• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
11:07 29 czerwca 22
Dk

Potrącenie dziecka na Chyloni

Przeczytane
Potrącenie dziecka na przejściu ul. Mikołaja/Chylońska - Gdynia Chylonia
Zobacz Raport

Opinie (142) ponad 20 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Opinia wyróżniona

    (29)

    Ograniczenie do 30,pasy...kierowca nie widział???Oby dziecku nic się nie stało.

    • 75 85

    • I oby tobie przybyło rozumu (1)

      • 55 22

      • ...

        o co ci chodzi? Twój komentarz nic nie wnosi. Co się czepiasz Svencjusza?

        • 2 6

    • Widział, jak mu się nagle na hulajnodze pokazało na przejściu, bo po co uczyć dzieci, że rower, hulajnoga, to się przeprowadza (7)

      • 76 13

      • (6)

        Dziecko na hulajnodze do 10 roku życia to pieszy.

        • 12 21

        • I za ręke z dorosłym po przejściu!

          • 30 6

        • (3)

          i co z tego?Pieszemu wolno wszystko:?Dziecko do pewnego wieku nie może samo uczestniczyć w ruchu drogowym

          • 30 5

          • Tak, wolno wszystko. Lubisz mieć jako kierowca kłopoty prawne ? (1)

            • 2 14

            • Szanowny panie szofer chciałabym panu przypomnieć,że kierowcy też chodzą z buta i jeżeli ktoś by się pokusił o statystyki wtargnięcia na przejścia to chętnie poczytam.

              • 1 0

          • Każdy na drugiego zwala

            To prawda że dzieci potrafią wtargnąć na drogę bez uprzedzenia, ale wiedząc to kierowca też powinien być bardziej czujny widząc kajta na hulajce przy pasach. Wiadomo, że dzieciak (czy nawet i starsi piesi) ryzykuje życie, bo samochodowi się nic nie stanie raczej, ale czy myślisz, że jakby się stała tragedia, to sąd by się przejął tym, że dziecko wtargnęło na pasy nagle? To są często tragedie dla obydwu "stron" - pieszy może umrzeć albo zostać na wózku czy wymagający opieki, a kierowca może iść do puchy, co może mieć dramatyczny wpływ na jego rodzinę. Wszyscy przegrywają. Dzieci to niestety dzieci, mało rozgarnięte, uwagę utrzymują przez kilka sekund, żyją chwilą, ja sam jako kierowca wolę zwolnić czy zatrzymać się "na zaś", zamiast odpowiadać karnie, tłumacząc się w sądzie, że przecież powinien pchać hulajnogę przez przejście.

            • 3 3

        • Dziecko na hulajnodze nie jest pieszym. Zasada 10 lat zgodnie z art. 2.18 PoRD dotyczy jedynie dziecka jadącego na rowerze będącego pod opieką osoby dorosłej.

          • 0 0

    • Pewnie mu te drzewo co stoi 50m dalej zasłoniło (14)

      wiadomo też że w miejscu pojazdu nie zatrzyma. jadąc 100kmh na ograniczeniu do 30kmh taki kierowca potrzebuje przynajmniej 200m do zatrzymania. Wiadomo jak jest.

      • 9 38

      • Oczywiście ty tam byłeś i widziałeś jak leciała 100km/h i widziałeś że to dziecko grzecznie zeszło z hulajnogi, rozejrzał się (10)

        • 35 10

        • (9)

          ale dziecko nie ma żadnego obowiązku schodzenia z hulajnogi, za to kierowca ma obowiązek zachować szczególną ostrożność i dostosować prędkość do warunków ruchu

          • 8 43

          • Dziecko może iść z zamkniętymi oczami tak? Wszedzie deb.... (1)

            • 48 11

            • jak ktoś jest niewidomy to nie ma prawa przejść przez jezdnię?

              • 9 25

          • (6)

            od przedszkola uczą ,żeby przed wejściem na pasy najpierw spojrzec w lewo,pozniej w prawo ,i znow w lewo....

            • 23 5

            • od pierwszych zajęć na prawko uczą że pieszy ma pierwszeństwo na przejściu (4)

              • 10 25

              • (2)

                Może i ma pierwszeństwo, ale wchodzi na własną odpowiedzialność pod rozpędzone auto. Jeśli komuś życie nie jest mile to cóż.

                • 17 5

              • (1)

                jeśli kierowcy życie miłe poza więzieniem to powinien zwolnić przed przejściem tak aby się zatrzymać jesli ktoś mu wejdzie "nagle".

