Polecamy

-
Rozrywka
-
Transport
-
Ogłoszenia i praca
-
Pozostałe
-
Portal
Kto najczęściej odbierał cię ze szkoły, gdy była(e)ś w pierwszych klasach podstawówki?
mama
tata
ktoś z rodziny, np. rodzeństwo lub babcia
wydaje mi się, że od początku samodzielnie wracała(e)m ze szkoły
- Ankieta zakończona
- Głosów: 4937
- Opinie (45)
Opinie (45) 1 zablokowana
NIE PISZ Z NIENAWIŚCIĄ I HEJTEM.
TAKIE OPINIE SKASUJEMY.
Dodaj opinię
Odpowiedz
-
Sortowanie
- Od najstarszych
- Od najnowszych
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-09-18 18:57
czlowieku mama na 7 do pracy a ja sam od 7 pod szkoła (1)
ty jestes młody ktos i nie masz poijecia o zyciu
1 tydzień
- 52 3
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-09-19 06:55
o to to
gimby nie znajo
letniewo1 tydzień
- 13 2
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-09-18 19:02
Całą bandą podwórkową szliśmy pół godziny do budy.
A wracaliśmy dobre dwie godziny. Kto nas na Grabówku na początku lat 80' mógł ruszyć ?
Nie Twój sąsiad1 tydzień
- 51 4
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-09-18 20:12
W zerówce, to mnie prowadzili rodzice na zmianę (1)
W pierwszej klasie to tylko na początku, na rozpoczęcie roku szkolnego, apel przed szkołą, plan lekcji pisaliśmy sami, bo pisanie było już w zerówce, a później to już sam chodziłem.
Tornister na plecy i w drogę.
A spróbował bym tylko wpaść pod samochód, to rodzice by mi jeszcze pasem poprawili.1 tydzień
- 64 1
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-09-18 20:35
:-)
Miałem dokładnie tak samo ...
1 tydzień
- 12 1
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-09-18 21:05
To był obciach, żeby mama odprowadzała. Każdy szedł do szkoły sam, albo się umawialiśmy i szliśmy grupą.
1 tydzień
- 65 5
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-09-18 21:51
(3)
Od 2 klasy podstawówki z domu przy grunwaldzkiej opacką do sp23 szłam z innymi dzieciakami, nie było czegoś takiego że rodzice odprowadzali. Jedynie do zerówki i 1 klasy jeszcze w sp36(potem przekształcili w gimnazjum) mnie odprowadzali. To były inne czasy, lepsze, nie było komórek, cieszyliśmy się swoim towarzystwem, graliśmy na podwórku w piłkę, bawiliśmy się w chowanego u innych dzieci na podwórku (blizna po przywaleniu w narożnik balkonu zostanie ze mną do końca życia). Strach było iść do domu się napić bo już się nie wychodziło. Teraz to rzadkość zobaczyć dzieci na podwórku, a najlepsze jest to że wychowują ich rodzice, którzy urodzili się w latach 80,90,00 i na pewno pamiętają te czasy beztroski, szabry w ogródkach, przetarte kolana.
Kasia1 tydzień
- 37 5
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-09-19 07:35
Bez przesady, inne nie znaczy lepsze
Wszyscy demonizują obecne czasy. One są po prostu inne. Dzieci mają większe możliwości. Rodzice są w stanie zapewnić im rozwój o jakim naszym rodzicom sie nie marzyło. A Wy na ile graliście w gierki elektroniczne? Wszystko dla ludzi, jest czas dla kolegów o koleżanek i czas na inne atrakcje.
1 tydzień
- 7 9
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-09-20 14:26
Nie zgadzam się z toba.
Nie zgadzam sie z tobą. Ja jak chodzę w centrum Gdyni to widzę młodzież w SkateParku z ich rówieśnikami czy nawet dziećmi młodszymi oraz jak ja wracam do domu to często widzę młodzież i dzieci na Boiksu Szkolnym. Także nie przesadzał bym jak to ty chcesz czynić.
Waldi1 tydzień
- 4 2
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-09-20 14:56
Tak na marginesie
tak na marginesie chciałbym podkreślić że jako kibic chodzę do jednego klubu piłkarskiego , gdzie trenują dzieci w różnym wieku. I naprawdę widać że im się chcę to robic i że wkładają w to dużo serca. Gdyby im się nie chciało mogliby robić w tym czasie różne inne rzeczy. Więc to jest głupota co ty piszesz.
Waldi1 tydzień
- 1 2
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-09-18 22:30
Mnie odprowadzali do 6 klasy (2)
Fajne to były czasy
1 tydzień
- 7 25
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-09-19 06:56
mnie (1)
wozili jeszcze do liceum i na rozpoczęcia studiów na politologię UG
1 tydzień
- 12 2
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-09-19 12:38
Jak konczę pracę to tata po mnie przyjeżdża, kiedyś babcia ale nie żyje od 30 lat :(
1 tydzień
- 12 1
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-09-19 13:37
Dziadkowie odprowadzali mnie w pierwszej klasie, od drugiej klasy chodziłam sama
1 tydzień
- 12 1
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-09-19 14:47
Od zerówki chodizłem sam w obie strony do szkoły, matka mnie raz zaprowadziła, żebym wiedziął jak wygląda droga (3)
i musiało wystarczyć.
