Polecamy
-
Rozrywka
-
Transport
-
Ogłoszenia i praca
-
Pozostałe
-
Portal
Czy znasz kogoś, kto brał udział w terapii dla uzależnionych?
tak, znam kilka takich osób, ich los różnie się potoczył
znam taką jedną osobę, która po terapii rozpoczęła nowe życie
tak, ale to nic nie dało, i ta osoba nie wyrwała się z nałogu
nie, choć znam osoby, które powinny taką terapię przejść
- Ankieta zakończona
- Głosów: 2787
- Opinie (15)
Opinie (15) 2 zablokowane
NIE PISZ Z NIENAWIŚCIĄ I HEJTEM.
TAKIE OPINIE SKASUJEMY.
Dodaj opinię
Odpowiedz
-
Sortowanie
- Od najnowszych
- Od najstarszych
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2022-11-26 13:10
Rzuciłam picie z dnia na dzień po 12 latach. Sama. Tak po prostu. (2)
A piłam dużo za dużo, kilkanaście piw dziennie, często od rana do wieczora. Czemu? Bo mogłam, z przyzwyczajenia, bo bo bo. W pewnym momencie zaczęłam dostrzegać że to mi nic nie daje, nie rozwiązuje problemów. Zdrowie zaczęło szwankować. Trochę zadziałała terapia szokowa. Nie piję już prawie 2 lata. Nie przeszkadza mi jak ktoś przy mnie pije. Zdrowie wróciło do normy. Mogę się napić ale nie chce bo nie czuję takiej potrzeby.
1 rok
- 8 1
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2022-11-27 18:49
Brawo
Ja starałam się walczyć o najbliższa osobę żeby wyszła z alkoholizmu ale niestety smierć wygrała walkę :( choć było kilka terapii
Abc1 rok
- 2 0
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2022-11-26 13:16
witam w klubie - po prawie 10 latach picia piwa, a właściwie to po 10 latach regularnego alkoholizowania się dzień w dzień, powiedziałem dość. zrobiłem sobie nawet mały bilans zysków is trat, zysków nie było wcale, za to straty zdrowia, czasu, finansów, zawodowe, rodzinne, towarzyskie...
1 rok
- 6 1
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2022-11-26 13:13
znam gościa, który po 27 latach nałogowego łojenia wódki i palenia dwóch paczek "mocnych" dziennie sam rzucił i jedno i drugie - ogarnął się, poszedł do pracy, wynajął sobie kawalerkę...chciałbym mieć tak silną wolę.
1 rok
- 7 1
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2022-11-25 18:34
ostatnia odpowiedź i to chodzi o darmozjadów z sejmu i senatu, darmozjadów wszekiej maści i orientacji ideologicznej (1)
uzależnieni od naszej kasiory i głupoty
1 rok
- 6 2
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2022-11-26 11:16
Tych wszelkiej maści szamanów dodaj , a jest tego b dużo i wydatek ok 20mld rocznie . Ile to Dobra by było
Żysz1 rok
- 1 1
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2022-11-25 14:46
Paliłam papierosy ok.50 lat, nie palę 6 lat. Jak nie ma silnej woli to żadna terapia nie pomoże.
LENA1 rok
- 14 2
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2022-11-24 10:17
(3)
Znam jedną osobę, która w swoim nałogu stoczyła się na dno. Zamknięta w ośrodku odwykowym pozbierała się. Skończyła szkołę i studia. Jest szefową w dużej firmie znanej w Trójmieście. Dla mnie jest dowodem na to, że każdy może powstać z bagna i wyjść na ludzi.
takie życie1 rok
- 20 5
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2022-11-24 21:34
Czyli alkocholizm (1)
zamieniła na pracoholizm
super transakcja1 rok
- 3 6
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2022-11-25 11:30
Akurat nie alkoholizm...... I nie uważam, ze pracoholizm. Znam lepszych pracoholików którzy mówią, że w weekend mogą przyjść do pracy, bo i tak nie mają co robić w domu / a mają żonę, dzieci/. Takich ludzi trzeba dać na odwyk żeby przypomnieli sobie, że jest w życiu coś poza ciągłą pracą...
takie życie1 rok
- 4 2
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2022-11-24 18:01
Ciekawy...
...wyznacznik wychodzenia na ludzi.
Zenek Pluskwiak1 rok
- 4 10
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2022-11-24 22:06
W tym kraju jest parę milionów wysokofunkcjonujacych alkoholików (1)
Jestem.pewien że z wieloma z nich się znacie lub sami nimi jesteście nie wiedząc, nawet , że to już stadium choroby , która nie leczona ostatecznie zabiją. Wiem coś o tym bo sam przez lata tak żyłem. Nikogo nie oceniam nie piętnuję takie są fakty.
Wysoko-funkcjonujacy1 rok
- 25 1
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2022-11-25 11:29
To prawda. Dla wielu ludzi nie stanowi problemu piwko czy winko codziennie wieczorem, bo przecież się nie upijają i nie zaniedbują obowiązków. Weekendowi alkoholicy też są. Co weekend nawaleni i od poniedziałku czekają, kiedy znowu się będą mogli nawalić. Sama w pandemii zaczęłam zauważać podobny problem u siebie. W tygodniu nic, a co weekend czasami do odcięcia, a po weekendzie czekanie i obmyślanie planu, czego by tu się znowu w piątek czy sobotę napić. Na szczęście się opamiętałam.
1 rok
- 9 2
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2022-11-24 21:32
No pewnie, ze znam
toż to ja
1 rok
- 8 2
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2022-11-24 08:45
Znam taką osobę. Problem polega na tym, że zamieniła potem jeden nałóg na drugi - ćpanie heroiny na wódkę.
1 rok
- 4 2
Twoja opinia
Zmień treść
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.