Polecamy
-
Rozrywka
-
Transport
-
Ogłoszenia i praca
-
Pozostałe
-
Portal
Czy bierzesz udział w pogrzebach osób znanych publicznie ?
tak, chcę im w tem sposób złożyć po raz ostatni wyrazy szacunku
tak, chcę zobaczyć kto przyszedł, spotkać znane osoby
to zależy, czy w jakiś sposób zmarły był dla mnie ważny
tylko wtedy, jeśli łączyły mnie z nią(mi) relacje osobiste
nie, nigdy
- Ankieta zakończona
- Głosów: 2960
- Opinie (22)
Opinie (22) 1 zablokowana
NIE PISZ Z NIENAWIŚCIĄ I HEJTEM.
TAKIE OPINIE SKASUJEMY.
Dodaj opinię
Odpowiedz
-
Sortowanie
- Od najstarszych
- Od najnowszych
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-10-23 10:02
(15)
Jestem ateistą. Ponieważ nie lubię religijnych ceremoniałów pogrzebowych, dlatego bardzo rzadko biorę w nich udział. Tym bardziej osób publicznych. Ceremoniał świecki w zasadzie nie istnieje. Może to i dobrze. Jestem zwolennikiem kremacji zwłok i czekam na prawodawstwo umożliwiające moim najbliższym na rozsypanie moich prochów w dowolnie wybranym miejscu.
Mirek6 lat
- 36 14
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-10-23 10:24
A propos rozsypywania prochów
W polskim prawie jest niezrozumiały zakaz przekazania prochów rodzinie, chyba że zadeklaruje ona rozsypanie ich nad morzem.
Jest to bzdurne i nieludzkie. Oczywiście, ludzie to obchodzą, biorąc od pracowników krematoriów pewną ilość popiołów po kremacji.
Z tym, że warto pamiętać, iż te prochy są symboliczne, bo nie dość, że więcej jest w nich trumny, niż człowieka, to jeszcze są w nich trumny i ciała wcześniej skremowanych, bo przecież pieca nie czyści się co każdą kremację.Stanisław6 lat
- 10 2
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-10-23 15:09
(2)
Oczywiście że sa ceremoniały świeckie, ile Ty masz lat?! Wszystko odbywa się tak jak na tradycyjnym chrześcijańskim pogrzebie tylko bez mszy i modlitw. Ludzie się zbierają wygłaszają mowy pożegnalne - najbliższa rodzina niesie urnę do grobu - jeśli nikt z rodziny nie chce poprowadzić pogrzebu, może to zrobić mistrz ceremonii. Wszystko oczywiście w świeckiej atmosferze.
6 lat
- 7 2
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-10-23 15:11
Jak u Ciebie z czytaniem ?
6 lat
- 1 2
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-10-23 15:46
Poczułem się wezwany do odpowiedzi więc wyjaśniam. Trzykrotnie w moim życiu spoczął na mnie ciężar zorganizowania pogrzebu bliskiej mi osoby. W jednym przypadku była to osoba wierząca. Uroczystości pogrzebowe na cmentarzu potoczyły się wg ogólnie znanego scenariusza. Pozostałe dwa przypadki dotyczyły osób niewierzących, miały miejsce w różnych miejscowościach i były częściowo organizowane przez dwa różne domy pogrzebowe. Żaden z domów nie był w stanie zorganizować świeckiego mistrza ceremonii. Żaden z cmentarzy nie dysponował świecką salą pożegnań. Na tej podstawie wnioskuję, że świecki ceremoniał pogrzebowy dotyczący przeciętnego obywatela w Polsce nie istnieje. Jeżeli ktoś ma inne doświadczenia to jestem ich ciekaw. Wydawałoby się że w świeckim państwie powinien być urzędnik państwowy lub gminny, który na życzenie rodziny zapewni doniosłość tej uroczystości. Wszak jest żegnany ktoś, kto żył, pracował i płacił podatki na rzecz państwa w którym mieszkał. Wydawałoby się że takie pożegnanie jest minimum tego co gmina, miasto lub państwo powinno zrobić dla swojego obywatela. Nie chcę być źle zrozumianym. Nie wylewam żalów. Odpowiadam jedynie osobie, która zarzuciła mi nieznajomość rzeczy.