                • 2 4

              • Jeśli ktoś wejdzie nagle to pieszy jest winny zgodnie z art.14.1a

                • 0 0

              • W szkole uczą że nie można wchodzić pod samochód, bo przepisy tego zabraniają.

                • 0 0

            • I ta zasada sprawdza się w każdej sytuacji ? Umysł dziecka łapie też bardziej trudniejsze sytuacje ?

              Sam się ucz, poprawnego kierowania samochodem.

              • 1 10

      • Czy kiedyś wjechałeś tam setką? (1)

        Jak wjedziesz z taką prędkością, możesz wylądować w kapliczce.

        • 16 2

        • Niektórym to nie przeszkadza

          • 2 2

      • Tam chwilę wcześniej jest wyniesione przejście dla pieszych

        W tym miejscu nawet przepisowe 30km/h jest trudno osiągalne.

        • 3 1

    • Przy jeździe 30 km/h taki samochód jak na zdjęciu zatrzyma się w miejscu (1)

      • 3 9

      • udowodnij.

        • 2 2

    • na przejściu obowiązuje 50 km/h - 30 jest dopiero za znakiem !!!

      • 3 0

    • ten znak z ograniczeniem to jest postawiony w takim miejscu ze go nie widzac

      • 0 4

  • (33)

    Mam nadzieję że ten kierowca za to co zrobił dostanie mega dużą karę od sądu i tego mu życzę. Bo wy kierowcy aut zawsze będziecie winni

    • 44 285

    • Masz pierwszeństwo na przejsciu (16)

      Idź. Ja najwyżej rok dwa w zawiasach dostanę za Ciebie.

      • 53 11

      • dokładnie (13)

        zgadzam się z przedmówcą. To że niektórzy kierowcy dożywotnio powinni mieć zakaz poruszania się wszelkimi pojazdami to jedno. Inna sprawa to edukacja społeczeństwa. Od zawsze pieszy jest "święty" co jest najgorszą bzdurą i brednią jaką kiedykolwiek słyszałem. Pieszy jest takim samym uczestnikiem ruchu przechodząc przez jezdnię jak kierowca samochodu. To że ma pierwszeństwo nie znaczy że może mieć klapki na oczach i być skończonym tumanem. Ile to ludzi już tak zgineło, bo mieli pierwszeństwo. A wystarczyło ustąpić, przepuścić. Na szczególną uwagę zasługują takie wybryki natury, które poruszają się wzdłuż jezdni, po czym na wysokości pasów robią obrót na pięcie i pyk pod koła, bo mają pierwszeństwo.

        Nie oceniam tego dzisiejszego zdarzenia, ale ludzie wyobraźni trochę, życie jest jedno, a samochód to tylko maszyna zawsze może mieć awarię

        p.s. dużo zdrowia dla poszkodowanego

        • 37 9

        • (7)

          Pieszy (w porównaniu do kierujących pojazdami mechanicznymi) może być ślepy, głuchy, niepełnosprawny ruchowo, umysłowo albo z demencją. I ma prawo poruszać się po mieście nawet pomimo swoich upośledzeń.

          • 10 10

          • (3)

            Masz rację, ale nie zmienia to faktu, ze ma obowiązek upewnić się przed wejściem na pasy.

            • 23 5

            • (2)

              Upewnić się o co? Wiadomo że jedzie samochód bo to droga i że musi się zatrzymać. W jaki sposób pieszy ma się upewniać?

              Jakjedziesz na zielonym też wysiadasz i pytasz się kierowców z dróg poprzeczbnych czy nie zamierzają wjechać na czerwonym bo chcesz przejechać?

              • 3 5

              • nie mowimy o swiatlach!,ale nawet,zalezy ci?,to rekwiem odspiewamy!.

                • 1 0

              • upewnić

                Upewnić się w ten sposób że stanąć i się rozejrzeć. To wszystko.

                • 2 0

          • I wtedy ma opiekuna!

            • 16 5

          • Mam niedowlad nog i jestem zawodowym kierowca

            Moja corka jest gluchoniema i ma prawko A i B.

            • 3 1

          • podaj jeszcze wynik tego mocowania pieszego z autem!, satysfakcja i piekne rekwiem!.

            • 0 0

        • Bzdury piszesz. Stawiasz znak równości między kierowcami a pieszymi ? (2)

          Kierowcami jest tylko część osób dorosłych, a pieszymi wszyscy, w tym dzieci. I dzieci mają mieć ten sam stopień odpowiedzialności ?

