Już sam metraż sprawia, że nieruchomości powyżej 100 m kw. nie są tanie. A skoro już kupować mieszkanie o tak dużej powierzchni, to dlaczego nie dom z ogrodem? Odpowiadamy na pytanie, kto i dlaczego kupuje apartamenty ponad 100-metrowe.
Bo po co płacić krocie za mieszkanie w budynku wielorodzinnym, nawet jeśli to będzie nowoczesny budynek i będzie nazywał się apartamentowcem.
Jednak deweloperzy w swojej ofercie mają takie wielkopowierzchniowe mieszkania i one całkiem dobrze się im sprzedają.
Wygodna przestrzeń do relaksu, pracy i dla gości
Kim są ich klienci?
- To osoby dobrze sytuowane, w dojrzałym wieku, które przykładowo zamieniają dom na apartament. Takie osoby przyzwyczajone są do standardu na określonym poziomie i na przykład potrzebują miejsca na fortepian czy stół bilardowy. Chcą mieć w swoim mieszkaniu gabinet do pracy, pokój dla gości, przestrzenny salon do ich podejmowania - mówi Katarzyna Rauber, dyrektor regionu Yareal Trójmiasto.
Deweloper Yareal w swojej inwestycji Odea Park w Gdańsku posiada 25 proc. mieszkań o powierzchni powyżej 100 m kw. Daje to w sumie liczbę 30 lokali.
Trójmiejski rynek mieszkaniowy. Stabilizacja po I kw. 2024
Drugi typ klienta, jaki nasuwa się od razu, to rodziny wielodzietne.
- Tak, mieszkania powyżej 100 m kw. kupują głównie rodziny z dziećmi - potwierdza Marta Drozd-Piekarska, zastępca dyrektora ds. sprzedaży w spółce deweloperskiej Allcon. - W czasach pracy zdalnej wielu klientów poszukuje jednego lub nawet dwóch dodatkowych pomieszczeń do pracy. Dobrze widziana jest też przestrzeń do relaksu i realizacji zainteresowań - pokój do majsterkowania, modelarstwa czy układania lego. Część osób poszukuje dodatkowych metrów kwadratowych z uwagi na posiadanie zwierząt.
Allcon umożliwia klientom łączenie mieszkań w celu uzyskania optymalnej powierzchni. Kilka bardzo dużych apartamentów jest wciąż dostępnych m.in. w inwestycji Atrium Oliva w Gdańsku. Inwestycji, która zwyciężyła w plebiscycie na Najciekawszą Inwestycję Mieszkaniową Trójmiasta 2023 r.
Dom oznacza więcej obowiązków, mieszkanie jest wygodniejsze
Wraca więc pytanie, skoro potrzebuję przestrzeni i wielu pomieszczeń, to dlaczego nie dom?
- Mieszkanie w domu może się wiązać z większą ilością pracy przy jego codziennym utrzymaniu, a wygoda życia w mieszkaniu jest czynnikiem, który przekonuje osoby poszukujące dużego lokalu - wyjaśnia Anna Wojciechowska, dyrektor sprzedaży i marketingu Robyg w Gdańsku i Poznaniu. - Często motywacją do wyboru mieszkania są też niższe koszty eksploatacyjne w skali roku i brak konieczności utrzymania ogrodu.
Dodatkowo nowe domy najczęściej budowane są na terenach podmiejskich, które nie zawsze są dobrze skomunikowane, co wiąże się z codziennymi problemami komunikacyjnymi.
W obecnej ofercie Robyg posiada mieszkania powyżej 100 m kw. w kilku inwestycjach: Nadmotławie, Nowa Letnica, Porto i Sea Salt. Nie jest ich wiele, bo stanowią 4 proc. procent lokali w sprzedaży.
Inwestycje
Miejsca
Opinie (246) 7 zablokowanych
-
2024-05-05 16:28
Opinia wyróżniona
Kupiłbym. Ale kto by to sprzątał? (3)
Musielibyśmy zatrudnić kogoś.
- 44 16
-
2024-05-08 09:29
mam panią z Ukrainy od kilku lat
Sprząta nasze 90m co tydzień. Stawka wysoka - chyba 1300 za miesiac (żona płaci to nie wiem ;) ) ale generalnie mam za bani a jakość sprzątania rewelacja! Dodatkowo jak trzeba było to zostawiliśmy na chwilę z nią dziecko, zostawiamy jej klucze itp.
- 1 0
-
2024-05-07 17:11
No to zatrudnilibyście
- 2 0
-
2024-05-05 21:20
Prawie nikt o tym nie myśli, ale za rok zmieni zdanie.
Ja tez zrewidowałem początkowe poglądy.
- 8 4
-
2024-05-05 10:35
Opinia wyróżniona
Daliśmy sobie wmówić, że mieszkanie 100m2 to dużo (11)
Chów klatkowy to prawilne 30-60 m2 max na 3-4 osoby. Masz nie mieć nic i być szczęśliwy
- 191 21
-
2024-05-08 09:30
Ja mam 92m
I jest to dla mnie za mało - co najmniej jeden pokój więcej by się przydał.
W zasadzie muszę się wyprowadzić do domu bo tutaj ciasnota- 3 0
-
2024-05-06 21:21
Bo to jest dużo.
Zwłaszcza jeśli jesteś właścicielem.
W krajach rozwiniętych 100m to kosmiczna cena- 4 8
-
2024-05-06 11:14
Nikt nie dał sobie wmówić (1)
Deweloperzy wywindowali ceny za metr i dają mieszkania w takim rozmiarze jakie ludzie są w stanie nabyć. To co sobie ludzie dają wmówić to najczęściej, że te programy pomocowe kredyt 0%, kredyt 2% itp. są dla ogólnego dobra i pomocy z mieszkaniami. Wszelkie dopłaty do kredytów powodują wzrost cen. Lepsze byłyby takie zmiany jak zablokowanie
Deweloperzy wywindowali ceny za metr i dają mieszkania w takim rozmiarze jakie ludzie są w stanie nabyć. To co sobie ludzie dają wmówić to najczęściej, że te programy pomocowe kredyt 0%, kredyt 2% itp. są dla ogólnego dobra i pomocy z mieszkaniami. Wszelkie dopłaty do kredytów powodują wzrost cen. Lepsze byłyby takie zmiany jak zablokowanie nabywania mieszkań przez fundusze i różnego rodzaju firmy, wyższe podatki dla osób kupujących w Polsce, ale nie mieszkających w kraju oraz wyższe podatki przy posiadaniu większej liczby mieszkań (nie przejdzie to bo partyjni towarzysze też mają). Popyt spadnie to i ceny nie będą rosły, ale za dużo polityków i deweloperów to po kieszeni uderzy i budowlanka by przyhamowała.
