- 1 Trudna adaptacja w żłobku i przedszkolu (2 opinie)
- 2 Zaświadczenie o niekaralności. Nawet 500 wniosków dziennie (86 opinii)
- 3 Jakie zajęcia dodatkowe dla dziecka? (31 opinii)
- 4 Dzieci mają fatalną kondycję fizyczną. Wyniki badania (119 opinii)
- 5 NIK: brak wsparcia dla młodzieży w kryzysie (40 opinii)
- 6 Jakie oblicza ma przemoc domowa? (59 opinii)
Jak kupić mądrze prezent na Dzień Dziecka? "Zabawka i tak ląduje za szafą"
1 czerwca obchodzimy Dzień Dziecka. Jaki prezent warto z tej okazji kupić dziecku? Książki, gry planszowe, drewniane zabawki, a może sprzęt sportowy? Kupienie dziecku prezentu to czasem prawdziwy dylemat, zwłaszcza gdy nie kupujemy prezentu "dla zasady" i mamy nadzieję, że kolejna zabawka nie zasili jedynie piwnicy i będzie nieco dłużej przynosić radość.
- Maskotki są idealnym prezentem niezależnie od wieku dziecka. Jeżeli jednak ktoś poszukuje bardziej praktycznych prezentów, to świetnie sprawdzą się ze względu na początek lata okulary przeciwsłoneczne od marki Suavinex lub dla tych najmłodszych gryzaki z Hiszpanii z naturalnego kauczuku ekologicznego hevea, które budują zdrowe przyzwyczajenia żywieniowe od pierwszych dni życia - wskazuje Łukasz Radomski ze sklepu Premium Baby w Sopocie.
Dzień Dziecka to nie urodziny
W przeciwieństwie do świętowania Pierwszej Komunii Świętej, urodzin czy Bożego Narodzenia w Dzień Dziecka zazwyczaj wybieramy drobniejsze prezenty. Może to być np. książka, gra, a dla najmłodszych dzieci różnego rodzaju gadżety i interaktywne rozwiązania. W ostatnich latach dużą popularnością cieszą się przede wszystkimi drewniane zabawki - samochodziki, domki czy gryzaki.
- Little Dutch, Janod, kontrastowe zabawki i książeczki, lalki, wózki, kołyski dla lalek, króliczki i grzechotki Alilo, książeczki, np. Pucio, ale również maty i pałąki - wymienia Marcin Stańczak ze sklepu Mama i ja w Gdańsku.
Świętuj Dzień Dziecka z Trojmiasto.pl
"Fajnie wybrać coś, do czego dziecko wraca"
Jednym z głównych problemów, z jakimi borykają się rodzice czy opiekunowie przy wybieraniu upominków, jest fakt, że bardzo często wszelkiego rodzaju kupione pluszaki czy zabawki szybko się nudzą i bardziej zasilają półki czy wręcz piwnice.
- Fajnie wybrać coś, do czego dziecko wraca i tak szybko się nie nudzi. Coś, co nie jest wykorzystywane tylko od święta, ale pozwala na nieco bardziej urozmaiconą zabawę. W naszym przypadku sprawdzają się różnego rodzaju układanki, w które można dodatkowo wpleść jakąś narrację. Nasza Zosia lubi też magnesy na planszach - w nieskończoność można układać nowe postaci, tworzyć światy i opowiadać historie - mówi Ela, mama 4-letniej córeczki. - Prawda jest jednak taka, że nie zawsze się da, i część zabawek i tak ląduje za szafą - dodaje.
Rodzice chwalą również wszelkiego rodzaju sprzęty i gry, które można wykorzystać na świeżym powietrzu.
- W naszym przypadku sprawdzają się samoloty do rzucania, latawce, ale też badminton. Zresztą wszystkie gry zręcznościowe, w których trzeba rzucić do celu albo zagrać piłką - mówi Szymon.
To są zresztą sprzęty, które szczególnie w sezonie letnim cieszą się dużym zainteresowaniem.
- Zabawki do kąpieli na plaży, rowerki biegowe, jeździki, hulajnogi czy scoot and ride - wylicza Marcin Stańczak.
Gra planszowa dobra nie tylko na zimowe wieczory
Kolejny pomysł w temacie wciągnięcia dziecka w nieco bardziej absorbującą zabawę to gry planszowe. Niewątpliwym atutem tego rodzaju rozrywki jest możliwość zaangażowania całej rodziny i wspólne spędzenie czasu. Planszówki uczą strategicznego myślenia i kombinowania. Gry docenimy również szczególnie w okresie jesienno-zimowym, kiedy szybko robi się ciemno, a pogoda często nie pozwala na wyjścia na place zabaw czy do parku.
- Z naszym dzieckiem zaczęliśmy grać w gry planszowe w wieku 3 lat. Zaczęliśmy od "Pędzących żółwi", dorzuciliśmy do tego stary klasyk "Grzybobranie". Stopniowo urozmaicamy naszą półkę. Nasza córka uwielbia grać np. w "Rekina", który wprowadza już negatywną interakcję. Ostatnio testujemy grę "Cud miód", która jest po prostu sympatyczna i mądra, choć jest skierowana dla nieco starszych dzieci. Cały czas gramy w "Nogi Stonogi", która posiada kilka wariantów urozmaicających rozgrywkę - opowiada Piotr. I dodaje: - Często gry zabieramy na wycieczki w plener. Fajnie połączyć np. wycieczkę rowerową z piknikiem na świeżym powietrzu, a wtedy planszówki są jak znalazł.
Gry planszowe mają jeszcze jedną zaletę, o której warto wspomnieć. Dziecko uczy się przegrywać, a raczej tego, że nie zawsze musi wygrać. Szczególnie na początku nie jest łatwo, partia potrafi zakończyć się łzami, ale wraz z kolejnymi rozgrywkami nasza pociecha dostrzega, że właśnie to jest najlepsze w grach planszowych, ich nieprzewidywalność. To na pewno cenne doświadczenie.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2023-05-30 16:19
Proponuję jako prezent zapisanie na wizyty u specjalistów.
Bo od garbienia się nad smartfonami kręgosłupy szyjne tych dzieci za parę lat będą wymagać co najmniej grubej rehabilitacji, jeśli nie zabiegów chirurgicznych.
- 1 2
-
2023-05-30 08:29
Rodzice pewnie oczekują, że chrzestni i dziadkowie przyjdą z pełnymi kopertami, niech se liczą. Dla dziecka przede wszystkim czas razem spędzony i wspólna zabawa, bez smartfona przed nosem.
- 13 3
-
2023-05-30 08:20
Dzieci mają tak wspaniałą wyobraźnię, że nie potrzebują tryliarda zabawek
z tego wychodzi tylko masakryczne przebodźcowanie i faktycznie 3 minuty zabawy nową zabawką, a dalej ona leci w kąt. Zwykły spacer ze zbieraniem kwiatków, kamyczków jest dla małego dziecka świetną zabawą. Tylko spacer to czas...
- 11 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.