Jak bawiła(e)ś się na swojej studniówce?

zaproponuj ankietę

Zastrzegamy sobie prawo do modyfikacji i zmian

Jak bawiła(e)ś się na swojej studniówce?

świetnie, to była wyjątkowa impreza, wspominam ją do dziś

bardzo fajnie, choć za wielu szczegółów nie pamiętam

to była impreza jakich wiele

niespecjalnie, nie pamiętam dlaczego, ale nie miała(e)m wtedy dobrego humoru

nie miała(e)m studniówki

Ankieta zakończona
Głosów: 2829
Opinie (21)

Zaproponuj własną ankietę!

Zastrzegamy sobie prawo do modyfikacji i zmian

Opinie (21) 1 zablokowana

Sortowanie
- Od najstarszych
- Od najnowszych

Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2019-02-10 22:01

Siedziałem w domu (2)

i piłem herbatkę

5 lat
- 23 4
Twoja opinia

Zmień treść

i piłem herbatkę
Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2019-02-11 13:16
  
  Prawidłowo
  
  5 lat
  - 2 3
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  Prawidłowo
  Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2019-02-11 18:57
  
  Z cytrynką czy bez?
  
  XD
  5 lat
  - 1 3
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  Z cytrynką czy bez?
  Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2019-02-10 22:52

W szkolnej auli III LO im Bohaterów Westerplatte (1)

A dyrektor Tebinka bacznie obserwował salę, To były piękne czasy, studniówka 1967. Czy ktoś pamięta?

Joll
5 lat
- 6 4
Twoja opinia

Zmień treść

A dyrektor Tebinka bacznie obserwował salę, To były piękne czasy, studniówka 1967. Czy ktoś pamięta?
Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2019-02-11 15:18
  
  Ja nie pamiętam, miałem wtedy 6 lat i nie chodziłem do tej szkoły.
  
  Krzysztof
  5 lat
  - 1 3
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  Ja nie pamiętam, miałem wtedy 6 lat i nie chodziłem do tej szkoły.
  Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2019-02-11 05:42

Pierwsza studniówka stanu wojennego, styczeń 1982. W godzinach od 10 do 16, bo potem była godzina milicyjna, a my nie dostaliśmy przepustek. I co to za zabawa, jak pod szkołą stała nyska i smutni panowie sprawdzali wszystkich i wszystko?

Aga A
5 lat
- 8 2
Twoja opinia

Zmień treść

Pierwsza studniówka stanu wojennego, styczeń 1982. W godzinach od 10 do 16, bo potem była godzina milicyjna, a my nie dostaliśmy przepustek. I co to za zabawa, jak pod szkołą stała nyska i smutni panowie sprawdzali wszystkich i wszystko?
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2019-02-11 08:08

A gdzie odpowiedź (3)

Nie poszedłem na 100dniówkę?

5 lat
- 26 8
Twoja opinia

Zmień treść

Nie poszedłem na 100dniówkę?
Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2019-02-11 10:58
  
  ostatnia - nie poszedłeś, czyli nie miałeś (1)
  
  5 lat
  - 3 12
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  Regulamin dodawania opinii
  - Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
    2019-02-11 11:17
    
    Miałem
    
    Ale nie poszedłem.
    
    5 lat
    
    14 4
    
    Twoja opinia
    
    Zmień treść
    
    Ale nie poszedłem.
    Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2019-02-11 14:02
  
  Popieram, brakuje tej odpowiedzi. Mimo że moja klasa organizowała studniówkę, to z własnej woli w niej nie uczestniczyłam. Moi rodzice byli wtedy w trudnej sytuacji finansowej, a ja nie chciałam, żeby się zadłużali na imprezę, na której mi kompletnie nie zależało.
  
  truskawka
  5 lat
  - 8 4
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  Popieram, brakuje tej odpowiedzi. Mimo że moja klasa organizowała studniówkę, to z własnej woli w niej nie uczestniczyłam. Moi rodzice byli wtedy w trudnej sytuacji finansowej, a ja nie chciałam, żeby się zadłużali na imprezę, na której mi kompletnie nie zależało.
  Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2019-02-11 09:28

grałem w grę

5 lat
- 5 7
Twoja opinia

Zmień treść

grałem w grę
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2019-02-11 11:09

Nie pamiętam, ale było z**bi....

5 lat
- 1 10
Twoja opinia

Zmień treść

Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2019-02-12 06:57

Panowie i panie

Nasza wtedy studniówka - ależ ta Polska była wtedy zniewolona, komunistyczna, totalnie zniewieściała.

Zabawa miała się odbyć w samej szkole. Młodzież przyszła się bawić. Zabawa się rozpoczęła. Po godzinie przyszedł naszej szkoły dyrektor, przeprosił i powiedział, że zarządza koniec studniówki, ustalił jakąś datę za tydzień czy dwa na jej kontynuowanie, bo akurat "dzisiaj są" jakieś komunistyczne "wybory".

5 lat
- 2 3
Twoja opinia

Zmień treść

Nasza wtedy studniówka - ależ ta Polska była wtedy zniewolona, komunistyczna, totalnie zniewieściała. Zabawa miała się odbyć w samej szkole. Młodzież przyszła się bawić. Zabawa się rozpoczęła. Po godzinie przyszedł naszej szkoły dyrektor, przeprosił i powiedział, że zarządza koniec studniówki, ustalił jakąś datę za tydzień czy dwa na jej kontynuowanie, bo akurat "dzisiaj są" jakieś komunistyczne "wybory".
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2019-02-12 08:34

stu dniówka (1)

stu dętka, stu lejka

5 lat
- 0 9
Twoja opinia

Zmień treść

stu dętka, stu lejka
Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2019-02-13 06:17
  
  je de na STU
  
  5 lat
  - 0 0
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2019-02-12 09:08

(2)

Lepsza bylaby impreza w gronie tylko uczniów danej szkoły bez osob towarzyszących. Jak maja się czuc osoby, które na moment studniówki nie maja chłopaka czy dziewczyny i nie maja z kim przyjść??? Ja miałam taka sytuacje i nie poszlam.