- 26 2
-
2024-05-07 10:12
ceny winduje polityka rządu
celowa?
- 5 0
-
2024-05-05 11:35
W punkt! (6)
Mieszkania w 100-120 letnich kamienicach w Gdańsku mają po 80-120 mkw.
Tak żyli normalni ludzi z klasy średniej. Oby takie czasy wróciły :)- 88 1
-
2024-05-06 15:39
9-10 lat temu kilka razy szedłem ul. Noakowskiego w Warszawie. To w Centrum. Specyficzna - z jednej strony ulicy (2)
teren Politechniki Warszawskiej, z drugiej kamienice sprzed I wojny św. To znaczy zamiast niektórych, porządnie trafionych w Powstaniu, tylko tzw. "plomby". Ale reszta - stare. W miarę zadbane. I na jednej kamienicy w połowie długości ulicy przez 1,5 roku na I piętrze wisiał baner: "mieszkanie sprzedam - 212 m. kw." Na I piętrach takich kamienic w
teren Politechniki Warszawskiej, z drugiej kamienice sprzed I wojny św. To znaczy zamiast niektórych, porządnie trafionych w Powstaniu, tylko tzw. "plomby". Ale reszta - stare. W miarę zadbane. I na jednej kamienicy w połowie długości ulicy przez 1,5 roku na I piętrze wisiał baner: "mieszkanie sprzedam - 212 m. kw." Na I piętrach takich kamienic w Śródmieściu Warszawy mieszkała najbogatsza inteligencja. To było coś, rozumiesz? 212 m. kw. I piętro od ulicy. Drugie piętro to był już niższy prestiż. Tam pewnie był salon z 50 metrów na organizowane, wydawane przez gospodarzy przyjęcia ! Tylko coś chętnych nie było na zakup, to znaczy zapewne byli, ale cena... nie wiem oczywiście, jaka.
- 6 1
-
2024-05-06 16:48
Znam te rejony (1)
i okolice Nowego Świata czy Sewerynów, Bartoszewicza. Tam większość mieszka miała kiedyś grubo ponad 120 metrów, potem je dzielono na 2 czasami 3 i 4 mniejsze mieszkania. Część jest nadal nie dzielona, wysokość mieszkań to 3-3,5 metra. Obecnie ceny tam oscylują w granicach 16-35 tys za metr w zależności od miejsca i stanu. Jakiś czas temu było tam
i okolice Nowego Świata czy Sewerynów, Bartoszewicza. Tam większość mieszka miała kiedyś grubo ponad 120 metrów, potem je dzielono na 2 czasami 3 i 4 mniejsze mieszkania. Część jest nadal nie dzielona, wysokość mieszkań to 3-3,5 metra. Obecnie ceny tam oscylują w granicach 16-35 tys za metr w zależności od miejsca i stanu. Jakiś czas temu było tam wystawione na ostatnim piętrze mieszkanie 160 metrów za prawie 4 miliony złotych do remontu...za mniejszą kasę można kupić co nowego wzdłuż Wybrzeża Kościuszkowskiego przy samej Wiśle
- 4 0
-
2024-05-06 18:06
Przecież często w takich mieszkaniach była też służbówka, dla zamieszkującej służącej, gosposi, czy kucharki
następnie - w stronę salonu była spiżarnia, potem kuchnia, salon i ze 3-4 pokoje. Ale to w mniejszych mieszkaniach, np. dla zamożnego rzemieślnika. na drugim piętrze, nie niżej ;-) Byłem kiedyś kilka razy w takim mieszkaniu przy ul. Mokotowskiej, kamienica z początku XX wieku. Mieszkanie było od podwórka, a nie od frontu. Było w amfiladzie, tzn.
następnie - w stronę salonu była spiżarnia, potem kuchnia, salon i ze 3-4 pokoje. Ale to w mniejszych mieszkaniach, np. dla zamożnego rzemieślnika. na drugim piętrze, nie niżej ;-) Byłem kiedyś kilka razy w takim mieszkaniu przy ul. Mokotowskiej, kamienica z początku XX wieku. Mieszkanie było od podwórka, a nie od frontu. Było w amfiladzie, tzn. wszystkie pomieszczenia tylko po jednej stronie korytarza. A na jego końcu - drugie drzwi do mieszkania, dla służby. tam bowiem było niedopuszczalne, aby kucharka posłana na zakupy typu mięso, ziemniaki i włoszczyzna, z siatami szła po głównej klatce schodowej budynku! Tam to chodzili Państwo. A oba skrzydła kamienicy miały własne klatki schodowe. No niestety, jaki rozkład miało mieszkanie od frontu, nie dane mi było sprawdzić. To 212 metrów z Noakowskiego też na pewno miało drugie drzwi, wychodzące na klatkę schodową usytuowaną w połowie lewej czy prawej stronie pierwszego podwórka. Te przy Noakowskiego mają bowiem 2 podwórka "studnie". Tamto przy Mokotowskiej - żadnego, a otwarty teren z oficyną. Od jakiegoś czasu ulicę High Life tam zrobili, a zresztą od 30-tu lat domofony, nie wejdziesz, nie spojrzysz.
- 1 0
-
2024-05-06 13:08
Średniej? (1)
80m miała czynszówka robotnika
- 10 1
-
2024-05-09 17:46
Ale bzdury, na 100 m mieszkali tylko najbogatsi, biedota cisnęła się po kilkanaście osób w jednej izbie, w suterenach bez okien lub tzw szóstym podwórku czyli kamienicach bez dostępu światła. W latach 30-tych w Warszawie pobudowano osiedle dla biednych gdzie mieszkania miały po 30 metrów i ludzie cieszyli się że mają jak w sanatorium, bo jest okno i umywalka. Polecam wyszukać artykuł o osiedlu TOR na Kole
- 0 0
-
2024-05-05 11:54
Na Morenie
Tez sa w blokach lwsm 80 metrowce
- 21 1
-
2024-05-05 10:23
Opinia wyróżniona
Proste (51)
Kupują Ci na których stać i potrzebują takiej powierzchni.To idealny metraż , dwie łazienki , garderoba , cztery pokoje , duży korytarz i taras czy też balkon, dla czteroosobowej rodziny to super komfort i to w mieście a nie na wygwizdowie . Dom to wieczne obowiązki i naprawy a tu wszystkim zarządza wspólnota , blisko do ośrodka zdrowia , szpitala ,sklepu , kina i innych rozrywek zostaje tylko kwestia zasobności portfela
- 646 33
-
2024-05-07 08:19
Ej
Tak odległość od szpitala jest decydująca:))))) szczególnie ryk karet pogotowia :))))
- 1 13
-
2024-05-05 23:10
Chętnie podzielę takie mieszkanie w Atrium z jakimś starszym pogodnym dżentelmenem
- 9 4
-
2024-05-05 14:32
Kupują buedaki co ich nie stać na dom (2)
- 8 130
-
2024-05-05 19:44
Słaba prowokacja. Nie od dziś wiadomo, że mieszkanie
duże jest droższe niż dom. Ludzie juz nie nabierają się na kawke w ogrodzie z ptasim spiewem w tle. Swiety spokój i wygoda, rzecz bezcenna.
- 64 3
-
2024-05-05 18:11
Tak tak biedaki. A teraz idz naprawic dach i poloz sie wczesnie bo trzeba wstac o 5 zeby dojechac do pracy na 8.
- 85 8
-
2024-05-05 13:38
Właśnie dlatego kupiłam dwa 55 m mieszkania obok siebie (1)
I połączyłam je. W życiu nie chciałabym mieszkać z rodziną w domu jednorodzinnym. Są ludzie, którzy nie chcą mieszkać w domu. Za ten metraż zapłaciłam 5 lat temu 1300 000. Znajomi pukali się w czoło. Ci co wyprowadzili się do Banina i okolic marzą o powrocie do miasta. Koleżance dojazd do pracy z rozwiezieniem dzieci do szkół zajmuje 4h dziennie. Sorry.
- 116 11
-
2024-05-06 12:57
Iga Świątek teraz wygrała 400 tysięcy dolarów netto (odliczając podatki i koszty). No to na apartament, jak twój, by jej nie
starczyło. Bo 1 mln 600 tys. teraz na 100-110 metrów nie wystarczy. Musiałaby dołożyć z ćwierć miliona najmarniej, z innych wygranych.
- 0 5
-
2024-05-05 12:41
(4)
"dwie łazienki , garderoba , cztery pokoje , duży korytarz i taras czy też balkon" ze 100 tyle jak wykroisz to klitki, a nie przestrzeń wyjdzie.
- 29 34
-
2024-05-05 13:12
nie da rady (3)
ze 100m da się wykroić w miarę przestrzenny salon z jadalnią i kuchnią, jedną sypialnię z garderobą, łazienkę i mały pokoik dla dziecka albo gościa plus niewielki balkon.
- 18 40
-
2024-05-07 10:27
Da radę - piszę z autopsji...
3 pokoje/sypialne po 16 m2 (to już nie są klitki), łazienka 12m2, kibel 2m2, korytarz, 10 m2 i zostaje 28m2 na salon z aneksem (czyli tyle co nie jedna kawalerka) - mało? W sam raz!!! Owszem, można i zrobić salon na 50m2, ale to już nie jest wygoda i funkcjonalność, ale marnowanie powierzchni.
- 3 1
-
2024-05-05 20:03
W punkt.
I tak właśnie wygląda moje 90m2. Nic więcej nie da się wcisnąć.
- 13 5
-
2024-05-05 19:06
2 balkony
i 2 łazienki, resztówkę zgadza.
- 5 1
-
2024-05-05 11:44
każdy kij ma dwa końce (14)
Wynajmowałem dwa mieszkania - 120 i 160 metrów, potem dwa domy 200-250 m i muszę przyznać, że dom ma wiele zalet - po pierwsze nie ma sąsiadów, po drugie nie ma wspólnoty, po trzecie dom ma mnóstwo dodatkowej przestrzeni, w której można trzymać rzeczy, na które nie ma miejsca nawet w sporym mieszkaniu - niestety tzw komórka lokatorska to dzisiaj luksus a jak już jest to jest to mała klitka wielkości większej szafy.
- 67 17
-
2024-05-05 16:18
Nie ma sąsiadów za ścianą, ale masz za płotem i nic z nimi nie zrobisz, nie ma wspólnoty która ich "przywoła" (2)
Będą grillować , drzeć japę w nocy, ich dzieci w ogrodzie obok będą piszczeć i będzie to bardziej dokuczliwe niż odgłosy miejskie. Dodatkowo piłowanie , koszenie. Oczywiście jak trafisz na ludzi kulturalnych wszędzie jest dobrze i w bloku i w domu ale w dzisiejszej rzeczywistości należy zakładać jak najgorsze.
- 73 13
-
2024-05-08 11:58
Kogo wspólnota przywoła do czego, skoro sam jesteś członkiem wspólnoty?
- 1 0
-
2024-05-05 20:16
A dom w mieście
to nieustające odśnieżanie zimą, bo Straż Miejska tylko czeka żeby wlepić mandat za nieodśnieżony chodnik przed posesją. Porażka.
- 9 7
-
2024-05-05 11:50
Ludzie z wiejską mentalnością nie lubiacy sąsiadow. (10)
Zdecydowanie zbyt dużo takich w miastach.
- 24 54
-
2024-05-06 14:21
Problem w tym (1)
Że dzsiejsze bloki, to głównie tacy z wiejską mentalnością i wiejskim rodowodem, którzy powinni siedzieć na swojej wsi, i nie uprzykrzać życia innym
- 4 2
-
2024-05-08 11:59
Twój dziadek też mieszkał na wsi za Bugiem "bosy antku", więc co robisz w mieście?
- 0 1
-
2024-05-05 15:06
Gorzej jak trafisz na ludzi ktorzy powinni byc odseparowani od reszty - wtedy zrozumiesz
- 45 2
-
2024-05-05 13:35
(1)
Nie wszystkich sąsiadów. Tylko takich jak ty.
- 19 4
-
2024-05-05 13:55
Dokladnie to samo mam na mysli
- 4 3
-
2024-05-05 11:55
sąsiadów się nie wybiera (4)
Ja też mam sąsiadów i z wszystkimi żyję dobrze, ale mam też sąsiada dwa domy dalej, który jest z gatunku takich, którym wszystko przeszkadza i tylko dlatego, że jesteśmy odseparowani te dwa domy żyjemy w pełnej zgodzie, ale pewnie gdyby to był sąsiad piętro niżej w budynku mieszkalnym, to darlibyśmy koty.
- 39 3
-
2024-05-06 13:02
25 lat temu mojego kolegę ze studiów (zaocznych) sąsiadka z bloku oskarżyła wobec administracji, że jej łazienkę zalali
(miał żonę i małe dziecko). Co prawda ona mieszkała NAD nimi, ale kto by się takimi drobiazgami przejmował ;-)
- 4 0
-
2024-05-05 16:19
Sąsiad któremu "wszystko przeszkadza" czyli jak drę japę walę muzą i mój kundel szczeka (1)
To on ma tego słuchać bo inaczej to taki co mu "wszystko przeszkadza"
- 24 10
-
2024-05-05 18:56
Nie, to sąsiad typu "nie wolno kosić trawę kiedy jestem w domu", a zarazem "zrób pan coś z tą trawą w ogrodzie bo już jest trzy milimetry za wysoka". Tak, są tacy ludzie.
- 25 0
-
2024-05-05 13:39
No chyba to ty masz probem
- 4 6
-
2024-05-05 11:36
A dom w mieście ? Co prawda cena powala ale jednak brak sąsiadów to często duży plus.
- 26 4
-
2024-05-05 11:14
Kupuje obecnie tylko patoogia bo nikogo innego niestac szkodniki dorabiajace sie kosztem innych (3)
- 11 57
-
2024-05-05 19:07
Głównie ludzie związani z PiS ze spółek SP
lub podwykonawców tych spółek.
- 8 9
-
2024-05-05 11:47
(1)
W XXI wieku poglądy rodem z XIX-wiecznego marksizmu wydają się brzmieć jak fałszywa nuta w Bolero Ravela.
- 24 5
-
2024-05-05 13:35
To nie poglądy, to tylko zazdrość.
- 10 4
-
2024-05-05 10:58
(1)
opłaty drogie, lepiej dom pasywny na małej działce i nie bujasz się z 'fachowymi' administratorami I innymi ludźmi ze wspolnoty
- 23 19
-
2024-05-05 19:05
Tylko ten dojazd do centrum i płacz, że nowych dróg nie budują...
- 20 0
-
2024-05-05 10:54
Akurat naprawy gwnerowane sa przez metry a nie rodzaj nieruchomosci.
Takie rzeczy jak dach czy fundament to rzadko sa remontowane(chyba ze wykonawca zle zrobi, ale to przy domku ma sie wieksza decyzyjnosc)- 15 3
-
2024-05-05 10:38
(3)
Stać powiadasz. Wycofaj y kredyty z rynku. Zobaczymy kogo i na co stać. 70% wróci do domów rodzinnych. Polonezami.
- 38 12
-
2024-05-05 10:51
he he (2)
coś nie poszło w życiu czytelniku ? skąd ten jad ??
- 18 23
-
2024-05-05 13:41
Żenujący jesteś
- 7 5
-
2024-05-05 10:57
Nieee. Piszę o tym o czym inni boją się pomyśleć.
- 11 6
-
2024-05-05 10:28
(11)
W d byłeś... Dom to wieczne obowiązki. Powiedziała nowoczesna głowa rodziny wprost z kanapy że smartfonem w łapie dwie trzecie dnia. Wiotkie dłonie, stopy do wewnątrz i bikle jak musztardy słój.
- 37 51
-
2024-05-05 10:50
czytelnik.. (7)
etatowy troll na tym portalu , znawca wszystkiego i do tego prostak
- 22 4
-
2024-05-05 10:53
(6)
Żaden trol. Ktoś nazwał 'po imieniu' większość dzisiejszych "mężczyzn" którzy by nie potrafili nalać paliwa do kosiarki o pomalowaniu furtki nie wspomnę.
- 36 18
-
2024-05-07 22:45
Hm (1)
Jakbym poświęcił temu czas, pewnie bym to zrobił, tylko po co, skoro mogę komuś zapłacić by zrobił to za mnie? Albo jeszcze lepiej- nie płacić i nie robić, bo nie mam trawnika i przejść się do parku z dziećmi?
- 1 1
-
2024-05-08 18:08
Masz może żonkę do ogarnięcia?
To jak mi zapłacisz się zastanowię i zrobię to za ciebie.
W gratisie naprawię ci też to wyrwane od 3 lat gniazdko, którego nie potrafisz przykręcić w waszym apartamencie z aneksem.- 1 1
-
2024-05-05 21:18
Robilem to o czym piszesz jeszcze jako dzieciak nastolatek
w domu rodzinnym. Nienawidzilem domowych robótek mimo, ze potrafilem drobne prace ogrodowo domowe robić. Wolalem isc na rower, poczytać, pouczyc się tudzież pograc w pilke. I dlatego mam mieszkanie i spokój.
- 23 2
-
2024-05-05 12:51
(1)
Ale potrafią zarobić na to, byś ty im malował furtki.
- 36 6
-
2024-05-05 13:42
Wątpię
- 7 11
-
2024-05-05 11:49
Rozumiem, że tacy akurat ciebie nie podniecają?
- 5 3
-
2024-05-05 10:37
Co to za brednie? (2)
Oprócz mowy nienawiści to co ty w ogóle napisałeś?
- 14 6
-
2024-05-05 11:50
(1)
Nie ma tu żadnej mowy nienawiści. Po prostu facet ma taki niezbyt miły styl wypowiedzi i nic więcej. Zapomniał, że poza treścią liczy się również forma.
- 10 4
-
2024-05-05 18:48
to nie facet
to frustrat , który codziennie przy każdym artykule dodaje swoje wypociny
- 2 1
Wszystkie opinie
-
2024-05-05 10:23
(4)
Inwestor byznesmen w aucie z Ingolstadt. Wprawiona ekipa spod Żukowa wg zaleceń architekta w oprawkach "od projektanta" i zimnym wyrazem twarzoczaszki dostawia sprytnie parę działowych i na stu metrach może wynajmować śmiało dwunastu osobom. Ot patenty w grodzie nadmotlawskim.
