- 1 Tyle zarobi nowy kurator FETY (7 opinii)
- 2 Te rzeźby już wzbudzają wiele emocji (147 opinii)
- 3 Ten serial ogląda ponad milion widzów (41 opinii)
- 4 Na co jesienią do teatru? (9 opinii)
- 5 Young adult. Na czym polega fenomen? (58 opinii)
- 6 Trzy wydarzenia, które warto zobaczyć (10 opinii)
Andrea Bocelli oczarował publiczność w Ergo Arenie
W sobotni wieczór Andrea Bocelli wystąpił w Ergo Arenie. Zobacz naszą relację.
Blisko dziesięć tysięcy osób zjawiło się w sobotni wieczór w Ergo Arenie, żeby posłuchać włoskiego tenora Andrei Bocellego. Po zakończonym koncercie powodów do zachwytu nie brakowało - program był perfekcyjnie skrojony, nagłośnienie znakomite, a towarzyszący śpiewakowi artyści utalentowani nie mniej niż on sam. Publiczność nagrodziła wykonawców zasłużonymi, gromkimi owacjami i długo nie pozwalała im zejść ze sceny.
Andrea Bocelli jest jednym z najlepiej sprzedających się artystów w historii muzyki. Serca słuchaczy na całym świecie zdobył nie tylko swoim wspaniałym głosem, ale również za sprawą bardzo tradycyjnego, konserwatywnego podejścia zarówno do repertuaru, jak i interpretacji. Jego koncerty pozbawione są blichtru i krzykliwej otoczki, w programach często goszczą przeboje wykonywane przez niego od lat, w niezmienionej formie. I właśnie za tę niezmienność i przewidywalność publiczność ceni go najbardziej, co potwierdzały również osoby uczestniczące w sobotnim koncercie.
A skoro już mowa o przewidywalności, to sam program nasuwał wiele analogii do koncertu Jose Carerrasa sprzed blisko czterech lat. Bocelli, podobnie jak jego kolega po fachu, zaprosił do wspólnego występu dwie znakomite artystki - sopranistkę (Alessandra Marianelli) i wokalistkę pop (Illaria Della Bidia). Program urozmaiciły również prezentacje fenomenalnego duetu gitarowego CARisMa. Artystom towarzyszyły Chór i Orkiestra Opery Bałtyckiej, pod dyr. Marcella Roty, który, obok Bocellego, bez wątpienia zasługuje na miano gwiazdy wieczoru. Z uwagi na niepełnosprawność włoskiego tenora, dyrygent musiał prowadzić cały zespół pod Bocellego, co chwilami wydawało sie wyczynem karkołomnym. Rota był również zmuszony czuwać nad synchronizacją z wyświetlanymi na ekranie wizualizacjami, którymi urozmaicono koncert. Wywiązał się z tego zadania znakomicie.
W odróżnieniu od show Carerrasa, koncert Bocellego był znacznie bardziej ascetyczny i całkowicie podporządkowany muzyce, choć znakomite prezentacje audiowizualne, przedstawiające fragmenty archiwalnych, scenicznych wykonań Bocellego, teledyski, czy krajobrazy, niewątpliwie dodawały mu uroku. Część pierwszą wypełniły najpopularniejsze arie operowe. Część druga miała znacznie lżejszy charakter, ponieważ znalazły sie w niej przeboje musicalowe ("Maria" z "West Side Story", "Music on The Night", "Somewhere Over The Rainbow" z "Czarnoksiężnika z Oz" w wykonaniu artystki pop), fragmenty filmowych soundtracków ( "Nelle Tue Mani" z "Gladiatora", Cavattina z "Łowcy jeleni" w wykonaniu duetu CARisMA), czy słynna pieśń neapolitańska "Funiculi, Funicula".
Słuchacze, pytani o to, w jakim repertuarze lubią Andreę Bocellego najbardziej, byli w swoich upodobaniach podzieleni. Jedni woleli piosenki popularne, inni arie z ulubionych oper, jeszcze inni najnowsze kompozycje, które również znalazły się w programie. Z reakcji publiczności można było jednak wywnioskować, że zdecydowana większość lubi utwory, które po prostu najlepiej zna. Gromkie brawa i okrzyki po pierwszych dźwiękach "O mio bambino caro" (fenomenalne wykonanie Alessandry Marianelli), "Ave Maria" Schuberta, "Brindisi" z Traviaty czy "La donna e mobile" były tego najlepszym dowodem.
