PKN Orlen złożył rosyjskiemu Transnieftowi zamówienie na odbiór ropy rurociągiem Przyjaźń w 2023 r. - podaje dziennik "Rzeczpospolita". Orlen zaprzestał kupowania spotowych (dostępne na rynku od ręki) dostaw rosyjskiej ropy, jednak obowiązuje go kontrakt długoterminowy, który wynosi 2,4 mln ton rocznie i kończy się w 2024 r.
Embargo na gaz i ropę z Rosji. Część krajów może mieć spore problemy
nie, w obecnej sytuacji to jedyne wyjście
40%
tak, problemy będą, ale przejściowe, wyjdziemy z tego silniejsi
21%
tak i to bardzo, zaszkodzi to poważnie naszej gospodarce
39%
Jak wyjaśniają przedstawiciele Orlenu, ich wniosek przesłany do Transnieftu to procedura standardowa, która ma charakter technicznego zawiadomienia w przypadku konieczności realizacji kontraktów na dostawę ropy z Rosji.
- Spółka kontynuuje obecnie wyłącznie obowiązujące wcześniej kontrakty długoterminowe na dostawy do Polski z tego kierunku. Złożone zapytanie do rosyjskiego operatora to techniczne zgłoszenie zapotrzebowania na wypadek realizacji kontraktów, które nadal obowiązują PKN Orlen. To standardowa procedura, która dotyczy wyłącznie zarezerwowania potencjalnych mocy przesyłowych - czytamy w oświadczeniu PKN Orlen. Według raportu Fińskiego Centrum Badań nad Energią i Czystym Powietrzem w październiku 2022 r. Polska znalazła się na siódmym miejscu pod względem importu ropy z Rosji.
Rosja wstrzymała dostawy gazu, wstrzyma też dostawy ropy naftowej?
Całkowity zakaz zakupu rosyjskich produktów naftowych
W czerwcu 2022 r. Unia Europejska przyjęła szósty pakiet sankcji, w którym zawarty jest zakaz importu rosyjskiej ropy. Sankcje wprowadzą embargo na zakup, import lub transfer ropy naftowej i produktów ropopochodnych z Rosji do UE od 5 grudnia 2022 r. oraz zakaz importu z Rosji drogą morską rafinowanych produktów ropopochodnych od 5 lutego 2023 r. Do końca 2022 r. UE ma zrezygnować z importu około 90 proc. rosyjskiej ropy.
Nowy terminal paliwowy w Gdańsku. PERN rozbuduje Siarkopol
Jak podaje agencja Bloomberg, Rosja nadal pozostaje jedynym głównym
dostawcą oleju napędowego do Europy drogą morską. W związku z tym eksperci prognozują, że na początku 2023 r. zapasy diesla w północno-zachodniej Europie osiągną najniższy poziom od co najmniej 12 lat.
Polski rynek paliw jest bezpieczny
Orlen uspokaja i twierdzi, że nasz rynek jest zabezpieczony przed zawirowaniami na rynku.
- PKN Orlen nie importuje oleju napędowego z Rosji, bilansując rynek krajowy zakupami z alternatywnych kierunków. Koncern realizuje więc już obostrzenia, które formalnie wejdą w życie od lutego 2023 r. Z tej perspektywy nie należy oczekiwać dodatkowych problemów podażowych skutkujących brakiem paliw na stacjach. Zapewniamy też, że PKN Orlen podejmuje wszelkie działania, aby utrzymać stabilność cen i popyt na produkty - twierdzi spółka.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy
