- 1 Semeko. Sprzedaż budynku siedziby firmy (133 opinie)
- 2 Młode pokolenie w pułapce wynajmujących (31 opinii)
- 3 Obejrzyj nowe osiedla w czasie dni otwartych (76 opinii)
- 4 Kładka nie ma pozwolenia na budowę (185 opinii)
- 5 Nowe Inwestycje. Sierpień 2024 (146 opinii)
- 6 Dworzec PKS: zielony plac i nowe budynki (249 opinii)
Koniec Bezpiecznego kredytu 2 proc. - i co dalej?
Zakończony program "Bezpieczny kredyt 2 proc." wielu osobom ułatwił zakup mieszkania, ale przyczynił się też do wzrostu cen na rynku. Nie będzie kontynuowany. Nowy rząd przedstawił wstępne założenia nowego programu wsparcia. Ma on zostać uruchomiony w połowie roku. Na pierwszy rzut oka wygląda on na bardziej oszczędny niż ten, który właśnie jest wygaszany.
Potwierdza to Łukasz Kubista z Prime Banking.
- To było szaleństwo. Wiele osób biorąc pod uwagę szybki wzrost cen mieszkań, decydowało się wykorzystać ten program i jednak kupić nieruchomość. Świadomość, że być może jest to ostatni moment, kiedy zakup własnego mieszkania w ogóle będzie możliwy, przyświecała wielu decyzjom zakupowym - mówi ekspert. - W efekcie podsumowanie jest takie, że przez ostatnie cztery miesiące minionego roku uruchomiliśmy cztery razy więcej kredytów hipotecznych niż w czasie pierwszych ośmiu miesięcy.
Nowy program dopłat do kredytów 2024
Rząd pracuje właśnie nad założeniami do nowego programu "Mieszkanie na start". Możliwość skorzystania z niego będzie jednak obwarowana wieloma warunkami.
Wysokość kredytu nie będzie limitowana, ale dopłata naliczana ma być tylko od określonej wysokości kapitału.
Takie zasady będą oznaczać, że kredytobiorca w dwuosobowym gospodarstwie, który zaciągnie kredyt na kwotę np. 450 tys. zł (tj. wyższą niż przewidziany dla takiego gospodarstwa próg 400 tys. zł), uzyska dopłatę obliczaną tak, jakby kredyt ten wynosił 400 tys. zł.
Klienci mogą zaciągnąć większy kredyt. Wtedy nadwyżka będzie oprocentowana na komercyjnych warunkach stosowanych przez bank udzielający finansowania.
"Mieszkanie na start" limity dochodowe:
- dla gospodarstwa jednoosobowego - 10 tys. zł brutto
- dla dwuosobowego - 18 tys. zł brutto
- dla trzyosobowego - 23 tys. zł brutto
- dla czteroosobowego - 28 tys. zł brutto
- dla pięcioosobowego - 33 tys. zł brutto
"Mieszkanie na start" oprocentowanie kredytu:
- dla gospodarstwa jedno- i dwuosobowego - 1,5 proc.
- dla trzyosobowego - 1 proc.
- dla czteroosobowego - 0,5 proc.
- dla pięcioosobowego - 0 proc.
"Mieszkanie na start" limity dopłat:
- dla gospodarstwa jednoosobowego - 200 tys. zł
- dla dwuosobowego - 400 tys. zł
- dla trzyosobowego - 450 tys. zł
- dla czteroosobowego - 500 tys. zł
- dla pięcioosobowego - 600 tys. zł
500 mln zł na dopłaty od państwa
- W budżecie państwa zarezerwowano 500 mln zł. Chciałbym powiedzieć, że ten program będzie uruchomiony, prawdopodobnie, od połowy tego roku. Szacujemy, że w tym roku uda nam się udzielić 50 tys. kredytów - zapowiedział Krzysztof Hetman, minister rozwoju i technologii.
To mniej niż w minionym roku.
- Przypomnę tylko, że w ramach programu "Bezpieczny kredyt 2 proc." podpisanych zostało do 21 grudnia 2023 r. ok. 55,8 tys. umów - dodaje Bartosz Kalka.