1 tydzień
- 29 1
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-09-19 18:23
W którym to było roku 1960?! (1)
1 tydzień
- 1 11
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-09-20 12:52
nie, w 1980 tym
I żeby było weselej, nie było to na jakimś totalnym zad*piu, tylko w Gdyni, konkretnie Wzgórze Nowotki i szkoła podstawowa nr 23 przy Grottgera. Od 3 klasy nawet nie musiałem po szkole drałować prosto do domu, jak miałem ochotę i było jasno mogłem iść na bulwar, albo na skwerek Plymouth ew. na plac zabaw lub na GOSiR. Religia była w kościele Franciszkanów wieczorami, najpierw w sali u góry (takim wejściem od narożnika się wchodziło), potem w domu zakonnym. Tam tez jak był tan wojenny chodziło się po paczki z darów - tez jako dzieci tam chodziliśmy. Do skupu makulatury też się samemu chodziło. Od 84 roku sam jeździłem trajtkiem na zajęcia do Pałacu Młodzieży (teraz YMCA) - wtedy już byłem w 4tej klasie. Nikogo ta samodzielność nie dziwiła - rodzice w pracy, dzieci z kluczem na sznurku na podwórzu bez dozoru. Na klatkach schodowych też się przesiadywało - niektórzy nie dostawali klucza, tylko siedzieli na klatce i czekali na rodziców - albo się robiło głupoty, albo np. odrabiało lekcje na parapecie... takie były czasy.
1 tydzień
- 8 1
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-09-22 12:44
u mnie tak samo, ale w 1996
1 tydzień
- 0 0
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-09-19 18:22
Chyba w klasach 1-3 nie można (8)
Samemu wracać. To poco taka odpowiedź
1 tydzień
- 2 30
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-09-20 00:21
Mozna samemu wracac juz od pierwszej klasy (5)
W klasie mojego syna (1 klasa) tylko jedna dziewczynka przychodziła i wracała sama. Pozostałe, w tym moje, to takie ciapciaki, ale to wina rodziców
1 tydzień
- 9 3
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-09-20 08:58
(4)
U mojego syna w 2 klasie połowa klasy chodziła sama do szkoły. Jeżdżą rowerem po 2 km albo podjeżdżają autobusem 2 przystanki. I dają radę. Teraz w klasie 3 tylko jednostki są codziennie wożone przez mamusię. Inne dzieciaki dają radę same. Po lekcjach często ida na plac zabaw, spędzają czas w swoim gronie, integrują się. Dzieciaki zabierane przez mamusię robią się z czasem takimi wyrzutkami, które nie wiedza jak klasa spędza razem czas po szkole.
takie życie1 tydzień
- 6 3
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-09-20 23:13
I tak i nie (3)
Tak jak dorośli, dzieci mają różne umiejętności społeczne oraz różne potrzeby kontaktu z rówieśnikami. Są dzieci, które wolą być same, z przeróżnych powodów, albo nie potrafią się z innymi zintegrować, są dzieci które czują się dobrze w towarzystwie tylko jednego najbliższego przyjaciela, są dzieci które lubią mieć duże grono znajomych, albo takie które koniecznie muszą być w centrum uwagi wszystkich wokół. Nie wrzucaj ich do jednego worka.
1 tydzień
- 3 5
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-09-21 08:26
zawsze takie dzieci były ale nie w takiej ilości jak teraz, przerażone wyjściem z domu, perspektywą samodzielności i z czego to wynika? nie z nadopiekuńczości przypadkiem? a właśnie wspólne powroty ze szkoły są doskonałą okazją do integracji i ćwiczenia umiejętności społecznych a często odbiera się dzieciom możliwość choćby spróbowania tego. wystarczy przeanalizować zachowanie współczesnych rodziców, to my dorośli robimy z dzieci "sieroty" niestety...
1 tydzień
- 3 2
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-09-21 11:03
Wyrzutkami stają się dzieci, które chcą iść z innymi dziećmi się pobawić po szkole, chcą na plac zabaw. Nie miałam na myśli tych, którzy lubią samotność, tylko tych, których mamusie do tego zmuszają. Biedne dziecko płacze, ale mama pakuje do auta i do domu, albo co gorsza w dzień w dzień na zajęcia dodatkowe, na które dziecko i tak idzie z płaczem, bo nie lubi i nie chce.. A inni tylko patrzą i idą razem się bawić. Szkoda mi takich dzieci.
takie życie1 tydzień
- 2 1
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-09-21 19:24
umiejetnosci sie nie ma...
umiejetnosci sie nabywa...
Od urodzenia, nieustannie...
Izolowanie od bodzcow znaczaco uposledza ten proces.1 tydzień
- 1 1
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-09-20 20:56
Kiedyś tak było.
Ula1 tydzień
- 2 1
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-09-20 22:41
To nie jest ankieta dla milenialsow
Tylko dla wszystkich. Mnie rocznik 77 nikt nie odprowadzał.
1 tydzień
- 3 1
Twoja opinia
Zmień treść
-
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-09-20 09:21
powrót ze szkoły
kiedyś była szkoła zycia od razu Samemu chodziło sie do szkoły i ze szkoły wracało się i nic się nie działo Rodzice pracowali Czasem jeszcze cos kupic trzeba było po drodze
1 tydzień
- 33 2
Twoja opinia
Zmień treść
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.