• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
08:41 20 października 21

Cnoty niewieście.

Przeczytane
W szkołach podstawowych na Pomorzu już uczy się cnót niewieścich. Dziewczynki muszą zakrywać ręce i nogi, by nie "kusić chłopców". Uczennice Szkoły Podstawowej nr 16 im. Władysława Broniewskiego w Gdańsku muszą zakrywać ręce i nogi. Nawet na lekcjach WF-u mają mieć długie spodnie dresowe. Podczas apelu powiedziano im, że nie mogą za wiele odsłaniać, żeby "nie zachęcać chłopaków". Zasady dotyczące stroju nie dotyczą chłopców. Co więcej, jednej z uczennic zabroniono przychodzenia do szkoły z tęczową torbą.

Podobnie jest w Szkole Podstawowej im. Bohaterów Ziemi Gdańskiej w Pszczółkach w powiecie gdańskim. Wychowawcy na początku roku szkolnego poinformowali dziewczynki o zakazie noszenia krótkich spodenek i koszulek na ramiączkach, by "nie kusić chłopców". Ręce muszą być zakryte aż do dłoni, a nogi do kostek. Chłopcy nie mogą jedynie nosić "zbyt krótkich spodenek".
Zobacz Raport

Opinie (122) 10 zablokowanych

  • tak, jest nie sciemniam :D

    • 1 2

  • (1)

    Szczerze mówiąc to dzieciarnia w aktualnych czasach ubiera sie tak, ze ustalanie drobnego dress codu jakos mnie nie dziwi. Krotkie topy/dekolty/ bardzo krotkie spodenki odslaniajace posladki i to u uczennic SP- sa spotykane i po prostu niesmaczne oraz wulgarne.
    Dopisywanie tutaj swoich przemyśleń/komentarzy czemu to ma sluzyc itp. Jest conajmniej zalosne.
    Porownywanie zas "zakazu" noszenia spodenek/spódniczek " za krotkich" czyli pokazujacych rzyć do tego ze niedługo burki wprowadza jest niezle zabawne :D

    • 17 2

    • Ale to wynosi się z domu

      Jak Karyna i Janusz nie nauczyli, to myślisz, że szkoła coś zmieni? Wyjdzie taka z budynku i przebierze siecjeszcze bardziej prowokacyjnie, żeby odreagować. A dzieci z normalnych rodzin jak zwykle ponoszą konsekwencje za patologię.

      • 0 0

  • Ojj tam

    Jak widać na zdjęciach na stronach tych szkół uczniowie nie bardzo stosują się do tych zaleceń ;-

    • 2 1

  • kiedyś były szkolne regulaminy, obowiązywały fartuszki, białe kołnierzyki do fartuszków, granatowe spódniczki przed kolana

    chłopcy nosili materiałowe spodnie. na wuefie normalne szorty i bluzeczki z rękawkami a nie dresy do kostek. NIkt nie świecił w szkole gołymi plecami ani gołym tyłkiem. Każda przesada jest zła.

    • 13 0

  • Na studiach tez tak powinno być, długie legginsy na wf

    • 2 5

  • Jak to ktoś kiedyś powiedział (1)

    Szkoła założyła, że chłopcy to "świnie" i ladaczniczy strój waszych córek musi zostać zakazany.
    A tak na serio to ja się nie dziwię. Widzę te młode osoby chodzące do szkół i ja sobie nie wyobrażam w takim stroju pójść gdziekolwiek. Krótkie spodenki to są takie że pośladki zakrywają (co u niektórych nie idzie w parze) a koszulki nie mogą mieć dekoltu i otwartych pleców jak w klubach. Ludzie, to są dzieci... Nie tylko chłopców to może rozpraszać....Nauczyciele też są polci męskiej, w większości nauczyciele prowadzący religię w szkołach też o to jeszcze żyją w celibacie. Osobiście nie chciałabym, żeby na widok mojej córki ktoś się ślinił... Obrzydliwe... Jakbyście g*wniarzy pilnowali to by nie musiała szkoła się tym zająć.
    P.S. skoro dziewczynki mają zasady to niech chłopców też obejmą.