Problem numer 1: brak zdolności kredytowej
Na ten moment zdolność kredytowa ma być wyliczana tak samo jak w starym roku.
Singiel zarabiający 3,5 tys. zł netto dostanie najwięcej 215 tys. zł kredytu, a najmniej - 142 tys. zł.
Singiel z zarobkami na poziomie 5 tys. zł netto może liczyć maksymalnie na 349 tys. zł.
Dwie osoby z zarobkami łącznymi 7 tys. zł netto otrzymają od 380 do 450 tys. zł.
(Przy założeniach: LTV = 80 proc., kredyt na 30 lat, raty równe, brak zobowiązań, umowa o pracę na czas nieokreślony, wiek klienta 30 lat)
- I co ludzie mają kupić za taką kwotę? - pyta Bartosz Kalka.
Nowe Inwestycje Mieszkaniowe. Grudzień 2023
- To właśnie zdolność kredytowa jest największym problemem kredytobiorców. Ceny nieruchomości w Trójmieście zaczynają być oderwane od rzeczywistości i nijak mają się do zarobków. To problem przede wszystkim dla rodzin. Młody singiel wkraczający w dorosłość, któremu nie zależy na tym, by mieszkać w ścisłym centrum, może kupić mieszkanie na obrzeżach za 400-500 tys. zł. Obserwujemy, że najczęściej jest w stanie, z pomocą rodziców, uzbierać wymagany wkład własny. Natomiast rodziny z dwójką-trójką dzieci, które potrzebują dostępu do wielu miejskich udogodnień i zwyczajnie chcą żyć blisko centrum, celują w mieszkanie o powierzchni 60-80 m kw. Muszą mieć dużo większy wkład własny, raty są dużo wyższe, a zdolność dla takiej rodziny jest bardzo trudna do osiągnięcia - mówi Łukasz Kubista, wyliczając, że największą barierą dla kupujących jest zdolność kredytowa, następnie pozyskanie wkładu własnego, a dopiero na końcu wysokość raty.
Ceny rosły, a ludzie i tak byli zadowoleni, bo było ich stać
Zeszłoroczny program pobudził rynek kredytów, ale zepsuł rynek nieruchomości. Mieszkania zostały przebrane, chociaż cena sprzedaży nie zawsze odpowiadała wartości nieruchomości. Kredyt napędził popyt i mieszkania były sprzedawane drożej, niż gdyby programu nie było.
- Nazwijmy rzeczy po imieniu. Każdy program, który polega na dopłatach czy obniżeniu wkładu własnego, podnosi cenę nieruchomości. Sprzedający to oczywiście wykorzystują - uważa Łukasz Kubista.
Ludzie chcieli kupić mieszkanie za wszelką cenę. Sprzedający to wyczuli.
Zanim wejdzie w życie nowy program wsparcia, wiele osób znów będzie zmagało się z problemem uzyskania zdolności kredytowej, więc popyt spadnie. Czy należy spodziewać się, że razem z nim spadną ceny nieruchomości?
Mieszkania w Trójmieście są drogie
- Nie oczekiwałbym tego. Może dojść do stabilizacji i nie będą już rosły tak dynamicznie, ale nie zakładam obniżek. Ani covid, ani wojna na Ukrainie nie wpłynęły na spadek cen.
Rynek nieruchomości 2023. Rok dwóch prędkości
- Nie ukrywajmy: mieszkania w Trójmieście są drogie. Pięć lat temu we Wrzeszczu można było kupić mieszkanie za 350-400 tys. zł, teraz podobna nieruchomość kosztuje niemal milion. Wiele wskazuje na to, że zmierzamy w kierunku na przykład rynku brytyjskiego, gdzie w dużych miastach ceny nieruchomości są tak wysokie, że mało kogo stać na ich zakup - mówi Łukasz Kubista.
Zdaniem Bartosza Kalki specyfika Trójmiasta polega na tym, że mamy tutaj do czynienia z czterema siłami, które rządzą cenami mieszkań i kupującymi:
4 powody, dla których ceny w Trójmieście nie spadają:
- dużo ludzi przyjeżdża za pracą i kupuje mieszkania,
- dużo nieruchomości kupowanych jest pod wynajem krótkoterminowy lub generalnie na wynajem,
- fundusze inwestycyjne skupują całe budynki,
- sami mieszkańcy Trójmiasta, którzy "wyfruwają z gniazda", chcą zamieszkać we własnościowym mieszkaniu, ale się nie wyprowadzając z Trójmiasta.
To wszystko sprawia, że trudno oczekiwać, żeby ceny spadły.
Mapa inwestycji
Zależy ci na lokalizacji? Sprawdź na naszej mapie inwestycji mieszkaniowych i biurowych, gdzie aktualnie w sprzedaży są nieruchomości z rynku pierwotnego.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2024-01-06 11:52
Spółdzielczość (27)
Najlepsze były spółdzielcze.Czekało się kilkanaście lat,uzbierało wymagany wkład mieszkaniowy i mieszkanko ciasne ale własne wykończone pod klucz,a nie jak teraz bez podłóg i drzwi.Dodatkowo piwnica przynależąca do każdego mieszkania.
- 81 72
-
2024-01-07 13:58
pod klucz powiadasz ? (2)
te nieszczelne okna na kit, drzwi z dykty, rury w całym mieszkaniu, cieknące instalacje i parkiet na toksyczny lepik. czy ty wiesz co piszesz ???
- 6 3
-
2024-01-07 18:39
(1)
Parkiet, wanna, umywalka, wc, drzwi, kuchenka gazowa - wszystko było
- 3 8
-
2024-01-08 09:35
No, Panie dawniej to było, a teraz to bieda,...
...w Korei Północnej nadal wszyscy otrzymują mundurki, a w Rosji waciaki i walonki.
- 7 2
-
2024-01-07 12:35
(1)
Komu to przeszkadzało ??
- 2 6
-
2024-01-07 16:45
mnie i wielu, wielu innym
- 6 2
-
2024-01-07 10:23
Tak, tak (5)
Moja mama czekała kilkanaście lat, w tym czasie po waloryzacjach że 3-4x, kosztem wyrzeczeń, musiała wyszarpać z kieszeni pieniądze na "uzupełnienie wkładu"...
Po tym czasie jedyne co dostała to "rekompensatę" wartości 1m2 mieszkania.
No ale program "wspaniały*, masz rację, dzięki jej pieniądzom wybudowali ci mieszkanie.
NiestetyMoja mama czekała kilkanaście lat, w tym czasie po waloryzacjach że 3-4x, kosztem wyrzeczeń, musiała wyszarpać z kieszeni pieniądze na "uzupełnienie wkładu"...
Po tym czasie jedyne co dostała to "rekompensatę" wartości 1m2 mieszkania.
No ale program "wspaniały*, masz rację, dzięki jej pieniądzom wybudowali ci mieszkanie.
Niestety nie każdy miał tyle szczęścia i/lub nie umiał "dać w łapę" więc zamiast mieszkania został z figą.
Lepiej by dla niej było kupić za to zwykle dobra np .3 nowe małe fiaty. Lata wyrzeczeń psu na budę.- 12 5
-
2024-01-07 12:16
(4)
Mam swoje lata, więc z doświadczenia mogę powiedzieć, że za czasów PRL podstawą osiągnięcia sukcesu nie były ani wiedza, ani kompetencje, ale przede wszystkim przynależność i wierność partii, oraz znajomości. Dzisiaj podstawą jest przede wszystkim dobre wykształcenie i odrobina szczęścia. Kiedyś nic nie zależało od przeciętnego Kowalskiego, a dzisiaj niemal wszystko. Dzisiaj każdy może być kowalem swego losu.
