- 1 Znamy oceny policjantów z "WF-u" (111 opinii)
- 2 Ojciec i syn na lotnisku przepracowali 60 lat (129 opinii)
- 3 Najbardziej opłacalne studia. Ile zarobisz z dyplomem? (134 opinie)
- 4 Kiedy możemy wyjść wcześniej z pracy? (31 opinii)
- 5 Zaświadczenie o niekaralności. Nawet 500 wniosków dziennie (88 opinii)
Delegacje, szkolenia i konferencje w czasach pandemii
Kilka miesięcy temu, przed wybuchem pandemii koronawirusa, pracownicy wielu firm i korporacji regularnie uczestniczyli w szkoleniach i konferencjach, wyjeżdżali w delegacje. Sprawdzamy, jak aktualnie wygląda sytuacja w przedsiębiorstwach, które mają swoje siedziby na terenie Trójmiasta.
- Pracodawcy zdają sobie sprawę z zagrożenia i starają się zminimalizować ryzyko transmisji wirusa pomiędzy pracownikami. Część firm wciąż działa w modelu zdalnym lub hybrydowym, a pracownicy są zachęcani do odbywania wirtualnych spotkań. Co więcej, na przestrzeni ostatnich miesięcy wiele procesów - decyzyjnych, HR-owych, administracyjnych - zostało dopasowanych do realiów pracy zdalnej. Sprawy, których załatwienie do niedawna było niemożliwe bez bezpośredniego spotkania decydentów reprezentujących różne regiony czy kraje, obecnie z powodzeniem są omawiane np. podczas wideokonferencji. Chociaż wirtualna forma kontaktu nie jest w stanie zastąpić wszystkich aspektów bezpośrednich spotkań (np. funkcji integracyjnej) i po zakończeniu pandemii firmy powrócą do organizowania podróży służbowych, to ich skala może być zdecydowanie mniejsza - mówi Anna Czyż, head of people and culture w Hays Poland.
W korporacji Hays międzynarodowe podróże służbowe zostały zawieszone już w marcu, w momencie wprowadzania przez wiele państw europejskich masowych obostrzeń. Ta zasada obowiązuje do dziś. Zaostrzeniu w ostatnim czasie uległy natomiast reguły delegacji na terenie Polski.
- Podróże na terenie Polski również były zawieszone przez wiele miesięcy. Od kilku tygodni wyjazd do innego oddziału Hays Poland jest możliwy wyłącznie w uzasadnionych biznesowo przypadkach i tylko w sytuacji, gdy sam pracownik komunikuje chęć odbycia takiej podróży. Biorąc pod uwagę rozwój sytuacji w kraju, jeszcze ostrożniej podchodzimy do wyjazdów służbowych, a każde zgłoszenie chęci odwiedzenia innego oddziału firmy jest rozpatrywane indywidualnie - dodaje Anna Czyż.
Podobnie jest w Blue Media, gdzie pracownicy już w połowie marca przeszli całkowicie na zdalne szkolenia i konferencje.
- Nadal taką formę wydarzeń rekomendujemy naszym pracownikom. Pandemia wymusiła na nas także ograniczenie podróży służbowych i obecnie są one realizowane tylko w wyjątkowych sytuacjach. Obserwujemy znacznie większą gotowość do prowadzenia spotkań w trybie online po stronie naszych klientów i partnerów biznesowych. Rzeczywistość, z jaką przyszło się nam zmierzyć, to wielkie wyzwanie dla wszystkich - organizatorów szkoleń i konferencji, działów HR i administracji rekomendujących wydarzenia, wreszcie pracowników, którzy chcą się szkolić i podnosić swoje kwalifikacje - mówi Dominika Kotuła-Gibas, head of HR & administration z Blue Media.
Co roku pracownicy tej korporacji brali udział nawet w kilkuset wydarzeniach, dzielili się swoją wiedzą, jak i słuchali innych branżowych ekspertów.
- Ważnym elementem było także nawiązywanie nowych kontaktów. Networking to niezaprzeczalnie jedna z największych wartości konferencji. Siłą rzeczy w czasie pandemii jest to utrudnione albo diametralnie zmieniło swoją formę, np. poprzez wykorzystanie do tego narzędzi typu Linkedin - wyjaśnia Dominika Kotuła-Gibas.
Okazuje się jednak, że ta sytuacja może mieć także zalety.
