• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Śmiertelny wypadek na Darze Młodzieży (6 raportów)

14:30 20 lipca 20
Trojmiasto.pl

Pilne! Na miejscu pracują policyjni technicy

Przeczytane
Jak informuje nasz reporter, na miejscu był policyjny technik, który fotografował pierwszy maszt przy dziobie. To prawdopodobnie z niego doszło do upadku.
13:59 20 lipca 20

Karawan przy Darze Młodzieży

Przeczytane
13:32 20 lipca 20
Trojmiasto.pl

Śmiertelny wypadek na Darze Młodzieży

Przeczytane
Ze wstępnych informacji, którymi dysponuje policja, najprawdopodobniej doszło do samobójstwa.

- To mężczyzna w wieku 19-lat. Wstępne ustalenia wskazują na samobójstwo. Z oświadczenia członków załogi wynika, że mężczyzna wspiął się i zeskoczył - mówi Jarosław Biały z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.

Zmarły pochodził prawdopodobnie ze Szczecina.
13:13 20 lipca 20

Dar Młodzieży przy nabrzeżu - na miejscu prokurator

Przeczytane
- Na statku widać poddenerwowanie. Do środka prawdopodobnie wszedł już prokurator - relacjonuje nasz reporter, który jest na miejscu.

Statek przybił do nabrzeża około godziny 12:30.

Nasz reporter próbował porozmawiać z członkami załogi. Ci odpowiedzieli, że nie mogą udzielać żadnych informacji i wrócili na pokład.
13:01 20 lipca 20
Trojmiasto.pl

Do wypadku doszło przed wpłynięciem do portu

Przeczytane
Jak poinformowała prok. Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, do śmiertelnego wypadku doszło, gdy statek stał na redzie, przed wpłynięciem do portu. Na miejsce jedzie prokurator.

W tej chwili służby nie przekazują informacji na temat wieku zmarłego oraz okoliczności w jakich doszło do wypadku.
12:33 20 lipca 20
Trojmiasto.pl

Śmiertelny wypadek na Darze Młodzieży

Przeczytane
- Nasze służby dostały informację o wypadku na Darze Młodzieży, doszło do upadku z wysokości, wypadek okazał się śmiertelny - przekazała Magdalena Kierzkowska z Urzędu Morskiego w Gdyni.

Policjanci potwierdzają, że na Darze Młodzieży doszło do nieszczęśliwego wypadku - po upadku z wysokości, zmarł młody mężczyzna.

W tej chwili służby nie informują o szczegółach zdarzenia. Statek ma przybić do nabrzeża około godz. 12:40 - wówczas będą realizowane czynności z prokuraturą.

Zobacz Raport

Opinie (64) ponad 10 zablokowanych

  • (15)

    Z masztu?Szkoda młodego człowieka.A czy oni nie muszą mieć specjalnych szelek jak wchodzą tak wysoko?

    • 75 11

    • (3)

      Muszą. Na budowach też muszą. Co z tego, skoro nikt na to nie patrzy?

      • 57 6

      • widziałeś kiedyś te szelki? Śmiech na sali

        • 5 7

      • Muszą mieć tylko, gdy wchodzą na platformę. Podczas całej drogi nie mają przypięcia. Zero bezpieczeństwa.

        • 4 8

      • A jak chcesz jednoczesnie widziec kilka osob pracujacych w kilku miejscach jednoczesnie? To ludzie pracujacy na budowach sami z siebie nie chca sie zabezpieczac! Im sie nic nie stanie...

        • 0 0

    • (7)

      Mają, ale w pewnym momencie trzeba się rozpiac

      • 5 3

      • (6)

        Masz 2 liny. Odpinasz jedną, przypinasz dadalej, odpinasz drugą, przypinasz drugą dalej. Jestes 100% czasu zabezpieczony

        • 22 2

        • dodatkowo często pod platformami jest presja żeby się nie podpinać, bo za wolno wchodzisz wtedy. Plus jak reje są zbrasowane to na jedną stronę wchodzisz bez problemu a na drugą musisz zrobić skok bez zabezpieczenia...

          • 5 2

        • Coo

          Chyba nigdy nie byłeś na darze. Jak idziesz na reje, to liczy się czas. Wpinasz się tylko w momencie wchodzenia na platformę, cała drogę między platformami idziesz nieprzypięty.

          • 13 0

        • (1)

          2 liny? zapomnij - ciesz się jak jedną zapniesz. są miejsca gdzie ciężko przejść przypiętym - np wejście na platformę - w zasadzie wisisz pod nią. przyglądałeś się kiedyś jak wygląda "trasa" na samą górę? - jak kilkunastu/kilkudziesięciu ma wejść w sensownym czasie jak każdy będzie się przepinał? - i tak cud że to dopiero pierwsza ofiara.