- 12 5
-
2024-01-07 15:36
Masz moze doswiadczenia i to pewnie słuszne (3)
ale z czasów PRL. Obaliłeś komune i myślisz naiwnie, że młodzi ludzie mają swoj los w swoich rękach. Otóż nie. To tylko teoria. Nie liczy się co potrafisz i jakie masz wykształcenie ale gdzie pracujesz, kogo znasz i w jakiej branży. Możesz robić dokładnie to samo i w jednej firmie zarobisz 10k, w innej 4k. Problem w tym, że etatów dobrze płatnych
ale z czasów PRL. Obaliłeś komune i myślisz naiwnie, że młodzi ludzie mają swoj los w swoich rękach. Otóż nie. To tylko teoria. Nie liczy się co potrafisz i jakie masz wykształcenie ale gdzie pracujesz, kogo znasz i w jakiej branży. Możesz robić dokładnie to samo i w jednej firmie zarobisz 10k, w innej 4k. Problem w tym, że etatów dobrze płatnych jest duzo mniej niz ludzi zdolnych je obsadzić. Stąd depresja wśród mlodych, strach przed posiadaniem kredytu o dzieciach nie wspominając. Co z tego, ze dzis stac cie na kredyt i dzieci bo zarabiasz np. 10k. Jutro dostajesz wypowiedzenie i szanse na znalezienie podobnej pracy sa niskie. Po za branżą IT. Za twoich czasów miales stabilizacje, przydzial wedlug potrzeb i mogles cieszyc sie zyciem. Praca byla obowiązkiem a co za tym idzie panstwo prl nie pozwolilo na hodowanie bezdomnych i wykluczonych. Dach nad glową swoj lub sluzbowy jakis zawsze byl.
- 8 8
-
2024-01-07 16:28
Żyję, więc mam doświadczenie zarówno z czasów PRL, jak i po obaleniu komuny. (2)
Moje sukcesy z czasów PRL to ukończenie studiów, założenie rodziny, dwójka dzieci. Po 8 latach małżeństwa dorobiliśmy się z żoną trzypokojowego mieszkania spółdzielczego (prawo własności nabyliśmy w nowych czasach). Przez kolejne lata wychowywaliśmy dzieci i praktycznie wszystkie zarobione środki przeznaczaliśmy na codzienne potrzeby i
Moje sukcesy z czasów PRL to ukończenie studiów, założenie rodziny, dwójka dzieci. Po 8 latach małżeństwa dorobiliśmy się z żoną trzypokojowego mieszkania spółdzielczego (prawo własności nabyliśmy w nowych czasach). Przez kolejne lata wychowywaliśmy dzieci i praktycznie wszystkie zarobione środki przeznaczaliśmy na codzienne potrzeby i wykształcenie dzieci. Po opuszczeniu domu rodzinnego przez dzieci (studia) również i ja zmieniłem miejsce pracy, opuszczając miejscowość rodzinną.
Moje dzieci pokończyły studia, założyły własne rodziny i w wieku 35 lat mają po dwa mieszkania. Pierwsze ich mieszkania, to kawalerki kupione oczywiście na kredyt (obecnie są wynajmowane). Dzisiaj moje dzieci z rodzinami mieszkają już w swoich domach jednorodzinnych. Pomoc finansowa ze strony nas, rodziców ograniczała się jedynie do wsparcia w zakresie zdobywania ich wykształcenia. Po skończeniu studiów ubieganie się o pierwszą pracę, a następnie założenie własnych działalności gospodarczych było wyłączną ich inicjatywą. Uważam, że powodzi im się bardzo dobrze, chociaż oczywiście narzekają, jak to młodzi ;)
Odnośnie mojej sytuacji, absolutnie nie mam powodów do narzekań, mając ciągle w pamięci czasy PRL.- 10 4
-
2024-01-07 20:18
niewolniku (1)
- 1 8
-
2024-01-07 21:15
Jasne. Lepij być wolnym...
...bezrobotnym mieszkańcem kamienicy z zasobów komunalnych miasta, utrzymującym się z zasiłków pomocy społecznej
- 6 1
-
2024-01-06 17:46
Potrzebujący mieszkania, skrzyczcie się i załóżcie spółdzielnię, albo kooperatyw, a nie czekajcie na gotowe. (2)
Kasza manna z nieba nie spadnie. Komuna już dawno się skończyła i problemy finansowania inwestycji dotyczą każdego, zarówno podmiotu gospodarczego jak i osoby fizycznej.
- 11 7
-
2024-01-06 20:17
(1)
pewnie wolnych terenów już nie ma,bo Gdańsk wyprzedał deweloperom.
