Miała(e)ś umówione spotkanie w ważnej instytucji, ale po przyjściu okazuje się, że zapraszający jest nieobecny. Jak reagujesz?
jestem zła(y), że zmarnowano mój czas, nie informując o tym
niepokoję się i szukam w tym drugiego dna
to zależy od wagi sprawy, jeśli była błaha, to nie przejmuję się tym