- 1 Stary piec sercem luksusowego mieszkania (40 opinii)
- 2 Pierwsza tajemnicza kolacja w Trójmieście (36 opinii)
- 3 Sunreef Yachts i Brabus rozpoczynają współpracę (26 opinii)
- 4 Trójmiejscy mecenasi kultury i sztuki (26 opinii)
Najdrożej sprzedane auto w Trójmieście kosztowało 4 mln zł
Lamborghini Veneno, W Motors Lykan Hypersport czy Aston Martin Valkyrie - to najdroższe auta świata. Każdy z nich kosztuje po kilka milionów dolarów. Trójmiejscy dealerzy nie sprzedają aż tak drogich samochodów, ale jest jeden wyjątek, który nazywa się Mercedes-Maybach G 650 Landaulet. Ta najbardziej luksusowa terenówka świata warta jest 4 mln zł i w tym roku została sprzedana w Gdyni. Przedstawiamy wam kilka najdrożej sprzedanych aut w Trójmieście w roku 2017.
Ten ekskluzywny potwór z otwartym nadwoziem narodził się pod marką Maybach. Na bezdrożach zawstydziłby niejedną terenówkę, a swoim bogatym wyposażeniem i wykończeniem niejedną limuzynę. Pod maską G 650 Landauleta pracuje monstrualne V12 biturbo o pojemności 6 litrów, które generuje 630 KM mocy i 1000 Nm momentu obrotowego. Ten samochód to Mount Everest luksusu.
Przypomnijmy, że w ostatnich latach Mercedes przy współpracy z AMG stworzył dwie ekstremalne terenówki - modele G 63 6x6 oraz wspomniane już G 500 4x4². W tym roku Niemcy postanowili przygotować kolejny limitowany pojazd dla szejków, który został okrzyknięty najbardziej luksusowym autem terenowym w historii motoryzacji.
To nie koniec horrendalnie drogich samochodów sprzedanych w roku 2017 przez dealera BMG Goworowski. W ostatnich miesiącach z gdyńskiego salonu wyjechał ociekający luksusem Mercedes-Maybach S 650 Cabriolet. Jeden z 300 wyprodukowanych egzemplarzy sprzedano za 1,65 mln zł.
Elitarny kabriolet został wyposażony w dokładnie ten sam silnik, który pracuje pod maską G 650 Landauleta. Mocarne 630 KM i 1000 Nm maksymalnego momentu obrotowego sprawiają, że Mercedes-Maybach S 650 Cabriolet do "setki" rozpędza się w zaledwie 4,1 sekundy.
Czytaj także: Odświeżony Mercedes-Maybach już w Trójmieście
Dealer może pochwalić się zdecydowanie dłuższą listą sprzedanych aut, których wartość oscylowała w granicach 1 mln zł. To chociażby topowe egzemplarze AMG - Klasa S czy GT. Dajmy jednak szansę innym.
- Systematycznie, od kilku lat obserwujemy zwiększone zainteresowanie samochodami ze stajni AMG, które oczywiście przekłada się na sprzedaż tychże aut. W roku 2017 odnotowaliśmy również pokaźny wzrost sprzedaży modeli limitowanych - zdradza Adam Braumberger z BMG Goworowski.
Drugi z trójmiejskich przedstawicieli marki Mercedes-Benz, dealer Witman, nie odnotował w tym roku tak spektakularnych transakcji jak konkurencja. Jego największym tegorocznym łupem okazał się wart ponad 1 mln zł Mercedes-AMG S63L.
Czytaj także: Dostawa dwóch Mercedesów wartych 2 mln zł
Z całą pewnością rok 2017 do tych bardzo udanych zaliczy Audi Centrum Gdańsk. Dealer, który w tym roku otrzymał autoryzację Audi Sport, powiększył swoją ofertę o sportowe modele sygnowane literkami R i RS. To oczywiście przełożyło się na wzrost sprzedaży tych najbardziej atletycznych, a zarazem najdroższych samochodów z gamy niemieckiego producenta.
W ostatnich miesiącach z Audi Centrum Gdańsk wyjechały dwa topowe egzemplarze R8 w nadwoziach: Spyder i Coupe. Pierwszy z nich sprzedano za 1,1 mln zł, a drugi 1,04 mln zł.
