- 1 300 mln zł wsparcia dla gdańskiej fabryki (107 opinii)
- 2 Jest nowy prezes w spółce Port Gdański Eksploatacja (75 opinii)
- 3 Mamy już 420 ton złota (227 opinii)
- 4 Wraca spór o przetwórnię szkła na Stogach (166 opinii)
- 5 Satoshi Nakamoto - HBO ujawni kim jest twórca Bitcoina i technologii blockchain? (10 opinii)
- 6 Akcyza na alkohol będzie rosła (250 opinii)
O kryzysach z widokiem na przyszłość. Rozmowy na szczycie
Pandemia, wojna i co dalej? - na to pytanie szukali odpowiedzi polscy naukowcy i ekonomiści, goście spotkania "na szczycie", jakie odbyło się w Olivia Star w Gdańsku. Rozmawiano o gospodarce w trudnych czasach, ale jednak z widokiem na przyszłość. Trzeba szukać takich liderów, którzy będą wiarygodni w dawaniu nadziei.
- W obliczu wielu aktualnych problemów związanych ze światową pandemią koronawirusa, wojną za wschodnią granicą naszego kraju oraz jednoczesnym spowolnieniu gospodarczym, szalejącej inflacji, zachwianych łańcuchach dostaw czy braku surowców energetycznych warto zastanowić się nad przyszłością - przywitał gości Zbigniew Canowiecki, prezydent Pracodawców Pomorza.
O gospodarce z widokiem na przyszłość. Rozmowy na szczycie
I właśnie szansę na taką refleksję i zastanowienie daje cykl spotkań Pracodawców Pomorza. Wprowadzeniem do dyskusji było wystąpienie prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego na temat aktualnej sytuacji geopolitycznej i bezpieczeństwa europejskiego.
Pandemia, wojna i co dalej? Czy ogóle jesteśmy w stanie znaleźć odpowiedź na to pytanie?
- Mamy moment nakładania się wielu narastających kryzysów. Dziś jesteśmy w oku cyklonu. Czy byliśmy w stanie to przewidzieć? Wielu rzeczy nie. Co stało zawsze za wielkimi zmianami - właśnie kryzysy, wojny, pandemie. Dziś mamy właśnie taki moment wielkich zmian. Jednak czy jesteśmy dziś wstanie wymyślić państwo jutra? Dla mnie nadzieją jest obywatel, państwo obywateli, w tym niosę nadzieję - powiedziała dr Anna Materska-Sosnowska.
- Trudno powiedzieć, kiedy zaczął się ten moment zmian, bo fakty najlepiej interpretować z dystansu. Dziś wiemy, że poprzednia zmiana, która przemeblowała porządek świata, zaczęła się od ruchów w 1905 roku, a potem przez różne wojny i konflikty dokonała się w 1955 roku zakończeniem wojny koreańskiej. My nie wiemy, czy zmiany, jakie dziś zachodzą, zostały zapoczątkowane w 2001 roku atakami terrorystycznymi, czy w 2014 roku aneksją Krymu. Wiemy, że toczy się konflikt cywilizacyjny, który znów przemodeluje świat, a temu towarzyszą różne lęki - dodał prof. Cezary Obracht-Prondzyński.
- Czy jesteśmy w stanie przewidzieć co dalej? Nie, nie jesteśmy. Przecież nie wiemy, co przyniosą niedalekie wybory w Turcji czy wybory w Ameryce, a takie wydarzenia też mają wpływ na to, co dalej wydarzy się w tym konflikcie cywilizacyjnym. Możemy jednak podbudować swoje fundamenty, a nimi jest edukacja. Bez edukacji nie damy rady. Niestety nic z tym nie zrobiliśmy i nie robimy. A to jest wina nie tylko naszych elit, ale przede wszystkim naszych wyborców - powiedział dr Bogusław Grabowski.
Rosjanie od 20 lat przygotowywali się do wojny za pomocą energii
Kryzys cywilizacji, niepokój społeczny, zmiany, lęki. To nam dziś towarzyszy, ale te nasze strachy mają bardzo policzalny wymiar, bo inflacja, ubożenie społeczeństwa i niebezpieczny kryzys energetyczny jest faktem.
- To, co mamy dziś, nie jest przypadkowe. Pamiętajmy, że Rosjanie od 20 lat przygotowywali się do wojny za pomocą energii. Jesteśmy w chaosie, to mało powiedzieć, to jest dramat. Dziś podstawowym pytaniem jest to, jak nie zamarznąć zimą i dostać się do gazu. To nie jest czas na frazesy o zielonej energii i o tym, czy z tego powodu umrzemy z zimna, czy ciepła, jak kto woli. Zmiany klimatyczne są faktem, ale na plan pierwszy wyszło co innego. Dziś nie boimy się, że Mierzeję Wiślaną w przyszłości zaleje woda, tylko myślimy o tym, czy już dziś będziemy musieli porąbać meble na opał - ocenił Piotr Woźniak.
Według niego niestety kryzys energetyczny rozwarstwił się i czym innym jest rozmowa na temat bieżącego reagowania, a czym innym rozmowy w kontekście zmian klimatycznych. Kluczowe jest jednak nasze podejście i to, w którą stronę pójdziemy my, społeczeństwo. Dziś trzeba zdecydować.
- Tu w kolizji są dwa podejścia, czyli prosumenckie i centralnie sterowane. Prosumenckie to takie, gdy każdy produkuje energię dla siebie i nie podlega centralnemu sterowaniu. Dopóki nie rozstrzygniemy, czego chcemy, dopóty będziemy błądzić - stwierdził Piotr Woźniak.
Jak ocenili prelegenci, podstawowym problemem w dziedzinie energetyki jest brak konsekwentnej i długotrwałej polityki ponadpartyjnej.
- Za dwa lata miał nastąpić moment, w którym kluczowe kilowaty mieliśmy mieć z elektrowni jądrowej. Wojny, pandemii nikt nie wkalkulował, ale to nie tłumaczy braku odporności na pewne kryzysy. Niestety energetyka jest świetnym przykładem do zilustrowania braku konsekwencji państwa, tej zmienności i nieprzewidywalności, której biznes najbardziej się boi - powiedziała z kolei Beata Stelmach.
Problemem jest brak wiedzy społeczeństwa o stanie gospodarki
A ta niepewność biznesu to, jak ocenili paneliści, policzalne straty dla gospodarki.
- Rozwój gospodarczy zależy od poziomu oszczędności, a my teraz te oszczędności tracimy. A to oznacza brak środków na rozwój i innowacje. Przy niskim poziomie edukacji to jest bardzo niebezpieczna droga. Do tego mamy do czynienia ze spadkiem zainteresowania inwestorów naszym rynkiem. To jest już faktem. Mówi się, że kapitał odpływa, ale za chwilę nie będzie miało co odpłynąć. Temu towarzyszy upadek reputacji i zaufania. Trzeba wiele wysiłku, żeby inwestorzy uwierzyli. Myśmy na to poświęcili dekady, a teraz to tracimy. Nie można zarządzać przez newsy z Twittera. Niestety problemem jest brak wiedzy społeczeństwa o stanie gospodarki - ocenił dr Bogusław Grabowski.
- Czy inwestorzy będą odpływać? Tu jestem większą optymistką, bo nie utraciliśmy wszystkich atutów. Cały czas mamy tańszy rynek pracy, duży rynek wewnętrzny i wciąż ok. 100 z listy 500 największych technologicznych firm jest obecnych w Polsce. Niestety jesteśmy postrzegani jako kraj przyfrontowy. Jeszcze niedawno byliśmy na piątym miejscu pod względem inwestycyjnym, dziś wyprzedziły na Włochy, Francja czy Portugalia. Mamy szansę na ucieczkę do przodu, ale powinniśmy postawić na cyfryzację. Przypomnę, że w KPO, na który środki unijne wstrzymano, aż 20 proc. jest właśnie na rozwój cyfryzacji - dodała Beata Stelmach.
Szukajmy takich liderów, którzy będą wiarygodni w dawaniu nadziei
Jaki zatem scenariusz na najbliższy czas rysują paneliści? Co możemy zrobić w tych trudnych i niepewnych czasach?
- To, co się wydarzy, mogę podzielić na cztery fazy: implozja, czyli taki moment wycofania, rewolta, czyli moment eskalacji, rozpad, czyli anomia społeczna i nadzieja, a przede wszystkim taka wiarygodność w dostarczaniu nadziei. Te wszystkie fazy się zrealizują, tylko nie wiemy, w jakich proporcjach i kolejności. Ja szukam takich liderów, którzy będą wiarygodni w dawaniu nadziei. Liczę, że nie jesteśmy skazani na cyniczną politykę. Szukam lidera, który będzie pracował, a nie tego, na którego patrzę z sympatią. Przede wszystkim potrzebny jest nam dobry język i zmobilizowani ludzie - podsumował prof. Cezary Obracht-Prondzyński.
