Filmy- 1 5 śmierci w 3 lata. Losy gdańskiej rodziny N. (119 opinii)
- 2 Podwodny dron był 17 godz. w zatoce (73 opinie)
- 3 Do tych modeli aut nie warto "lać" E10 (69 opinii)
- 4 Drugie podejście do przebudowy Unruga (44 opinie)
- 5 Lot Arki w jedną stronę. Po "kołyskę" (51 opinii) LIVE!
- 6 Policjanci zgubili odnaleziony dokument (298 opinii)
Morska, Gdynia (2 raporty)
16:16
10 listopada 21
Alarm przez przypaloną potrawę
Przeczytane
Na Warszawskiej w Gdyni jakąś gruba akcja. 3 duże wozy strażackie na bombach stoją.
Od redakcji: jak informują strażacy, zawiadomiono służby przez zapach spalenizny. Incydent nie był jednak poważny, okazało się bowiem, że zapach pochodził z przypalonego garnka.
Od redakcji: jak informują strażacy, zawiadomiono służby przez zapach spalenizny. Incydent nie był jednak poważny, okazało się bowiem, że zapach pochodził z przypalonego garnka.
16:13
10 listopada 21
Morska, Gdynia
Przeczytane
4 wozy strażackie pędzą Morską w kierunku Chyloni.
Zobacz Raport
Opinie (11)
-
2021-11-10 16:14
Na warszawskiej przed chwilą też byli i dzwig...
- 7 2
-
2021-11-10 16:18
koledzy
o co chodzi cały czas tu krzyczą sygnały i widziałem dwie lodówki i jeszcze 3 wozy strażackie w centrum.
- 1 3
-
2021-11-10 16:19
Z okolic polifarbu też pędziła przed chwilą straż
- 0 0
-
2021-11-10 16:19
Własnie podjechała policja na wysokości warszawskiej 66
- 0 0
-
2021-11-10 16:20
(1)
Jeszcze duży policyjny dojechał. Coś przykrego musiało się stać :(
- 0 0
-
2021-11-10 18:04
Przykre, bo obiad przypalił się komuś.
- 0 0
-
2021-11-10 16:23
Podobno do przypalonego garnka przyjechali
- 1 2
-
2021-11-10 16:26
gaz (1)
moim zdaniem to gaz, inaczej nie przyjechałyby aż 3 wozy strażackie.
- 1 3
-
2021-11-10 17:13
Zawsze jezdza w wiekszej grupie
To nie osp jak u ciebie na wsi że jezdzi Żuk.
- 0 0
-
2021-11-10 16:26
O co chodzi
Oco chodzi
- 1 0
-
2021-11-11 01:57
Miałam taki problem z sąsiadem na osiedlu na Gdańskim Ujeścisku. Notorycznie wracał do domu z browarkami nastawiał jedzenie, upijał się i zasypiał. 3 razy wzywałam straż pożarną i nie był to tylko spalony garnek, na klatce schodowej biało jak przy dużej mgle, a w naszym mieszkaniu 2 piętra wyżej smród jakbyśmy sami coś spalili. I oczywiście nim wzywaliśmy straż to pukaliśmy i dzwoniliśmy do sąsiada ale zero odzewu. Za 3 razem strażacy zniszczyli mu drzwi i facet dopiero się ogarnął. Niby spalony garnek, a można spalić cały blok i potruć dymem sąsiadów. Dobrze, że ludzie reagują w takich sprawach
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.