          A dzieci to ? Z powodu wzrostu mali ludzie z umysłem dorosłego ? Jego pojmowaniem sytuacji na drogach ? Jeśli tak uważasz, to czemu próg dorosłości nie zostanie obniżony np. na 10 rok życia ?

          Typowa sytuacja z dzieckiem a zachowanie dorosłych pieszych:
          Idzie dziecko (ok. 10 lat) z rodzicami - zatrzymują się przed przejściem z wysepką pośrodku pomiędzy przeciwnymi pasami ruchu - w ich kierunku po bliższym dla nich pasie zbliża się samochód i staje przed nimi. Zatem rodzina wchodzi na przejście. W momencie wejścia na wysepkę z drugiej strony zbliża się auto jadące w przeciwną stronę i powoli zwalnia. Dzieciak na to przekracza wysepkę i dopiero chwyt jego ojca za jego ramię zatrzymuje go. Bo drugi samochód zwolnił, ale jednak nie zatrzymał się.

          Nie widzisz różnicy w zachowaniu dziecka i jego ojca ? Dziecięcy umysł dziecka skonstatował, że skoro pierwszy kierowca zatrzymał się, to drugi skoro zwolnił to zrobi to samo (i dzieciak widział, więc zastosował szkolną naukę "popatrz w lewo, w prawo i jeszcze raz w prawo") i nie zamierzał się zatrzymać w marszu przez przejście. Ojciec jako dorosły wykazał się nieufnością, jakiej brakuje dzieciom.

          Ta sytuacja została nagrana gdzieś w PL i pokazana na "Youtube" w serii "Stop Cham" (odc. 600 coś tam) i omówiona tak jak ja to podaję - właściwie zatem podaję omówienie jednego z forumowiczów "Stop Chama", z któremu po dyskusji wielu kierowców przyznało rację.

          Zatem kto ma być bardziej odpowiedzialny na drogach ? Małe dzieci jako piesi czy dorośli kierowcy ?

          Samochody i ich awarie ? Ciekawe, nawet stare zachodnie auta 20-letnie to nie nowe auta z okresu komuny.

          • 4 7

          • Nie wytłumaczysz, nawet jak dochodzi do wypadku to winę i tak - jak widać - zrzucają na dziecko. Tutaj mamy strefę 30, wielkie osiedle i mimo to dochodzi do potrącenia na pasach. Usprawiedliwianie, mówienie o odpowiedzialności pieszego jest nie tylko głupotą, jest także chamstwem silniejszego. To, że jedziesz samochodem nakłada na Ciebie dodatkową odpowiedzialność gdyż ktoś na podstawie egzaminu wydał Ci uprawnienia do prowadzenia pojazdów mechanicznych - nie wydaje się uprawnień do przekraczania jezdni na przejściu dla pieszych bo z założenia, jest to miejsce szczególnej ochrony dla pieszych! I dobrze, że kary zostały bardzo mocno podwyższone, może jeden i drugi sebix mówiący o odpowiedzialności pieszego się w końcu za kieszeń złapie i zrozumie, że odpowiedzialność to więcej niż "pieszy ma oczy i ma wiedzieć co robi".

            Teraz poproszę o łapy w dół od każdego, dla kogo ludzkie życie jest mniej ważne niż to, że przejedzie przez przejście zdejmując nogę z gazu i przekładając ją na hamulec by zdążyć z reakcją.

            • 2 3

          • Rodzice przede wszystkim powinni nauczyć dzieci jak bezpiecznie przechodzić przez jezdnie. PS przejście z wysepka jest traktowane jako dwa osobne przejścia (art. 13.8 PoRD), przed wejściem na które należy sprawdzić czy się nie wchodzi bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazd (co jest zabronione art. 14.1a).

            • 1 0

        • Zasada "popatrz w lewo, w prawo, w lewo" dotyczy też kierowców. To ważne dla tych co mają (1)

          pierwszeństwo gdy jadą znacznie ponad limit dozwolonej prędkości i później mają pretensje czemu ktoś im wyjechał tuż przed nimi. Ano dlatego, że wyjeżdżając z drogi podporządkowanej trzeba błyskawicznie przed ruszeniem ogarnąć całe skrzyżowanie, w tym spojrzeć w prawo, czy jacyś piesi nie wchodzą mi przed maskę, a nie skupić tylko uwagi na piracie jadącym np. 120 km/h na limicie 50 km/h nadjeżdżającym z lewej strony (ewentualnie z prawej czy z naprzeciwka).

          • 6 1

          • Po to są m.in. odcinkowe ograniczenia prędkości do 50 km/h na Estakadzie Kwiatkowskiego w Gdyni. Tylko kto się do nich stosuje ?