- Z drugiej strony, w związku z tym, że większość wydarzeń przeniosła się do sieci, większa liczba pracowników ma możliwość w nich uczestniczyć. Do tej pory w konferencjach, które często odbywały się w innych miastach, uczestniczyli tylko wybrani pracownicy. Teraz praktycznie każdy może sobie wybrać interesujące go panele dyskusyjne lub wykłady eksperckie i poszerzać swoje kompetencje wedle potrzeb. Wiemy jednak, że pracownicy muszą spędzać i tak wiele godzin tylko przed komputerem, dlatego staramy się, aby rekomendowane przez nas szkolenia online przekazywały jedynie najpotrzebniejszą wiedzę - zauważa Dominika Kotuła-Gibas.
Ograniczenie podróży zagranicznych w branży odzieżowej
Specyfika pracy polskiego przedsiębiorstwa odzieżowego LPP, które jest właścicielem pięciu marek odzieżowych: Reseved, House, Cropp, Mohito i Sinsay, wymagała dotąd częstych wyjazdów służbowych pracowników do innych oddziałów firmy, sklepów czy kontrahentów, zarówno w kraju, jak i za granicę. Wraz ze zmianami, jakie przyniosła za sobą pandemia, podejście do wyjazdów służbowych musiało i tu ulec zmianie. Inne zasady obowiązują w przypadku podróży wewnątrz Polski, a inne w przypadku wyjazdów zagranicznych.
- Wraz ze zmianami jakie pojawiły się w naszym kraju, w związku z pandemią COVID-19, wprowadziliśmy adekwatne zmiany w kwestii wyjazdów służbowych wśród pracowników naszej firmy decydując o ich ograniczeniu. Biorąc jednak pod uwagę skalę naszej działalności oraz charakter pracy niektórych zespołów, musieliśmy wprowadzić odmienne zasady dotyczące delegacji krajowych oraz zagranicznych. O ile wyjazdy krajowe są dozwolone, o tyle staramy się ograniczać ich liczbę. Niemniej do odwołania zrezygnowaliśmy z kierunków zagranicznych, a wyjątek stanowią jedynie tzw. sytuacje nadzwyczajne, które dopuszczają podróż tylko na terenie Europy i po uprzedniej zgodzie dyrektora lub zarządu. Wprowadzone zasady obowiązują w LPP do odwołania. Dodatkowo, mając na uwadze dynamicznie zmieniającą się sytuację, staramy się rozpatrywać każdy przypadek indywidualnie - mówi Monika Wszeborowska, PR Manager z LPP.
Szkolenia i spotkania w branży budowlanej
Inną specyfiką charakteryzuje się branża budowlana, w której realizacje często wymagają regularnych spotkań z inwestorami, partnerami biznesowymi czy konsultacji z ekipami prowadzącymi prace. W trakcie pandemii zostały one ograniczone do niezbędnego minimum. Sprawy, które nie wymagają omówienia na budowie są przeprowadzane zdalnie. Te, w których kontakt osobisty jest niezbędny, z reguły odbywają się w mniejszym gronie.
- Epidemia koronawirusa sprawiła, że zarząd Doraco zadecydował o konieczności opracowania procedur dostosowanych do panującej sytuacji, wśród których znalazły się także nowe zasady dotyczące odbywania wyjazdów służbowych i szkoleń. Większość spotkań służbowych aktualnie odbywa się na zasadzie tele- lub wideokonferencji, w których udział może wziąć nawet kilkanaście osób. Spotkania bezpośrednie zostały ograniczone do minimum, a jeśli są konieczne, osoby w nich uczestniczące muszą zachować wszelkie środki ostrożności (pomiar temperatury, maseczki, dezynfekcja rąk). Ponadto jeśli wyjazd służbowy jest niezbędny, Zarząd spółki zaleca korzystanie z aut służbowych, a nie komunikacji masowej - wyjaśnia Karol Zduńczyk, prezes zarządu Korporacji Budowlanej Doraco.
Podobnie jest ze szkoleniami. Te, które mogą odbyć się w formie wideokonferencji, przeprowadzane są online.
- Pozostałe szkolenia, wymagające bezpośredniej obecności uczestników, są prowadzone w siedzibie spółki dla małych grup osób, dostosowanych do wielkości sali konferencyjnej, tak, aby zachować wymagany dystans społeczny - dodaje Karol Zduńczyk.
- Joanna Puchalaj.stolp@trojmiasto.pl
Miejsca
Opinie (27) 3 zablokowane
-
2020-10-17 10:19
Czyli można. A dawniej mówili że nie. Moda się zmienia.