- 39 16
-
2024-05-05 13:38
(2)
Wyjdź trochę do ludzi, porozmawiaj, uśmiechnij się, dobrze ci to zrobi. Zjada cię ta zawiść.
- 9 6
-
2024-05-05 20:03
Jemu już nic nie pomoże. Bieda go zżera do zera.
Zostało lokum pod mostem.
- 1 3
-
2024-05-05 20:25
Uwielbiam
Te wycieczki do ludzi z Żukowa i okolic. Taki prymitywny atak nieudaczników z Trójmiasta.
- 2 0
-
2024-05-05 20:15
Haha, w sedno
- 2 1
-
2024-05-05 10:23
Opinia wyróżniona
Proste (51)
Kupują Ci na których stać i potrzebują takiej powierzchni.To idealny metraż , dwie łazienki , garderoba , cztery pokoje , duży korytarz i taras czy też balkon, dla czteroosobowej rodziny to super komfort i to w mieście a nie na wygwizdowie . Dom to wieczne obowiązki i naprawy a tu wszystkim zarządza wspólnota , blisko do ośrodka zdrowia , szpitala ,sklepu , kina i innych rozrywek zostaje tylko kwestia zasobności portfela
- 646 33
-
2024-05-05 10:28
(11)
W d byłeś... Dom to wieczne obowiązki. Powiedziała nowoczesna głowa rodziny wprost z kanapy że smartfonem w łapie dwie trzecie dnia. Wiotkie dłonie, stopy do wewnątrz i bikle jak musztardy słój.
- 37 51
-
2024-05-05 10:37
Co to za brednie? (2)
Oprócz mowy nienawiści to co ty w ogóle napisałeś?
- 14 6
-
2024-05-05 11:50
(1)
Nie ma tu żadnej mowy nienawiści. Po prostu facet ma taki niezbyt miły styl wypowiedzi i nic więcej. Zapomniał, że poza treścią liczy się również forma.
- 10 4
-
2024-05-05 18:48
to nie facet
to frustrat , który codziennie przy każdym artykule dodaje swoje wypociny
- 2 1
-
2024-05-05 10:50
czytelnik.. (7)
etatowy troll na tym portalu , znawca wszystkiego i do tego prostak
- 22 4
-
2024-05-05 10:53
(6)
Żaden trol. Ktoś nazwał 'po imieniu' większość dzisiejszych "mężczyzn" którzy by nie potrafili nalać paliwa do kosiarki o pomalowaniu furtki nie wspomnę.
- 36 18
-
2024-05-05 11:49
Rozumiem, że tacy akurat ciebie nie podniecają?
- 5 3
-
2024-05-05 12:51
(1)
Ale potrafią zarobić na to, byś ty im malował furtki.
- 36 6
-
2024-05-05 13:42
Wątpię
- 7 11
-
2024-05-05 21:18
Robilem to o czym piszesz jeszcze jako dzieciak nastolatek
w domu rodzinnym. Nienawidzilem domowych robótek mimo, ze potrafilem drobne prace ogrodowo domowe robić. Wolalem isc na rower, poczytać, pouczyc się tudzież pograc w pilke. I dlatego mam mieszkanie i spokój.
- 23 2
-
2024-05-07 22:45
Hm (1)
Jakbym poświęcił temu czas, pewnie bym to zrobił, tylko po co, skoro mogę komuś zapłacić by zrobił to za mnie? Albo jeszcze lepiej- nie płacić i nie robić, bo nie mam trawnika i przejść się do parku z dziećmi?
- 1 1
-
2024-05-08 18:08
Masz może żonkę do ogarnięcia?
To jak mi zapłacisz się zastanowię i zrobię to za ciebie.
W gratisie naprawię ci też to wyrwane od 3 lat gniazdko, którego nie potrafisz przykręcić w waszym apartamencie z aneksem.- 1 1
-
2024-05-05 10:38
(3)
Stać powiadasz. Wycofaj y kredyty z rynku. Zobaczymy kogo i na co stać. 70% wróci do domów rodzinnych. Polonezami.
- 38 12
-
2024-05-05 10:51
he he (2)
coś nie poszło w życiu czytelniku ? skąd ten jad ??
- 18 23
-
2024-05-05 10:57
Nieee. Piszę o tym o czym inni boją się pomyśleć.
- 11 6
-
2024-05-05 13:41
Żenujący jesteś
- 7 5
-
2024-05-05 10:54
Akurat naprawy gwnerowane sa przez metry a nie rodzaj nieruchomosci.
Takie rzeczy jak dach czy fundament to rzadko sa remontowane(chyba ze wykonawca zle zrobi, ale to przy domku ma sie wieksza decyzyjnosc)- 15 3
-
2024-05-05 10:58
(1)
opłaty drogie, lepiej dom pasywny na małej działce i nie bujasz się z 'fachowymi' administratorami I innymi ludźmi ze wspolnoty
- 23 19
-
2024-05-05 19:05
Tylko ten dojazd do centrum i płacz, że nowych dróg nie budują...
- 20 0
-
2024-05-05 11:14
Kupuje obecnie tylko patoogia bo nikogo innego niestac szkodniki dorabiajace sie kosztem innych (3)
- 11 57
-
2024-05-05 11:47
(1)
W XXI wieku poglądy rodem z XIX-wiecznego marksizmu wydają się brzmieć jak fałszywa nuta w Bolero Ravela.
- 24 5
-
2024-05-05 13:35
To nie poglądy, to tylko zazdrość.
- 10 4
-
2024-05-05 19:07
Głównie ludzie związani z PiS ze spółek SP
lub podwykonawców tych spółek.
- 8 9
-
2024-05-05 11:36
A dom w mieście ? Co prawda cena powala ale jednak brak sąsiadów to często duży plus.
- 26 4
-
2024-05-05 11:44
każdy kij ma dwa końce (14)
Wynajmowałem dwa mieszkania - 120 i 160 metrów, potem dwa domy 200-250 m i muszę przyznać, że dom ma wiele zalet - po pierwsze nie ma sąsiadów, po drugie nie ma wspólnoty, po trzecie dom ma mnóstwo dodatkowej przestrzeni, w której można trzymać rzeczy, na które nie ma miejsca nawet w sporym mieszkaniu - niestety tzw komórka lokatorska to dzisiaj luksus a jak już jest to jest to mała klitka wielkości większej szafy.