EFNI 2022. Biznes skazany na wsparcie państwa?
- Politycy pozostaną w polaryzacji. Nadzieją jest społeczeństwo obywatelskie. To jest czas obywatela - stwierdziła dr Anna Materska-Sosnowska.
- Nigdy tak nie jest, żeby jakoś nie było. Polska to dziwny kraj, gdzie wszystko jest możliwe, nawet zmiany na lepsze. Wspólnota Polaków wobec rozwiązania problemów to platforma do odbicia. Z kolei w gospodarce trzeba stawiać na zawodowców, których najpierw trzeba sobie wykształcić - ocenił Piotr Woźniak.
W młode pokolenie wierzy też Beata Stelmach.
- Nie zapominajmy o nich. Oni mają zupełnie inne oczekiwania. Są siłą, w którą wierzę. A naszą nadzieją jest cyfryzacja i energetyka oraz odbudowanie zaufanie do państwa - dodała Beata Stelmach.
Pandemia, wojna i co dalej? Niestety na spotkaniu nie udało się znaleźć odpowiedzi na te pytania. Zabrakło recept na kryzys, pomysłów na zmiany. Jest tylko nadzieja i wiara w mądrość społeczeństwa obywatelskiego. Nie brakowało jedynie krytycznej oceny obecnej sytuacji politycznej. Dyskusyjny był też wybór prowadzącej. Karolina Lewicka próbowała odegrać rolę kolejnego eksperta, a nie osoby prowadzącej debatę.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2022-10-18 14:16
...każdy by chciał na lidera... (1)
...do ględzenia i jeżdżenia na cudzych plecach to zawsze jest pełno cwaniaków...ważne żeby po znajomości, niemerytorycznie i za duże pieniądze; no i odpowiednio urobić wyrobników, że pracując dużo, wydajnie i za grosze budują lepszy świat...
- 39 1
-
2022-10-18 14:46
Dobra i nieźle płatna fucha
Ot, co
- 11 0
-
2022-10-18 19:05
Lider ? (11)
Dlaczego opozycja dała sie wyrobić w takiego lidera?
Facet , który już pokazał ze jest miernotą , który pod koniec swojego premierowania uciekł na lepszy stołek ,znów kreowany na lidera, dlaczego ?Dlaczego ktoś , inny , młodszy nie ma szans?. Bo media tak chcą , bo obcy tak chcą .Nikt bez odpowiedniego nadania nie liczy sie w tej grze. Demokracja w rozkładzie.- 4 1
-
2022-10-18 22:51
PiS lider (4)
Znalezione w sieci: "Krótki opis zawrotnej kariery Morawieckiego. W roku 1992 kończy studia na Uniwersytecie Wrocławskim, po czym odbywa praktykę w Niemieckim Banku Federalnym (1995 rok) i studiuje jednocześnie na amerykańskich uczelniach w Kellogg School of Management przy Northwestern University i kolejnej uczelni Central Connecticut State
Znalezione w sieci: "Krótki opis zawrotnej kariery Morawieckiego. W roku 1992 kończy studia na Uniwersytecie Wrocławskim, po czym odbywa praktykę w Niemieckim Banku Federalnym (1995 rok) i studiuje jednocześnie na amerykańskich uczelniach w Kellogg School of Management przy Northwestern University i kolejnej uczelni Central Connecticut State University, oraz na Uniwersytecie we Frankfurcie nad Menem i szwajcarskim Uniwersytecie w Bazylei i Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. I to wszystko pomiędzy 1992 (w tym roku skończył Uniwersytet Wrocławski) a 1998 rokiem, bo w 1998 roku był już członkiem rad nadzorczych Zakładu Energetycznego Wałbrzych i Agencji Rozwoju Przemysłu, zastępcą dyrektora Departamentu Negocjacji Akcesyjnych w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej, ale jednocześnie w latach 1998/2001 był doradcą prezesa zarządu, a następnie dyrektorem banku WBK.
Może ktoś mi powiedzieć jak można od 1992 roku do 1998 roku, w 6 lat, ukończyć 5 uczelni na dwóch kontynentach w 4 krajach (nie było wtedy zdalnego nauczania), odbyć praktykę w Niemieckim Banku Federalnym, a pomiędzy 1998 a 2001 pracować (i brać pieniądze) z 5 stanowisk? Cwany gapa, nieprawdaż?- 3 0
-
2022-10-19 12:52
a co w tym dziwnego?
