• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
stat
Impreza już się odbyła
PATRONAT

Wspomnienie o Ryszardzie Riedlu - Sebastian Riedel & Cree (4 opinie)

W 2019 roku przypada 25. rocznica śmierci Ryszarda Riedla. W związku z tym Sebastian Riedel i zespół Cree postanowili uczcić to wydarzenie serią koncertów upamiętniających twórczość legendarnego wokalisty Ryszarda Riedla i zespołu Dżem.

Zespół Cree został założony w 1993 roku w Tychach przez Sebastiana Riedla i Sylwestra Kramka. Nazwę pomógł wymyślić ojciec Sebastiana, Rysiek Riedel, który zawsze fascynował się życiem i historią Indian. Sam także wspominał, że chciałby mieć zespół o takiej nazwie. Syn spełnił marzenie ojca i tak powstał zespół Cree.

blues / soul - koncerty w Trójmieście


Mottem zespołu i jego myślą przewodnią są słowa często używane przez Sebastiana Riedla: "Żeby żyć trzeba grać, żeby grać trzeba żyć".

Zespół występuje w składzie:
Sebastian Riedel - gitara, śpiew, harmonijka
Sylwester Kramek - gitara
Lucjan Gryszka - gitara basowa
Kuba Majerczyk - perkusja
Adam Lomania - instr. klawiszowe

Przeczytaj także

Opinie (4) 3 zablokowane

  • godny nasladowania (2)

    Prowadzony przez niego tryb życia naznaczony był między innymi przez narkotyki (głównie heroinę), a ponieważ zdominowały one jego życie, dochodziło do wielu spięć między nim a zespołem. Pierwsze kontakty z narkotykami szacowane są na koniec lat 70. Prowadził życie outsidera, często opuszczał próby nagrań i nie przychodził na własne koncerty.

    Pomimo narastających problemów zdrowotnych Riedla, jego współpraca z zespołem trwała do momentu, kiedy wyniszczony narkotykami został zmuszony do kolejnego leczenia detoksykacyjnego (w 1994), które jednak nie dało rezultatu. Riedel kilka razy wcześniej przechodził takie leczenia, jednak za każdym razem wracał do brania narkotyków. Mimo tego jawnie ostrzegał przed eksperymentowaniem z narkotykami i innymi używkami.

    Po ostatniej kuracji antynarkotykowej zespół postanowił umieścić Riedla z dala od znajomych i domu. W kwietniu i maju 1994 artysta przebywał w Wodzisławiu Śląskim, gdzie jednak czuł się nieswojo, zapadł m.in. na amnezję. Po jakimś czasie znowu wrócił do brania.
    W maju 1994 został tymczasowo usunięty z grupy. Jako przyczynę członkowie zespołu w jednym z wywiadów radiowych podali niemożność dalszej współpracy i ciągłego dostosowywania występów do niedomagającego Riedla. Zespół zawiesił swojego lidera, gdy ten przebywał w szpitalu (od 13 lipca). Zmarł nie będąc już członkiem zespołu Dżem.

    • 0 1

    • Życie to nie wikipedia

      • 0 1

    • Akurat jeżeli chodzi

      o przekaz artystyczny, to kompletnie nie ma znaczenia, kto ile razy chodzi do ubikacji. Był Taki Ktoś, kto sam mówił, że nie przyszedł do tych, którzy się dobrze mają.

      • 0 0

  • Człowiek w pełnej odsłonie,

    bo co prawda słaby wobec uzależnień, ale wielki w przekazie. Być może jeden z tych co widzieli więcej i to ich dobijało. Takie przeciwieństwo "grubej skóry". Pięknie śpiewał. W życiu piękne są tylko chwile - ktoś zaprzeczy? Nawet dostojny miliarder - nie.

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.