• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dachowanie na Drodze Gdyńskiej (5 raportów)

11:15 11 października 16

Skutki wypadku na Drodze Gdyńskiej

Przeczytane
Wypadek w Gdyni na ul różowej
10:56 11 października 16

Z jednego z aut nie ma czego zbierać

Przeczytane
Droga Gdyńska-z jednego z aut nie ma co zbierać.
10:43 11 października 16

Skutki wypadku na Drodze Gdyńskiej

Przeczytane
Droga Gdyńska.Za tym autem stoi zmiażdżone drugie.
10:31 11 października 16

Poważny wypadek na Drodze Gdyńskiej

Przeczytane
Jak donoszą nasi czytelnicy, na Drodze Gdyńskiej pod mostem kolejowym w stronę centrum doszło do poważnego wypadku, w którym wzięły udział dwa auta osobowe.
10:16 11 października 16
Bartek

Dachowanie na Drodze Gdyńskiej

Przeczytane
Zobacz Raport

Opinie (64)

  • I co dało ograniczenie do 50km/h? (20)

    Niiiiccc. Jak nie ma zdrowego rozsądku to nic nie pomoże urzędasy. k..sy.

    • 104 11

    • teraz zrobią ograniczenie do 30km/h

      Idioci

      • 44 3

    • znowu ten sam łuk drogi (3)

      50 km /h zostalo ustawione po śmierci mojego kolegi dnia 15.10 2014.
      i co to dalo?mam nadzieję ze poszkodowani wyjda z tego

      • 14 2

      • (2)

        Przykro mi z tego powodu.
        Na tej drodze sprawnym samochodem (z dobrymi oponami) na mokrej nawierzchni mozna jechac znacznie szybciej, niz poprzednie ograniczenie 70km/h, a z zakretu sie nie wypada.
        Tak jak wyzej napisane - jak ktos nie ma wyobrazni, to ograniczenia nic nie pomoga. Trzeba uswiadamiac kierowcow, a nie robic ograniczenia na 2 pasmowej drodze bez przejsc dla pieszych.

        • 29 3

        • (1)

          Słuchaj - uświadomieni to oni byli na kursie prawa jazdy... I nie wciskaj ludziom kitu że trzeba uświadamiać kierowców - to są dorośli ludzie i mają myśleć i być odpowiedzialni za siebie i swoich pasażerów. Jak jest mokro i leci się 100km/h na zakręcie to pretensje można mieć tylko do Siebie! Szkoda tylko poszkodowanych z głupoty! I jak nie doszło na kursie że samochód to rozpędzona puszka i człowiek w starciu z nią praktycznie szans nie ma. To trzeba siłą no, 70 km/h też nie daje - trzeba wysłać za wasze podatki radiowóz - niech jeździ w koło nie oznakowany. Sami za to zapłacicie głupole - życzę Wam z całego serca żebyście dojechali do celu cali 20 minut później ale w jednym kawałku.

          • 18 3

          • Tak samo byli uświadomieni, jak gimnazjaliści są uświadomieni, czym grozi seks bez zabezpieczenia. Musisz zejść na ziemię - Ty piszesz , jak powinno być, a ja piszę , jakie są realia. Wielu kierowców nawet nie wie, co to za pomaranczówy samochodzik mruga , gdy koła się ślizgają na śniegu.
            Mamy od niedawna do dyspozycji maty poślizgowe, niewielki tor w Pszczółkach. Pojechać, sprawdzić na własnej skórze.
            Doświadczenia nie zastąpisz 20h wykładów w sali.
            A jak tor jest za drogi, to kupić sobię grę z kierownicą i wyrobić sobie nawyki.

            • 6 4

    • Dokładnie, najważniejszy to zdrowy rozsądek (9)

      w tym miejscu w normalnych warunkach 70km/h jest bardzo bezpieczne. Ograniczenie do 50km/h powinno być tylko czasowo włączane przy opadach śniegu lub przy bardzo śliskiej drodze - być może dzisiejsze warunki się do tego kwalifikują. Natomiast stałe ograniczenie 50 jest bez sensu, sprawia, że większość kierowców to olewa. I stąd ten wypadek...

      • 17 6

      • (2)

        Ogólnie ograniczenia są bez większego sensu,bo to kierowca powinien wiedzieć, jaka prędkość jest bezpieczna. Jak popada deszcz, to trzeba zahamować aż do utraty przyczepności (sprawdzić, czy nic nie jedzie za nami) i wiadomo, ile jest przyczepności. To samo , gdy są przymrozki lub pada deszcz. Przecież na drogach krajowych w zimie też jest ograniczenie 90, a czasami jedzie się 40 (np po lodzie). Oczywiście są tacy, którzy nawet po lodzie będą jechać 120, a później parkują w rowach na dojazdówce z Kartuz ;).

