• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Prawdziwy hit na scenie Teatru Muzycznego. Po premierze "Tylko grzecznie"

Magdalena Raczek
14 kwietnia 2024, godz. 13:00 
Opinie (10)
Aby pokonać złego Perukarza trzy pokolenia muszą się zjednoczyć niczym superbohaterki. Próba medialna spektaklu "Tylko grzecznie" Aby pokonać złego Perukarza trzy pokolenia muszą się zjednoczyć niczym superbohaterki. Próba medialna spektaklu "Tylko grzecznie"

Nieczęsto zdarza się sytuacja, gdy wychodzę z teatru z przekonaniem, że oto byłam świadkiem czegoś wyjątkowego. Po mojej głowie nie krążą zbłąkane myśli, szukające ratunku w jakichś pozytywnych aspektach spektaklu (wszak takie są, wystarczy je znaleźć). Nieczęsto zdarza się, że po premierze jestem przekonana, że zaserwowane dzieło jest dokończone, przemyślane, dopracowane w każdym szczególe, a co równie ważne - jest o czymś. Nieczęsto. Ale zdarza się. Sobotnia premiera w Teatrze Muzycznym, zagrana na Scenie Kameralnej, jest tego przykładem. Jestem pewna, że spektakl pt. "Tylko grzecznie" zawładnie sercami widzów i pozostanie w nich na długo.



IMPREZY I WYDARZENIA Sprawdź repertuar Teatru Muzycznego

paź 4-5
Quo vadis
paź 5
Speaking Concert - Piramida Chopina
Kup bilet
paź 22
Klimakterium 2... czyli menopauzy szał
Kup bilet
paź 29
Karuzela Gna - Nowa edycja
Kup bilet


Powiew świeżości



W repertuarze Teatru Muzycznego pozornie nie brakuje pozycji dla młodego widza: "Brzechwa dla dzieci" (z 2017 roku), "Piotruś Pan" (2016), "Pchła Szachrajka" (2012), nieco młodsza "Księga dżungli" (2020), która notabene nie jest aktualnie grana, czy najnowsza produkcja "Pan Disney zaprasza" (premiera w tamtym roku). Do tego dochodzi jeszcze oczywiście kilka tytułów dla starszych dzieciaków (nastolatków) oraz niedawno zrealizowane show edukacyjne "Eduś i Polka na tropie muzyki" stworzone z myślą o widzu szkolnym.

Nie da się jednak ukryć, że są to już spektakle stare, chciałoby się powiedzieć "zgrane", a przyglądając się ich tytułom, nietrudno zauważyć, że jest to raczej repertuar lekturowo-edukacyjny, a nie rozrywkowy. Nie mówiąc już o takim, który miałby ambicje kształtować młodego widza. Aż się prosiło, by to wszystko zmienić i odświeżyć...

I wreszcie stało się! I udało. "Tylko grzecznie" to spektakl, którego tak brakowało w repertuarze Teatru Muzycznego. Mam jednak nadzieję, że to dopiero początek i za tym tytułem pójdą kolejne. Ale zacznijmy od początku.

  • Mama doskonale wie, jak być grzeczną i miłą, bo sama taka jest, i nauczy tego córkę. Przypomina to tresurę. Próba medialna spektaklu "Tylko grzecznie"
  • Mama doskonale wie, jak być grzeczną i miłą, bo sama taka jest, i nauczy tego córkę. Przypomina to tresurę. Próba medialna spektaklu "Tylko grzecznie"
  • Mama doskonale wie, jak być grzeczną i miłą, bo sama taka jest, i nauczy tego córkę. Przypomina to tresurę. Próba medialna spektaklu "Tylko grzecznie"
  • Mama doskonale wie, jak być grzeczną i miłą, bo sama taka jest, i nauczy tego córkę. Przypomina to tresurę. Próba medialna spektaklu "Tylko grzecznie"
  • Mama doskonale wie, jak być grzeczną i miłą, bo sama taka jest, i nauczy tego córkę. Przypomina to tresurę. Próba medialna spektaklu "Tylko grzecznie"
  • Mama doskonale wie, jak być grzeczną i miłą, bo sama taka jest, i nauczy tego córkę. Przypomina to tresurę. Próba medialna spektaklu "Tylko grzecznie"