Kasia
5 lat
- 7 5
Twoja opinia

Zmień treść

Lepsza bylaby impreza w gronie tylko uczniów danej szkoły bez osob towarzyszących. Jak maja się czuc osoby, które na moment studniówki nie maja chłopaka czy dziewczyny i nie maja z kim przyjść??? Ja miałam taka sytuacje i nie poszlam.
Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2019-02-12 10:31
  
  (1)
  
  Ja byłam na dwóch studniówkach rok po roku jako osoba towarzysząca, a na swoją poszłam sama, bo dziewczyna kolegi spoza szkoły się nie zgodziła, żeby ze mną poszedł. W sumie jej się nie dziwię, mimo, że mnie ten kolega jako facet kompletnie nie interesował ;)
  
  5 lat
  - 1 4
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  Ja byłam na dwóch studniówkach rok po roku jako osoba towarzysząca, a na swoją poszłam sama, bo dziewczyna kolegi spoza szkoły się nie zgodziła, żeby ze mną poszedł. W sumie jej się nie dziwię, mimo, że mnie ten kolega jako facet kompletnie nie interesował ;)
  Regulamin dodawania opinii
  - Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
    2019-02-12 11:47
    
    kompletnie nie interesujesz mnie jako facetka, ale "dziewczyna kolegi spoza szkoły się nie zgodziła" i dlatego poszłaś sama?
    
    5 lat
    
    3 0
    
    Twoja opinia
    
    Zmień treść
    
    kompletnie nie interesujesz mnie jako facetka, ale "dziewczyna kolegi spoza szkoły się nie zgodziła" i dlatego poszłaś sama?
    Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2019-02-12 12:06

To było dawno temu, (1)

w czasach, kiedy studniówki odbywały się w szkołach; obowiązywał ówczesny code dress - biała góra, ciemny dół. Po maturze natomiast był bal maturalny, oczywiście strój balowy; my bawiliśmy się w Grand Hotelu - wówczas najbardziej "wypasionym" miejscu. Mimo deficytu płci męskiej nie wolno było na studniówkę zapraszać chłopaków (dyrekcja robiła to we własnym zakresie, u nas byli to nasi rówieśnicy z Technikum Łączności i trochę z innego liceum). Był tzw. program artystyczny, po którego zakończeniu, razem z kilkoma koleżankami i z nowo poznanym chłopakiem (był "mój" mniej więcej do października, później nastał czas chłopaka z uczelni), zmyliśmy się na zupełnie prywatną imprezkę. To były bardzo cnotliwe czasy, pocałunek stawał się zobowiązaniem, ale mimo wszystko chyba mieliśmy lepiej, bo i studniówka i... pierwszy, często ostatni, prawdziwy bal! Dodam, że działo się w roku 1968, V LO...

ja nie-moher
5 lat
- 11 2
Twoja opinia

Zmień treść

w czasach, kiedy studniówki odbywały się w szkołach; obowiązywał ówczesny code dress - biała góra, ciemny dół. Po maturze natomiast był bal maturalny, oczywiście strój balowy; my bawiliśmy się w Grand Hotelu - wówczas najbardziej "wypasionym" miejscu. Mimo deficytu płci męskiej nie wolno było na studniówkę zapraszać chłopaków (dyrekcja robiła to we własnym zakresie, u nas byli to nasi rówieśnicy z Technikum Łączności i trochę z innego liceum). Był tzw. program artystyczny, po którego zakończeniu, razem z kilkoma koleżankami i z nowo poznanym chłopakiem (był "mój" mniej więcej do października, później nastał czas chłopaka z uczelni), zmyliśmy się na zupełnie prywatną imprezkę. To były bardzo cnotliwe czasy, pocałunek stawał się zobowiązaniem, ale mimo wszystko chyba mieliśmy lepiej, bo i studniówka i... pierwszy, często ostatni, prawdziwy bal! Dodam, że działo się w roku 1968, V LO...
Regulamin dodawania opinii
- Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
  2019-02-12 13:00
  
  nie moher, czyli michnikowszczyzną zniewolona?
  
  5 lat
  - 1 5
  Twoja opinia
  
  Zmień treść
  
  nie moher, czyli michnikowszczyzną zniewolona?
  Regulamin dodawania opinii

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najnowsze ankiety

Jak oceniasz wyrok na byłego senatora?

Wiadomości: Były senator skazany na więzienie za znęcanie się nad psem

głosów

Czy potwierdzasz obserwacje Macieja Brudzewskiego?

Wiadomości: Stand-uper wypunktował uroki jazdy obwodnicą

głosy

Czy wesprzesz finansowo zbiórkę na leczenie psów z pseudohodowli?

Wiadomości: Karma już jest, ale trwa zbiórka na leczenie psów z pseudohodowli

223

głosy

Czy uważasz, że zawód kelnera stracił na prestiżu w porównaniu do przeszłości?

Wiadomości: Kelner z prawdziwego zdarzenia: zawód, który się zdewaluował?

231

głosów

Czy pracowałe(a)ś kiedyś w gastro?

Wiadomości: Kelner z prawdziwego zdarzenia: zawód, który się zdewaluował?

głos

zobacz wszystkie (5185)

Konkursy

Zaproszenie na spektakl "WIECZNA KOMEDIA"

1 podwójne zaproszenie

Więcej