- 1 Jest zgoda na food hall w Hali Targowej (235 opinii)
- 2 Piwnica Rajców w nowej odsłonie (54 opinie)
- 3 Jemy na mieście: Pizzeria Truflowa w Gdyni (81 opinii)
- 4 Najbardziej pechowa knajpa w Trójmieście? (222 opinie)
- 5 Zestaw Bambi w Maku: co w nim i za ile? (96 opinii)
- 6 Newstalgia - mówi się o niej coraz więcej (84 opinie)
Instagramowe lokale w Trójmieście. Zjedz, napij się i zrób ładne zdjęcie
Właściciele lokali gastronomicznych doskonale wiedzą, że powodzenie biznesu zależy nie tylko od jakości serwowanego jedzenia, cen, ale też klimatu danego miejsca. Klimat tworzą ludzie, ale również wystrój lokalu, a to z kolei jest niezwykle ważne pod kątem zdjęć. Czy chcemy, czy nie - media społecznościowe to jedno z najlepszych narzędzi marketingowych, a zdjęcia z kulinarnymi hasztagami są bardzo popularne. Postanowiliśmy przyjrzeć się trójmiejskim restauracjom przez pryzmat mediów społecznościowych i prezentujemy kilka "instafriendly" lokali.
Gdzie zjeść w Trójmieście?
Tym razem jednak nadszedł czas na konkretne lokale, które naszym zdaniem wiodą prym na Instagramie. Nietypowe kolory ścian, duża ilość roślin, oryginale wyposażenie, neony na ścianach itp. Wiele czynników wpływa na to, czy dane miejsce stanie się "instafriendly". Wszystko zależne jest od sezonu i trendów, które występują. Tu nie tylko dobrze zjesz, ale także zrobisz pomysłowe ujęcia, które z pewnością spodobają się twoim obserwatorom.
Czytaj też: Instagramowe miejsca: palmiarnia (bez palmy) w parku Oliwskim
Miejska dżungla rodem z Bali
Od kilku sezonów duża ilość zieleni, drewniane elementy, huśtawki, makramy i dekoracje rodem z Bali są bardzo na topie. By poczuć na własnej skórze wspomniany klimat, możemy wybrać się m.in do Olivia Garden. Znajduje się tam egzotyczna dżungla w środku miasta, w której znajdziemy bar w stylu Tiki. 150 gatunków i 4 tys. roślin dają nieograniczone możliwości złapania niebanalnych kadrów, a samo miejsce skłania do odpoczynku i relaksu wśród egzotycznej zieleni.
Ciekawe elementy wystroju znajdziemy też w nowo otwartej restauracji Pan Papuga tuż przy Długiej. W Gdyni zaś miejscem, które swoim wnętrzem wiedzie prym i jest wręcz esencją instagramowego trendu pt. "Bali", jest Las Vegan. W lokalu znajdziemy rośliny, zieloną ścianę z mchu, huśtawki, a do tego klimatyczne neony.
Powiew Ameryki i neony
Skoro jesteśmy przy neonach, to jest to estetyka mocno amerykańska. Amerykańskich klimatów w Trójmieście nie brakuje - ciepłe wnętrza, skórzane kanapy, metalowe tabliczki, żyrandole z butelek i właśnie neony to kolejny trend, który dobrze wygląda na zdjęciach i jest doceniany przez wielu użytkowników Instagrama. Tego typu wnętrze znajdziemy m.in w Whiskey On The Rocks w Gdańsku. Amerykańska stylistyka to również cukierkowe kolory, a tych nie brakuje w kawiarni Royal Donuts w Gdańsku, a wartością dodaną jest neon na środku kwietnej ściany.
Zielona latarnia w Nowym Porcie idealna do zdjęć
Surowość i industrialne wnętrza
Nie mogło oczywiście zabraknąć lokali urządzonych w industrialnym stylu. Trend na tworzenie wnętrz surowych, minimalistycznych, pozbawionych designerskiego rozmachu nie przemija. Metalowe elementy, beton, roślinność i drewno - to właśnie te cztery składniki generują zachwyt i zaskarbiły sobie wielu fanów, zarówno wśród restauratorów, jak i konsumentów.
Industrialne wnętrza znajdziemy m.in. w odrestaurowanej hali postoczniowej W4 food squat, zaaranżowanej na peron Stacji Food Hall, a także w restauracji Masna Micha na Garnizonie, sopockim Fidelu i lokalu Kuby Wojewódzkiego Niewinni Czarodzieje 3.0. Przestrzenie w tym stylu, z artystycznym sznytem, zobaczymy też w Oria Magic House.
