następnie przejechać 20 km na rowerze, by wreszcie przebiec 5 km. Część pływacka odbędzie się na 25-metrowym basenie Aquastacji, a w hali Sportstacji zlokalizowany będzie wyścig na rowerach wpiętych w trenażery oraz część biegowa.
- Wiedzieliśmy, że nasza impreza cieszy się dużą popularnością, ale nie zdawaliśmy sobie sprawy, że jest tak bardzo wyczekiwana przez środowisko triathlonistów - komentuje Monika Brzozowska z firmy Torus, dewelopera kompleksu Alchemia, w którym odbywają się zawody.
PRZECZYTAJ RELACJĘ Z UBIEGŁOROCZNYCH ZAWODÓW
W tym roku organizatorzy poszerzyli formułę. Zawodnicy ścigać będą się nie tylko indywidualnie, ale także w sztafetach. Torus to firma deweloperska, która wynajmuje powierzchnie biurowe wielu znanym spółkom. Dlatego do udziału w najbliższych zawodach postanowili zachęcić pracowników swoich najemców. Tak powstał projekt BusinessInDaHouse.
Cały dochód ze sprzedaży pakietów sztafet zasili konto Fundacji SYNAPSIS, a konkretnie program BadaBada, który służy wykrywaniu autyzmu we wczesnym dzieciństwie. Podczas TTIDH i w okresie poprzedzającym event przewidziano różne akcje, które wesprą Fundację w propagowaniu świadomości o autyzmie i sposobach jego wykrywania, a jednocześnie wesprą finansowo program BadaBada.
Organizatorzy nie zdradzili jeszcze, jaką trasę rowerową przygotowali w tym roku dla zawodników. Ale jedno jest pewne - trzeba będzie wylać litry potu.
- Co roku poziom sportowy jest bardzo wysoki. Analizując listę zawodników, już mogę powiedzieć, że poprzeczka znowu się podniosła, ale nie zabraknie oczywiście amatorów i debiutantów, z czego bardzo się cieszymy. Chcemy zarażać sportem, a zwłaszcza triathlonem tych, którzy nie są aktywni fizycznie. Stąd między innymi pomysł na rywalizację w sztafetach podczas trzeciej edycji zawodów. Trzeba zebrać team: pływaka, rowerzystę i biegacza i zgłosić do rywalizacji. Zdradzę jeszcze, że na liście startowej jest kilku znanych triathlonistów. Oni będą ścigać się w tzw. grupie PRO, czyli zawodowców - mówi Iwona Guzowska, była pięściarska mistrzyni świata, a obecnie dyrektor sportowy TTIDH.
Oprócz zawodników niemałą rolę odegrają kibice, dla których wstęp będzie bezpłatny. Organizatorzy przygotowali dla nich atrakcje - strefę gastronomiczną, budkę zdjęciową, konkursy i zabawy. Ciekawe propozycje będą także dla rodzin z dziećmi. Najgłośniejsze i najbardziej kreatywne grupy kibiców mogą liczyć na atrakcyjne nagrody.
Zobacz pierwszą edycję imprezy w 2015 roku.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (9)
-
2017-02-23 01:00
I gdzie tu przyjemność, ja się pytam? (1)
Rozumiem na powietrzu, gdzieś np: na Kaszubach
Ale w śmierdzącej sali? A kibicem jest ten biedny wolontariusz, który wdycha sapanie uczestników i lejący się pot....eeee żadna to przyjemność.- 1 1
-
2017-02-23 08:07
Tak zwykle mówia ci, którzy zaangażowaniem w sport nazywają machanie szalikiem przed telewizorem podczas meczu. Możesz przyjść i zabrać ze sobą orzeszki ;)
- 0 2
-
2017-02-22 14:08
Takie dystanse to zrobiłbym bez treningu (2)
nazywanie tego triathlonem to gruba przesada
- 12 5
-
2017-02-22 20:34
a dystans 200m też byś zrobił do treningu?
odpowiedź brzmi tak. A wiesz dlaczego? Dlatego, że nie o dystans tylko o tempo tu chodzi - to odróżnia słabych od silnych w krótszych konkurencjach, niektórzy mają szybkość, inni wytrzymałość, inni trochę tego i trochę tego. A ukończyć konkretny dystans to każdy potrafi - także maraton, który nie raz pokonują 90-latkowie.
- 6 1
-
2017-02-22 16:11
czekamy na twoją relacje
- 4 0
-
2017-02-22 16:07
nie mogę doczekać się ironmena w Gdyni. (1)
Zawody po pustych ulicach...:)!
- 2 3
-
2017-02-22 17:29
najlepiej w UM
- 3 0
-
2017-02-22 17:14
To gdzie ja mam pójść na basen w sobotę?
Ratunku!- 0 6
-
2017-02-22 13:51
Tak, jak w ubiegłych latach, zawodnicy ścigać się będą na dystansie sprinterskim. To oznacza, że najpierw będą musieli przepłynąć 750 metrów, następnie przejechać 20 km na rowerze, by wreszcie przebiec 5 km. Część pływacka odbędzie się na 25-metrowym basenie Aquastacji, a w hali Sportstacji zlokalizowany będzie wyścig na rowerach wpiętych w trenażery oraz część biegowa.
a bieg po schodach, i skoki z okna?- 7 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.