- 1 Newstalgia - mówi się o niej coraz więcej (61 opinii)
- 2 Takie pizze zamawiają Polacy (83 opinie)
- 3 Niesmaczne danie w restauracji. Co robić? (88 opinii)
- 4 7 dań z kurkami w roli głównej (34 opinie)
- 5 Jemy na mieście: Masło Maślane w Klubie Kot (106 opinii)
- 6 Nie ma jagodzianek, są malinianki (54 opinie)
Azjatycki Market na Ulicy Elektryków: aromatycznie, pysznie i różnorodnie
Po wielkiej, włoskiej uczcie nadszedł czas na jeszcze większą, tym razem azjatycką. Dzisiaj (15 sierpnia) o godz. 13 rozpoczął się Azjatycki Market. Ulicę Elektryków odwiedzili przedstawiciele najlepszych restauracji w kraju, szefowie i szefowe kuchni z Azji oraz trójmiejskie lokale specjalizujące się w kuchni azjatyckiej. Wstęp na wydarzenie jest wolny, a stoiska będą czynne aż do północy.
Azjatycki Market to jednodniowe wydarzenie kulinarne, podczas którego mamy okazję skosztować dań szeroko pojętej kuchni azjatyckiej. Wśród wystawców znaleźli się przedstawiciele restauracji z całej Polski, a także azjatyccy szefowie i szefowe kuchni, którzy serwują potrawy pochodzące m.in. z Japonii, Malezji, Chin, Korei czy Tajlandii.
Impreza odbywa się naprzeciwko wejścia do Plenum, gdzie oprócz namiotów gastronomicznych stoi duże, dwupiętrowe rusztowanie. To właśnie tam znajdziemy większość stoisk gastronomicznych, bar oraz miejsca do jedzenia i odpoczynku.
Ciekawi goście
Z okazji Azjatyckiego Marketu do Gdańska przyjechali ciekawi goście. Jednymi z nich są bracia Maks i Dawid Uszyńscy z warszawskiego sushi baru Japonki. Podczas Azjatyckiego Marketu zdecydowali się serwować jedno danie, które jest ich prawdziwą dumą. Unagi Don to gillowany węgorz z sosem kabayaki i chrupiącą, pachnącą ogniem skórką. Jest podany w tradycyjnej formie na niezaprawianym ryżu z dodatkiem wasabi, dymki i autorskiej galaretki umami. Na stoisku Kuchi Sabishii króluje szef kuchni Orson Hejnowicz. Tak jak w Poznaniu tak i w Gdańsku serwuje on aromatyczne japońskie kanapki sandos.
Tomek Czajkowski, czyli Magiczny Składnik, to jeden z najpopularniejszych polskich blogerów kulinarnych. Na jego stoisku możemy skosztować bakłażanów miso, kukurydzy heblowanej z masłem, olejem chilli i furikake oraz tepache, czyli meksykańskiego napoju z fermentowanego ananasa na herbacie earl grey.
Kolejnymi znanymi gośćmi marketu są Wiktoria Górecka, autorka bloga Pyza made in Poland, oraz Linh Nguyen z Koreanka Grill. Wspólnie odpowiadają za grilla, na którym przyrządzają wietnamskie danie Bun Cha. Ciekawym gościem jest też Luktung, czyli drugi projekt właścicieli krakowskiego Molam. Podczas Azjatyckiego Marketu postanowili zaserwować swoją specjalność, czyli szaszłyki Satay. Do wyboru mamy wersję z kurczakiem, grillowaną bavette i sumem.
Na pierwszym piętrze rusztowania swoje stoisko ma też warszawska restauracja AHAAN, specjalizująca się w kuchni tajskiej. Zamówimy tam m.in. kiełbaskę Sai krok dojrzewającą z ryżem kleistym i czosnkiem, Vegan Panang Curry z grillowanym ananasem, Som Tam Papaya Salad, Arbuza Pla Raa z ryżem prażonym i chilli i krewetki Miang Knam z trawą cytrynową.
Azjatycki Market zakończy się o północy.