          • 7 0

          • Skandal. Oto Polska właśnie. W tyłku z BHP, w tyłku z procedurami. Pozamiatac taki bałagan, winnych ukarać.

            • 3 3

        • niekoniecznie (1)

          Nie wiem jak na Darze, ale wiem jak jest na Pogorii - lajflinę masz wzdłuż rej - schodzisz z platformy na reję, to się przypinasz i podczas pracy jesteś bezpieczny. Ale wspinając się po drabince już nie masz żadnego zabezpieczenia, ale i ryzyko odpadnięcia stosunkowo niewielkie. Najgorzej jest jednak na wejściu na platformę - tam miałem największego pietra, bo drabinka jest pod niekorzystnym kątem do płaszczyzny platformy.

          • 3 0

          • Dokładnie tak jest na Darze Moździerzy.

            Daawno temu szelki były typu łamikręgi - pas na klatce, długie liny (ok 1.5m wolnego spadku) i żadnego zabezpieczenia wokół nóg.

            • 0 0

    • Bez szelek wchodził

      Bez szelek wchodził

      • 1 3

    • Śmiech na sali (1)

      Te 'zabezpieczenia' są na słowo honoru, byłam tam praktykantką, dziewczyny mają łatwiej, ale i tak nie jest za ciekawie. Chłopcy są wyzywani od pi*d, że nie wchodzą. Zabezpieczenie działa dopiero jak wejdziecie na reje, gdy wchodzicie nie ma zabezpieczeń, a na samą górę wchodzi się pod kątem prawie 90 stopni. Uczniowie mdleją, słabną do takiego stopnia, że krwotoku dostają, a wszyscy dalej swoje. Generalnie jeden wielki cyrk. Oby po tej sytuacji coś się zmieniło. Jeśli to był praktykant to współczuję, spoczywaj w pokoju.

      • 11 2

      • Taki brak procedur powinien wywołać sprawę sądową i zmusić do wprowadzenia jak najdalej idących zabezpieczeń.

        • 3 0

  • Traktowanie na Darze (7)

    Traktują praktykantów bardzo źle od wielu lat. Traktują jak petentów, a później się dziwią, że coś takiego się stało. Jeżeli to było samobójstwo, to cały dział armatorski i załoga powinna być przesłuchiwana w jaki sposób podchodzili do tej osoby

    • 78 20

    • Żeby pływać po morzu trzeba mieć twardy tyłek, (4)

      to nie jest zabawa ani przedszkole. Kto się decyduje, powinien zdawać sobie z tego sprawę. Głaskaniem nie wychowasz żeglarza ani marynarza

      • 29 27

      • Piszesz bzdury. Procedury w ramach zabezpieczania zdrowia i zycia są obowiązkowe i świadczą m.in. o stosunku do życia. To polskie bezprawie i olewactwo być może doprowadziło do tragedii a nie samobójstwo.

        • 11 1

      • Rozumiem, że osoby ze swojej rodziny i bliskich też byś traktował w taki sposób. Jak tak, to jest mi ich przykro

        • 4 1

      • I tak i nie - zgadza się, że na morzu może się zdarzyć wszystko, i często od tego czy dany załogant nie spanikuje zależy życie całej załogi i jednostki którą płyną. Dlatego uważam, że śmiganie po rejach czy bukszprycie na żaglowcu ma znaczenie dydaktyczne. Natomiast są ludzie, którzy po prostu nie są w stanie przez to przejść, bo mają najzwyklejszy lęk wysokości, albo nie są na tyle sprawni, żeby to bezpiecznie ogarnąć - nie każdy się przecież nadaje na alpinistę czy linoskoczka, ale może mimo wszystko będzie dobrym mechanikiem, czy nawigatorem? Sam nie wiem.

        Natomiast z całą pewnością presja na pokładzie do włażenia na reje jest. Kiedyś byłem jako 16to latek na parodniowym rejsie żaglowcem w ramach jakiegoś programu. Niby od początku były zapewnienia, że włażenie na reje są dla chętnych, to i tak i tak komendant z drugim oficerem darli ryja przez megafon gorąco "zachęcając" wszystkich mniej zdecydowanych do ruszenia w górę...

        • 6 0

      • Trzy kropki

        • 0 1

    • Kia (1)

      Piszesz bzdury. Surowe traktowanie było na Darze Pomorza. Teraz jest sielanka.

      • 7 3

      • Nie ma różnicy jakie było traktowanie. Jak nie spełnia cywilizowanych norm, to powinno być karane przez sądy.

        • 5 1

  • To był stażysta/praktykant? (1)

    • 18 0

    • tak, praktykant.