        • 14 3

        • Tak, tylko warunki mogą się zmieniać z kilometra na kilometr. (1)

          Zaletą znaków zmiennej treści jest ostrzeganie o nietypowych warunkach. Inaczej tracą sens. Tutaj się świeci 50tka cały rok. 50% kierowców jeździ w tym miejscu >80km/h, a co dziesiąty blisko setką, bo przyzwyczaili się, że ograniczenie jest bzdurne i nie zwracają na to uwagi.

          • 19 1

          • Nie neguję takiego podejścia, ale znaki to tylko wskazówka. W okresie jesienno zimowym bardzo często mocniej hamuję lub przyspieszam , żeby ocenić przyczepność drogi. Nie możesz chyba oczekiwać, że co 5km będzie świetlny znak ze swoją stacją pogody. Znak nie zastąpi myślenia. Osobiście mnie to bardzo drażni, że jak popada deszcz, to ruch jest 3x wolniejszy (ja jeżdzę świadomie, pewnie mam więcej umiejętności niż 99,9% kierowców), ale jak ktoś się nie czuje na siłach, żeby jeździć szybko, to lepiej, żeby jechał powoli. To nie wstyd.

            • 4 4

      • Ten łuk jest zdrawdliwy w czasie deszczu (4)

        Moim zdaniem tam jest wada konstrukcyjna jezdni związana z odwodnieniem jezdni. W czasie deszczu na tym łuku płynie strumyczek wody w poprzek jezdni.
        Opony wcale nie muszą był łyse by samochód wpadł w poślizg przez aquaplaning.
        To samo jest w Gdańsku na Słowackiego na leśnym odcinku.

        • 7 3

        • (3)

          Dziś nie było dużych opadów, nie było strumyczka.,

          Jeśli to jest 1-2mm wody, to normalna opona po tym przejedzie tak, że nie zauważysz. Większość opon aquaplaning ma przy 80km/h, więc trzeba nie mieć wyobraźni, żeby w takich warunkach jechać szybciej.

          Dziś jechałem na słowackiego w na odcinku leśnym i uwierz mi, że przy 70km/h wykorzystujesz 30% przyczepności opony. Co innego, jak ciągle pada deszcz i są liście. Wtedy przy 70km/h można wylecieć.

          • 3 4

          • (2)

            Ja mam auto z napędem na 4 koła (subaru) i spokojnie jeżdżę tam (w czasie deszczu) ~100km/h. To nie prędkość zabija ale słabe auta i brak umiejętności kierowców. W tym wypadku mamy oba czynniki przy niesprzyjającej aurze (dla mnie jak pada to ideał, bo zawsze spod świateł ruszam pierwszy ).

            • 1 9

            • A zatem jaka jest przyczyna śmiertelnych wypadków na wyścigach samochodowych? (1)

              Po prostu pech, który przyniósłby takie same skutki, gdyby te samochody nie przekraczały 50km/h?

              Chcesz dalej w to brnąć?

              • 2 1

              • Jak już brniemy w prędkość to mogę wam powiedzieć nie będąc specjalistą, nie będąc na miejscu, tylko po zdjęciach co było przyczyną. Kierowca z lewego pasa zjezdzał na prawy mając drugi samochód w martwym polu.. dodatkowo łuk sprawił, ze go nie widział. Dostał w tylny błotnik i polecieli razem.
                Mogę się mylić, ale prędkość nie miała nic do tego. Przypadek. pech, ograniczona widoczność.

                • 0 0

      • Ale własnie ludzie są nierozsądni

        i dlatego potrzebne są ograniczenia - brak ograniczeń większość uznaje za pozwolenie do wyłączenia rozsądku i pędzenia jak idiota. Prawda, zawsze się znajdą tacy, którym ograniczenie nie będzie przeszkadzało, ale jak ograniczenia nie będzie - więcej osób uzna to za przyzwolenie na szarżowanie. Tak działa człowiek i statystyka.

        • 0 1

    • ooooo (1)

      Wg ciebie lepiej jest papier.....ć 150km/h i wtedy byłoby wytłumaczenie dla takich wypadków?

      • 2 2

      • Czytanie ze zrozumieniem - poziom szkoły podstawowej.

