• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Siła młodości wygrała - o premierze "Le Villi" studentów Akademii Muzycznej

Łukasz Rudziński
6 czerwca 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 

Klasyczna, prosta interpretacja, skupiona na wydobyciu emocji z muzyki Giacomo Pucciniego to klucz do sukcesu gdańskiej prapremiery opery "Le Villi", wystawionej gościnnie przez studentów gdańskiej Akademii Muzycznej w Operze Bałtyckiej.



Pochodzący z Chin Jingxing Tan (w środku) dysponuje oryginalnym, ciekawym tenorem. Przestrzeń spektaklu, dzięki wizualizacjom i grze świateł (w finale przedstawienia) i pomimo niewielkiej obsady, wcale nie wydaje się pusta. Pochodzący z Chin Jingxing Tan (w środku) dysponuje oryginalnym, ciekawym tenorem. Przestrzeń spektaklu, dzięki wizualizacjom i grze świateł (w finale przedstawienia) i pomimo niewielkiej obsady, wcale nie wydaje się pusta.
Chór Kameralny "Tutti e solo" najlepiej wypada podczas sceny pożegnania Roberta, udającego się do miasta. Chór Kameralny "Tutti e solo" najlepiej wypada podczas sceny pożegnania Roberta, udającego się do miasta.
W "Le Villi" Giacomo Pucciniego krystalizuje się późniejszy styl włoskiego kompozytora, z wątkami miłości i śmierci, jakie występują w innych jego operach (na zdjęciu lament Guglielmo Janusza Stolarskiego po stracie córki, Anny). W "Le Villi" Giacomo Pucciniego krystalizuje się późniejszy styl włoskiego kompozytora, z wątkami miłości i śmierci, jakie występują w innych jego operach (na zdjęciu lament Guglielmo Janusza Stolarskiego po stracie córki, Anny).
"Willidy" to pierwsza opera Giacomo Pucciniego. Choć nie jest tak bogata jak najsłynniejsze, późniejsze jego dzieła - "Tosca", "Cyganeria", "Madame Betterfly" czy niedokończona "Turandot" - to już w pierwszej operze 25-letniego wówczas Włocha odnaleźć można niemal wszystkie składowe późniejszego sukcesu kompozytora. Znajdziemy tu niespokojny, pełen werwy, wręcz zachłanny rytm, imponujące partie symfoniczne orkiestry, podporządkowane treści libretta i - przede wszystkim - ogromny ładunek emocjonalny muzyki. W "Le Villi" muzyka brzmi bardzo świeżo, prowadzona przez młodzieńczy zapał i entuzjazm Pucciniego.

Zupełnie naturalną wydaje się decyzja, by za niedocenianą, debiutancką operę Pucciniego wzięli się studenci Akademii Muzycznej, znajdujący się w podobnym punkcie swojej kariery artystycznej, co twórcy tej opery blisko 130 lat temu. Młodzi artyści pod kierunkiem dyrygenta Rafała Kłoczko - pomysłodawcy wystawienia "Le Villi" po raz pierwszy w Gdańsku - radzą sobie bardzo dobrze.

Całą warstwę ludyczno-fantastyczną opery przeniesiono na imponujące projekcje multimedialne autorstwa Olgi Warabidy (wyświetlane na bocznych i tylnej ścianie sceny) oraz na efektowny, zmysłowy taniec willid, z ciekawą choreografią Anny BaranowskiejBeaty Oryl, tańczących w "Le Villi" razem z Kingą Jakubowską, Aleksandrą Konicz, Eweliną PlutąDorotą Zielińską. Dzięki projekcjom, pomimo stosunkowo niewielkiej obsady, nie ma wrażenia pustki na scenie, a soliści potrafią skorzystać z szansy, jaką dają trzy eksponowane role.

Pięknym, czystym, bardzo mocnym tenorem o oryginalnej barwie, jaki rzadko słyszy się w Operze Bałtyckiej, dysponuje Jingxing Tan, czyli Robert, wiarołomny ukochany Anny. Pochodzący z Chin śpiewak jest jednak jeszcze bardzo surowy w wyrazie aktorskim, w przeciwieństwie do sopranistki Delfiny Ewy Skarbek kreującej rolę Anny. Skarbek wydobywa delikatne, ciepłe tony w górnych rejestrach ("Non ti sordar di me") i razem z Jingxing Tanem stanowi mocny, zgrany duet. Nieco ustępuje im Guglielmo Wulf (Janusz Stolarski), matowy wokalnie na tle wspomnianej dwójki.

Wiele kolorytu wprowadzają tancerki (bardzo pomysłowa "La tragenda", tańczona na tle dynamicznych wizualizacji). Jednak głównym bohaterem jest kierownik muzyczny produkcji, Rafał Kłoczko, który z polotem i energią prowadzi zespół Orkiestry "Tutta forza", rekrutującej się ze studentów i sympatyków Akademii Muzycznej w Gdańsku. Udanie prezentuje się również Chór Kameralny "Tutti e Solo" (bardzo dobra modlitwa - "Preghiera").