    • 8 4

    • O zwyrodnieniach

      Typu celibat powinno się uczyć na psychiatri

      • 0 0

  • No chyba nie kazać to sobie mogą :) (3)

    • 1 1

    • (2)

      Nie ma przecież problemu.
      Szkoła to nie więzienie.
      Nie chcesz stosować się do regulaminu danej szkoły - zabierasz dziecko do innej.

      Regulamin tak samo jak poziom nauczania - jeśli dziecko ma pusto w głowie to trzeba wybrać dla niego odpowiednią szkołę.
      To nie szkoła ma się dopasowywać do każdego ucznia z osobna. Ale uczniowie do szkoły.
      Wybierając konkretna szkołę wiesz co wybierasz - w internecie możesz sobie sprawdzić regulamin szkoły oraz jej poziom nauczania.

      • 1 0

      • Szkoła to placówka państwowa (1)

        I jako taka nie ma prawa łamać praw obywatelskich swoich uczniów, gdyż powinna świecić przykładem praworządności. No ale z takim rządem, to czego wymagać.

        • 1 1

        • Narzucanie "godnego" ubioru to nie ograniczanie praw obywatelskich.
          Naruszaniem prawa byłoby zmuszenie Cienie do noszenia burki albo zakaz noszenia medalika z krzyżem.
          To, ze ktoś każe Ci chodzić bez wacka czy cycka na wierzchu to zwykła przyzwoitość.

          • 0 0

  • (2)

    Czytam te komentarze i widzę, że wiele osób chętnie by pooglądało skąpo ubrane dziewczynki z podstawówki. Bardzo interesujące. Ciekawe co by się na dyskach takich osób znalazło.

    • 8 4

    • Tobie tylko jedno w głowie jak widać (1)

      Bo ci ludzie mówią o prawie konstytucyjnym i swobodach obywatelskich, a ty zboczeńcu od razu przekładasz na swoją modłę.

      • 2 2

      • Uderz w stół a nożyce się odezwą xD

        • 3 0

  • (2)

    Bardzo dobrze, że szkoły reagują. Porządek musi być, skoro rodzice mają gdzieś swoje dzieciaki. Niech dzieciaki znajdą hobby, rozwijają zainteresowania a nie świecą pewnymi częściami ciała.
    A ci co piszą o burkach, to niech się zastanowią co to zwykła skromność i umiejętność ubrania się odpowiednio do sytuacji. Chyba nie chodzicie w samych majtach na rozmowę o pracę, czy do urzędów? Bo przecież tak jest wygodnie i w końcu nikt wam nie będzie mówił co macie robić, oraz jak się ubierać...

    • 12 4

    • Skoro rodzice mają gdzieś (1)

      To od takich spraw są MOPS i MOPR i tam należy to zgłaszać, a nie zostawiać dzieci w patologii.

      • 1 1

      • proszę zacząć obserwować otoczenie i zgłaszać to, co nieprawidłowego pan zauważy. Chętnie poczytam o efektach działania MOPSu i MOPRu. Może dzięki panu w przyszłości będzie mniej chociażby alkoholików, czy narkomanów. Trzymam kciuki!

        • 0 0

  • - Ustawa Prawo oświatowe w art. 100 ust. 5 wprost wskazuje jedynie, że w szkołach, w których nie wprowadzono jednolitego stroju (tzw. mundurków) statut szkoły powinien określać zasady ubierania się uczniów na terenie szkoły mówi Maciej Sokołowski, radca prawny specjalizujący się w prawie oświatowym. - Należy zatem przyjąć, że obowiązuje tutaj swoboda, ale nie dowolność w ustalaniu zasad ubioru. Powinny one uwzględniać zasady i prawa uczniów wyrażone w prawie polskim, ale także międzynarodowym - swobody wyrażania poglądów, wspierania uczniów w rozwoju ku pełnej dojrzałości emocjonalnej i społecznej, prawo do tożsamości i wyrażania własnego zdania podkreśla. Dodaje, że wyrażanie siebie następuje także przez ubiór czy fryzurę, postanowienia statutu nie mogą ingerować w chęć ucznia wyrażania indywidualności.

    Czytaj więcej na Prawo.pl:
    https://www.prawo.pl/oswiata/stosowny-ubior-a-statut-szkoly-zaskarzenie,508941.html

    • 7 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

+ Dodaj raport

Najczęściej czytane