- 1 Wykupili cały nakład jej nowej książki (116 opinii)
- 2 Najlepsze zdjęcia ostatniego roku (90 opinii)
- 3 5 wystaw do zobaczenia we wrześniu (12 opinii)
- 4 Czy AI zastąpi artystów? (72 opinie)
- 5 Jedna z najważniejszych nagród w Gdyni (7 opinii)
- 6 Urodziny Goyki 3 Art Inkubatora (75 opinii)
Luty melomana: koniec karnawału i walentynki z muzyką klasyczną
Znakomita muzyka i spora dawka humoru - to znaki rozpoznawcze Filharmonii Dowcipu, która w lutym wystąpi w Gdańsku. Zobacz relację z ubiegłorocznego koncertu.
Do połowy lutego melomani będą hucznie świętować zakończenie karnawału przy zmysłowych tangach, na Balach Gdańskich czy z Filharmonią Dowcipu prowadzoną przez Waldemara Malickiego. Przy muzyce klasycznej pobawimy się też w walentynki, a po nich, w liturgiczny okres Wielkiego Postu, wprowadzi nas Stabat Mater Józefa Haydna.
Energetyczny koniec karnawału i muzyka filmowa na walentynki
Przed nami jeszcze dwie karnawałowe soboty. Warto więc skorzystać z okazji i wybrać się do Filharmonii Bałtyckiej na dwa ostatnie w tym roku Bale Gdańskie. Już 3 lutego, podczas koncertu otwierającego imprezę, usłyszymy m.in. kompozycje A. Piazzolli i C. Tirao, a wszystko w oprawie Orkiestry Symfonicznej PFB i towarzyszących jej muzyków, których poprowadzi maestro Tomasz Tomaszewski - pierwszy koncertmistrz Deutsche Oper Berlin oraz Profesor Universität der Künste Berlin. Koncert poprzedzający ostatni w tym roku, VI Bal Gdański, wypełnią natomiast charakterystyczne czołówki i motywy znanych seriali w wykonaniu Orkiestry Alla Vienna. Przypominamy, że po koncertach odbywają się imprezy taneczne przy muzyce wykonywanej na żywo w filharmonicznym foyer.
W niedzielę 11 lutego aż dwukrotnie najnowszy program zaprezentuje Filharmonia Dowcipu pod dyrekcją przebojowego Waldemara Malickiego. Melomani będą mieli więc pod dostatkiem nie tylko dobrej muzyki, ale i solidnej dawki muzycznego humoru. Tego samego dnia w Oliwskim Ratuszu Kultury odbędzie się koncert zatytułowany "Wielkie namiętności - szalone tanga i nie tylko".
W Walentynki natomiast Akademicki Klub Politechniki Gdańskiej "Kwadratowa" zaprasza na romantyczny wieczór przy światowych hitach muzyki rozrywkowej, muzyce filmowej i musicalowej w klasycznych aranżacjach. Dla (nie tylko zakochanych) słuchaczy zagra Golden Gate String Quartet, z którym gościnnie zaśpiewa Izabela Krasucka.
Symfonicznie
Bale Gdańskie i koncerty impresaryjne to niejedyne lutowe propozycje Filharmonii Bałtyckiej. Pamiętajmy, że w każdy piątek, tradycyjnie, odbywają się tam symfoniczne koncerty abonamentowe. Luty rozpoczniemy wydarzeniem zatytułowanym "W świecie melodii". W programie znajdą się kompozycje Schuberta i Beethovena, a w podwójnej roli - solisty skrzypka i dyrygenta, zaprezentuje się Robert Kwiatkowski. Na koncert ten mogą śmiało wybrać się osoby, które w filharmonii bywają rzadko bądź nie były nigdy - program będzie przystępny, obfitujący w piękne melodie i znakomite harmonie, dlatego z pewnością przypadnie do gustu mniej doświadczonym melomanom. Tydzień później - 9 lutego, podczas koncertu zatytułowanego "Kwestia wierności" Orkiestra PFB pod dyr. Georga Cziczinadze wykona kompozycje Mozarta, Korngolda i Czajkowskiego.
Zobacz też: Zaplanuj swój pierwszy raz w filharmonii
Każdego roku Gdańsk odwiedzają młodzi wirtuozi z Wiednia, aby tutejszej publiczności zaprezentować swoje umiejętności. Ci słuchacze, którzy w takich koncertach uczestniczyli w latach minionych, z pewnością przyznają, że austriaccy studenci poziom artystyczny prezentują wysoki. Tym bardziej warto wybrać się w piątek 16 lutego na koncert "Wiedeń nad Motławą" i posłuchać, co tym razem przygotowali dla trójmiejskich melomanów wirtuozi znad wiedeńskiego Dunaju. A że zima (przynajmniej ta kalendarzowa) w pełni, zimowy repertuar wypełni program następnego piątkowego koncertu, zatytułowanego "Zimowy sen". Obok Symfonii Alpejskiej Ryszarda Straussa wysłuchamy Koncertu wiolonczelowego nr 2 D - dur J. Haydna. Partię solową wykona Maciej Kułakowski.
Nie tylko Filharmonia Bałtycka przygotowała dla melomanów propozycje symfoniczne. W piątek 16 lutego w Akademii Muzycznej wystąpi Baltic Academies Orchestra, a dwa dni później, w ramach Niedzieli Melomana, wysłuchamy piosenek Władysława Szpilmana i Henryka Warsa.
Kameralnie
W poniedziałek 5 lutego w Domu Uphagena odbędzie się Koncert Kameralny z cyklu "Scena Młodych", podczas którego publiczności zaprezentują się: Dominika Glapiak - fortepian, Paweł Kukliński - skrzypce i Błażej Goliński - wiolonczela. Dwa tygodnie później, w ramach tego samego cyklu, świat gitary klasycznej przybliży publiczności Monika Dżuła-Radkiewicz oraz zaproszeni przez nią goście.
