• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
17:27 17 września 21
D

Leje deszcz

Przeczytane
Leje deszcz, wielu kierowców jeździ na światłach dziennych, jadac w kierownu nowatorów z wrzeszcza minąłem kilkadziesiąt takich świateł. Migając długimi zdziwieni ludzie się gapili, pokazywałem żeby włączyli światła, a oni zdziwieni. Ludzie pomyślcie trochę nie tylko o sobie
Zobacz Raport

Opinie (8)

  • Na A1 podobne objawy

    Ciężko rączka przyciski ruszyć.

    • 39 1

  • (1)

    miałem dokładnie to samo... oburzeni jeszcze że im uwage zwracasz na ich własną głupot...

    • 25 1

    • Mają rację.

      Przecież widać auto to po co światła mijania.

      • 0 5

  • Dostaną mandat to drugim razem przy opadach włącza bo przy takiej pogodzie to obowiązek jeździć na mijania

    • 3 2

  • Walka z wiatrakami

    Sam zwracałem uwagę wielokrotnie ale odpuściłem po tym jak nawet policja była zdziwiona, że im pokazałem, że nie maja świateł.

    • 3 0

  • (1)

    Zapewne większość ludzi, która posiada w swoich samochodach układ automatycznego przełączania świateł z dziennych na mijania, ślepo wierzy w jego doskonałe działanie. Z tego co się orientuję, to układ ten często działa jedynie w oparciu o czujnik zmierzchowy, zatem na przykład w czasie deszczu lub mgły, światła mijania nie zostaną automatycznie włączone i trzeba to zrobić ręcznie.

    • 3 1

    • Oczywiście w ostatnim zdaniu mowa jest o automatycznym włączeniu świateł mijania w ciągu dnia (czyli kiedy jest jasno, ale np. pada deszcz lub jest mgła).

      • 1 1

  • Ciągle pada . . . . .

    "Ciągle pada
    Asfalt ulic jest dziś śliski jak brzuch ryby
    Mokre niebo się opuszcza coraz niżej
    Żeby przejrzeć się w marszczonej deszczem wodzie
    A ja
    A ja chodzę desperacko i na przekór wszystkim moknę
    Patrzę w niebo chwytam w usta deszczu krople
    Patrzą na mnie rozpłaszczone twarze w oknie to nic
    Ciągle pada
    Ludzie biegną bo się bardzo boją deszczu
    Stoją w bramie ledwie się w tej bramie mieszcząc
    Ludzie skaczą przez kałuże na swej drodze
    A ja
    A ja chodzę nie przejmując się ulewą ani spiesząc
    Czując jak mi krople deszczu usta pieszczą
    Ze złożonym parasolem idę pieszo o tak
    Ciągle pada
    Alejkami już strumienie wody płyną
    Jakaś para się okryła peleryną
    Przyglądając się jak mokną bzy w ogrodzie
    A ja
    A ja chodzę w strugach wody ale z czołem podniesionym
    Żadna siła mnie nie zmusza i nie goni
    Idę niby zwiastun burzy z kwiatkiem w dłoni o tak
    Ciągle pada
    Nagle ogniem otworzyły się niebiosa
    Potem zaczął deszcz ulewny sieć z ukosa
    Liście klonu się zatrzęsły w wielkiej trwodze
    A ja
    A ja chodzę i niestraszna mi wichura ani ulewa
    Ani piorun który trafił obok drzewa
    Słucham wiatru który wciąż inaczej śpiewa
    Ciągle pada
    Nagle ogniem otworzyły się niebiosa
    Potem zaczął deszcz ulewny siać z ukosa
    Liście klonu się zatrzęsły w wielkiej trwodze
    A ja
    A ja chodzę i niestraszna mi wichura ani ulewa
    Ani piorun który trafił obok drzewa
    Słucham wiatru który wciąż inaczej śpiewa
    A ja
    A ja chodzę desperacko i na przekór wszystkim moknę
    Patrzę w niebo chwytam w usta deszczu krople
    Patrzą na mnie rozpłaszczone twarze w oknie to nic"

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

+ Dodaj raport

Najczęściej czytane