- 67 17
-
2024-05-05 11:50
Ludzie z wiejską mentalnością nie lubiacy sąsiadow. (10)
Zdecydowanie zbyt dużo takich w miastach.
- 24 54
-
2024-05-05 11:55
sąsiadów się nie wybiera (4)
Ja też mam sąsiadów i z wszystkimi żyję dobrze, ale mam też sąsiada dwa domy dalej, który jest z gatunku takich, którym wszystko przeszkadza i tylko dlatego, że jesteśmy odseparowani te dwa domy żyjemy w pełnej zgodzie, ale pewnie gdyby to był sąsiad piętro niżej w budynku mieszkalnym, to darlibyśmy koty.
- 39 3
-
2024-05-05 13:39
No chyba to ty masz probem
- 4 6
-
2024-05-05 16:19
Sąsiad któremu "wszystko przeszkadza" czyli jak drę japę walę muzą i mój kundel szczeka (1)
To on ma tego słuchać bo inaczej to taki co mu "wszystko przeszkadza"
- 24 10
-
2024-05-05 18:56
Nie, to sąsiad typu "nie wolno kosić trawę kiedy jestem w domu", a zarazem "zrób pan coś z tą trawą w ogrodzie bo już jest trzy milimetry za wysoka". Tak, są tacy ludzie.
- 25 0
-
2024-05-06 13:02
25 lat temu mojego kolegę ze studiów (zaocznych) sąsiadka z bloku oskarżyła wobec administracji, że jej łazienkę zalali
(miał żonę i małe dziecko). Co prawda ona mieszkała NAD nimi, ale kto by się takimi drobiazgami przejmował ;-)
- 4 0
-
2024-05-05 13:35
(1)
Nie wszystkich sąsiadów. Tylko takich jak ty.
- 19 4
-
2024-05-05 13:55
Dokladnie to samo mam na mysli
- 4 3
-
2024-05-05 15:06
Gorzej jak trafisz na ludzi ktorzy powinni byc odseparowani od reszty - wtedy zrozumiesz
- 45 2
-
2024-05-06 14:21
Problem w tym (1)
Że dzsiejsze bloki, to głównie tacy z wiejską mentalnością i wiejskim rodowodem, którzy powinni siedzieć na swojej wsi, i nie uprzykrzać życia innym
- 4 2
-
2024-05-08 11:59
Twój dziadek też mieszkał na wsi za Bugiem "bosy antku", więc co robisz w mieście?
- 0 1
-
2024-05-05 16:18
Nie ma sąsiadów za ścianą, ale masz za płotem i nic z nimi nie zrobisz, nie ma wspólnoty która ich "przywoła" (2)
Będą grillować , drzeć japę w nocy, ich dzieci w ogrodzie obok będą piszczeć i będzie to bardziej dokuczliwe niż odgłosy miejskie. Dodatkowo piłowanie , koszenie. Oczywiście jak trafisz na ludzi kulturalnych wszędzie jest dobrze i w bloku i w domu ale w dzisiejszej rzeczywistości należy zakładać jak najgorsze.
- 73 13
-
2024-05-05 20:16
A dom w mieście
to nieustające odśnieżanie zimą, bo Straż Miejska tylko czeka żeby wlepić mandat za nieodśnieżony chodnik przed posesją. Porażka.
- 9 7
-
2024-05-08 11:58
Kogo wspólnota przywoła do czego, skoro sam jesteś członkiem wspólnoty?
- 1 0
-
2024-05-05 12:41
(4)
"dwie łazienki , garderoba , cztery pokoje , duży korytarz i taras czy też balkon" ze 100 tyle jak wykroisz to klitki, a nie przestrzeń wyjdzie.
- 29 34
-
2024-05-05 13:12
nie da rady (3)
ze 100m da się wykroić w miarę przestrzenny salon z jadalnią i kuchnią, jedną sypialnię z garderobą, łazienkę i mały pokoik dla dziecka albo gościa plus niewielki balkon.
- 18 40
-
2024-05-05 19:06
2 balkony
i 2 łazienki, resztówkę zgadza.
- 5 1
-
2024-05-05 20:03
W punkt.
I tak właśnie wygląda moje 90m2. Nic więcej nie da się wcisnąć.
- 13 5
-
2024-05-07 10:27
Da radę - piszę z autopsji...
3 pokoje/sypialne po 16 m2 (to już nie są klitki), łazienka 12m2, kibel 2m2, korytarz, 10 m2 i zostaje 28m2 na salon z aneksem (czyli tyle co nie jedna kawalerka) - mało? W sam raz!!! Owszem, można i zrobić salon na 50m2, ale to już nie jest wygoda i funkcjonalność, ale marnowanie powierzchni.
- 3 1
-
2024-05-05 13:38
Właśnie dlatego kupiłam dwa 55 m mieszkania obok siebie (1)
I połączyłam je. W życiu nie chciałabym mieszkać z rodziną w domu jednorodzinnym. Są ludzie, którzy nie chcą mieszkać w domu. Za ten metraż zapłaciłam 5 lat temu 1300 000. Znajomi pukali się w czoło. Ci co wyprowadzili się do Banina i okolic marzą o powrocie do miasta. Koleżance dojazd do pracy z rozwiezieniem dzieci do szkół zajmuje 4h dziennie. Sorry.
- 116 11
-
2024-05-06 12:57
Iga Świątek teraz wygrała 400 tysięcy dolarów netto (odliczając podatki i koszty). No to na apartament, jak twój, by jej nie
starczyło. Bo 1 mln 600 tys. teraz na 100-110 metrów nie wystarczy. Musiałaby dołożyć z ćwierć miliona najmarniej, z innych wygranych.
- 0 5
-
2024-05-05 14:32
Kupują buedaki co ich nie stać na dom (2)
- 8 130
-
2024-05-05 18:11
Tak tak biedaki. A teraz idz naprawic dach i poloz sie wczesnie bo trzeba wstac o 5 zeby dojechac do pracy na 8.
