Gdybyś na ulicy został(a) poproszony(na) o przeprowadzenie resuscytacji
bez wahania przystąpił(a)bym do takiego zadania
wolał(a)bym, żeby wyręczył mnie ktoś z większym doświadczeniem w udzielaniu pomocy, ale gdyby nie było nikogo w pobliżu podjąłbym/podjęłabym się zadania
nie zdecydował(a)bym się z obawy, że zamiast pomóc zaszkodzę
nie dał(a)bym rady, takie sytuacje mnie paraliżują
nie wiem w ogóle co znaczy słowo " resuscytacja"
Opinie
NIE PISZ Z NIENAWIŚCIĄ I HEJTEM.
TAKIE OPINIE SKASUJEMY.