Złość piękności szkodzi



Główna bohaterka - Miła (w tej roli znakomita Sandra Brucheiser), to najgrzeczniejsza dziewczynka na świecie. Miła nosi swoje imię po Mamie (świetna Katarzyna Kurdej), a Mama po Babci (rewelacyjna Maja Gadzińska). Wszystkie mają na imię tak samo, bo takie imię najbardziej do nich pasuje. Babcia Miła była miła i Mama, też Miła, miła była. Wszystkie Miłe szczycą się tym, że panują nad sobą, niezależnie od okoliczności, są zawsze grzeczne, idealne, wręcz wzorowe. W końcu wiedzą, że złość piękności szkodzi, a ponadto - zgodnie z dewizą, jaką wyznaje Babcia "wiadomo już od stuleci, że miłe powinny być kobiety i dzieci".

Dziewczynka chce być taka, jak kobiety w jej rodzinie, wszak nie zna innego wzorca. Chce być miła, posłuszna i grzeczna. Z całych sił (a nawet ponad swoje siły) stara się, żeby wszyscy wokół byli z niej zadowoleni. Tak mocno skupia się na tym, by spełnić oczekiwania innych, wyrzekając się siebie, swoich uczuć i potrzeb, że pewnego dnia podczas uroczystości na cześć babuni po prostu... znika. Rozpływa się na tle ściany.

Inscenizacyjnie zastosowano tu wyborny pomysł, by sukienka Miłki uszyta była w ten sam deseń, co tapeta w jej domu. Trzeba przyznać, że scena znikania Miłej, "wciągania" jej przez pękające w domu i rozsuwające się ściany została zrealizowana w mocny i imponujący sposób (kilkoro dzieci naprawdę się przestraszyło i popłakało).

Niedługo jej produkcja pojawi się w Muzycznym. Płoszajska o kulisach pracy reżysera Niedługo jej produkcja pojawi się w Muzycznym. Płoszajska o kulisach pracy reżysera

Kraina kurzu i osobliwości



Bohaterka, niczym Alicja w Krainie Czarów, trafia do niezwykłej krainy, w której rządzi podstępny i bezwzględny Perukarz (doskonały Krzysztof Kowalski), a sieci swe plecie wcale niegroźny, lecz pożyteczny Pająk (popisowa rola Mai Gadzińskiej i genialny kostium autorstwa Matyldy Kotlińskiej, ale o tym za chwilę). Zastępcą (pomocnikiem) Perukarza jest Mirek i jego koń (bardzo zabawny Paweł Czajka), który wierzy, że zawsze można się zmienić i rzucić pracę, której się nie lubi, co też niechybnie w finale uczyni.

Ale w tej krainie mieszka o wiele więcej osobliwych postaci... Kraina ta znajduje się gdzieś między szparami ścian, gdzie gromadzi się znaczna ilość kurzu, a ten wręcz uwielbiają... Roztocze (odegrane przez genialne trio: Gadzińska, Kurdej, Czajka). Roztocze organizują małej przybyszce konkurs w stylu talent show, gdyż Miła nie rozstaje się ze swoim fletem poprzecznym, na którym graniu zmuszana jest przez rodzicielkę. W efekcie flet, niczym czarodziejska różdżka, staje się jej bronią i mocą (dziewczynka polubi granie na nim, ale po swojemu).

Nie chcę zdradzać całej fabuły spektaklu, jednak muszę jeszcze powiedzieć, że w krainie Perukarza mieszkają także inne persony, na przykład emocje, takie jak złość. Zła (wyrazista i charakterna Aleksandra Ludwikowska) jest personifikacją złości głównej bohaterki. Razem mogą wszystko. Razem pokonają każdego. Razem tworzą nie tylko zgrany duet, ale i całość.

Igor Michalski i Teatr Muzyczny jego oczami. Co przyniosą kolejne sezony? Igor Michalski i Teatr Muzyczny jego oczami. Co przyniosą kolejne sezony?