- 85 8
-
2024-05-05 19:44
Słaba prowokacja. Nie od dziś wiadomo, że mieszkanie
duże jest droższe niż dom. Ludzie juz nie nabierają się na kawke w ogrodzie z ptasim spiewem w tle. Swiety spokój i wygoda, rzecz bezcenna.
- 64 3
-
2024-05-05 23:10
Chętnie podzielę takie mieszkanie w Atrium z jakimś starszym pogodnym dżentelmenem
- 9 4
-
2024-05-07 08:19
Ej
Tak odległość od szpitala jest decydująca:))))) szczególnie ryk karet pogotowia :))))
- 1 13
-
2024-05-05 10:35
Opinia wyróżniona
Daliśmy sobie wmówić, że mieszkanie 100m2 to dużo (11)
Chów klatkowy to prawilne 30-60 m2 max na 3-4 osoby. Masz nie mieć nic i być szczęśliwy
- 191 21
-
2024-05-05 11:35
W punkt! (6)
Mieszkania w 100-120 letnich kamienicach w Gdańsku mają po 80-120 mkw.
Tak żyli normalni ludzi z klasy średniej. Oby takie czasy wróciły :)- 88 1
-
2024-05-05 11:54
Na Morenie
Tez sa w blokach lwsm 80 metrowce
- 21 1
-
2024-05-06 13:08
Średniej? (1)
80m miała czynszówka robotnika
- 10 1
-
2024-05-09 17:46
Ale bzdury, na 100 m mieszkali tylko najbogatsi, biedota cisnęła się po kilkanaście osób w jednej izbie, w suterenach bez okien lub tzw szóstym podwórku czyli kamienicach bez dostępu światła. W latach 30-tych w Warszawie pobudowano osiedle dla biednych gdzie mieszkania miały po 30 metrów i ludzie cieszyli się że mają jak w sanatorium, bo jest okno i umywalka. Polecam wyszukać artykuł o osiedlu TOR na Kole
- 0 0
-
2024-05-06 15:39
9-10 lat temu kilka razy szedłem ul. Noakowskiego w Warszawie. To w Centrum. Specyficzna - z jednej strony ulicy (2)
teren Politechniki Warszawskiej, z drugiej kamienice sprzed I wojny św. To znaczy zamiast niektórych, porządnie trafionych w Powstaniu, tylko tzw. "plomby". Ale reszta - stare. W miarę zadbane. I na jednej kamienicy w połowie długości ulicy przez 1,5 roku na I piętrze wisiał baner: "mieszkanie sprzedam - 212 m. kw." Na I piętrach takich kamienic w Śródmieściu Warszawy mieszkała najbogatsza inteligencja. To było coś, rozumiesz? 212 m. kw. I piętro od ulicy. Drugie piętro to był już niższy prestiż. Tam pewnie był salon z 50 metrów na organizowane, wydawane przez gospodarzy przyjęcia ! Tylko coś chętnych nie było na zakup, to znaczy zapewne byli, ale cena... nie wiem oczywiście, jaka.
- 6 1
-
2024-05-06 16:48
Znam te rejony (1)
i okolice Nowego Świata czy Sewerynów, Bartoszewicza. Tam większość mieszka miała kiedyś grubo ponad 120 metrów, potem je dzielono na 2 czasami 3 i 4 mniejsze mieszkania. Część jest nadal nie dzielona, wysokość mieszkań to 3-3,5 metra. Obecnie ceny tam oscylują w granicach 16-35 tys za metr w zależności od miejsca i stanu. Jakiś czas temu było tam wystawione na ostatnim piętrze mieszkanie 160 metrów za prawie 4 miliony złotych do remontu...za mniejszą kasę można kupić co nowego wzdłuż Wybrzeża Kościuszkowskiego przy samej Wiśle
- 4 0
-
2024-05-06 18:06
Przecież często w takich mieszkaniach była też służbówka, dla zamieszkującej służącej, gosposi, czy kucharki
następnie - w stronę salonu była spiżarnia, potem kuchnia, salon i ze 3-4 pokoje. Ale to w mniejszych mieszkaniach, np. dla zamożnego rzemieślnika. na drugim piętrze, nie niżej ;-) Byłem kiedyś kilka razy w takim mieszkaniu przy ul. Mokotowskiej, kamienica z początku XX wieku. Mieszkanie było od podwórka, a nie od frontu. Było w amfiladzie, tzn. wszystkie pomieszczenia tylko po jednej stronie korytarza. A na jego końcu - drugie drzwi do mieszkania, dla służby. tam bowiem było niedopuszczalne, aby kucharka posłana na zakupy typu mięso, ziemniaki i włoszczyzna, z siatami szła po głównej klatce schodowej budynku! Tam to chodzili Państwo. A oba skrzydła kamienicy miały własne klatki schodowe. No niestety, jaki rozkład miało mieszkanie od frontu, nie dane mi było sprawdzić. To 212 metrów z Noakowskiego też na pewno miało drugie drzwi, wychodzące na klatkę schodową usytuowaną w połowie lewej czy prawej stronie pierwszego podwórka. Te przy Noakowskiego mają bowiem 2 podwórka "studnie". Tamto przy Mokotowskiej - żadnego, a otwarty teren z oficyną. Od jakiegoś czasu ulicę High Life tam zrobili, a zresztą od 30-tu lat domofony, nie wejdziesz, nie spojrzysz.
- 1 0
-
2024-05-06 11:14
Nikt nie dał sobie wmówić (1)
Deweloperzy wywindowali ceny za metr i dają mieszkania w takim rozmiarze jakie ludzie są w stanie nabyć. To co sobie ludzie dają wmówić to najczęściej, że te programy pomocowe kredyt 0%, kredyt 2% itp. są dla ogólnego dobra i pomocy z mieszkaniami. Wszelkie dopłaty do kredytów powodują wzrost cen. Lepsze byłyby takie zmiany jak zablokowanie nabywania mieszkań przez fundusze i różnego rodzaju firmy, wyższe podatki dla osób kupujących w Polsce, ale nie mieszkających w kraju oraz wyższe podatki przy posiadaniu większej liczby mieszkań (nie przejdzie to bo partyjni towarzysze też mają). Popyt spadnie to i ceny nie będą rosły, ale za dużo polityków i deweloperów to po kieszeni uderzy i budowlanka by przyhamowała.
- 26 2
-
2024-05-07 10:12
ceny winduje polityka rządu
celowa?