Dodajmy tylko, że Audi R8 napędza silnik V10 FSI o pojemności 5,2 litra, który generuje moc 540 KM albo 610 KM. Mocniejszy z silników rozpędza R8 od 0 do 100 km/h w 3,2 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi aż 330 km/h. Mocarz!
To nie koniec drogich samochodów, które opuściły w tym roku salon należący do dealera Plichty. Swój nowy garaż znalazło Audi RS6 Avant performance, za które zapłacono 716 tys. zł.
Pora przełamać niemiecką hegemonię. W zestawieniu meldują się reprezentanci japońskiej motoryzacji. Trójmiejski przedstawiciel Lexusa sprzedał w roku 2017 trzy bardzo drogie egzemplarze. Tym zdecydowanie najdroższym okazała się tegoroczna nowość - Lexus LS500h. Luksusowa limuzyna w najbogatszej wersji Omotenashi została sprzedana za niespełna 800 tys. zł.
Dealer sprzedał także dwie sztuki Lexusa LC500 w topowej wersji Superturismo. Cena jednego egzemplarza to 605 tys. zł.
- Z roku na rok pojawia się coraz więcej klientów aspirujących z Toyoty do Lexusa, co nas niezmiernie cieszy, bo przecież to jedna rodzina - wyjaśnia Aleksandra Walder z Lexus Trójmiasto.
Czytaj także: Rolls-Royce Ghost - 5,5 metra luksusu
W ubiegłym roku trójmiejski przedstawiciel Jaguara i Land Rovera, dealer British Automotive, sprzedał Range Rovera SVAutobiography LWB za 820 tys. zł. W tym roku nie udało się osiągnąć takiej kwoty, ale i tak było nieźle. W 2017 roku z gdańskiego salonu przy ul. Abrahama 5 wyjechał Range Rover w wersji Autobiography LWB. Klient za swoje wymarzone auto z silnikiem V8 o pojemności 4,4 litra i mocy 339 KM zapłacił 772 tys. zł.
- Polacy coraz częściej sięgają po auta marek premium i luksusowych. Oprócz takich wyznaczników jak poczucie luksusu, wykonanie elementów czy osiągi auta, na cenę w dużej mierze wpływają wszelkie systemy, które dbają o bezpieczeństwo pasażerów, bogate wyposażenie standardowe, jak i również coraz to nowsze silniki emitujące mniej szkodliwych substancji - wylicza Alex Połatyński z British Automotive.
Na koniec wracamy do niemieckiej motoryzacji i zaglądamy do salonów BMW Zdunek. Najnowsze BMW M5 - to najdrożej sprzedany samochód przez tego dealera w tym roku. Auto kosztowało 630 tys. zł i trafi do klienta dopiero w kwietniu. Ponadto trójmiejski przedstawiciel BMW sprzedał topową limuzynę Serii 7 w cenie 582 tys. zł i model X5 M, za który szczęśliwy właściciel zapłacił 530 tys. zł.
- Z roku na rok widać wzrost sprzedaży samochodów luksusowych. Ciekawym przypadkiem jest najnowszy model M5. Klienci bez wahania zamawiają ten samochód, chociaż widzieli go tylko na stronach internetowych. Dużym zainteresowaniem wśród naszych klientów cieszą się także modele X5 M i X6 M. To samochody, które doskonale radzą sobie zarówno w wymagającym terenie, jak i na torze wyścigowym - zdradza Michał Jankowski z BMW Zdunek.
Miejsca
Zobacz także
Opinie (124) 8 zablokowanych
-
2018-01-01 10:10
na ulicy i tak spotkamy się na światłach... więc czy to ma 200 czy 500KM nie ma to większego znaczenia. (15)
Nie mniej jednak fajnie takim samochodem sobie pojeździć. Poszaleć na torze i wrócić do realnego świata gdzie możliwości samochodu będą dostosowane do warunków użytkowania.
- 136 24
-
2018-01-01 10:14
dokładnie. (4)
- 22 4
-
2018-01-01 12:26
Taaa (1)
Cała firma ciężko pracowała, żeby sobie prezes kupił
- 40 15
-
2018-01-01 17:59
Zostań prezesem to te sobie kupisz!
- 42 9
-
2018-01-01 14:50
okropnie brzydki ten Merc (1)
Do wozenia świń ?