Co najważniejsze, wszystkie te lokale nie tylko pięknie wyglądają, ale można też tam dobrze zjeść.
Znasz inne popularne miejsca do zdjęć w Trójmieście? Podziel się nimi w komentarzach.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2022-06-23 15:10
(1)
Jedzenie w zamian za zadęcie opublikowane na stronie w internecie, skoro samemu właścicielowi lokalu odpowiada taki układ to czemu nie?
Ja jednak radził bym się najpierw upewnić czy w lokalu nie zmienili zdania i co dokładnie jest w ofercie za zdjęcie. Bo potem dochodzi do głupich sytuacji że ktoś narobi zdjęć, zje i wypije nastawiony na to że je w zamian za reklamę lokalu w internecie a potem chcą od niego pieniądze bo zdjęć mają już za dużo a teraz chcą już zacząć zarabiać.- 16 2
-
2022-06-24 12:45
jedzenie, siedzenie, jedzenie ...
- 1 0
-
2022-06-23 16:09
Jestem na tyle stary (9)
Że pamiętam czasy, kiedy restauracja była przede wszystkim miejscem spożywania posiłków.
- 103 7
-
2022-06-25 07:45
A na stacji benzynowej
tylko tankowało się paliwo.
- 1 0
-
2022-06-23 18:37
I tylko tych z tel nie obsługujemy
- 3 1
-
2022-06-23 16:24
(6)
Mylisz restauracje z mleczakami. Restauracje zawsze były miejscem spotkania (towarzyskiego, rodzinnego, zawodowego lub innego), w których przy okazji się jadło.
- 10 36
-
2022-06-23 16:45
czytaj ze zrozumieniem, to nie jest wiadomosc na fejsie
- 10 0
-
2022-06-23 16:40
(4)
Młody jesteś, to nie pamiętasz. W PRL-u w lokalach niby I czy II kategorii, miałeś smród, chamską obsługę, czekanie godzinę, żebyś dostał zimne danie, po którym dur brzuszny pewny. Nawet jeśli ktoś szedł się tam spotkać, to i tak wiał stamtąd najszybciej jak się da.
- 2 18
-
2022-06-23 23:14
(3)
To w tym PRLu nie potrafili gotować, czy co?
- 4 0
-
2022-06-24 00:19
(2)
Potrafili. Trzeba było tylko zamachać dolarem. A jak miałeś złote, to kupowałeś grzebień, który nie czesał, tylko kaleczył, koszulę, która miała jeden rękaw dłuższy niż drugi, w mieszkaniu kładli podłogę, po której się nie wchodziło, tylko wspinało itd. Praktycznie każdy polski produkt to był jakiś bubel, który Polak z braku wyboru i tak musiał
Potrafili. Trzeba było tylko zamachać dolarem. A jak miałeś złote, to kupowałeś grzebień, który nie czesał, tylko kaleczył, koszulę, która miała jeden rękaw dłuższy niż drugi, w mieszkaniu kładli podłogę, po której się nie wchodziło, tylko wspinało itd. Praktycznie każdy polski produkt to był jakiś bubel, który Polak z braku wyboru i tak musiał kupić. Więc w konserwach podawali kłaki, paznokcie i pety, a w knajpach "jedzenie" od jakiego kozioł by się porzygał. Nie podoba się? Zje kto inny, a jak zresztą nie zje, to co? I tak guzik kogokolwiek obchodziło, czy knajpa przynosi zysk, czy nie.
- 4 5
-
2022-06-24 11:43
i to wszytsko wiesz z fejsa czy tez z wlasnych doswiadczen? chyba w jakiejs rowloleglej rzeczywistosci zyles (1)
- 0 6
-
2022-06-24 12:42
Z własnych. W 1983 roku się zmotoryzowałem, to była Zastava 1100p prosto z Bielsko-Białej. Auto miało korozję już na placu fabrycznym i było czterośladem, na mokrej nawierzchni zostawiał cztery ślady, a nie dwa. A to dlatego, że aby jechać nim prosto, trzeba było solidnie skręcić w lewo, czyli, aby jechać prosto, należało ustawić samochód na ukos do osi jezdni. Dziś byłby skandal, wtedy taki "samochód" był złapaniem Pana Boga za nogi.
- 2 0
-
2022-06-23 14:35
(1)
Dobry pomysł, przykładowo ja robię sobie zdjęcia przy cudzych samochodach. I kobietach.
- 58 3
-
2022-06-23 14:54
... tylko dla czego one się dziwią i protestują jak wejdziesz im do domu prze okno w trakcie st.. w końcu chciałeś tylko
... strzelić sobie z nimi fotkę na Inst?
- 13 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.