• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
08:09 5 czerwca 20

Dwa dni temu w autobusie jadącym z...

Przeczytane
Dwa dni temu w autobusie jadącym z Dworca Głównego PKP na Południe zwróciłam grzecznie uwagę chłopakowi, który z impetem, popychając mnie usiadł na wprost mnie, na zakazanym miejscu. Jak wiecie są one mocno oznakowane. Efekt był taki, że "pan" wyzywał mnie i wygadywał jakieś potworności, dopóki nie wstałam ze swojego miejsca i nie przeszłam w inne miejsce w autobusie. Bardzo się wystraszyłam, kwestiá chwili było to że zrobiłby coß nieprzewidywalnego. Ewidentnie była to osoba bardzo niezrównoważona. Okropne było to, że był pełny autobus i nikt, kompletnie nikt ani na te okropne wyzwiska ani na łamanie przepisów NIKT nie zareagował! Próbowałam dzwonić do straży miejskiej i na policję, ale wiadomo w takim stresie szukanie samych numerów w komórce trwa wieczność. Pan wraz ze swą partnerką wysiedli na Oruni na Trakcie i byli niezwykle zadowoleni ze swojego zachowania. Czy w takim społeczeństwie żyjemy? Czy naprawdę tacy ludzie mogą robić co chcą i ziać agresją? Jak ma się czuć (pomijam siebie) osoba, która zwróci uwagę na coś oczywistego. Czy w tym mieście naprawdę ciągle ludzie ufają, że nic się nie dzieje kiedy trzeba okazać przyzwoitość? Dlaczego komunikacja i przystanki nie są monitorowane przez wyraź miejską? Żyjemy w mieście gdzie bez samochodu ( ci za paradoks w półmilionowym mieście) jesteśmy skazani na bardzo kiepską i ślimazarną komunikację miejską. W takiej sytuacji powinniśmy zadbać przynajmniej o minimum bezpieczeństwa wymagane nie dla czyjejś fanaberii, tylko bezpieczeństwa. I jak w mieście, które wyciera sobie twarz słowem solidarność, nikt nie reaguje na chamstwo i agresję?
Wielokrotnie to zauważyłam. Co się z Wami dzieje Gdańszczanie? A może tak było zawsze? Hmm
Zobacz Raport

Opinie (31) 9 zablokowanych

  • Pomysł

    Niema takiego człowieka który lubi jak mu zwracają uwagę, ktoś tam.( to wkurza i denerwuje ludzi, podarowałeś mu stres, no to trzymaj też jeszcze więcej.
    A większość lubi pokazać jaki jest prawidłowy najrozumniejszy i.td, tym samym prowokując.
    Jestem pewien jak by rozmowa zaczęła się inaczej bez otwartych uwag, to nie było by takiej reakcji chłopaka.

    • 5 2

  • Ze strachu przed takim zachowaniem, należy odejść i nie toczyć walki,która z góry jest przegrana a skończyć może się pobiciem.

    • 3 1

  • (1)

    Na Poludnie? Jechal do Krakowa czy Katowic?

    • 4 3

    • Ehh...

      Wiesz jest Gdańsk Południe ;)

      • 0 0

  • "coß " ?

    • 1 3

  • jesteś w Polsce,
    to normalka :)

    • 1 2

  • Trochę księżniczkowate podejście :) skoro już go zaczepiłaś to powinnaś liczyć się z tym, że może być opcja, że nie będzie milusi. Najpierw zaczepiać a potem szukać pomocy u innych? Jak jestem nabuzowana i już zdecyduje się zwrócić uwagę to i jestem przyszykowana na dyskusję bądź atak - może właśnie przez to on nie następuje, tacy dobrze wiedzą kogo mogą zastraszyć:) A co do pomocy w innych sytuacjach to już bardzo zależy na kogo się trafi, jest nadal wielu ludzi, którzy pomagają a jest też wielu, którzy nie kiwną palcem... loteria.

    • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

+ Dodaj raport

Najczęściej czytane