Chyba nikt uczestniczący w tym wydarzeniu nie przypuszczał, że zaledwie po godzinie od rozpoczęcia będzie bez żadnego skrępowania masował plecy nowo poznanym osobom czy próbował utrzymać kieliszek... palcami stopy. Takie było właśnie kameralne spotkanie Wine Yoga w restauracji Mercato w Gdańsku w niedzielne popołudnie.
Jest "puppy joga" ze szczeniakami, jest joga z alpakami czy kozami, ale okazuje się, że są także zajęcia jogi... z winem. Wydarzeń przy kieliszku przybywa, również w Trójmieście, co widać także w naszym Kalendarzu imprez, gdzie znaleźć można takie imprezy, jak np. malowanie przy winie czy warsztaty ceramiczne z winem.
W niedzielę restauracja Mercato, znajdująca się w hotelu Hilton w Gdańsku, zaprosiła na zajęcia Wine Yoga, prowadzone przez trenerkę, Patrycję Wróblewską.
Popołudnie rozpoczęli sommelierzy z restauracji Mercato, którzy zaserwowali dwa różne trunki oraz szczegółowo o nich opowiedzieli. Pierwszym winem było orzeźwiające, mineralne Bardos Verdejo z Hiszpanii, o jasnosłomkowej barwie, z charakterystycznego szczepu o przyjemnej kwasowości, w którym można było wyczuć cytrusy, aromaty kwiatowe (fiołki), korzenne, przyprawy (anyż), a nawet świeżo skoszoną trawę i aromat zyskany podczas leżakowania w dębowych beczkach.
8
Drugie wino pochodziło z Kalifornii i było to Chardonnay Long Barn o złotawej barwie z jasnymi refleksami. Miało przyjemną, kremową, nieco "maślaną" konsystencję. Swoją balsamiczność zawdzięcza specjalnemu rodzajowi fermentacji. Odczuć można było także brzoskwinię, morelę, melon, a sommelierzy polecali, by serwować je do dań w sosach śmietanowych czy łososia.
Po degustacji i przebraniu się w stroje do ćwiczeń wszyscy zebrali się w niewielkiej sali obok restauracji i od krótkiej rozgrzewki rozpoczęły się zajęcia jogi. Na każdą parę ćwiczących przypadała jedna butelka wina, wybrana spośród degustowanych wcześniej trunków, którą można było wypić w trakcie.
Miałam okazję uczestniczyć w różnych praktykach jogi, ale ta była naprawdę nietypowa. Joga sama w sobie zakłada wyciszenie, relaks i wsłuchanie się w siebie. Alkohol z drugiej strony jest odurzający i tłumi odczucia płynące z ciała, a zresztą używki są przez joginów niepożądane. Wydawałoby się więc, że wino z alkoholem raczej się wyklucza. Jednak - jak mówiła prowadząca, Patrycja Wróblewska - zajęcia Wine Yogi mają być "małymi wakacjami", rozrywką i oderwaniem się od codzienności.
- Joga to eliksir młodości, a w połączeniu z winem gwarantuje dobrą zabawę. Na tych zajęciach można poczuć się przez chwilę luksusowo, jak na wakacjach, nigdzie nie wyjeżdżając. Bycie turystą we własnym mieście określa się jako "staycation" - mówiła trenerka.
Tym turystom humory zdecydowanie dopisywały. Atmosfera bardzo szybko się rozluźniła i już pierwsze ćwiczenia wywołały mnóstwo śmiechu. Większość asan wymagała stuknięcia się kieliszkiem lub podania ich sobie z ręki do ręki. Nikt nie przejmował się odrobiną rozlanego wina przy stawianiu kieliszka na pochylonych plecach partnera czy podczas podnoszenia stopy z naczyniem umieszczonym między palcami.
10
Nie wiadomo, kiedy minęło niemal półtorej godziny spędzone na macie. W międzyczasie dzięki trunkom i energetycznej prowadzącej, Patrycji Wróblewskiej, uczestnicy całkowicie się rozgadali, rozluźnili i spoufalili ze sobą niczym dobrzy znajomi. Po zrobieniu pamiątkowego zdjęcia grupa została, by dokończyć wino i rozmowy. Wydarzenie wszyscy jednogłośnie ocenili jako udane.
Fajny pomysł, choć nie ukrywajmy, nie o trening tu chodzi ;) (4)
Byłam na takich zajęciach w innym mieście, ubawiłam się i naśmiałam, ale nie traktowałam tego jako trening, tylko po prostu kolejną atrakcję ze znajomymi. Polecam tym, którzy nie traktują jogi śmiertelnie poważnie ;)
Ola
1 rok
4355
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-07-31 14:02
I o to chodzi (2)
Zdrowe podejście do tematu - fitness jest na siłowni, a tutaj miłe popołudnie z drugą połówką lub przyjaciółką ;)
Maciej
1 rok
315
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-07-31 17:21
Ale po co do tego jogę mieszać, Twister był by lepszy i więcej zabawy z pewnością.
1 rok
90
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-07-31 14:31
I alkoholem zapomniałeś dopaść. Bez nie było by miłe popołudnie?
1 rok
83
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-07-31 09:59
Fejm się musi zgadzać w tych czasach.
1 rok
272
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-08-04 09:09
Małpka nie ale wino to już elegancja
Wydarzeń przy kieliszku przybywa, również w Trójmieście, co widać także w naszym Kalendarzu imprez, gdzie znaleźć można takie imprezy, jak np. malowanie przy winie czy warsztaty ceramiczne z winem.
Napiszcie wprost, że są to wydarzenia przy alkoholu. Zachęta do wypicia.
Zen
1 rok
140
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-07-31 14:42
Całe życie przy winne (2)
Teraz teki trend, joga przy winie, malowanie przy winie, ceramika przy winie . Niektórzy chcą organizm truć i mózg ogłupiać alkoholem
1 rok
776
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2023-08-03 19:18
Jest masa importerów z bożej łaski, oni mają magazyny pełne wina a to sa całe palety zamrożonej kasy. Zrobią wszystko, żeby to opylić bo też mają rachunki.