- 0 1
-
2022-10-19 06:31
Praktyki u niemca
A fe
- 1 0
-
2022-10-19 06:30
Lekcje machania łapami w Toruniu?
- 1 1
-
2022-10-18 23:36
zdalnego nie było
ale było (i jest) korespondencyjne...
W tamtych czasach było (i jest) wielu takich...
Znają co są warci, dlatego młoda kadra ma znacznie wyższe progi do przeskoczenia.
Ktoś na "elity" musi robić...- 3 0
-
2022-10-18 22:07
Gdzie powiatowa pispremier? (3)
- 1 1
-
2022-10-18 23:33
czym się różni (2)
od powiatowej lekarki?
- 0 1
-
2022-10-19 06:29
Miało być inaczej. Ponoć dobra zmiana (1)
Euro nie śmierdzi
- 1 0
-
2022-10-19 08:34
dlaczego ma byc inaczej?!
Przeciez obie panie to sol tej ziemi, przedstawicielki statystycznej przecietnosci tego kraju.
Mesjasza oczekujesz? Gdzie on mialby sie urodzic, skoro nieliczne elity maja wylane na zarzadzanie, bo na uczelniach i w zagranicznych korpo maja wystarczaje zasilanie dla wlasnych przyjemnosci.
Po co budowac statki, miec piecioletni okresPrzeciez obie panie to sol tej ziemi, przedstawicielki statystycznej przecietnosci tego kraju.
Mesjasza oczekujesz? Gdzie on mialby sie urodzic, skoro nieliczne elity maja wylane na zarzadzanie, bo na uczelniach i w zagranicznych korpo maja wystarczaje zasilanie dla wlasnych przyjemnosci.
Po co budowac statki, miec piecioletni okres zwrotu, stres i ryzyko, jak mozna oblowic sie na gruntach i miec na piec pokolen do przodu.
Z taki motywacjami nadal spodziewasz sie mesjasza?
To chyba faktycznie potrzebna jest boska interwencja...- 1 0
-
2022-10-18 20:31
Ale kto mlodszy? (1)
Wskaż zatem kogo widzisz jako przewodnika. Kto zna języki, ma kontakty miedzynarodowe, zna swiat polityki i dyplomacji. Potrafi sie odnalezc w trudnych sytuacjach. Z chęcią usłyszę jakąkolwiek propozycję i piszę to serio.
- 3 3
-
2022-10-18 22:21
No ten
Yarooooozzzlllaaaaaaw!
- 1 2
-
2022-10-18 14:27
Problemem jest brak wiedzy społeczeństwa... (4)
A Putin przez 20 lat, jak małe pionki rozprowadził społeczeństwa czy tych wszechwiedzących i na wszystkim się znających polityków z każdej strony sceny? Tu szukajcie winnych a nie w ludziach, którzy pracują i tyrają naprawdę, a nie na pokaz.
- 37 1
-
2022-10-18 18:09
Obecna sytuacja jest kontynuacją dotychczasowych zdarzeń tylko przebiega ona z większym nasileniem zagrożeń ze względu na to że dotyczy bezpośrednio zagrożenia istnienia Rosji.Dotychczasowe wojny w Wietnamie, Korei, Iraku, Afganistanie, na Bałkanach oraz szeregu innych wojnach na życzenie prywatnych koncernów zbrojeniowych USA miały charakter lokalny.Obecnie nawet USA muszą się liczyć że działania militarne obejmą także ich terytorium.
- 0 0
-
2022-10-18 15:11
Putin, von der Leyne, Tusk, Kaczyński, Merkel... (2)
wymieniajmy chociaż tych głównych!
- 2 1
-
2022-10-18 19:31
mozna wiele zlego powiedziec o Kwachu
Ale tak jawnego lekcewazenia swojej funkcji i wyborcow jak kanclerz Niemiec to on nie okazal...
- 1 1
-
2022-10-18 15:32
zapomniałeś o
Schroederze...
On nie miał zakazu konkurencji? A może Niemcy nie widzą w tym nic zdrożnego?
Prawo prawem ale pewnych rzeczy się nie robi i już.
Nawet jeśli spisany kodeks tego nie zawiera...- 7 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.