• Od najstarszych

  Sortowanie

  • Od najstarszych
  • Od najnowszych

• Zgłosiłeś tę opinię do moderacji - zobaczukryj treść

  2018-05-21 05:36

  Edytuj

  (9)

  Jedyne pamiątki jakie przechowuję z dzieciństwa to wspomnienia. Nie przepadam za rodzinnym oglądaniem albumów ze zdjęciami, na które co jakiś czas, ktoś próbuje mnie naciągnąć. Do dzisiaj, nie wpadłem w nawyk fotografowania. Chyba miałem przeczucie, ze nie wyrośnie ze mnie żaden geniusz i pamiątki z mojego dzieciństwa nie odegrają większej roli w historii ludzkości. Żyję już dość długo a cały czas sądzę, że najlepsze jeszcze przede mną. Może dlatego tak rzadko oglądam się za siebie.

  Mirek

  5 lat

  • 15 7

  • Zgłoś Odpowiedz

  Twoja opinia

  Zmień treść

  Jedyne pamiątki jakie przechowuję z dzieciństwa to wspomnienia. Nie przepadam za rodzinnym oglądaniem albumów ze zdjęciami, na które co jakiś czas, ktoś próbuje mnie naciągnąć. Do dzisiaj, nie wpadłem w nawyk fotografowania. Chyba miałem przeczucie, ze nie wyrośnie ze mnie żaden geniusz i pamiątki z mojego dzieciństwa nie odegrają większej roli w historii ludzkości. Żyję już dość długo a cały czas sądzę, że najlepsze jeszcze przede mną. Może dlatego tak rzadko oglądam się za siebie.

  Regulamin dodawania opinii

  • Zgłosiłeś tę opinię do moderacji - zobaczukryj treść

    2018-05-21 07:34

    Edytuj

    Uważaj (2)

    bo się zawiedziesz

    5 lat

    • 4 8

    • Zgłoś Odpowiedz

    Twoja opinia

    Zmień treść

    bo się zawiedziesz

    Regulamin dodawania opinii

    • Zgłosiłeś tę opinię do moderacji - zobaczukryj treść

      2018-05-21 07:52

      Edytuj

      (1)

      Przypomina mi to rady dość powszechne w czasach mojego dzieciństwa. "Nie ciesz się, bo licho nie śpi". Każdy optymizm był duszony w zarodku. Wtedy, pamięć o doświadczeniach wojennych usprawiedliwiała takie postawy. Dzisiaj, w moim przypadku taka postawa byłaby zbędnym asekuranctwem. Działałbym wbrew sobie. Wbrew naturalnemu mi optymizmowi.

      Mirek

      5 lat

      • 7 4

      • Zgłoś Odpowiedz

      Twoja opinia

      Zmień treść

      Przypomina mi to rady dość powszechne w czasach mojego dzieciństwa. "Nie ciesz się, bo licho nie śpi". Każdy optymizm był duszony w zarodku. Wtedy, pamięć o doświadczeniach wojennych usprawiedliwiała takie postawy. Dzisiaj, w moim przypadku taka postawa byłaby zbędnym asekuranctwem. Działałbym wbrew sobie. Wbrew naturalnemu mi optymizmowi.

      Regulamin dodawania opinii

      • Zgłosiłeś tę opinię do moderacji - zobaczukryj treść

        2018-05-21 08:10

        Edytuj

        Uważaj z takimi zwierzeniami w Internecie, zaraz możesz poczuć moc Cebuli. Już jedna podszczypuje, jak widzę.
        Pozdrawiam;)

        Adi

        5 lat

        • 9 4

        • Zgłoś Odpowiedz

        Twoja opinia

        Zmień treść

        Uważaj z takimi zwierzeniami w Internecie, zaraz możesz poczuć moc Cebuli. Już jedna podszczypuje, jak widzę. Pozdrawiam;)

        Regulamin dodawania opinii

  • Zgłosiłeś tę opinię do moderacji - zobaczukryj treść

    2018-05-21 16:39

    Edytuj

    (5)

    Śmierć nas wszystkich czeka i warto także w znaczeniu życia po życiu myśleć o przyszłości.
    Warto poznać duchowością żyć także.

    5 lat

    • 2 3

    • Zgłoś Odpowiedz

    Twoja opinia

    Zmień treść

    Śmierć nas wszystkich czeka i warto także w znaczeniu życia po życiu myśleć o przyszłości. Warto poznać duchowością żyć także.