            • 1 1

      • (1)

        nie w zawiasach i nie rok dwa
        Należy uiszczelnić przepisy aby takich "ludzi" za sam wpis wsadzano na 20.

        • 2 2

        • Z tym się w pełni zgadzam, trzeba być wyjątkowo aspołeczną jednostką by napisać, że za zabicie pieszego najwyżej zawiasy mi grożą więc uważaj przechodniu, bo mało mnie to interesuje co się z Tobą stanie...

          To tylko pokazuje, że bez solidnych badań nie powinno dopuszczać choćby do kursu, nie mówiąc już o wydawaniu uprawnień do poruszania się pojazdami mechanicznymi.

          • 1 0

    • jak wjechał na hulajnodze na przejście to ma nauczkę (2)

      może następnym razem pomyśli. swoją drogą ciekawe dlaczego rodzice nieprzypilnowani dziecka

      • 52 13

      • Bo ich nie było...

        • 12 4

      • bo to okolice Zamena

        • 2 1

    • Ty pewnie też uczysz dziecko, że na hulajnodze, rowerze może lecieć przez przejście bez patrzenia, bo kierowca musi stanąć? (2)

      • 53 10

      • Dziecko nie odpowiada za swoje czyny, a pełnoletni kierowca musi mieć wyobraźnię (1)

        • 2 9

        • Rodzice odpowiadają za nauczenie dziecka jak bezpiecznie przechodzić przed przejście.

          • 1 0

    • (3)

      ale jak zawsze? to, że piesi maja wg prawa pierwszeństwo na pasach nie oznacza, że nie maja myśleć i mogą na nie wtargnąć bez zastanowienia. Samochód nawet przy 30km/h ma swoją masę i czas hamowania. jestem kierowcą i wielokrotnie doświadczam bezmyślności pieszych a dzieci już w ogóle. wbiegają na pasy nie patrząc czy samochód jedzie czy też nie. Wyskakują z autobusów, bawią się hulajnogami czy deskorolka na przejściach. ludzie gapiący się w telefon wbiegający na czerwonym świetle - wtedy kierowy też są winni?
      zaufania nie można mieć nigdy na drodze i przez przejściem powinno się zatrzymać i sprawdzić czy można wejść czy jednak chwile poczekać.

      • 14 5

      • 30 kmh jaki czas hamowania koleś ? Nie ośmieszaj się. Jak przejeżdżasz czerwone światło to (2)

        tłumaczysz to policji masą swojego samochodu ?

        • 4 8

        • (1)

          Całkowita droga hamowania przy prędkości 30 km/h wynosi ok. 15 metrów.
          W tym czas reakcji od decyzji o hamowaniu do zadziałania układu z pełną siłą (o ile ktoś wciśnie hamulec na max) to przeciętnie do 1.5 sekundy - 8-9 metrów. Samo hamowanie to kolejne 5-6 metrów na suchej nawierzchni.

          • 4 1

          • Dlatego przy przejściach masz obowiązek zachować ostrożność by móc reagować. To jest aż tak skomplikowane?

            • 0 0

    • Skąd w tobie tyle zawiści?

      Nie pajacuj, karma wraca

      • 1 2

    • "Dziadu" nie komentuj jeśli nie wiesz co się stało i dlaczego!!!!??

      • 0 3

    • Tak bo piesi są tacy super.

      • 0 0

    • kierowcy winni?

      Wina kierowcy jest wtedy gdy mu sieją faktycznie udowodni. Często się zdarza że piesi zachowują się jak święte krowy i sami są sobie winni. Nie znam sytuacji w jakiej doszło do tego zdarzenia ale nie zdziwiłmbym się gdyby okazało się że te te dziecko wtargnęło na jezdnie

      • 2 3

    • Gdynianka. (1)

      Nie życzy się nikomu mega kar ,bo po co .Myślę że poruszasz się komunikacją miejską i niezdajesz sobie sprawy co ludzie wyczyniają to nie matrix nie ma trzech żyć. bardzo żal mi dziecka i kierowcy .

      • 1 1

      • Zgadza się, pieszy nie ma trzech żyć więc zrozum to kierowco zbliżając się do przejścia dla pieszych!

        • 1 1

  • (15)

    Jak widać był na hulajnodze. Czyli wymusił pierwszeństwo na samochodzie.

    • 68 16

    • To nie jest hulajnoga elektryczna (10)

      Mógł przejeżdżać przez przejście.

      • 5 15

      • (2)

        Ale nie prosto przed samochodem.