Emocje jak w kalejdoskopie



W spektaklu dzieje się naprawdę dużo, choć nie trwa on długo. Realizatorzy zadbali o bardzo dobre tempo i zwroty akcji, nie ma w nim ani chwili oddechu czy czasu na nudę. Twórcy zbudowali przedstawienie w sposób perfekcyjny, balansując pomiędzy scenami pozornego spokoju (pierwsza scena w domu) poprzez sceny straszne i mroczne (wspomniane wciąganie Miłki czy pojawiający się Pająk), a na szalonych i wesołych skończywszy (jak choćby genialne sceny po "przebudzeniu" złości Mamy i Babci).

Dzięki temu również emocje widzów zmieniają się jak w kalejdoskopie. Jest czas na śmiech, strach i łzy wzruszenia. Dawno nie widziałam tak dopracowanego w szczegółach, bogatego w treści, wartościowego i jednocześnie niezwykle atrakcyjnego w formie spektaklu.

Czas wreszcie powiedzieć, kto za tym wszystkim stoi. Scenariusz napisał Emil Płoszajski, doświadczony autor, którego twórczość znana jest trójmiejskim widzom z granego w Konsulacie Kultury spektaklu "Marysia ma Rysia", oraz adaptacji jego autorstwa w Teatrze Miniatura: "Akademii pana Kleksa""Bajki o księciu Pipo, koniu Pipo i księżniczce Popi", które zrealizował ze swoją żoną - aktorką i reżyserką Agnieszką Płoszajską, która na scenie Muzycznego debiutowała spektaklem dyplomowym "Once on this Island / Kiedyś na wyspie". Płoszajscy to marka sama w sobie. Duet ten już nie raz udowodnił, że zna się na tym, co robi, a w dodatku robi to po mistrzowsku. Nie inaczej jest na deskach Teatru Muzycznego.

  • Spektakl jest prawdziwym popisem aktorskich, wokalnych i ruchowych możliwości. Próba medialna spektaklu "Tylko grzecznie"
  • Próba medialna spektaklu "Tylko grzecznie"
  • Próba medialna spektaklu "Tylko grzecznie"
  • Próba medialna spektaklu "Tylko grzecznie"
  • Próba medialna spektaklu "Tylko grzecznie"
  • Próba medialna spektaklu "Tylko grzecznie"
  • Próba medialna spektaklu "Tylko grzecznie"
  • Próba medialna spektaklu "Tylko grzecznie"
  • Próba medialna spektaklu "Tylko grzecznie"
  • Próba medialna spektaklu "Tylko grzecznie"
  • Próba medialna spektaklu "Tylko grzecznie"

Koncertowy popis aktorski i realizatorski



Zespół aktorski gra koncertowo. Widać, że aktorzy fenomenalnie odnajdują się w zaproponowanej konwencji i dobrze się bawią swoimi postaciami. Trzeba przyznać, że imponująca jest liczba ról i przebieranek, a także godna podziwu jest kondycja wykonawców - zarówno aktorska, jak i muzyczna, zwłaszcza że większość scen jest śpiewana i ruchowa. Za te kwestie odpowiadają niezwykle utalentowani twórcy: Michał Cyran jest autorem bardzo ciekawej i udanej choreografii, a porywającą i interesującą dla młodego widza muzykę skomponował Jan Stokłosa (bratanek słynnego Janusza).

Warto powiedzieć, że w spektaklu znalazły się świetne utwory, które zapewne będą miały swoich fanów. Wśród nich m.in: tytułowe i zbiorowe "Tylko grzecznie" i "Czasem grzecznie", "Roztocze lubią kurz", "Zniszczę cały świat (solo Mamy), "Wystarczy repryza" (solo Babci), "Będę wreszcie sobą" (solo Miłej). Mam nadzieję, że powstanie płyta z piosenkami z tego spektaklu.