      • 5 0

  • (10)

    Może w końcu instruktorzy przetana obrażać osoby, które nie chcą wchodzić na maszt. Takie osoby są nazywane przez nich " piz**", " cio*y". Oczydoscie UMg nic z tym nie robi.

    • 41 4

    • Chyba byłeś na innym statku kolego

      • 3 11

    • to co oni chcą robić na morzu? (6)

      To ciężki kawałek chleba i jak trzeba będzie wykonać coś podczas sztormu to "ja się boję i nie pójdę"? Morze to nie jest baranek z czekolady.

      • 16 5

      • (2)

        To powiedz mi, w którym miejscu na takim kontenerowcu wchodzisz na maszt klejony żywicą? :) Na jakim statku masz szelki, które rozpadają Ci się w ręce i nie można ich spiąć ( bo brakuje zapięcia )?

        • 15 2

        • (1)

          Na pewno nie na Darze Młodzieży. Tam wszystko gra.

          • 2 3

          • XD to gdzie ty pływałeś, tam dużo nie gra

            • 2 0

      • Jeśli ktoś się nie nadaje to mówi mu się "to nie jest praca dla ciebie" (2)

        a nie miesza z błotem i wyzywa. Jak bardzo musiano zgnoić tego chłopaka, zeby aż popełnił samobójstwo kawałek przed portem

        • 9 3

        • (1)

          może miał inny problem a nie złe traktowanie na statku

          • 1 2

          • Mogło i tak być, może koszmar czekał go dopiero na lądzie i nie chciał wracać

            • 5 0

    • Umg weźmie miotłę i zamiecie pod dywan

      • 8 0

    • Przetana oczydoscie UMg...skąd taka łamana polszczyzna.Czy tam tez zatrudnia sie obcokrajowcow??

      • 0 0

  • Porażka (1)

    Byłem praktykantem na darze, to co się tam dzieje to jest dramat rejs jako rejs to super przygoda ale załoga to dramat. Jeżeli ktoś się boi wejść na maszt to jest zmuszany przez bosmanow wiadomo nie każdy jest na tyle odważny by wejść tak wysoko. Prędzej czy później musiało do tego dojść a jeżeli chodzi o szelki to oczywiście są one obowiązkowe ale podczas wchodzenia przypina się tylko przy platformach na innych częściach masztu te szelki nie są wykorzystywane

    • 46 6

    • Tak właśnie jest, podpina się tylko przy platformach, podczas wchodzenia jest się w ogóle niezabezpieczonym

      • 0 0

  • Może darujcie sobie komentarze domorośli specjaliści od wszystkiego! Zginął człowiek!!!!!

    • 27 9

  • (2)

    Byłem na praktyce w 2000 roku, wówczas szelki jakie nam dali nadawały się idealnie do tego, żeby w razie upadku złamać kręgosłup celem skrócenia męczarni.
    Wszyscy liczyli na to, że adrenalina zrobi swoje i w razie w się nie puścisz.

    • 19 0

    • Ale mamy 2020 rok

      20-cia lat to sporo czasu. Ale dla ciebie to pewnie nic się nie zmieniło na świecie.

      • 0 3

    • Takie same jak w latach 80-tych....

      Zapinaliśmy karabińczyki do pada - przekładając linki "na pół" - przez lifeliny.
      Żeby skrócić lot swobodny i oszczędzić kręgosłup.

      Co nie zmienia faktu że jeden z bosmanów (5B ...) przechodził z jednej strony masztu na drugą idąc po rei bez zabezpieczenia.

      • 1 0

  • (2)

    Wszedł bez zgody bez zabezpieczeń, nie posłuchał się i zeskoczył

    • 12 10

    • (1)

      Czy wiesz, że na wantach nie pozwalają się zaczepiać Zabezpieczeniem, Bo za wolno

      • 2 1

      • Na wantach nie zapina się zabezpieczeń !

        • 0 2

  • Szkoła pod żaglami

    Mówią, że żeglarstwo i praktyki na darze uczą rzemiosła, a jak widać uczą jak zamiatać sprawy pod dywan. Ten statek juz dawno powinien być na plazy w Indiach

    • 13 7

  • :( (1)

    Zrezygnowałam z rejsu w 2005 r. bo już wtedy od innych praktykantów słyszałam te opowieści o konieczności wchodzenia na maszty, jedna z mądrzejszych decyzji w moim życiu

    • 21 3

    • Ja wiem, byłam, widziałam, męża sobie znalazłam. Ale dopiero ten 6 mi podpasował. No ale rejs trwał 3 miesiące, to czasu sporo było, żeby wybrać coś sensownego.

      • 2 9

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

+ Dodaj raport

Pogoda

Najczęściej czytane