        • 17 5

        • Ktoś nie zachował ostrożności

          Kto? Tego akurat nie wiem.

          • 1 0

        • doucz się przepisów

          • 1 1

      • Nie mógł przejechac przez przejście. (5)

        Podobnie, jak rower- należy przeprowadzić przez przejście.

        • 18 6

        • Hulajnoga to urządzenie wspomagające ruch (1)

          A nie pojazd. Mógł przejechać. Doucz się przepisów.

          • 5 12

          • Na UWR faktycznie można przejechać przez przejście, ale żaden przepis nie daje pierwszeństwa takim osobą na przejściu dla pieszych przed pojazdami jadącymi jezdnią - też musisz douczyć się przepisów.

            • 0 0

        • (2)

          UTO by musiał, osoby na zwykłej hulajnodze traktuje się jak pieszych.

          • 5 4

          • (1)

            Najbezpieczniej jest zatrzymać się przed przejściem, spojrzeć: w lewo, w prawo, w lewo i dopiero wtedy przechodzić, widząc, że samochód widzi pieszego ( hulajnogę, skuter, rower, itp.,). Tak zawsze robię. Rower, skuter, hulajnogę, itp., lepiej jest przeprowadzić przez przejście. Tak jest najbezpieczniej, bez znaczenia,czy droga rowerowa prowadzi przez przejście, czy nie. Stare zasady bezpiecznego przejścia przez jezdnię są proste i bezpieczne. Często chodząc po centrum Gdańska, nie spotykam pędzących samochodów. Zawsze kierowcy ustępują pieszym.Za to spotykam dużo pieszych, rowerzystów, hulajnogistów, skuterystów, ktorzy bez upewnienia się, na ślepo, wjeżdżają z pędem na przejście, prawie rozjeżdżając pieszych. Kierowca jadąc z dozwoloną prędkością, zachowując ostrożność przed przejściem dla pieszych, ma małe możliwości zatrzymać się w ułamku sekundy w miejscu, jeżeli raptem wyjedzie na przejście rower, skuter, hulajnoga, albo wbiegnie pieszy. Niestety jest to bardzo częsta sytuacja: jedzie hulajnoga, rower, wygląda, że planuje jechać dalej prosto.I nagle, bez sygnalizacji ręką o zmianie kierunku jazdy, zwrot o 90' i przyspiesza wjeżdżając na przejście.Jeżeli potem staje się wypadek, to nie jest to wina kierowcy, a osoby jaka w postępuje w sposób bezmyślny, nie dbając o swoje bezpieczeństwo i bezpieczeństwo innych użytkowników ruchu. Jest to egoizm:" ja jadę i wszyscy z drogi". Tymczasem musi być kompromis, wspólne dbanie, po obu stronach o bezpieczny ruch. W sytuacji gdy wypadek z udziałem dzieci , to w pierwszej kolejności odpowiedzialność spoczywa na rodzicach, aby dziecko, przed tym , jak wypuszczą samodzielnie na drogę, nauczyli prawidłowego, bezpiecznego korzystania z dróg publicznych. Druga sprawa- jak samo dziecko, do tego się stosuje, ale tu kluczowe jest wychowywanie. Jeśli chodzi o odpowiedzialność kierowcy, to który kierowca widząc dziecko, tym bardziej nie będzie szczególnie ostrożny.

            • 9 2

            • Nawet najlepszym wychowaniem nie oszukasz dziecięcej psychiki koleś. Dlatego próg dorosłości jest

              ustalony na minimum 18 lat, a nie niżej.

              • 2 3

      • A jaka różnica

        Zwykłym rowerem przez przejście bez śluzy możesz przejechać a elektrycznym nie? Przejście dla pieszych jak sama nazwa mówi jest do osób poruszających się pieszo. To znaczy, że na rolkach czy deskorolce też nie możesz przejeżdżać. Wyjątkiem są przejścia z tzw śluzą czyli wyznaczonym czerwonym pasem (lub w inny sposób).

        • 2 1

    • (1)

      artefakt w postaci hulajnogi świadczy o wymuszeniu pierwszeństwa? również korzystam z hulajnogi, przy przejściach dla pieszych ( bez wyznaczonego pasa drogi rowerowej) schodzę z hulajnogi i staję się pieszym, prowadząc hulajnogę też jestem wymuszaczem?

      • 6 7

      • A ty też masz 12 lat koleś ?

        • 3 2

    • No tak bo kierowca w ponad 1 tonowej kupie złomu (1)

      To bezmózgie yeti które tylko trzyma kierownice i nie ma pojęcia jak się zachowywać na drodze.