- 31 16
-
2018-01-02 20:56
hahaha ja naturliś szfajne
- 6 1
-
2018-01-01 14:32
I pewnie TYLKO dlatego nie masz pod prawą stopą 500KM... (3)
- 5 12
-
2018-01-01 14:51
ja mam za to 20 cm pewne (1)
Nie martw się
- 11 6
-
2018-01-01 15:18
Pewnego plastiku
- 5 6
-
2018-01-02 19:28
Wystarczy mi 163
- 2 1
-
2018-01-01 16:37
(1)
Też twierdzę iż to idealne auta do "stref 30" i stania w korkach.
- 14 2
-
2018-01-02 22:37
Ale tylko w dużych miastach z pełnym firmowym serwisem bo jak temu elektronika padnie to Amen.
- 3 0
-
2018-01-02 09:35
Jak masz 500 pod maską to czujesz że świat jest Twój.
Jak Cię stać na 500 na co czekać, życie ucieka...
- 7 3
-
2018-01-02 20:36
nowe volvo s90 czy xc90 excelence jest na tym samym jak nie lepszym wyposazeniu i jakosci (2)
te marki niemieckie sam mocno pzresadzone i wiecej tam ideologii niz to jest rzeczywiscie warte.. ale co kto lubi :)
- 6 6
-
2018-01-02 22:08
moze dacia duster nawet Januszu..
expert motoryzacji sie znalazl :D
- 4 2
-
2018-01-07 08:17
Haha Chinskie Volvo
Polecam fora motoryzacyjne...
Bedziesz wiedzial jak bardzo volvo dopracowalo swoje auto...
Smiech :)- 0 0
-
2018-01-01 10:14
(4)
Jakoś na ulicach Trojmiasta nie widać tego najdroższego Mercedesa.
Może jeździ za naszą wchodnią granicą...- 114 5
-
2018-01-01 10:17
stoi w garażu a właścielka patrzy na niego i się oblizuje.
a w nocy drży zeby jej nie ukradli.
- 35 10
-
2018-01-02 19:59
pewnie
Jeździ w Żukowie
- 12 1
-
2018-01-02 21:19
wygląda trochę jak TARPAN
auto z prl
- 31 1
-
2018-01-03 15:29
Bo kłamią
Znani z tego
- 1 1
-
2018-01-01 10:15
KOSZTY (12)
Osoba na pewno kupuje na firmę i tak za samochód o wartości 4 mln odlicza sobie przez 5 lat najmniej 67.000 zł miesięcznie w tym nie odprowadzi przez ten czas 935.000 VAT nie licząc ubezpieczenia, paliwa i innych opłat. A jak ukradną to ubezpieczyciel zapłaci. Lepiej kupić drogi samochód niż dawać VAT i podatek do państwa bo to jak do studni. No i bogaty żyje.
- 148 19
-
2018-01-01 11:11
Nie tak łatwo (1)
Chyba musi z niego zrobić wcześniej jakiś bankowóz albo jeśli to cabrio to jakaś półciężarówka z plandeką, bo tak normalnie to za furę osobową można chyba odliczyć max 20kEUR netto? No chyba że leasing + wykup no to wtedy dwa razy tyle.
- 22 0
-
2018-01-03 12:31
za taka cene to mu Dealer zalatwil rejestracje na sam. uzytkowy.
Vat odliczy, leasing tez a potem wykupi za 1 tys zlotych , przeniesie do masy prywatnej i opyli prywatnie przez mame alop dziadka za gruba kase omijajac fiskus
- 1 2
-
2018-01-01 12:24
Jeśli chodzi o auto, koszta się nie liczą. (3)
Ale jeśli chodzi o pracowników to im pewnie cwaniak żałuję 200 zł podwyżki. A bo drogo, a bo koszta. Bo koperty też drogie...
- 47 19
-
2018-01-02 20:58
a może to ksiądz ?
- 12 3
-
2018-01-03 10:32
Zostań zatem pracodawcą i daj swym ludziom po 400 zł podwyżki! (1)
Taką mam koncepcję.
- 18 5
-
2018-01-06 18:45
Ale wy biadolicie.
- 0 0
-
2018-01-01 12:56
No teraz to już chyba VAT nie idzie jak do studni... (2)
Przecież uszczelniono system...
- 13 15
-
2018-01-02 00:29
chyba kitem (1)
- 15 4
-
2018-01-02 20:16
rudym :)
- 4 5
-
2018-01-02 17:16
(1)
Dlaczego 67k i 935k?