- 10 6
-
2024-01-06 20:30
Trzeba było się śpieszyć. Kto pierwszy, ten lepszy
- 8 4
-
2024-01-06 15:28
Koniec kredytu 2%, co dalej? (1)
No w tym wypadku, jak głosowaliście tak macie. Premier Donio obiecał kredyt 0%
- 25 6
-
2024-01-08 09:40
Albo 0% kredytu...
- 2 0
-
2024-01-06 15:23
Co zamiast Bezpiecznego Kredytu 2%?
No przecież Donio "przysięgam wam" obiecał kredyt 0%..hee
- 22 10
-
2024-01-06 14:16
(9)
kilkanaście lat czekać to super? też słabo zwłaszcza jak chcesz rodzinę założyć.
- 16 10
-
2024-01-08 19:19
(2)
Dlaczego? Książeczkę mieszkaniową zakładali rodzice dla dzieci i wpłacali systematycznie raty.
- 1 2
-
2024-01-08 20:59
(1)
He he, Z tą książeczką mieszkaniową to dołożyłeś do pieca.
Założyli mi taką książeczkę rodzice. I co z tego?, ano nic. Książeczka nie miała żadnego wpływu na kolejność przyznania mieszkań. Młodziak wtedy byłem, więc o ile sobie przypominam, do oszczędności doliczano tzw. premię gwarancyjną, bo hiperinflacja zżerała wszystkie oszczędności.- 5 0
-
2024-01-09 11:30
Mi też mama założyła książeczkę mieszkaniową (urodziłam się w 1981), 20 lat później uzbierało się 3000 zł, akurat wystarczyło mi na kupienie sobie komputera na studiach, mieszkania wtedy kosztowały już od 50 tys. za kawalerkę, 1500 za metr, więc za wkład mogłabym sobie 2 metry kupić - taki efekt 20 lat oszczędzania
- 3 0
-
2024-01-07 20:16
co dalej? zęby w tynk g*wniarze! przecież wystarczy wam tylko 8* :) (5)
połowa która zamierzała kupić mieszkanie dzisiaj nie ogarnie tego przez najbliższe 2 lata... a będzie jeszcze "lepiej" po ew. samorządowych wygranych przez PO... tylko tam się cieszą
- 4 3
-
2024-01-07 21:31
Nauką i pracą ludzie się bogacą (4)
Dlatego zęby w tynk, a nie liczenie na 500-plusy, 800-plusy i lolejne zasiłki społeczne, z których słynął PIS.
- 4 3
-
2024-01-08 07:25
Tylko że (3)
PO przed wyborami mówiło koniec z rozdawnictwem... A dalej dają nawet 800. Obiecali kredyt 0% a nie będzie nawet 2%. Nikt ci więcej nie da ile obieca ci PO
- 4 3
-
2024-01-08 07:58
Jeżeli już, to... (2)
PO wszystko to, o czym piszesz, obiecało przed wyborami, więc widziały gały, na co głosowały.
Ale... jeżeli przyjrzeć.się lepiej, to w koalicja rządząca swoje programy socjalne znacznie zawęża. Kredyt 0% nie jest dla wszystkich. Zapewne wkrótce 800+ też przestaną wypłacać wszystkim, jak leci.- 3 1
-
2024-01-08 11:21
(1)
no dokładnie bo dostana tylko ci co sie zapisza do PO! durny naród
- 0 3
-
2024-01-08 11:28
No popatrz! Nieźle musieli zakamuflować zasady otrzymania kredytu 0%, bo nigdzie nie znalazłem warunku przynależności do PO.
- 2 0
-
2024-01-06 11:36
35 lat (23)
Było do 45 lat ,teraz kredyt tylko do 35 lat będzie dostępny.Dlaczego ?
- 73 7
-
2024-01-08 08:42
Bo w tym chorym kraju 45 lat to senior!
Ograniczenie do 35 to dno. Całe mnóstwo ludzi po 40., wykształconych, pracowitych, ale takich którzy z zapadłych wioch wyjechali do dużych miast, nie stać na swoje mieszkania!