      • 5 7

      • no bo przecież prawo jazdy to same przywileje i zero obowiązków

        • 5 9

  • Opinia wyróżniona

    (2)

    Co ciekawe - na tym samym skrzyżowaniu, kilka metrów wczesniej, jest wyniesone przejście, na którym trzeba zwalniać. Jak tam można kogos potrącić, nie mam pojecia. Codziennie tędy jeżdżę.

    • 27 8

    • (1)

      wytłumaczenie jest proste: wystarczy jechać szybko ale bezpiecznie

      • 3 10

      • wytlumaczenie jest drugie ,,zeby ja trzymala za reke to by nie wbiegla".tak na goraco matka mowila po wypadku pare lat temu na jana P.,kierowca z trauma do konca dni, a matka z satysfakcja po wyroku.kierowca dostal trzy lata.

        • 10 1

  • Hulajnoga i brak nadzoru (1)

    Kolejny raz

    • 62 13

    • Gdzie byli rodzice?

      W pracy? W sklepie? W domu?

      • 1 0

  • Wymuszenie nie macie prawa wtargnąć pod rozpędzony pojazd (6)

    • 47 16

    • (3)

      ten rozpędzony pojazd powinien zwolnić przed przejściem, szczególnie ze względu na zaczynające się ograniczenie do 30 km/h

      • 9 5

      • Byłeś, zmierzyłeś prędkość, jesteś świadkiem? (1)

        Potraficie oceniać i płuć na innych, ale później przeprosić to już nikt nie potrafi. Paskudni znaffffffcy.

        • 5 6

        • I z tego powodu oskarżasz dziecko? Obrońca się znalazł...

          • 0 0

      • 30km to dalej prędkość, przy której można dostać urazu.....

        • 1 0

    • TY myśl. Nie ma dla mnie po 1.06.2021 jako kierowcy czegoś takiego jak wtargnięcie pieszych. (1)

      • 2 4

      • Ale jest art. 14.1a zabraniający wchodzenia bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazd, co jest i było potocznie zwane wtargnięciem.

        • 0 0

  • Potracenie dziecka czy hulajnogi?

    • 12 4

  • Zanim swe mądrości o przejściu zaczniecie tu wypisywać, to wpierw nauczcie swoje dzieci, że rower, hulajnoga to się przez przejś (2)

    Chyba ze Wam nie szkoda 500+,ktorego już nie dostaniecie, bo wasze dziecko będzie już spoczywać w Białej trumnie....

    • 46 10

    • A kierowca w ZK. (1)

      • 1 4

      • Ale żywy i kiedyś wyjdzie...

        • 1 0

  • Więcej przejść! (3)

    Robicie przejścia co 100 metrów, znaków milion dookoła i zdziwienie, że są wypadki. Róbcie przejścia rzadziej.

    • 16 19

    • (1)

      to nie przejścia powodują wypadki tylko kierowcy

      • 7 7

      • To tym bardziej trzeba zlikwidować przejścia

        • 0 0

    • W mieście żyją ludzie. Ulica jest częścią miasta. Nie zgubiłeś się, jak do tej pory dociera?
      W mieście priorytetem jest życie mieszkańców, ruch samochodowy nie jest i oby nigdy nie stał się ważniejszy od zdrowia lub życia ludzi.
      Jak jest przejście to masz obowiązek zachować szczególną ostrożność i jeśli jest co 100 metrów, to masz to powtarzać bo takie obowiązki nałożył ustawodawca na kierujących pojazdami mechanicznymi. Z kolei ruchu pieszych nie powinieneś uświadczyć na drogach ekspresowych oraz autostradach.

      • 0 0

  • (4)

    Kierowca zapomniał, że przed przejściem dla pieszych należy zachować szczególną ostrożność. 1500zł pewnie pomoże mu nie zapomnieć o tym następnym razem :)

    • 10 31

    • Zachował, gdyby nie zachował, to dzieciaka by szukali na następnym przejściu. (3)

      • 12 4

      • Nie pisz bzdur. Powiedz mądralo, dlaczego 90 % kierowców jednak nie zalicza potrąceń ? W tym ja - nigdy (2)

        od 1985 roku. Masz wzrok tunelowy i widzisz jedynie na dojeździe do przejść tylko jezdnię ? Okolice przejść nie ?

        A biegających ludzi dużych i małych widziałem sporo w swoim życiu jako kierowca i ciekawe, że żadnego nie trafiłem. Jakoś potrafię kręcić głową za kierownicą by dojrzeć zagrożenia, ty nie ? I ty masz prawo jazdy ?