    Regulamin dodawania opinii

    • Zgłosiłeś tę opinię do moderacji - zobaczukryj treść

      2018-05-21 19:40

      Edytuj

      (4)

      Sądzisz, że duchowość jest zarezerwowana tylko dla wierzących w życie pozagrobowe

      Mirek

      5 lat

      • 2 3

      • Zgłoś Odpowiedz

      Twoja opinia

      Zmień treść

      Sądzisz, że duchowość jest zarezerwowana tylko dla wierzących w życie pozagrobowe

      Regulamin dodawania opinii

      • Zgłosiłeś tę opinię do moderacji - zobaczukryj treść

        2018-05-21 20:48

        Edytuj

        Wiara jest łaską (3)

        Myślę że każdy kto żyje bez Boga, bez wiary jest niekompletny.
        Życzę Ci ogromnej radości płynącej z życia w wierze, w myśleniu o sprawach ostatecznych.
        "W domu Ojca mego mieszkań wiele..."
        Po prostu nie warto żyć tak jakby Boga nie było.

        5 lat

        • 2 3

        • Zgłoś Odpowiedz

        Twoja opinia

        Zmień treść

        Myślę że każdy kto żyje bez Boga, bez wiary jest niekompletny. Życzę Ci ogromnej radości płynącej z życia w wierze, w myśleniu o sprawach ostatecznych. "W domu Ojca mego mieszkań wiele..." Po prostu nie warto żyć tak jakby Boga nie było.

        Regulamin dodawania opinii

        • Zgłosiłeś tę opinię do moderacji - zobaczukryj treść

          2018-05-21 22:36

          Edytuj

          Boga?Którego Boga?Jak dokładnie brzmi jego imię,bo już pogubiłam się w tym wszystkim.No chyba nie jest tak,że wszyscy wyznawcy innych religii będą męczyć się na wieki wieków w piekle?
          Ja wierzę,że coś jest po tej drugiej stronie.Nie raz miałam okazję doświadczyć dziwnych,a może całkiem normalnych sytuacji.Wierzę i czuję,że jest...ja to nazywam Energia,Całkiem Pozytywna Energia :-)

          Słowianka

          5 lat

          • 3 2

          • Zgłoś Odpowiedz

          Twoja opinia

          Zmień treść

          Boga?Którego Boga?Jak dokładnie brzmi jego imię,bo już pogubiłam się w tym wszystkim.No chyba nie jest tak,że wszyscy wyznawcy innych religii będą męczyć się na wieki wieków w piekle? Ja wierzę,że coś jest po tej drugiej stronie.Nie raz miałam okazję doświadczyć dziwnych,a może całkiem normalnych sytuacji.Wierzę i czuję,że jest...ja to nazywam Energia,Całkiem Pozytywna Energia :-)

          Regulamin dodawania opinii

        • Zgłosiłeś tę opinię do moderacji - zobaczukryj treść

          2018-05-22 05:42

          Edytuj

          W sensie logicznym masz rację. Jestem niekompletny. Brak mi wiary w życie pozagrobowe. Nie doskwiera mi to. Nicość mnie nie przeraża. Trzymając się jednak logiki, to Ty marnujesz życie na rozmyślaniach o sprawach ostatecznych. Według Twojej wiary będziesz miał lub miała na to dużo czasu po śmierci. Trzeba być niezwykle pysznym i bardzo nisko oceniać swojego Boga aby sądzić, że stworzył ogromny świat aby rozliczać po śmierci niewielką garstkę istot rodzaju ludzkiego.

          Mirek

          5 lat

          • 4 2

          • Zgłoś Odpowiedz

          Twoja opinia

          Zmień treść

          W sensie logicznym masz rację. Jestem niekompletny. Brak mi wiary w życie pozagrobowe. Nie doskwiera mi to. Nicość mnie nie przeraża. Trzymając się jednak logiki, to Ty marnujesz życie na rozmyślaniach o sprawach ostatecznych. Według Twojej wiary będziesz miał lub miała na to dużo czasu po śmierci. Trzeba być niezwykle pysznym i bardzo nisko oceniać swojego Boga aby sądzić, że stworzył ogromny świat aby rozliczać po śmierci niewielką garstkę istot rodzaju ludzkiego.

          Regulamin dodawania opinii

        • Zgłosiłeś tę opinię do moderacji - zobaczukryj treść

          2018-05-22 07:05

          Edytuj

          Brak wiary a wiara. Niedostatek czy balast ? Oto jest pytanie.

          5 lat

          • 0 3

          • Zgłoś Odpowiedz

          Twoja opinia

          Zmień treść

          Brak wiary a wiara. Niedostatek czy balast ? Oto jest pytanie.

          Regulamin dodawania opinii

• Zgłosiłeś tę opinię do moderacji - zobaczukryj treść

  2018-05-21 10:53

  Edytuj

  Mam trochę zdjęć z dzieciństwa.Leżą sobie gdzieś tam schowane i zakurzone.Bardzo rzadko je oglądam gdyż dzieciństwo moje było smutne,pełne strachu i płaczu.Gdy tak patrzę na siebie z tamtych lat to łza w oku mi się kręci i złość się we mnie wzbiera przez to,co ta mała dziewczynka musiała przejść.Niech se więc tam leżą.
  Mogłabym się podpisać pod tym co napisał Mirek,u mnie było tak samo.