Obostrzenia, kospotkanie, najsampierw, ajakże.
- 9 0
-
2020-10-17 11:20
Schematy (7)
Dlaczego na tym zdjęciu jakość obrazu na monitorach jest idealna, a osoby uczestniczące w telekonferencji są młode, piękne, nieskazitelne? Dlaczego Państwo - jako redakcja - powielacie takie schematy i przyczyniacie się w ten sposób (tak, tak!) do problemów, jaki u "zwykłego" Kowalskiego mogą się pojawić, kiedy ogląda takie zdjęcia?
- 38 5
-
2020-10-17 12:04
To jest stockowe zdjęcie a tam wszystko jest piękne i idealne jak w reklamach tabletek przeciwbólowych:)
- 13 1
-
2020-10-17 12:30
Piekni, mlodzi i bogaci (1)
Młodzi, piękni, uśmiechnięci. Apartament nad morzem, dziecko w prywatnej szkole, żona w pięknym aucie robiąca karierę zawodową. Kolacja w restauracji a w weekend teatr, wystawa albo weekend w spa.
A później dzwoni budzik i trzeba wstać i zapierd... do biedronki na kasę- 21 2
-
2020-10-19 18:18
przynajmniej pracują
z nie pobierają zapomogi z godnością.
- 0 0
-
2020-10-17 14:30
Jak pokazali zwykłych Kowalskich to się od razu połączenie zerwało, bo w XIX w. nie było jeszcze internetu.
- 9 2
-
2020-10-17 17:14
To nonsens !
- 2 2
-
2020-10-19 17:27
Trzeba chodzić na siłownię, nie jeść jak dzika świnia, uprawiać sport i fitness i można tak wyglądać. Niestety jeśli ma się hobby picie piwa po pracy i granie w gryz to takiej sylwetki mieć nie będziemy. Proste. A właśnie... Siłownię zamknęli, sportu uprawiać nie pozwalają. Co tu robić. Pić i jeść, grać. Taka metoda. Pozdrawiam inteligentnych.
- 1 0
-
2020-10-19 18:16
to proste
nie chcemy oglądać ludzi brzydkich, starych i nieprzyjemnych.
- 0 0
-
2020-10-17 20:20
Zacznijmy od tego że zarażonych jest mniej jak 0,5% a 99% ponosi tego kosekwencje
- 16 8
-
2020-10-17 20:42
Większość tej pracy jest zbędna (2)
Nie cierpię szkoleniowych korpopozerskich szczurów! Nic nie maja w głowie, a chcą uczyć innych. Te działania HR, konferencje i szkolenia z reguły są zupełnie bez sensu.
- 25 1
-
2020-10-17 22:13
(1)
To się zwolnij z korporacji wtedy nie będziesz miał takich szkoleń
- 4 6
-
2020-10-20 07:03
To lepiej zwolnic HR !!! Dział całkowicie zbędny
- 1 0
-
2020-10-17 22:15
(2)
To wszystko jest fikcją.
Gdzie niby tak jest?
Szkolenia?
Owszem, są - lecz niczego nie wnoszą..
Poza tym szara rzeczywistość...- 10 0
-
2020-10-18 10:54
Szkolenia są po to, aby na nich zarabiać (1)
Nie wiesz o tym?
Znam spółkę która je robi dla pracowników nawet teraz, oczywiście wszystko na papierze. Kto na tym zarabia? Wiadomo, nie pracownik- 3 0
-
2020-10-18 13:30
Czasami wymagają podpisów za szkolenie które się nie odbyło
i nigdy nie odbędzie po to, żeby kasa się zgadzała. Biorą kasę z UE i oszukują ludzi, że czegoś ich nauczą. Dlatego wmawiają, że trzeba się ciągle szkolić uczyć i rozwijać i kretyni w to wierzą. A jak się raz już czegoś nauczyłeś to umiesz. Kropka.
- 0 0
-
2020-10-17 22:50
Poglądowe zdjęcie jest zupełnie jak COVID..
...nieprawdziwe...
- 9 1
-
2020-10-17 22:50
A w urzędzie pracy...