        • 4 7

        • Wojtku, mądralo, czasami wystarczy odrobina pecha. Jak mi laska na hulajnodze wyskoczyła, na przejściu dla pieszych - zza budynku - niie mogłam jej widzieć, bo nie widzę przez ściany. Pani ma złamaną nogę i rekę. I ja nie dostałam ani złotówki mandatu, pomimo, że Pani jako piesza miała pierwszeństwo, bo to ONA nie zachowała jakiekolwiek ostrożności..

          • 6 2

        • Nigdy nie mów nigdy. Są wakacje a hulajnóg przybywa.

          • 2 0

  • A gdzie są rodzice, którzy powinni nauczyć dziecko że przed przejściem należy się zatrzymać i rozejrzeć (8)

    a hulajnogę lub rower należy przeprowadzić ! samochód nie zatrzyma się w sekundę.. :(

    • 33 5

    • (1)

      rower tak, ale hulajnogi nie trzeba

      • 1 9

      • Może i nie trzeba.Ale gdyby zsiadł i przeprowadził hulajnoge pieszo, upewniwszy się przedtem czy kierowca go widzi, to by tej sytuacji nie bylo! " Bo mi się należy." No i macie.

        • 4 5

    • wcale nie należy (4)

      kierowca miał obowiązek ustąpić pierwszeństwa!
      za bandytyzm drogowy powinien stracić prawko

      • 5 10

      • Należy się, czy nie należy,.... Gdyby dzieciak zatrzymał się, upewnił się, pieszo przeprowadził hulajnogę, to by tego nie bylo.Nawet jeśli nie musi, to lepiej tak robić, bo tak jest najbezpieczniej, a nie potem krzyk i szukanie winnych naokoło, ale nie w sobie.Sam jest sobie winny. Ma nauczke, na drugi raz powinien wiedziec,jal najbezpieczniej przechodzić, a nie jak się należy, czy nie należy.

        • 3 3

      • Zasada ograniczonego zaufania! (2)

        Pieszy, rowerzysta czy na hulajnodze nadal ma obowiązek zachowania szczególnej ostrożności i upewnienia się że może bezpiecznie przejść przez jezdnie. Zasada ograniczonego zachowania do jakiekolwiek uczestnika, spoczywa na każdym. I trzeba pamiętać że jako pieszy i rowerzysta nie chroni Nas nic i na jezdni jesteśmy gośćmi, więc trzeba być ostrożnym

        • 3 2

        • Zgadza się, ale nikt nie oszuka dziecięcej psychiki pojmowania świata. Bo inaczej dlaczego próg

          dorosłości to 18 lat, a nie niżej ?

          • 0 3

        • Dlatego w normalnych krajach odpowiedzialność spoczywa na dorosłych kierowcach, bo tylko tacy

          mogą nimi zostać.

          Za PRL kierowcą można było zostać już w wieku 16 lat i to chyba nawet jako tak zwany "ekster" czyli osoba wyszkolona z jazdy we własnym zakresie. Teraz tego nie ma.

          Ale skoro ty uważasz, że 10. 12 latki jako piesi mają być jak dorośli, to może niech zostaną też kierowcami ?

          • 0 3

    • Samochód ma zatrzymać się w sekundę - vide TV4 program "Stop drogówka" wg występujących tam

      policjantów polskich wydziałów RD.

      • 0 0

  • (4)

    Czy ktoś pomógł temu dziecku? Kupa dorosłych tylko sterczy nad nim i tlen zabiera a dzieciak ryczy.

    • 4 2

    • Zabrany przez karetkę (2)

      • 1 0

      • (1)

        W jakim stanie?

        • 0 0

        • Poobijany trochę...

          • 0 0

    • Byłeś tam, czy tylko po zdjęciu oceniłeś?

      Troje dorosłych mu pomagało, i próbowało z nim porozmawiać, bo to było dziecko z Ukrainy...

      • 2 0

  • tradycyjnie co złego to nie kierofczyk (1)

    jak ma być u nas dobrze jak jest przyzwolenie na bandytyzm drogowy. Co by kierofczyk nie odwalił to i tak go będą tu wszyscy bronić

    • 6 13

    • no bo to piesi powinni mieć prawo chodzenia wydane po kursie oraz obowiązkowym badaniu

      • 1 3

  • Zchodzi sie z hulajnogi i roweru (3)

    • 12 6

    • (2)

      otóż nie, osoba na hulajnodze jest pieszym więc nie musi schodzić z hulajnogi

      • 4 5

      • No i ten "pieszy" też ma obowiązek prawidłowo przejść przez jezdnię.Nie "na ślepo", ale wpierw upewnić się, niezależnie od pierwszeństwa.