Nie można pominąć wspomnianej już Matyldy Kotlińskiej, która stworzyła niesamowicie pomysłową scenografię i widowiskowe kostiumy. Każda postać została dopracowana w każdym detalu - zarówno postaci z "żywego" planu (scena w domu), jak te ze scen "zza ściany". Imponujące są kolorowe Roztocze (trochę w stylu Pi i Sigma, jeśli ktoś pamięta, ale bardziej błyszczące i nowoczesne), niezwykły jest Perukarz w pięknym fioletowym garniturze, stylizowany nieco na miks pana Kleksa i Edwarda Nożycorękiego, no i Pająk, który po prostu wymiata i robi furorę. Poza tym jest pożyteczny (po tym spektaklu już nigdy nie potraktujecie tego stawonoga kapciem).



Pozwólmy dzieciom być sobą



Mogłabym tak długo rozpływać się w zachwycie. Jednak już na koniec tylko dwa słowa o tematyce. Tytuł może być mylący. Twórcy nie zachęcają nikogo do bycia grzecznym, wręcz przeciwnie. Nawołują do bycia sobą, do wyrażania siebie i swoich emocji. Spektakl wpisuje się w aktualny trend rodzicielski, by dbać o rozwój emocjonalny dzieci (i swój własny).

"Tylko grzecznie" to nie tylko wesoła opowieść o byciu (nie)grzecznym. To również spektakl o przemocy i dziedziczeniu traum. Zmuszanie dzieci do bycia grzecznymi i posłusznymi, do tego, by robiły, co my chcemy i jak chcemy, do tego, by bezrefleksyjne wykonywały nasze polecenia i nie miały nic do powiedzenia, bo przecież "dzieci i ryby głosu nie mają", to jest przemoc. A wzorce i styl wychowania niestety przekazujemy z pokolenia na pokolenie, o ile nie powiemy "stop" i nie zmienimy siebie i swojego zachowania oraz słów wypowiadanych do dzieci ("nie bądź baba" do chłopca, który płacze czy "złość piękności szkodzi" do dziewczynki itd.). A zmienić się można zawsze, jak mówi Mirek, bohater spektaklu. Wystarczy chcieć.

"Tylko grzecznie" to minimusical przygodowy dla dzieci od lat siedmiu i dla całych rodzin. Zdecydowanie polecam, to pozycja obowiązkowa dla wszystkich rodziców i dziadków (i babć też).

Spektakl

8.3
23 oceny

Tylko grzecznie

teatr dla dzieci

Miejsca

Spektakle

Opinie (10) 3 zablokowane

Wszystkie opinie

  • Opinia wyróżniona

    Pozycja obowiązkowa!
    To jedno z najciekawszych przedstawień dla młodego widza na trójmiejskich scenach!

    • 15 5

  • Opinia wyróżniona

    Byłem. Wspaniale było. :))))))))

    • 11 14

  • Ile trwa całość? (3)

    • 1 1

    • (1)

      około godzinę dwadzieścia :))

      • 2 0

      • Dziękuję :)

        • 0 0

    • Polecam

      1 godz. 30 min.

      • 0 0

  • " Grzeczna" (1)

    Brzmi, jakby spektakl inspirowany był skandynawską lekturą o powyższym tytule. Jest jakaś informacja na ten temat?

    • 2 0

    • Reżyserka wspominała o tym w wywiadach!

      • 2 0

  • Szkoda, ze w przedsprzedaży (1)

    Była informacja, że bajka jest odpowiednia dla dzieci 5+, a teraz jest już info 7+..

    • 0 0

    • Byłam z 5-letnia córką.

      Była pod dużym wrażeniem. Pająk początkowo ją przestraszył, ale z każdą kolejną sceną było lepiej. Aż mam wrażenie, że zmniejszył się jej lęk owadowo-pajakowy. Cały dzień powtarzała, że "pająki są bardzo pożyteczne ". Rewelacyjna sztuka. Obie wyszłyśmy zachwycone.

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (2 opinie)

(2 opinie)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Improwizacje w Konsulacie

40 zł
warsztaty

Kulinaria

Sprawdź się

Sprawdź się

Jaka telewizja nagrała i wyemitowała musical "Lalka" w reż. Wojciecha Kościelniaka?

 

Najczęściej czytane