- 5 0
-
2024-05-06 21:21
Bo to jest dużo.
Zwłaszcza jeśli jesteś właścicielem.
W krajach rozwiniętych 100m to kosmiczna cena- 4 8
-
2024-05-08 09:30
Ja mam 92m
I jest to dla mnie za mało - co najmniej jeden pokój więcej by się przydał.
W zasadzie muszę się wyprowadzić do domu bo tutaj ciasnota- 3 0
-
2024-05-05 10:59
Jak napisać artykuł. (4)
- 13 0
-
2024-05-05 11:01
Napisać tekst bez sensu (3)
..z wymyślonym pytaniem, udzielać na nie odpowiedź teoriami z palca wyssanymi. Wszystko po to by w tekście wymieniać firmy które zapłaciły za reklamę. Brawo.
- 24 0
-
2024-05-05 14:05
Twa przebiegłość mnie imponuje xD (1)
- 10 0
-
2024-05-05 20:04
Enqz a gdzie masoni i kosmici w twojej baji.
- 0 3
-
2024-05-05 19:08
Ale 1372 osoby przeczytały zagłosowały w ankiecie, ponad 100 zostawiło komentarz. Sprytnie. Wieść się niesie. Niejedna Mariola Jolka czy Julitka będzie teraz suszyć głowę mężowi, że jej za ciasno w bloku na 45 metrach,
- 11 2
-
2024-05-05 11:01
Bedzie kolejna rewolucja
i burzua przekaze swoje 100 metrowe apartamenty proletariatowi. Nawet "historyk" Tusk wie o co chodzi.
- 14 21
-
2024-05-05 11:09
Panie Michale, kolejny artykuł sponsorowany (1)
- 45 2
-
2024-05-05 20:11
To nie jest istotne.
- 1 5
-
2024-05-05 11:12
Gdańsk najdroższym miastem w Polsce bo tutaj deweloperka rzadzi A mozna to szybko zmienic wystarczy budowac tysiac mieszkan (3)
cała ta aptologia szybko sie zwinie skonczy sie skupowanie mieszkan na wynajem spekulantów szkodników!Zauwarzyli to juz nawetw Brukseli i ma byc wprowadzony eurpopejski fundusz budowy tanich mieszkan na wynajem !To spowoduje spadek cen w Gdańsku o 50%!!I wtedy ta banka sekulacyjna peknie mogła by peknac szybciej gdyby władze gdańska jak inne miasta zaczey budowac masowo mieszkanie komunalne ,ale tego celowo nie robia .Gdańsk ma najwiecej pustostanow o które nie dba i j niechce ich udostepnic!
- 26 24
-
2024-05-05 18:11
o 150%
- 3 2
-
2024-05-05 19:04
nie potrzeba jakiś funduszy czy innych socjalistycznych pomysłów
wystarczy aby grunty były publiczne i oddawane w coś, co już było i dobrze się sprawdzało - tak zwana dzierżawa wieczysta. Dzięki temu można kontrolować co i gdzie się buduje, niech budują prywatne firmy ale już na państwowym gruncie co od razu wykluczy dużych spekulantów bo nikt nie będzie inwestował w jakieś prawo do użytkowania gruntu.
Do tego można wspierać spółdzielczość, budownictwo społeczne, uregulować dobrze najem, opodatkować aktywa a nie pracę. Obecny system to dziki kapitalizm skrojony pod najbogatszych, biedni oddają połowę pensji na dzień dobry a bogaci tylko zarządzają majątkiem i jeszcze mogą liczyć na rządowe dotacje, ulgi, dopłaty, kontrakty itp. W efekcie ludzie zamiast pracować np. na swoją rodzinę to pracują na czyjeś 30-ste mieszkanie czy trzeci odrzutowiec.- 5 3
-
2024-05-07 12:34
te europejskie tanie mieszkania na wynajem
beda glownie dla sniadych immigrantow, watpie czy ktos rozsadny bedzie chcial tam mieszkac bo to bedzie rosyjska ruletka a juz w ogole z rodziną.
Zapomnij ze ktos ci da za darmo tylko wez sie do pracy.
Mieszkania dobrze polozone w bezpiecznych dzielnicach zawsze beda w cenie.- 2 1
-
2024-05-05 11:26
Wiecie dlaczego mieszkania już się nie nazywają mieszkaniami, a inwestycjami? (3)
Bo one nie służą do mieszkania, a inwestowania.
- 56 1
-
2024-05-05 11:39
W tym mieście inwestowanie to głównie pranie pieniędzy.
- 14 3
-
2024-05-05 17:11
(1)
I w czym problem? Komuna się skończyła, ludzie mają prawo do mieszkań, w których nie mieszkają.
- 9 10
-
2024-05-05 20:17
A ty masz prawo robić ze swojego rodzinnego Gizycka kołchoz na wynajem i wypad stąd.
- 5 1
-
2024-05-05 11:27
Polscy przyzwyczajeni są do chowu klatkowego (8)
Kamienice poniemieckie w Szczecinie posiadały wielkie przestronne pokoje
- 59 11
-
2024-05-05 11:51
Po co tak daleko szukać? (1)
Podobnie mają kamienice w Sopocie.
- 30 0
-
2024-05-05 12:17
W Gdyni też
- 20 0
-
2024-05-05 14:37
(5)
Tylko weź pod uwagę że w tych wielkich mieszkaniach żyli najbogatsi, biedota cisnęła się po kilkanaście osób w jednej izbie. Możesz sobie sprawdzić statystyki, że z biegiem lat przypada coraz więcej metrów kwadratowych na osobę
- 24 1
-
2024-05-06 14:25
(4)
W 2002 było średnio 22 m kwadratowe na osobę, w 2022 31 m, średnia w UE to 40 m, więc zbliżamy się do niej. Najmniej jest w Rumunii 17 m, najlepiej w Danii 60 m. Więc komentarze że mieszkamy w klitkach można włożyć między bajki. Nawet jeśli jest więcej małych mieszkań, to przeważnie mieszka w nich singiel lub para, w latach 90-tych na 40 m mieszkała 4-osobowa rodzina.
- 2 1
-
2024-05-07 09:36
(3)
W to wliczone są puste apartamenty. Większośc ludzi już 60 m2 uważa za luksus
- 0 0