        • 3 4

      • Nie osoba poruszająca się na hulajnodze nie jest pieszym, przeczytaj art. 2.18 PoRD, musi zejść i pchać hulajnogę aby być pieszym.

        • 0 0

  • kolejna madka co nie pofrafi upilnowac swojego bombelka (1)

    szkoda kierowcy mam nadzijej ze nic sie mu nie stało przez madke i dzieciaka którzy wtargneli pod koła

    • 5 5

    • Poprawna pisownia

      Piszę się matka tumanie nie madka.

      • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    Widzę dziecko i hulajnogę (2)

    Nie bronię kierowcy, jak widzę dzieciaki przy drodze to zawsze zwalniam i zwiększam czujność (nieważne, czy jest przejście), a jak dzieciak jest na czymś z czego może spaść albo czym może gwałtownie zmienić kierunek to już w ogóle "przesadzam" z ostrożnością... ale młody mógł (mógł!) wjechać na przejście wprost przed maskę - może od "dorosłych" się nauczył.

    • 62 4

    • Nic nie przesadzasz. Łaski nie robisz. Taki masz obowiązek zbliżając się do przejścia samochodem (1)

      masz obowiązek tak zwolnić by nie narazić pieszego wchodzącego na przejście.
      szkoda że 98% kierowców tego przepisu nie rozumie. Większość jedzie jak gdyby nigdy nic, nawet trochę nie zwolni.

      • 10 10

      • Tylko że osoba poruszająca się na hulajnodze to nie pieszy (art. 2.18 PoRD) i nie ma pierwszeństwa na przejściu dla pieszych.

        • 1 0

  • Pasy!!!

    Z tego co widać to dziecko jechało na hulajnodze, a na tych pasach trzeba hulajnogę prowadzić nie przejzdzac. Sorki ale tu chyba wina dziecka.

    • 7 2

  • ograniczone zaufanie (2)

    ja moje dziecko ucze że nie ma pierszeństwa, że ma stać przed przejściem i czekać aż zostanie zauważony, aż samochód stanie po obu stronach i wtedy dopiero moze przejść. W nosie mam to ze prawnie ma pierszeństwo. Nikt mi dziecka nie zwróci.

    • 10 1

    • Prawidłowo! Właśnie i ja o tym pisałam. I sama tak robię.

      • 0 0

    • Ale osoba stojąca na chodniku przed przejściem nie ma pierwszeństwa. Pierwszeństwo zgodnie z art. 13 i 26 PoRD ma pieszy wchodzący i będący na przejściu. A wchodzenie, zgodnie ze znaczeniem tego słowa to przekraczanie granicy przejścia (tj. krawężnika) i należy pamiętać że zgodnie z art. 14.1a nie można tego robić bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazdem.

      • 0 0

  • W Chylonii!!!!!!!

    Nie jesteście NA mazurach, tylko W mieście

    • 8 1

  • Modlitwa (1)

    Pomódlmy się za kierowcę . ( koronkę do Bożego miłosierdzia)
    Nie pomoże ale też nie zaszkodzi.

    • 0 1

    • Tylko koronkę? Co tak skąpo?!

      • 0 0

  • Dzieciak wpie*rzyl się chulajnoga pod maskę wina rodziców że nie pilnowali młodego. Często takie akcje tam widze

    • 6 3

  • "Zamena" (1)

    Tam nic nie jest oczywiste, zwłaszcza zachowania dzieci na hulajnogach.

    • 2 2

    • Za to Twoje myślenie jest bardzo oczywiste...

      Ciekawe co byś napisał gdyby potrącenie miało miejsce na Świętojańskiej w centrum? Nie ma to jak powielać te same teksty o dzielnicy przez kolejne lata, choć tak wiele sie już dawno tam zmieniło.

      • 1 0

  • Wczoraj przed moim samochodem przez przejście na pieszych "przeleciała" elektryczna hulajnoga z trzema dziewczynkami. W związku z tym, że jadąc autem wszystkich traktuję w około jako i**otów i niedorozwojów nic się nie stało.

    • 3 0

  • GR

    Nauczmy dzieci, że wszelki sprzęt na którym jeździmy, przez przejście się przeprowadza, kierowcy obowiązek jest zwolnić przed każdym przejsciem....

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

+ Dodaj raport

Najczęściej czytane