  Słowianka

  5 lat

  • 8 3

  • Zgłoś Odpowiedz

  Twoja opinia

  Zmień treść

  Mam trochę zdjęć z dzieciństwa.Leżą sobie gdzieś tam schowane i zakurzone.Bardzo rzadko je oglądam gdyż dzieciństwo moje było smutne,pełne strachu i płaczu.Gdy tak patrzę na siebie z tamtych lat to łza w oku mi się kręci i złość się we mnie wzbiera przez to,co ta mała dziewczynka musiała przejść.Niech se więc tam leżą. Mogłabym się podpisać pod tym co napisał Mirek,u mnie było tak samo.

  Regulamin dodawania opinii

• Zgłosiłeś tę opinię do moderacji - zobaczukryj treść

  2018-05-21 12:05

  Edytuj

  Pielęgnuję zdjęcia, szczególnie, od czasu, kiedy sam mam małe dzieci

  Jeśli zaś chodzi o pamiątki, to pielęgnuję dopiero okres nastolactwa wzwyż. Nigdy nie zapałałem entuzjazmem do mojej twórczości z cyklu "narysuj mamę" i "narysuj wiosnę", chociaż moi rodzice pieczołowicie ją gromadzili. Tzw. sztuka dziecięca odstręcza mnie prymitywizmem i jest, w sumie, zawsze taka sama. Z tego samego powodu, nie pociągają mnie moje zabawki z okresu PRL-u, bo są prymitywne i wykonane kamieniem łupanym.

  5 lat

  • 3 3

  • Zgłoś Odpowiedz

  Twoja opinia

  Zmień treść

  Jeśli zaś chodzi o pamiątki, to pielęgnuję dopiero okres nastolactwa wzwyż. Nigdy nie zapałałem entuzjazmem do mojej twórczości z cyklu "narysuj mamę" i "narysuj wiosnę", chociaż moi rodzice pieczołowicie ją gromadzili. Tzw. sztuka dziecięca odstręcza mnie prymitywizmem i jest, w sumie, zawsze taka sama. Z tego samego powodu, nie pociągają mnie moje zabawki z okresu PRL-u, bo są prymitywne i wykonane kamieniem łupanym.

  Regulamin dodawania opinii

• Zgłosiłeś tę opinię do moderacji - zobaczukryj treść

  2018-05-21 12:34

  Edytuj

  (1)

  W moim obecnym domu mam meble i inne rzeczy pamiętające mnie jako dziecko.

  kicia

  5 lat

  • 3 0

  • Zgłoś Odpowiedz

  Twoja opinia

  Zmień treść

  W moim obecnym domu mam meble i inne rzeczy pamiętające mnie jako dziecko.

  Regulamin dodawania opinii

  • Zgłosiłeś tę opinię do moderacji - zobaczukryj treść

    2018-05-21 14:58

    Edytuj

    No u mnie ciężko by było

    bo, jako dziecko, byłem jak szarańcza i tsunami w jednym. Z łatwością psułem nawet metalowe kulki. Słowem - nic, co miałem do wieku mniej-więcej 13 lat, nie zachowało się w stanie zdatnym do jakiegokolwiek użytku. Pod względem stosunku do rzeczy, uspokoił mnie okres dojrzewania.

    5 lat

    • 3 0

    • Zgłoś Odpowiedz

    Twoja opinia

    Zmień treść

    bo, jako dziecko, byłem jak szarańcza i tsunami w jednym. Z łatwością psułem nawet metalowe kulki. Słowem - nic, co miałem do wieku mniej-więcej 13 lat, nie zachowało się w stanie zdatnym do jakiegokolwiek użytku. Pod względem stosunku do rzeczy, uspokoił mnie okres dojrzewania.

    Regulamin dodawania opinii

• Zgłosiłeś tę opinię do moderacji - zobaczukryj treść

  2018-05-21 21:07

  Edytuj

  Ja nie mam nic

  i strasznie tego żałuje. Mam tylko kilka zdjęć z przedszkola. Ale na pamiątkę dla synka, zbieram i odkładam do przygotowanych pudełek. Pierwsze buciki, śpioszki, smoczek... Mam opaskę, z datą jego narodzin. Zbieram laurki, itd. Te rzeczy są cudowne, wspólnie je oglądamy, za każdym razem się wzruszam. Teraz syn jest nastolatkiem.

  ona

  5 lat

  • 4 3

  • Zgłoś Odpowiedz

  Twoja opinia

  Zmień treść

  i strasznie tego żałuje. Mam tylko kilka zdjęć z przedszkola. Ale na pamiątkę dla synka, zbieram i odkładam do przygotowanych pudełek. Pierwsze buciki, śpioszki, smoczek... Mam opaskę, z datą jego narodzin. Zbieram laurki, itd. Te rzeczy są cudowne, wspólnie je oglądamy, za każdym razem się wzruszam. Teraz syn jest nastolatkiem.

  Regulamin dodawania opinii

Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.