        • 1 2

    • a wierzysz ze one tyle jechały :)

      bo ja nie, tam nikt nie jedzie 50 ...niestety

      • 4 1

    • Wypadek był przed łukiem

      Przejeżdżałem sekundy po wypadku w przeciwnym kierunku, jeszcze nikogo nie było ze służb ratunkowych i przyznam, że nie zauważyłem nawet tych pogruchotanych aut ale cały wypadek wydarzył się przed zakrętem! Co prawda ten zakręt jest trochę zdradziecki ale on akurat nie miał nic do tego wypadku.

      • 0 2

    • Fotoradary i pomiary prędkość. Kasować frajerów. Dlaczego państwo mie ma zarabiać na frajerach.

      • 0 3

  • Zjechały się wszystkie służby

    rozcinają auto by wydobyć kierowcę. Akcja ratownicza trwa.

    • 20 2

  • (1)

    Tak to jest jak się jeździ na łysych oponach.

    • 16 10

    • a ty po zdjęciach zobaczyłeś że łyse? co za dałn

      • 3 2

  • brawo jasiu - nauczy sie jezdzic

    oby innym krzywdy nie zrobil :D

    • 5 2

  • Pewnie za wolno jechał... (1)

    A tak prawdę mówiąc to na tym zakręcie bezpiecznie można przejechać nawet 80km/h a juz na pewno 70km/h czyli tak jak było kiedyś.

    Ciekawe więc jak szybko tak na prawdę jechał ten kierowca.

    • 21 1

    • Jak jest sucho to nie ma problemu

      ale przy takiej mżawce jest tam ślisko, wtedy powinni włączać ograniczenie do 50. Zapalone na stałe - nie działa na kierowców :(

      • 5 0

  • Policji tam nie widac - wstawic fotoradary !!!! (2)

    za granica pelno fotoradarow a u nas sie je wycina - co za debilizm

    • 13 21

    • co za myślenie...mózgu nie poprawisz fotoradrem

      • 2 0

    • Tak ale 99% frajerów będzie sie trzymac za portfel i jechac zgodnie z prawem.

      • 0 1

  • Czyli co, teraz ograniczenie do 20?? (2)

    Jak ktoś ma sprawny samochód i używa mózgu to spokojnie przejedzie tą "s-kę" 80, a nawet 120 km/h.

    • 17 7

    • :/

      Według mnie zamknąć drogę na amen.... zero wypadków i kolizji :)

      • 7 3

    • 140 sie jechalo i bylo ok

      Gosciu lecial ze dwie paki jak nic

      • 0 6

  • :/ (2)

    Ograniczenie 50km/h w stronę Śląskiej ale jadąc w stronę Sopotu 70km/h..... Ograniczenie 50km/h to jakaś kpina.... one jest chyba dla samochodów na łysych oponach... Tam bez problemu można jechać 80-90km/h ....

    • 18 7

    • (1)

      I wglądać jak VW na zdjęciach.
      To, że auto może tak jechać - nie znaczy, że Ty potrafisz.
      Poza tym - nie jesteś sam na drogach - są inni uczestnicy ruchu oraz sytuacje których nie przewidzisz.
      Ty masz przez ten zakręt jechać tak by w niego bezpiecznie wjechać i zjechać nawet jak w ostatnim momencie zobaczysz na lewym pasie popsutą ciężarówkę.

      • 2 4

      • Kiedyś było tam 70km/h. Droga się nie zmieniła a postawili ograniczenie do 50km/h. W drugą stronę jest ograniczenie do 70km/h... sekwencja zakrętów taka sama. Mnie postawienie znaku ograniczającego do 50 nie przekonuje... Te panie mogły jechać i 60km/h kiedy doszło do wypadku... przyczyny nie znamy... Może zamiast skupić się na jeździe pisała któraś smsa...

        • 7 0

  • Opinia do raportu

    Zobacz raport Skutki wypadku na Drodze Gdyńskiej

    O kurde

    • 1 0

  • Opinia do raportu

    Zobacz raport Skutki wypadku na Drodze Gdyńskiej

    (1)

    Byś pomógł a nie cykasz zdjecia, jak widać na filmiku poniżej to karetki nie było jeszcze.....

    • 4 5

    • Opinia do raportu

      Zobacz raport Skutki wypadku na Drodze Gdyńskiej

      Uwielbiam takie debilne komentarze...

      Byłeś tam w tym momencie, wiesz jaka była sytuacja? Na podstawie nieruchomej fotografii jesteś w stanie ocenić czy czytelnik postąpił właściwie?

      • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

+ Dodaj raport

Najczęściej czytane