Niewątpliwą zaletą sobotniego koncertu było perfekcyjne nagłośnienie. Choć padały opinie, że Ergo Arena nie jest dostatecznie klimatycznym miejscem do prezentowania tego rodzaju muzyki, to nagłośnienie w pełni tę niedogodność rekompensowało. Dzięki profesjonalizmowi ekipy technicznej Bocellego, wszelkie "upiększenia" prezentacji elektroniką były niemalże niezauważalne (np. dodana perkusja). Włoski tenor miał również możliwość wystąpić wspólnie ze śpiewającą z ekranu Arianą Grande ("E piu ti penso").
Ergo Arena jest obecnie jednym z najważniejszych, jeśli nie najważniejszym, obiektem koncertowym w Trójmieście. Niestety, dojazd samochodem nadal przysparza wielu problemów, przez co wiele osób na sobotni koncert spóźniło sie nawet godzinę. Spóźnienie odnotowali również stali bywalcy, którzy starali się dojechać bocznymi, mniej uczęszczanymi drogami i którzy znając sytuację w drogę na koncert wyruszyli z odpowiednim wyprzedzeniem. Oczywiście można korzystać z komunikacji miejskiej. Miejmy jednak na uwadze, że na koncerty i inne wydarzenia do Ergo Areny przyjeżdża wielu gości z zagranicy, w szczególności z Obwodu Kaliningradzkiego i krajów skandynawskich.
Znacznie bardziej rażącym zjawiskiem niż wynikające z sytuacji na drogach spóźnienia jest jednak nieuzasadnione wyjście z koncertu przed czasem. Tradycyjnie już, kiedy orkiestra wstała, aby ukłonić sie po zakończonym występie, wiele osób zaczęło ubierać się i podążać do wyjścia. Słysząc jednak takie hity jak "Cheek to cheek", "Con te partiro" czy "Nessum dorma", którymi Andrea Bocelli dziękował za ciepłe przyjęcie i gromkie owacje, trudno opuścić salę, więc osoby te zwartą grupą stanęły przy wyjściach, aby natychmiast po zakończeniu rozpocząć wyścig na parking. Takie zachowanie ostentacyjne okazywanie braku szacunku wykonawcom.
Andrea Bocelli w podziękowaniu za ciepłe przyjęcie i gromkie owacje kilkakrotnie bisował, wykonując m. in. słynne "Con te partiro" w duecie z Alessandrą Marianelli.
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (143) 9 zablokowanych
-
2016-01-23 20:16
(3)
Piękny koncert.
- 68 6
-
2016-01-24 09:53
przyjechałem rowerkiem i nie miałem problemów (1)
- 12 6
-
2016-01-26 22:20
Gdzie zaparkowałeś ten rower? Cyganie nie ukradli?
- 0 0
-
2016-01-25 13:06
prawda was zaboli
Ze względu na niedostateczną technikę wokalną Bocelli występuje głównie na stadionach i w wielkich salach koncertowych oraz w telewizji, gdzie ograniczenia jego walorów głosowych mogą zostać do pewnego stopnia zatarte przez użycie systemów nagłośnienowych oraz staranną realizację dźwięku. Rzadko natomiast występuje w spektaklach operowych, które zresztą spotykają się z ogólnie negatywną opinią znawców. Zauważa się między innymi nieprawidłową technikę oddychania, niewłaściwe frazowanie oraz brak zaangażowania emocjonalnego w muzykę. Braki te jednak nie są widoczne w repertuarze, w którym Bocelli czuje się bardziej komfortowo, mianowicie w popularnej piosence włoskiej. Nie zrobił kariery dzięki szczególnym walorom głosowym, lecz właśnie dzięki mediom. Tak naprawdę dysponuje maleńkim, miauczącym głosikiem, którym nie potrafi interpretować, jedynie wydobywać dźwięki. Jest nudny i nie ma charyzmy. Krytyk Dorota Szwarcman zaliczyła Bocellego do muzyków, którzy będąc zbyt słabi jakościowo, by funkcjonować w świecie klasycznym, starają się być blisko niego, by dodać sobie szlachetnej patyny. Według niej jego kariera to humbug. Dlaczego nie promujemy naszych lokalnych śpiewaków operowych? Często bezrobotnych a o wielkim talencie...