Podobno w urzędzie pracy w Gdańsku wszyscy pracownicy zostali wysłani na szkolenie stacjonarne, niektórzy nawet kilka razy w ciągu 2 tygodni. Dlaczego? Bo tak ! O pracy zdalnej tez nie ma mowy, urząd przyjmuje wszystkich jak leci, a w marcu jakoś mozna było pracować zdalnie i bez klientów, no ale wtedy mieliśmy w Gdańsku kilka przypadków dziennie, a teraz dochodzimy do setki. Może Pani Prezydent Miasta wyda jakieś dyspozycje ?
- 2 3
-
2020-10-18 08:24
W ogóle to ja za bardzo nie rozumiem (6)
Co oni tam robią w tych korporacjach.. Mam wrażenie że pewne życiowe niedojdy stworzyły w jakiś sposób samonapędzające się machiny, gdzie się tylko pepla i pepla, a co jeden to mądrzejszy, wyścig szczurów, obrazek piękna, młodości, idealnosci. Niech ktoś mi wytłumaczy, co można robić w takich korporacjach i za co się tam płaci oprócz sprzedaży telefonicznej produktów, bo przecież normalną prawdziwą pracą to oni skażeni nie są i nigdy nie byli. Co robi taki korposzczur oprócz gadania, jedzenia lunchu i dorabiania wyimaginowanymi teorii żeby ze zwykłego pojęcia zrobić wykład jak profesor na uczelni na 3h lekcyjne? Potem się tego słucha i słucha A cały taki wykład można podsumować 3-5 zdaniami oraz 5 podstawowymi pojęciami, a gadania i wałkowania jest co nie miara. No niech ktoś mi powie, co oni tam robią w tym korpo takiego rzeczowego, bo nie umiem sobie tego wyobrazić nawet...
PS. Oprócz że są tam zwykli normalni bez pojęcia ludzie, którzy nazywają się coachami, managerami i innymi z obcego języka zaczerpnietymi terminami, żeby brzmiało dumniej i budowało poczucie wartości u takiego zwykłego szarego człowieka.- 11 5
-
2020-10-18 09:38
(1)
Do roboty cię nie chcieli przyjąć w korpo, że jesteś taki sfrustrowany?
- 5 2
-
2020-10-18 13:15
Nie chcieli, bo mądrych nie przyjmują
Musisz się zgadzać we wzorze na idealnego pracownika u HR-ów. Każde odstępstwo od bycia i**otą nie wchodzi w grę.
- 1 1
-
2020-10-18 10:14
Oto odpowiedź. (2)
Po pierwsze słownictwo zaczerpnięte jest z angielskiego, po w korpo często pracuje się po angielsku, w środowisku międzynarodowym. Po drugie moim zdaniem pozwala mi na oddzielenie pracy od życia prywatnego - w pracy mam deadline, a termin dotyczy np. wizyty u lekarza.
A managerowie wcale nie budują poczucia wartości w ten sposób. Często z managerem wita się "Cześć"/"Hello".
A same obowiązki są zależne od stanowiska i tego czym się korpo zajmuje. Generalnie jest to praca umysłowa. Możesz zajmować się aspektami prawnymi, programować, sprzedawać, zawierać umowy z klientami, pracować nad strategią marketingową, analizować dane - np. sprawozdania finansowe. A pogaduszki są, bo pracować umysłowo nie da się na akord.
Myślisz, że gdyby pracownicy korporacji nie wypracowywali zysku dla firmy, to nadal byliby zatrudniani przez korporacje w tysiącach?- 5 2
-
2020-10-18 10:59
Ale ty Marta jesteś mądra...go,bo,ho
Normalnie masz szacun na dzielni!
- 0 3
-
2020-10-18 13:14
Praca w korpo jest dla i**otów
Taka prawda. Nie znam nikogo sensownego, kto pracuje w korpo. Nie obraźcie się, ale korposzczury w końcu mogłyby zrobić coś pożytecznego... Zamiast nabijać kasę dla międzynarodowych koncernów wyzyskujących ludzi.
- 0 4
-
2020-10-18 10:58
Oni tam kołczują, wszystkich i wszystko
A jak cię skołczują to już nie wiesz jak się nazywasz
- 2 1
-
2020-10-19 13:13
Te większe firmy trójmiejskie dobrze poradziły sobie pandemią, inni powinni brać przykład.
- 2 0
-
2020-10-24 13:36
Na delegacje jeździmy, mieliśmy mieć też integrację w leszczyńskim aerotunelu i dodatkowo szkolenia, ale to zostało przełożone na przyszły rok. Każdy liczy, że sytuacja się odmieni i będzie lepiej.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.