Dla dzieci
Rodzice nie zwracają uwagi, na jakie imprezy zostają zabierane ich dzieci w ramach zajęć szkolnych. I wielka szkoda, bo impreza imprezie nierówna, a tych naprawdę wartościowych, które nie tylko przypadną dziecku do gustu, ale jeszcze zachęcą do kontaktu ze sztuką wysoką w przyszłości, jest jak na lekarstwo.
Zaliczyć do nich można bez wątpienia koncerty z cyklu "Kosmiczna filharmonia", odbywające się w Filharmonii Bałtyckiej. Organizatorzy nie tylko zapewniają muzykę najwyższych lotów, ale także, poprzez współpracę z Polską Agencją Kosmiczną POLSA, dbają o poprawność merytoryczną. Dzieci wychodzą zatem z takich koncertów bogatsze o wiedzę i osłuchane z muzyką najwyższych lotów. Wisienką na torcie są konkursy z nagrodami, które stanowią dla dzieci dodatkową zachętę do uczestniczenia w kolejnych odsłonach cyklu. Najbliższe koncerty odbędą się już 26 i 27 lutego, pod tajemniczym tytułem "Międzyplanetarne loty".
Oprócz imprez "dla szkół", organizowanych w dni powszednie, w lutym odbędzie się sporo imprez familijnych, na które można wybrać się całymi rodzinami. W niedzielę 18 lutego mamy do wyboru kolejną odsłonę cyklu "Opera na start" oraz koncert zespołu Jerz Igor, połączony z projekcją filmów z festiwalu Kino Dzieci. Tydzień później na "Dziadka do orzechów" i inne baletowe opowieści rodziców z dziećmi zaprasza Mała Gdyńska Filharmonia.
Dla dzieci zagra również Gdyńska Orkiestra Symfoniczna. Podczas koncertu odbędzie się prapremiera cyklu bajecznych piosenek autorstwa Sławomira Savaa, które swoim magicznym charakterem przenoszą w czasy beztroskiego dzieciństwa.
Muzyczny początek Wielkiego Postu i inauguracja jubileuszu Polskiego Chóru Kameralnego
40 lat historii, ponad 80 nagranych płyt i niemal 650 prawykonań na koncie. Polski Chór Kameralny Schola Cantorum Gedanensis, należący do światowej elity w pełni profesjonalnych chórów kameralnych, obchodzi w tym roku swój jubileusz.
Na inaugurację obchodów jubileuszu gdańscy śpiewacy wybrali Stabat Mater Josepha Haydna na sopran, alt, tenor, bas, chór mieszany oraz orkiestrę. Warto!
Przed nami jeszcze dwie karnawałowe soboty, a więc i dwa Bale Gdańskie. Zobacz, jak w tym roku bawili się melomani.
Miejsca
Opinie (10) 1 zablokowana
-
2018-02-05 01:17
Melomanka
Podobno na swoj jubileusz Polski Chór Kameralny Schola Cantorum Gedanensis zaprosił Capellę Bydgostiensis. Dlaczego o tym nie piszecie? Przecież to jest wielkie wydarzenie!!!
- 1 0
-
2018-02-02 15:08
A ja polecę w Kosmos (1)
Dla dzieci grają ciekawiej niż dla dorosłych!
- 1 0
-
2018-02-03 09:36
Sa wybierane z „klucza” :)
- 0 0
-
2018-02-02 22:24
Ciekawe koncerty dla szkół? Coś nowego (1)
czy ktoś mi może wytłumaczyć, dlaczego pisze sie o fajnych koncertach dla dzieci, a szkoły chodzą tylko na jakieś gnioty? Ja już nie jestem w stanie namówić moich synów na żadne wyjście ze szkołą, bo każde kolejne jest gorsze od poprzedniego. Czy nauczyciele dostają prowizję za zabieranie dzieci na te wszytkie kiepskie imprezy, że nawet nie proponują nic fajnego? Zamiast iść na porządny koncert maluchy oglądają teatrzyki w sali kinowej. 10 - latków zabierają na Koziołka Matołka. Toć to kpina
- 1 1
-
2018-02-02 23:28
nie dostają
Ja ze swojej strony (nauczycielka od 15 lat i wychowawczyni) mogę powiedzieć, że mam problem wręcz odwrotny. Rodzice są bardzo chętni aby dzieci poszły do kina, pod warunkiem jednak aby to była bajka w stylu Shreka, a broń Boże jakiś ambitniejszy film (dzieciaki w szóstej klasie). Problem zaczyna się, gdy proponuję coś innego, często na wywiadówce nawet nie zdążę dobrze przedstawić propozycji, a już słyszę od rodziców - tylko nie teatr! Zaproponowałam pewnego dnia filharmonię, to odpowiedziała mi cisza, a gdy przyszło co do czego, to za wyjątkiem dwóch osób wszyscy przynieśli zwolnienie na ten dzień od rodziców :(
Dodam, że nie pracuję w "trudnej dzielnicy" (typu Orunia Dolna), a w Sopocie, gdzie w większości to "dziane" dzieci lekarzy, prawników itp.- 3 0
-
2018-02-02 18:24
Ależ nóżki....
- 3 0
-
2018-02-02 16:01
Nie słuchałem jeszcze muzyki poważnej w Kwadratowej
Ciekawa odmiana
- 1 1
-
2018-02-02 14:13
Woow nie wiedziałem że te skrzypaczki takie ponetne :-) (2)
- 16 0
-
2018-02-02 14:56
zboczeniec
- 1 6
-
2018-02-02 14:55
zboczeniec
- 2 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.