Skad te wyliczenia?- 4 2
-
2018-01-02 20:02
to jest prosta
Matematyka.
- 2 2
-
2018-01-03 21:28
Policz jeszcze raz
Niecałe 748 000 VAT i to o ile odpisze 100% ...
- 1 0
-
2018-01-01 10:16
(1)
Przecież większość tych aut, szczególnie najdroższych zostało sprzedanych za wschodnią granicę.
- 45 5
-
2018-01-01 10:35
zgadza się, do Elbląga.
- 47 1
-
2018-01-01 10:16
Ładne, ale (1)
1. niestety, z próżności będą zanieczyszczać powietrze więc nie wiem czy się cieszyć bo tym powietrzem pooddychamy też my.
2. tyle samochodów więcej oznacza tyle mniej miejsca na ulicach i parkingach. Smutna prawda.
3. nie dałbym tyle kasy tylko za to żeby mieć złote klamki i stać w korkach.- 25 53
-
2018-01-01 18:02
Ty tez zanieczyszczasz powietrze, a w przeciwieństwie do tych aut
Ani nie jesteś taki ładny, ani szybki, „silnika” tez nie masz za bardzo , zapewne tylko max 3 cylinderki ł
- 10 9
-
2018-01-01 11:03
Granice próżności (10)
Zastanawiam się, czy właściciel tego nabytku, potrafi się jeszcze cieszyć np. z tabliczki czekolady otrzymanej od osoby trzeciej. Koszt tego "samochodu" to zapewne mniej niż milion. Reszta, około 5 baniek to cena za niedostępność związana z wysoką ceną, czyli cena za próżność. To nie jest samolot odrzutowy, którym biznesmen musi się poruszać w interesach, luksusowy, aby mógł jednocześnie odpocząć. To tylko zabawka ...
- 97 16
-
2018-01-01 12:58
Nie zawsze. (3)
Pewni ludzie w pewnych kręgach robią potężne biznesy dzięki odpowiedniemu wizerunkowi...
- 12 11
-
2018-01-01 13:17
Himalaje manipulacji (1)
jak można wieść tak nieprawdziwe życie?
- 21 3
-
2018-01-06 10:43
Wielu zadaje sobie to pytanie
A jednak taka sytuacja, to fakt.
- 1 0
-
2018-01-01 18:35
To prawda
To samo z alkoholem przy negocjacjach. Nieważne czy dobry, ale ma być za kilka tys zł
- 12 1
-
2018-01-01 15:21
A jeśli nie lubi czekolady?
- 1 5
-
2018-01-01 18:03
No i?!? Co cię to obchodzi zazdrośniku?! (2)
- 5 10
-
2018-01-02 19:55
A no troche mnie to obchodzi (1)
Przyznam szczerze nie stać mnie na taki samochód i chyba nie będzie mnie stać, ale nie jestem takim znowu gołodupcem. Powiedzmy, że mieszczę się w 5 % najlepiej zarabiających osób w kraju. Rozumiem, ze ludzi bogatych stać na wygodniejsze, życie lepszy sprzęt etc. Tym samochodem terenowym nikt jednak w teren nie pojedzie, to nie jest lepszy samochód terenowy, to nie jest też lepsza limuzyna (są lepsze za mniejsze pieniądze). Tu się pytam o granice tak na prawdę smaku. wyczucia, a może przyzwoitości. Wywalając taką forsę, na taką fanaberię, to jakby powiedzieć skromnie żyjącej osobie - mam cie za nic. Warto zatem zadać pytanie o granice.
- 14 2
-
2018-01-03 08:14
najlepiej się wydaje nie swoje.
Ten, kto wydaje taką kasę to dlatego ,że nie zarobił Jej własnym potem!
To tak jak kupowanie wyborców nie swoimi pieniędzmi!- 3 1
-
2018-01-02 09:23
Na różnych poziomach finansowych są różne problemy.