Nowości u lokalsów
Choć stoiska gości kuszą egzotyką, równie ciekawe menu znajdziemy u naszych lokalnych, trójmiejskich restauratorów. Z okazji Azjatyckiego Marketu Mami Sushi serwuje swój autorski, dopracowany w najmniejszych szczegółach ramen. Gdyński Monsun postanowił zaserwować swoim gościom biang biang noodels, czyli tradycyjny ręcznie rozciągany makaron o sprężystej strukturze, kurczaka generała Tso i sałatkę z miażdżonych ogórków.
Fani świeżych spring rollsów (idealne na upały) nie powinni przegapić stoiska Xo.thai. Znajdziemy tam też słodko-słono-kwaśny mango sticky rice. Natomiast miłośnicy nietypowych słodyczy powinni zajrzeć do Łąka Bar, gdzie znajdą piekarnicze słodkości inspirowane Azją, m.in. maliniankę z Yuzu, pączka z ganache na bazie wietnamskiej kawy czy puszyste naleśniki przekładane pastą z fasoli adzuki oraz trzy słone opcje, jak maślane ciasto z karmelizowaną cebulą, dymką, miso, cheddarem i furikake. Gdyńska Nara przygotowała malezyjskie curry z pręgą wołową, aromatyczne udko z kurczaka w panierce i kleisty ryż Pulut panggang.
Impreza dopiero się rozkręca
Chociaż Azjatycki Market miał otwierać się o godz. 13, to o tej o porze większość wystawców dopiero przygotywywała swoje stoiska. To organizacyjne potknięcie rekompensowała bardzo przyjemna przestrzeń rekreacyjna, w której można było napić się czegoś zimnego (dzień jest naprawdę gorący) i poczekać. Godzinę później na Ulicy Elektryków już się zagęściło, a większość wystawców zaczęła wydawać potrawy. Momentalnie pojawiły się kolejki, szczególnie do stoisk zaproszonych gości. Na szczęście dzięki temu, że wystawcy mają krótkie menu, wydawka idzie stosunkowo szybko i sprawnie. Ceny to ok. 30-40 zł za danie.
Wstęp na wydarzenie jest wolny, a stoiska czynne będą aż do północy.
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Planuj Tydzień: impreza za imprezą
Opinie wybrane
-
2024-08-15 17:57
ale gdzie Azjaci? (6)
Przejrzałem zdjęcia i jak na tydzień azjatycki to coś Azjatów tam nie widać zbyt wielu. Chciałbym na takich imprezach poznać prawdziwą azjatycką kuchnię, a nie polskie wariacje Azją zainspirowane.
- 64 4
-
2024-08-17 08:43
Orson nie wystarcza?
- 0 0
-
2024-08-16 11:46
W każdym innym kraju
- 0 0
-
2024-08-16 10:38
Mordo
Nie wiesz gdzie są Azjaci? Ja wiem, że na pewno nie na elektryków. Oni się nie bawią w takie pierdoły. Dobra azjatycka knajpa, nie potrzebuje promocji, obroni się sama, ta kiepskie. są na Elektryków
- 7 0
-
2024-08-16 09:42
Przeslodzone dodam
Bez umami z gotowcow
- 0 0
-
2024-08-15 19:27
(1)
I wtedy poznałbyś kuchnię azjatycką ze zdjęć? Bez jaj, przecież ty jedzenie na mieście znasz tylko z żukowskiego GS-u z lat 80-tych.
- 0 10
-
2024-08-15 19:31
GS rulez
Świetny jest GS w Żukowie przy rondzie. Pozdrawiam miłośników Żukowa.
- 6 0
-
2024-08-15 23:03
Taaaa
robią ludzi w bambuko. W d... był i g... widział ale jest znawcą od kuchni azjatyckiej. Grunt żeby kaska z utargu się zgadzała. Ale ludzie teraz głupi więc łykają wszystko jak pelikany.
- 26 2
-
2024-08-15 19:44
Jesli kuchnia azjatycka to tylko gdy azjata gotuje
Polskie wariacje na smakach z biedry , gdzie rodacy po obejrzeniu YT uwazaja ze robia kuchnie azjatycka uzywajac najtanszych produktow by zmaksymalizowac zysk , mnie nie interesuja wcale. To co tam podajecie rzadko kiedy ma chocby smak podobny.
- 35 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.