- 1 Kamienie z sercem pojawiły się w Sopocie (16 opinii)
- 2 Dzieci poczęte z in vitro z większym ryzykiem chorób serca? (83 opinie)
- 3 Największy park iluminacji w Trójmieście (149 opinii)
- 4 Jeden przedmiot zamiast biologii, chemii i geografii? (83 opinie)
- 5 Tubki z alkoholem zostaną wycofane (309 opinii)
- 6 Rusza Aktywny rodzic. Można składać wnioski o nowe świadczenia (28 opinii)
94 km w 24 godziny na bosaka, po rekord i dla chorego chłopca
W związku z majowym piknikiem przy Stadionie Energa w Gdańsku ponad 200 biegaczy wsparło charytatywnie chorego na encefalopatię małego Artura Rosę. Ponadto podczas wydarzenia rekord Polski oraz rekord Guinnessa ustanowił Paweł Mej, który na bosaka pokonał ponad 90 kilometrów w 24 godziny.
Polski Forrest Gump
Ambasadorem biegów, które odbywały się przy Stadionie Energa, został Paweł Mej - człowiek, którego jakiś czas temu media okrzyknęły "Polskim Forrestem Gumpem". Ponad 10 lat temu Paweł Mej przyjechał na półmaraton do Bochni, zdjął buty i bez większego problemu ukończył zawody. Teraz biega cały czas, ma na koncie m.in. Koronę Maratonów Polskich a biegów na 42,195 m ukończył ponad 50. Do Gdańska Paweł Mej przyjechał nie tylko po to, by zostać ambasadorem biegów i imprezy charytatywnej dedykowanej choremu Arturowi Rosie, ale także by pobić rekord Polski oraz Guinnessa w największym dystansie pokonanym boso w ciągu 24 godzin.
"Polski Forrest Gump" wystartował spod Fontanny Neptuna w Gdańsku 1 maja o godz. 12:30, po godzinie znalazł się na parkingu Energa Stadionu i tam z kilkoma przerwami m.in. na krótki sen czy posiłek biegł aż do godz. 12:30 dnia 2 maja. Paweł Mej w ciągu doby na bosaka pokonał dystans 94 km i tym samym ustanowił nowy rekord Polski oraz rekord Guinnessa.
Od samego rana przy Stadionie Energa odbywały się także zawody biegowe dla dzieci (200 m) oraz dla dorosłych na dystansie 1 km. Przed południem wystartowała również kategoria open w biegach głównych na dystansie 5 i 10 km. W imprezie uczestniczyło ponad 200 biegaczy z całej Polski, którzy swoją obecnością w biegach zasilili konto chorego Arturka.
Artur Rosa to chory na encefalopatię 8-latek. Choroba ta polega na opóźnieniu w rozwoju psychoruchowym we wszystkich strefach rozwoju.
- Próbowaliśmy dociec przyczyn problemów synka poddając go przeróżnym badaniom i testom w ośrodkach w całej Polsce, ale nie przyniosły one odpowiedzi. Widząc jego zmęczenie i rozdrażnienie ciągłymi wizytami u specjalistów, podjęliśmy decyzję o skupieniu się tylko i wyłącznie na rehabilitacji - mówi Sebastian Rosa, tata Arturka.
Rehabilitacje należą do bardzo kosztownych, dlatego rodzice Artura zbierają pieniądze na wiele sposobów. Tylko ciągłość rehabilitacji zapewni oczekiwany efekt poprawy funkcjonowania chłopca, dlatego każdy, kto chciałby wesprzeć Artura Rosę, może to zrobić przelewając pieniądze na specjalne konto:
ul. Łomiańska 5, 01-685 Warszawa
41 1240 1037 1111 0010 1321 9362
koniecznie w tytule przelewu należy dopisać: 15223, Artur Rosa - darowizna na pomoc i ochronę zdrowia.
Wydarzenia
Miejsca
Opinie (32) 3 zablokowane
-
2018-05-03 13:35
SZACUNEK Panie Pawle - brawo za determinację.
- 12 1
-
2018-05-03 14:25
(1)
I co? Płacił mu ktoś, gdy biegł?
- 3 4
-
2018-05-03 14:40
Jesteś janusz........i wszystko w temacie hahahahaha
- 2 1
-
2018-05-03 14:47
Trochę zabrakło do stówki
ważne, że dzieciak od tego biegu wyzdrowiał.
- 3 1
-
2018-05-03 16:21
Chyba takie bieganie nie bardzo zdrowe dla kregosłupa. W koncu od czegos nosimy buty żeby amortyzowaly a teraz jesCze biegac. Nie wyobrazam sobie.
- 3 0
-
2018-05-03 18:08
Rosa juz ma sporo kasy
wspierajcie inne dziaciaki!
- 1 0
-
2018-05-03 18:13
Co to mu dało!???
Bezsens kompletny!
- 0 8
-
2018-05-03 19:21
Gratulacje
Bravo Paweł!!!! Szacun dla Ciebie!
- 4 0
-
2018-05-04 12:35
super pomysł
Pobiegł na bosaka ...Czy ktoś napisze jakie były wymierne efekty tego biegania ?
Dla Arturka ?- 2 0
-
2018-05-04 15:22
Powiniem jeszcze
podczas biegu trzymać się cały czas prawą ręką za lewe ucho. To byłby rekord, nawet świata !!!
A dochód z wpisowego będzie dla chorego dziecka. Dochód to tak dla miłośników ekonomii, to znaczy przychód minus koszty. No to wiele tego nie będzie.- 1 3
-
2018-05-06 08:45
bravo!szkoda,ze tego dnia musialem byc w pracy
Trzeba pomagac jak sie tylko da!
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.