- 9 0
-
2024-01-06 15:26
Dlaczego? (5)
Jak głosowaliście tak macie. A to dopiero początek
- 31 11
-
2024-01-06 20:41
Zgadza się (4)
...i dlatego jest z czego się cieszyć
- 8 8
-
2024-01-07 15:22
To nie narzekajcie teraz. (3)
- 2 0
-
2024-01-07 22:52
Kto narzeka? Na pewno nie wyborcy "Koalicji 15 października" (2)
- 3 2
-
2024-01-08 11:23
(1)
narazie kolego, narazie...poczekaj az zrozumieja o czym mówili im starsi którzy juz polityke PO przezyli
- 2 1
-
2024-01-08 11:36
Wdaje mi się, że PO wyciągnęła wnioski z popełnionych wcześniej błędów i w sferze socjalnej będzie nieco lepiej, niż za poprzednich rządów PO-PSL. Piszę "nieco", bo mam nadzieję, że nie będą brać przykładu z PIS, który rozhuśtał rozdawnictwo do niebotycznych poziomów, a przy tym jeszcze ten nepotyzm.
- 2 1
-
2024-01-06 12:43
Doczytaj (15)
Limit 35 jest tylko dla singli, dla pozostałych grup nie ma żadnych limitów
- 13 7
-
2024-01-06 15:55
(1)
Doczytałem,mam 43 lata.
- 9 0
-
2024-01-07 13:40
To co ty robiłeś przez ostanie 20 lat?
Nie wstyd ci w wieku 43 lat wyciągać łapę i krzyczeć dej, dej, dej ?
- 3 11
-
2024-01-06 13:36
(12)
Singiel po 35 już nie rokuje na założenie rodziny
- 32 19
-
2024-01-07 11:50
Mężczyzna nawet do 50 rokuje (2)
Ale wszystko musi być robione pod baby
- 4 3
-
2024-01-08 09:43
Rokuje...zawał, udar i rak prostaty... (1)
- 1 4
-
2024-01-08 11:13
Miała wyjść cięta riposta, a wyszedł brak elementarnej wiedzy...
- 2 2
-
2024-01-06 18:51
Przecież pracują tylko na siebie i zajnując się tylko sobą może kupić bez dotacji, nikt mu tego nie zabroni.
Poza tym przez ponad 10 lat pracy mając tylko siebie na utrzymaniu to chyba coś odłożył?- 5 19
-
2024-01-06 15:42
(1)
Jak jest samotna i brzydka to pod most?
- 20 8
-
2024-01-06 20:44
Niekoniecznie. Do samotnej i brzydkiej musi po prostu szybciej o 10 lat dotrzeć, że jest brzydka i że będzie samotna.
- 9 8
-
2024-01-06 15:24
Dyskryminacja
- 25 2
-
2024-01-06 14:46
(4)
Ciekawe czy do 35 lat włącznie czy nie, sam kończę w tym roku 35 lat i chciałbym w końcu kupić wymarzone 45m2... Ok, stać mnie na Redę i Rumię ale czy to serio jest aż takie "wymaganie życiowe" że chce się mieszkać gdzieś w Gdyni w pobliżu SKM? Coraz bardziej myślę że czas jednak stąd wyjechać...
- 33 6
-
2024-01-07 18:53
Przecież ceny Chylonii są niewiele większe niż Redy.
No i w Chylonii są porządne bloki z wielkiej płyty a nie te nowe kurniki z cieniutkimi ściankami i oknami prosto na sąsiada.
- 1 5
-
2024-01-06 20:50
Ok, stać mnie na używanego Passata, ale czy to serio takie "wymaganie życiowe", że chcę jeździć nowym Mercem?
Coraz bardziej myślę, że czas jednak stąd wyjechać... Passatem, niestety.- 12 3
-
2024-01-06 16:02
Do dnia ukończenia 35 lat
- 3 3
-
2024-01-06 15:49
to nara
- 8 34
-
2024-01-06 10:44
Ceny w Gdańsku są coraz wyższe, bo podaży praktycznie już brak a popyt coraz większy (14)
Problem jest taki, że wszyscy chcą mieszkać w Śródmieściu/Wrzeszczu/Morenie/Oliwie/Zaspie/Przymorzu (żeby nie stać w korkach i być w mniej niż godzinę w domu) a te dzielnice są już zabudowane i teraz deweloperzy wciskają kolejne budynki w ostatnie niezabudowane skwery, robiąc z tego jakieś betonowe getta jak w Hong Kongu.