Kiedy ostatnio byłeś(aś) w Operze Bałtyckiej?



Realizatorzy wybrali prostą, przejrzystą interpretacją i konstrukcję spektaklu. Bez zbędnych uwspółcześnień, z dyskretną, niemal niewidoczną ingerencją reżyserki Natalii Kozłowskiej. Poza schematyczną pierwszą sceną zaręczyn Anny i Roberta, fabułę ożywiają oddające nastrój muzyki projekcje multimedialne oraz tańce willid. Pomimo słabości i naiwności libretta, na co gdańscy realizatorzy nie mieli przecież wpływu, "Le Villi" studentów AM jest dziełem przemyślanym i dobrze zrealizowanym.

Przywracanie zapomnianych dzieł operowych zawsze stanowi wielkie wyzwanie. Przykład "Le Villi" studentów Akademii Muzycznej w Gdańsku przekonuje, że takie wyzwania warto podejmować.

Spektakl

8.6
13 ocen

Le Villi

opera / operetka

Miejsca

Spektakle

Opinie (15) 3 zablokowane

  • studenci się starają

    bardzo miło wspominam wszystkie przedstawienia studenckie - rewelacja

    • 22 1

  • oby tak dalej

    precz z weissonudą!!!

    • 23 2

  • zdolni , młodzi, pełni zapału

    Aby nie zniszczyć tych pięknych cech - które są wstanie przenosić góry , zgniłym etatyzmem i wszystkim tym co niszczy polską kulturę

    • 23 1

  • Świetnie!!!

    Oby więcej takich gościnnych produkcji. I tak o wartości inscenizacji decyduje widz. Warto kierować się jego gustami, nie własnymi..prawda Szanowny Duecie??

    • 16 1

  • p.Wiktoria Batarowska i p. Hanna Szymczak (4)

    zostały zapomniane. Pani Wiktoria świetnie przygotowała chór, a Pani Hania scenografię. Duże niedopatrzenie Pana Rudzińskiego.
    A spektakl świetny!

    • 24 9

    • Wstyd!

      zdjęcia z próby generalnej w dodatku.

      • 2 1

    • (2)

      bo Szymczakowa robi zazwyczaj tak debilne scenografie, że lepiej jej nazwisko przemilczeć. Chociaż studentom nie wyczarowała "koszmarku" na scenie

      • 2 1

      • zrób lepszą

        debilu...

        • 0 2

      • kiedyś robiła b. fajne scenografie, a potem się zweissowała...

        • 2 0

  • omsom przedstawienie

    Genialny Chińczyk,trochę za mało mimiki ale zagrał pięknie.cudowna sopranistka,absolutna magia i ten facet w białej koszuli z chóru z długimi włosami,magik,chcę z nim dziecko!! :D

    • 11 5

  • nie no serio (1)

    Twórcy i artyści biorący udział w przedsięwzięciu ! To było świetne. Brawa dla was i dla waszego zapału! za chwilę pokończycie uczelnie i zderzycie się z brutalną rzeczywistością. Światem pełnych układów, sppisków, intryżek, zblazowania, promowania miernoty i wszystkiego co sprawiło, że wiele instytucji w tym Opera Bałtycka upadło, leży, gnije i już nawet nie kwiczy. Pamiętajcie o sztuce o swej młodości ,o miłości do sztuki, godności i poczuciu własnej wartości i choćby nie wiem co nie zasilcie tego kompostu. BŁAGAM!!!!

    • 14 0

    • Polacy mają to do siebie, że ich pamięć jest krótkotrwała. Opera Bałtycka upadła? Przypomnieć jaki poziom opery był poprzednio?
      A może ktoś już sobie przypomniał?

      • 0 0

  • magia

    Ciekawa choreografia, scenografia pobudzająca wyobraźnię, gra świateł, no i oczywiście soliści , chór i balet. Sopranistka niesamowity głos. Delfino gratulacje. Cały spektakl bardzo mi się podobał.

    • 12 1

  • bravissimo!

    byłem, zobaczyłem i się wzruszyłem! Oby więcej takich przedsięwzięć i takiego zapału! Gratulacje młodzi artyści!

    • 12 1

  • ach, co to był za... koncert!

    odjęło mi mowę! to było coś niesamowitego! do tego nie wierzę, że to występowali studenci! pełna profeska w każdym calu - orkiestra brzmiała tak, że byłem wbity w krzesło, chóry brzmiały cudownie, soliści na wysokim poziomie, a do tego interesujące rzeczy się działy na scenie! brawo, brawo i pytam się - kiedy następny koncert tego typu? obym nie musiał czekać za długo...

    • 4 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (2 opinie)

(2 opinie)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Improwizacje w Konsulacie

40 zł
warsztaty

Kulinaria

Sprawdź się

Sprawdź się

Jaka była pierwsza wystawa w Żaku w Gdańsku, podczas której pokazano m.in. wykopane karabiny z czasów wojny?

 

Najczęściej czytane