Drogie zakupy mogą być próżną zachcianką, ale też lokatą kapitału, redukcją podatku, albo mogą mieć jeszcze inne podłoże (niekoniecznie legalne). Nie ma co wnioskować, że to bezduszny bogacz, tylko po tym że kupił to auto :)
- 11 4
-
2018-01-16 16:25
proznosc nie ma granic
zalezy tylko od perspektywy . Dla jednych szytem proznosci bedzie kupno kurtki za 10ty (to tylko szmata ) a dla innych kupno auta za 4 mln...jesli ktos cale zycie ciezko tyra to chce sie nacieszyc pozniej drogimi zabawkami...a gadanie ze moze komus dac czy nie dac czy ze jest prozny jest poprostu smieszne. Owszem nie cierpie nadentych kretynow co uwazaja siebie za niewiadomo kogo bo maja pare milionow i wiecej ale jest tez masa ludzi co milionow nie maja a tez uwazaja sie za nie wiadomo kogo...ot urok tego swiata...
- 1 0
-
2018-01-01 11:09
A gdzie porsche? (2)
Rozumiem, że ich sprzedaż ogranicza się do Macana/Pacana/Gwałtana, skoro na listę trafiły tak pospolite fury jak X5/6M i RR na ropę.
- 22 8
-
2018-01-01 13:54
Gwałtan Turbo GT2, to jest to!
- 3 2
-
2018-01-03 10:28
RR na ropę
to chyba likwidacja kolekcji bo na zachodzie Europy mają tego paliwa niedługo zakazać
- 0 0
-
2018-01-01 11:22
(2)
Co to za krezus będzie tym woził drwa do kominka na swoje ranczo pod miastem.
- 23 4
-
2018-01-02 20:03
spotkamy
Się na promocji w Lidlu
- 2 0
-
2018-01-03 10:26
widziałem go raz na mieście, bodaj w Orłowie
nie wiedziałem jeszcze wtedy ile auto jest warte ale pierwsze wrażenie wizualne w zestawieniu z twarzą kierowcy, przywiodło mi na myśl sielankowy obraz wsi polskiej i chłopa małorolnego orzącego pole na traktorze. I choćby ten przysłowiowy chłop zamieszkał w apartamencie i s*ãł milionami, rodzima wieś nigdy z niego nie wylezie.
- 8 0
-
2018-01-01 11:50
mając te 4 miliony do końca życia spędzałbym czas tak jak lubię (5)
a na samochód wydałbym 100 tysięcy góra
ale kto bogatemu zabroni- 128 9
-
2018-01-01 13:03
tak sie mówi ale jak bys maił :) a jak kasy duzo to hulaj dusz piekła nie ma (2)
- 21 3
-
2018-01-02 00:31
piekła i tak nie ma (1)
nieba też nie
- 27 7
-
2018-01-02 19:14
ciebie też nie ma
ani mnie
- 10 11
-
2018-01-02 09:34
A Ja bym za to postawił 4 szalety nadmorskie
Bo pociąga mnie filantropia a jednocześnie przeszkadza smród moczu na wydmach xD
- 42 0
-
2018-01-02 21:33
Różnica polega na tym
że ci ludzie, którzy kupują te samochody mają 40+ milionów i również spędzają swój czas tak jak lubią.
- 15 1
-
2018-01-01 11:52
Zdecydowanie wole DODGE RAM - idealne na male zakupy w osiedlowym spozywczaku. (7)
- 53 14
-
2018-01-01 15:05
Tak tak.....
..zgadzam się. bo mam :) i muszę zajmować 3 miejsca w poprzek bo z każdego parkingu wystaje 1/3 auta na drogę.
- 17 4
-
2018-01-01 18:03
Dodge RAM - jest taki jeden na osiedlu Zielony Stok w Gdańsku (2)
Najpierw parę miesięcy na parkingu "grzebał" w tym samochodzie, teraz wyjeżdża na okazjonalne przejażdżki, ledwo mieści się na miejscu parkingowym, wyjeżdżając żona od razu Peugeotem 206 rezerwuje to miejsce. Proces parkowania tego "lotniskowca" po powrocie to też niezły ubaw. Ciekawe czy byłby w stanie wjechać na parking w Alfa centrum:)
- 24 3
-
2018-01-01 22:31
Albo w Ch Madison
- 9 2
-
2018-01-03 18:04
Co ty wiesz
O życiu Kowalski?
- 1 3
-
2018-01-01 18:38
Wszyscy wiedzą, że Anjalica (1)
jeździ Fiatem Multipla. Na więcej mąż nie da
- 11 3
-
2018-01-01 19:34
mąż nie da, ale Angelika da....
- 13 3
-
2018-01-02 20:18
andżela a ty znowu machasz głową przy ulicy?
- 4 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.