- 1 Amerykański krążownik w Porcie Gdynia (61 opinii)
- 2 Northvolt szuka inwestora i oszczędności (179 opinii)
- 3 Ćwiczenia policji w Rafinerii Gdańskiej (31 opinii)
- 4 Wygraj 25 tys. zł na rozwój biznesu (29 opinii)
- 5 Ogromny kontenerowiec w Porcie Gdynia (77 opinii)
- 6 Niemiecki okręt podwodny w Gdyni (329 opinii)
Jak zapowiadali, tak zrobili. Francuska stocznia Socarenam przed sądem dochodzi roszczeń w związku z budową jednostki patrolowo-ratowniczej dla Morskiego Oddziału Straży Granicznej. Chodzi o 5,3 mln euro. Sprawa rozpoczęła się przed gdańskim sądem.
Sprawa dotyczy patrolowca SG-301, który trafił do Kaszubskiego Dywizjonu Straży Granicznej w Gdańsku-Westerplatte. Jego chrzest odbył się w październiku ub. roku. Otrzymał imię Generała Józefa Hallera, a matką chrzestną jednostki została ówczesna Marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Uroczystość z wielką pompą odbyła się Westerplatte w Gdańsku. Niestety, zabrakło na niej przedstawicieli francuskiej stoczni, a powodem był wielomilionowy spór o rozliczenie projektu.
W czwartek, 23 maja, po rozpoczęciu procesu, sędzia Sądu Okręgowego w Gdańsku, na wniosek stron zdecydował o wyłączeniu jawności rozprawy. Jako powód podano: "charakter i konieczność ochrony tajemnicy handlowej". Morski Oddział Straży Granicznej i Skarb Państwa w procesie reprezentuje Prokuratoria Generalna.
Przypomnijmy. Umowę na budowę i dostawę pełnomorskiej jednostki patrolowej OPV (offshore patrol vessel) dla Morskiego Oddziału Straży Granicznej podpisano z francuską stocznią Socarenam w październiku 2020 r. W polskiej stoczni i przy udziale polskich podwykonawców zbudowano jednak kadłub z nadbudową i częściowym wyposażeniem. Wyposażanie jednostki i prace wykończeniowe przeprowadzono już w stoczni w Calais.
Według kontraktu miał on kosztować 111 mln zł, a pieniądze w 90 proc. pochodzą z Funduszu Bezpieczeństwa Wewnętrznego Unii Europejskiej. Pozostałe 10 proc. to środki z budżetu państwa.
W trakcie realizacji kontraktu, Francuzi mieli poinformować MOSG o konieczności "waloryzacji ceny", ale strona polska odmówiła francuskiej stoczni dopłaty 5,3 mln euro. Zmiana ceny miała wynikać m.in. z "drastycznych podwyżek dostaw materiałów i urządzeń" z powodu pandemii COVID-19, a potem wojny na Ukrainie. W górę poszły m.in. ceny blach okrętowych, podzespołów i wyposażenia we wszystkich stoczniach w Europie. W tej sytuacji Francuzi poszli do sądu.
Budowa rozpoczęła się w czerwcu 2021 r. Na zlecenie firmy Naviretech przy nabrzeżu gdańskiej spółki Marine Stal została położona stępka pod budowę kadłuba. Wcześniej - również na zlecenie Naviretech - w gdyńskiej stoczni Crist przeprowadzono cięcie blach do tego projektu. Po roku, czyli w czerwcu 2022 r., odbyło się wodowanie kadłuba z nadbudową i częściowym wyposażeniem. Potem jednostka trafiła do Francji do stoczni w Calais, skąd wróciła do Polski już w pełni wyposażona. Partnerami francuskiej stoczni w budowie patrolowca były też firmy z Trójmiasta: Shipcon, Nauta-Stal i Stazen.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2024-05-23 22:36
Francuzi to pazeroty. (6)
Mało się nachapali w Afryce i innych koloniach? Niech im brakującą kwotę wypłacą francuskie hipermarkety, które od lat unikają w Polsce płacenia podatków.
- 101 26
-
2024-05-25 02:41
Francuzi maka swoje kamizelki i walcza o swoje a nasze solidarnościowe ideały zmienily sie na ruskich sprzedawczyków...
- 0 0
-
2024-05-24 10:13
Tylko jednostka była doposażana i dokańczana w mało profesjonalnej firmie. Nawet tam sie nie zajmują uzbrojeniem np. to jest firma krzak. Dlaczego taka stocznia została wybrana. Dobre pytanie....
- 0 0
-
2024-05-23 22:57
To akurat jest wina słabości naszego państwa, że dajemy się kolonizować. (3)
- 20 0
-
2024-05-24 10:14
W wiekszosci nie moglo sie kolonizowac ze wzgledu na toczone wojny po 2 byly rozbiory no i mala flota do państw które sie kolonizowaly
- 0 0
-
2024-05-23 23:22
Bo nie mamy polskich wladz (1)
- 14 6
-
2024-05-24 02:03
Ale na szczescie juz nie te ruskie...
Grupa Kacznera rozbita, gnom czerwony w furii
- 4 12
-
2024-05-25 21:03
Jestem tak stary, (1)
że pamiętam czasy gdy w Polsce budowano zupełnie przyzwoite statki i okręty. Ten patrolowiec nie wygląda na kosmiczny Hi-Tech. No cóż. Czasy się zmieniają.
- 11 1
-
2024-05-26 19:24
Ale czerwony PiS wolał tam a nie w Polsce
- 0 0
-
2024-05-23 22:56
(3)
Wszystko zależy od tego kiedy zostały przesłane pieniądze za kontrakt Jak od razu to ich wartość była przed covidem większą i nic się nie należy
- 43 4
-
2024-05-24 23:46
nie, to nie zależy od tego, wszystko się rozbija o zapisy w kontrakcie czy cena może być zmieniana ze względu na wahania rynkowe (swoją drogą ciekawe, czy oddali by nadwyżkę gdyby ceny materiałów spadły?)
- 2 1
-
2024-05-24 09:13
(1)
To samo dotyczy kiedy stocznia zakupiła materiały do budowy, jeżeli kupowała na bieżąco zachodzi pytanie czy nie działała na szkodę Straży.
- 1 0
-
2024-05-24 10:53
Taka mała stocznia zapewne nie miała zaplecza by mieć wszystko. To nie była specjalistyczna stocznia...widziały gały co brały.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.