- 4 7
-
2016-01-24 06:17
Polskie buraki ze słomą w butach leciały do skody, żeby jeszcze zdążyć napić się gorzały w m2 (2)
- 103 34
-
2016-01-26 16:15
Poziom kultury a kompleksy komentujacych (1)
Mam Skode, na koncercie byłam i burakiem sie nie czuję.
Natomiast zastanawiam sie kim jest Ktoś, kto w ten sposób obraża innych?- 6 1
-
2016-01-28 21:24
nikim
dlatego musi sobie pogadac
- 4 0
-
2016-01-24 06:42
(8)
Fenomenalny występ!! Perfekcyjny bocelli, wspaniała orkiestra, chor, piękne damskie głosy. Szkoda tylko, ze spoznialscy, których było całe mnóstwo zakłócali odbiór i nie było laury pausini - wielka szkoda. Świetny koncert.
- 81 10
-
2016-01-24 08:52
(7)
Ja także spóźniłam się na koncert, ponieważ była fatalna organizacja dojazdu. Parking nie odśnieżony (chociaż mieliśmy wykupiony bilet), brak informacji gdzie można zaparkować auto. Ludzie wysiadali z aut, szli środkiem drogi aby jak najmniej się spóźnić...... Koncert był wspaniały!
- 18 12
-
2016-01-24 08:56
Było damo z zardzewiałej limuzyny przyjechać taksówką, albo komunikacją miejską (2)
- 11 13
-
2016-01-24 14:11
(1)
z taksówkami był taki sam problem, ludzie wysiadali z nich w połowie drogi i dochodzili pieszo, gdyż koncert się dawno zaczął a auta nic się nie poruszały do przodu. Bardzo prawdopodobne że z komunikacją było niewiele lepiej bo autobusy także stały w tym samym ogromnym korku. To nie pierwsza tak duża impreza w której uczestniczyłam a nigdy nie było takiego zamieszania i problemu z dojazdem.
- 12 2
-
2016-01-24 19:53
Na takie wydarzenie wychodzi się z domu trochę wcześniej. Trzeba mieć trochę wyobraźni, 10tys ludzi w tym samym czasie przyjeżdża na koncert. Chyba Polacy nigdy nie nauczą się, że wypada przyjechać wcześniej a nie na ostatnią chwilę.
- 15 2
-
2016-01-24 09:28
Zima zaskoczyła?
Tak trudno przewidzieć i wyjechać szybciej?
- 19 5
-
2016-01-24 09:49
Dojazd jest zawsze taki sam.
- 19 0
-
2016-01-24 10:48
sorry. .. (1)
...
taki mamy klimat. Ja też miałem wykupiony bilet na parking i zdążyłem na czas. A informacja gdzie parkować była na bilecie, trzeba tylko. ...czytać ze zrozumieniem.- 22 1
-
2016-01-26 15:57
o, to niespodzianka, dobrze wiedzieć
- 0 0
-
2016-01-24 07:14
Wspaniały koncert !!!
Andrea Bocelli był fantastyczny, brawo dla orkiestry i innych artystów, cudowne przeżycie :))
- 75 5
-
2016-01-24 08:32
Bocelli
Cudowny koncert. Mnóstwo wzruszeń, wspaniałe przeżycie...jeszcze słyszę w uszach ten cudowny głos.
- 61 6
-
2016-01-24 08:34
A jak nagłośnienie? (10)
- 29 3
-
2016-01-24 08:44
U góry idealnie
- 14 4
-
2016-01-24 08:45
(4)
Bardzo dobre!!! Cud?