Mirek6 lat
- 8 4
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-10-24 03:58
po czym poznasz na ateiste ? (7)
Powie ci to nim sie przedstawi. Ateizm to przedluzenie buntu mlodzienczego. Zwykle zaburzenie na tle emocjonalnym
6 lat
- 6 15
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-10-24 05:01
(4)
Ateista to ktoś, komu nie jest potrzebna wiara w siły nadprzyrodzone do rozumienia świata. Nie jest lepszy ani gorszy od innych. Po prostu, wiara w Boga wydaje mu się nieracjonalna.
Mirek6 lat
- 11 5
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-10-25 14:45
Ateista to ktoś, kto wierzy, że Boga nie ma. (3)
a co do prochów no nie wiem u nas ludzi by sypali w miejscach publicznych np. plaże, parki, zbiorniki wodne, góry i inne miejsca rekreacyjne, jestem za chowaniem na prywatnym terenie np. działce, można też pomyśleć nad wystrzeliwaniem prochów w kosmos można dość tanio to zrobić, a jak efektownie by pożegnano się ze zmarłym
będąc np. w górach nie chciałbym być zasypany prochem jakiegoś trupa gdy spożywam kanapkę na łonie natury i podziwiam nasze Polskie Tatry6 lat
- 0 0
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-10-25 14:51
(1)
Nasze prochy są najświętszymi relikwiami, ich - prochami jakiegoś trupa.
6 lat
- 1 1
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-10-25 14:58
?
6 lat
- 0 0
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-10-25 16:07
Prochy po kremacji są całkowicie obojętne pod względem skażenia terenu w przeciwieństwie do ciał złożonych w trumnie do ziemi.
6 lat
- 0 0
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-10-24 12:59
A widzisz... dla mnie wiara w boga jest przedłużeniem szczenięcej naiwności.
Zwykłe zaburzenie na tle kognitywnym.6 lat
- 5 6
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-10-25 15:36
Jak zatem określić wiarę w nieistniejące bóstwa?
Przedłużeniem dziecięcej naiwności i wiary w Babę Jagę?6 lat
- 0 0
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-10-24 12:15
Ja również bym chciał (1)
aby moje szczątki rozsypano gdzieś w Gdańsku.
Tylko bez kremacji.6 lat
- 1 5
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-10-24 12:39
Na to jest metoda. Oddaj swoje ciało po śmierci dla nauki.
6 lat
- 2 2
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-10-25 15:34
Podobnie jestem zwolennikiem kremacji, po co zajmować przestrzeń trupami...
Z tym rozsypywaniem to jednak zaprzeczasz swojemu ateizmowi, niby chcesz aby twoje prochy spoczęły w wybranym miejscu, zapewne ulubionym ale ku czyjemu zadowoleniu wieczystemu skoro ciebie już nie będzie?6 lat
- 0 0
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-10-23 13:38
nigdy
bo pogrzeby są w momentach, kiedy jestem w pracy. We wrześniu odszedł mój promotor pracy magisterskiej, Wielki prof. Ciechowicz, i nie mogłem pójść na pogrzeb, choć chciałem. Nie dostałem urlopu, a pochówek był za daleko, by wyrwać się z pracy i wrócić.
6 lat
- 11 3
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-10-24 04:01
Nie.
Ale mam odwiedzone groby swoich mentorow. Począwszy od Grobu Panskiego, skończywszy na grobe Boba Marleya.
Przystojny i Bogaty6 lat
- 5 5
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-10-24 22:23
"tylko wtedy, jeśli łączyły mnie z nią(mi) relacje osobiste" (3)
jak rozumieć "z nią(mi)"?
gdyn6 lat
- 2 4
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-10-25 05:26
(2)
Z nią (osobą) lub nimi (osobami) jeżeli dotyczy to np. małżeństwa, które zginęło w wypadku samochodowym i mają wspólny pogrzeb.
gdan6 lat
- 2 1
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-10-25 14:20
(1)
to powinno zostac napisane nią/nimi. Co za tłumok to pisał?
6 lat
- 1 1
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-10-25 14:51
Z ortografii dostałby zapewne taką samą ocenę jak Ty z kultury.
6 lat
- 1 0
Twoja opinia
Zmień treść
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.