DlategoProblem jest taki, że wszyscy chcą mieszkać w Śródmieściu/Wrzeszczu/Morenie/Oliwie/Zaspie/Przymorzu (żeby nie stać w korkach i być w mniej niż godzinę w domu) a te dzielnice są już zabudowane i teraz deweloperzy wciskają kolejne budynki w ostatnie niezabudowane skwery, robiąc z tego jakieś betonowe getta jak w Hong Kongu.
Dlatego jedynym rozwiązaniem jest budowa osiedli mieszkaniowych (bloków, a nie domków jednorodzinnych, żeby nie było urban sprawlu) dalej od centrum i połączenie ich z centrum trasami szybkiego ruchu ORAZ koleją SKM/PKM (dalsza rozbudowa tramwaju nie ma sensu bo jest on zbyt wolny). Wtedy pojawi się nowa podaż dla ciągle rosnącej populacji Gdańska i ceny mają szansę się unormować.- 113 14
-
2024-01-08 11:52
Wbrew nauce
Nie, twoje propozycje to jest zaprzeczenie teorią naukowym inżynierii transportu, urbanistyki itp.
- 0 3
-
2024-01-08 09:22
Złe plany urbanistyczne
Na nowych osiedlach tylko Żabki, biedronki i lidle, gdzie przychodnie, przedszkola, biblioteki, szkoły, piekarnie, mięsny, fryzjer czy coś? Jak się buduje osiedla sypialne- wrócić do domu, przespać się i z powrotem do cywilizacji, to skąd zdumienie że chce się z takich miejsc uciec?
- 4 0
-
2024-01-07 17:18
W trójmieście mieszkają sami wyborcy tuska
Więc jak dla mnie to mogą płacić nawet milion za mieszkanie
- 2 3
-
2024-01-07 08:26
Mieszkania droższe czemu ?
A nie widzisz jak pieniądz stracił na wartości ? To i mieszkania poszły ,proste.
- 7 2
-
2024-01-06 21:22
Tylko zakaz dla fuduszy (1)
Tu fundusze wykupują na wynajem, nieraz 80% nowych mieszkań w Trójmieście idzie do funduszy na wynajem
- 15 3
-
2024-01-07 12:26
fundusze
to tylko 2-4%
- 0 2
-
2024-01-06 20:08
ja podzekuje za Jasień gdzie beton, brak drzew i śmierdzi z Szadółek, To jest dopiero Hong Kong.
- 11 7
-
2024-01-06 15:33
Podobno w Niemczech (1)
Ceny mieszkań lecą w dół... Koniec bańki. Zresztą tam wszystko się sypać zaczyna, dlatego wiatraki dla Polski
- 22 9
-
2024-01-07 02:48
I samochody!
- 0 0
-
2024-01-06 12:44
(4)
Klamiesz!,w calej Polsce mieszkania poszly w gore,a Gdansk jest jednym z atrakcyjniejszych miast.dlateg od poczatku pisalem o budownictwie komunalnym pod wynajem!.
- 6 33
-
2024-01-06 14:00
W czym jest atrakcyjne?
- 16 4
-
2024-01-06 13:07
POpulacja Gdańska teraz będzie jeszcze bardziej rosnąć jak zalegalizuje się związki jednopłciowe i PObłogosławi :) (2)
pewnie pamiętacie deflację POprzednich rządów PO? Ten nierząd nie pozwoli wam podnieść łba wyżej kolan - zobaczycie, bieda nauczy znowu
- 25 19
-
2024-01-07 02:50
oPiS na podstawie kryptogeja?
Aczkolwiek dobrze że gnom się nie rozmnożył.
- 2 7
-
2024-01-06 14:22
Weź Stoperan i zjedz Snikersa
- 13 12
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.