- 15 4
-
2016-01-24 08:49
Nie. Fachowcy (3)
- 12 2
-
2016-01-24 09:27
(2)
niestety nie rodzimi
- 2 3
-
2016-01-24 10:07
Myśle, (1)
Ze nie ma to znaczenia, skąd są. Na iron Maiden byli zagraniczni, a nagłośnienie fatalne...
- 2 5
-
2016-01-24 17:30
Scena z gdyni, naglosnienie z poznania, swiatlo z warszawy. Type ze na dzwiek byla kasa wiec zamiast dwóch pakietow powiesili 7 pakietow.
- 1 1
-
2016-01-24 09:08
Przeczytaj artykul
- 3 2
-
2016-01-24 12:02
Byłem pierwszy raz na koncercie w Ergo Arenie, zastanawiałem się właśnie jak będzie z brzmieniem i mimo miejsca w odległym sektorze 501, było super! :)
- 6 0
-
2016-01-24 14:22
nagłosnieni super
Drugi raz takie dobre naglosnienie. Pierwszy raz bylo na The Australian Pink Floyd.
Wczoraj bylo pięć rzędów glosnikow z przodu i dodatkowe dwa rzędy na tył. Było perfekcyjnie.- 4 0
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2016-01-24 08:43
Jak to !
Ja mam bilet na dzisiaj ! przynajmniej korkow nie bedzie ;)
- 16 5
-
2016-01-24 08:45
(2)
Tylko polak potrafi sie spoznic a potem zwalic wine na wszystkich i wszystko do okola!!! Sam koncert przepiekny !
- 69 14
-
2016-01-24 12:03
skąd wiesz ze tylko Polak nasz na wylot wszystkie nacje Świata
- 8 1
-
2016-01-24 12:58
Wyjechalam z domu z odpowiednim wyprzedzeniem, mialam do przejechania ponad 150 km. ! Pracuje , więc nie moglam wyjechać w poludnie, zeby nie stać przed ergoarena w korku ponad godzine, nie bylo tez zapewnionych miejsc parkingowych.Niee jestem stalym bywalcem areny , nie znam objazdow , wiec chyba moglam liczyc na odpowiednia organizację. Niestety nie,mialam wrazenie, ze organizatorzy sprzedali bilety i na tym sie ich rola skończyła. Przykre.
- 10 8
-
2016-01-24 08:53
Ci co się spóźnili oczywiście swojej winy nie widzieli tylko to wina organizatora że za późno wyjechali i korki były. (Tak gadali) niestety jak jest impreza z taką frekwencją to trzeba pomyśleć i wyjechać z domu szybciej.bilet za 600 zł nie zwalnia od myślenia
- 94 9
-
2016-01-24 09:20
Koncert swietny (7)
Tylko 20 min stania w kolejce na mrozie w oczekiwaniu na wejście do hali to trochę przeginka
- 38 24
-
2016-01-24 09:52
(4)
Hala była otwarta od 17.30 jak wszyscy przychodzą na ostatnią chwilę to stoją w korkach i kolejkach do wejścia
- 28 5
-
2016-01-24 10:44
jeżeli 1,5h wyjście przed czasem uważasz za zbyt późne wyjście (3)
to jesteś idiotą.
- 6 11
-
2016-01-24 14:20
(2)
jestes idiotą skoro mieszkasz w wejherowie i weszłes predzej tylko 1,5 h
- 3 3
-
2016-01-24 21:44
gdzie tak napisałem? (1)
Odległość to 7km. Przy normalnej jeździe 10min to chyba 1,5h wystarczający czas?
- 5 0
-
2016-01-25 09:31
to byłeś na innym koncercie niż pozostali
- 0 1
-
2016-01-24 10:23
(1)
Ja na mrozie nie stałam ani chwili żeby wejść, a nie miałam biletów dla Vipow
Trzeba po prostu przyjechać odrobinę szybciej- 10 1
-
2016-01-24 16:38
kolejka
Byłam dokładnie o 18.10 przed wejściem czekałam 3 min :-) Wiec można. Najgorzej wypadła obsługa która spoznialskich kierowała na zupełnie inne miejsca... Czyli brak znajomości sali przez co było jeszcze większe zamieszanie w trakcie koncertu..
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.