• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdyńskie dokumenty znalazły się w Berlinie

Michał Sielski
6 czerwca 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Ile tajemnic kryją jeszcze niemieckie archiwa? Ile tajemnic kryją jeszcze niemieckie archiwa?

Jak wykorzystać księgi gruntowe, które IPN odnalazł w niemieckich archiwach? Mogą trafić do muzeum, wzbogacić wiedzę na temat wojennych strat Gdyni, ale przede wszystkim pomóc spadkobiercom odzyskać warte dziesiątki milionów złotych rodzinne majątki.



Jak wykorzystać odnalezione dokumenty?

Pracownicy Instytutu Pamięci Narodowej trafili na dokumenty przypadkowo, podczas śledztwa dotyczącego obozu koncentracyjnego Stutthof. Okazało się, że w niemieckich archiwach jest 14 ksiąg gruntowych, sporządzonych w latach 40.

- Zawierają informacje o nieruchomościach. Część zapisów zawierała także dane Niemców, którzy przejęli określone działki oraz o ich wcześniejszych polskich właścicielach, którym majątek został zarekwirowany - mówi historyk dr Monika Tomkiewicz.

To może być przełom dla wszystkich, którzy walczą o odzyskanie przedwojennych majątków. A według naszych informacji, takie spory - tylko dotyczące Gdyni - toczy obecnie kilkaset osób! Gdynia jest bowiem pierwszym polskim miastem, w którym Niemcy zaczęli wysiedlenia. Ze swoich domów wyrzucono kilkadziesiąt tysięcy osób, większość została zamordowana w obozach koncentracyjnych i Piaśnicy.

- Podczas spraw sądowych często zdarzało się, że jako właściciel spornej nieruchomości figurowała Rzesza Niemiecka i wtedy zgodnie z dekretem z 1946 r. nieruchomość ta przechodziła na własność Skarbu Państwa. Potem była komunalizowana i teraz jest własnością miasta. Odnalezione dokumenty - choć zastrzegam, że nie wiem co dokładnie zawierają - mogą rodzić podejrzenia, że ktoś został wysiedlony i należy mu się zwrot majątku - przyznaje specjalista od spraw własnościowych, mecenas Roman Nowosielski.

Odnalezione dokumenty mogą więc być sporym kłopotem dla miasta, które wciąż procesuje się z właścicielami terenów, nawet w samym centrum miasta. Na księgi ma też ochotę Muzeum Miasta Gdyni.

- To bardzo cenne eksponaty. Mogłyby wzbogacić naszą wystawę, a także wypełnić luki w powstającym raporcie, dotyczącym strat wojennych - mówi dyrektor muzeum Dagmara Płaza-Opacka.

Księgi zdradzają tajemnice części centrum Gdyni, Kamiennej Góry, Chyloni, Witomina, Grabówka, Redłowa, Obłuża, Oksywia i Cisowej. Na razie wciąż spoczywają w niemieckich archiwach, ale w najbliższym czasie będą badane przez naukowców. Sporą częścią zawartych w nich wiadomości dysponuje już Stowarzyszenie Gdynian Wysiedlonych, którego członkowie domagają się zwrotu rodzinnych majątków.

Opinie (113) 8 zablokowanych

  • dziwne (9)

    ze w IPN taką informacje ujawniają tuz przed wyborami europejskimi i to w czasie ciszy wyborczej. komu to ma słuzyc?

    • 11 32

    • (5)

      Ty, ale jaki to ma związek z wyborami?

      • 9 1

      • (2)

        jakbys sie zastanowił to bys wiedział. ta informacja ma wywołac odpowiednie skojarzenia w głowach wyborców. A jakie skojarzenia to poczytaj w innych komantarzach

        • 1 9

        • (1)

          Te skojarzenia są tylko w glowach ludzi, ktorzy mają problemy z czytaniem. Artykuł traktuje o odnalezieniu księg wieczystych przedwojennych wlaścicieli i nie wspomina nic o jakichkolwiek niemieckich roszczeniach.

          Może przeczytaj jeszcze raz coś co próbujesz komentowac?

          • 12 2

          • hahaha. naiwny specjalista od PR

            • 2 5

      • (1)

        ktos tu złamał ciszę wyborcza

        • 1 1

        • ty zlamasie

          jw.

          • 0 2

    • No jasne! To na pewno spisek jakiś ciemnych sił. Zmień dilera!!!

      • 3 3

    • Ta informacja pojawiła się już kilka dni temu. Dziwne, czemu dopiero teraz znalazła się na portalu.

      • 1 0

    • do andrzejaL

      a co to ma wspólnego z wyborami europejskimi ,ciągle ukrywamy jakąś prawdę
      dziwne że się dziwisz

      • 0 1

  • (7)

    Szykuje się niezła awantura. Przynajmniej mieszkańcy Gdańska jako ludność napływowa po II wojnie świaotwej, nie mają takiego problemu, a władze klopotu ze zwrotem dóbr.

    • 11 4

    • "mieszkańcy Gdańska jako ludność napływowa" ! ! ! ! ! (5)

      Czyżby cała ludność Gdańska była napływowa ! ???

      Kłania się elementarna wiedza historyczna
      ;-)

      • 2 5

      • (2)

        "cała"

        A czy przypadkiem nie mam ukłonów od elementarnej zdolności wkładania w czyjeś usta, słów, których nikt nie wypowiedział?

        ;-)

        • 3 0

        • No to jeszcze raz moze powtorze masochistyczny zwrot (1)

          ...strat wojennych...

          OFIARO

          • 0 0

          • Po obiedzie? To pora na spacer.

            • 0 0

      • (1)

        Cała nie... Chodzi o Polaków, którzy po wojnie osiedlili się w Gdańsku gdy uciekła z niego ludność niemiecka, trzeba by poszperać, zle sądzę, że 80% dzisiejszej ludności osiedliła się w Gdańsku już po wojnie.
        "Wolne miasto Gdańsk w 1934 liczyło 408 tys. mieszkańców. Ilościowo przeważała ludność niemiecka, Polacy stanowili według różnych danych od 3 do 11 % obywateli."
        "W 1938 władzę w Wolnym Mieście Gdańsku faktycznie przejęła NSDAP, co nasiliło hitleryzację tego miasta, forsowaną przez czołowych działaczy narodowosocjalistycznych, m.in. Alberta Forstera. Otwarcie organizowano hitlerowskie bojówki paramilitarne (SA) i szkolono je."

        • 1 0

        • ...chciałbym dodać,że gdyby nie partyzantka pocztowców i ich ukrywanie się w kanałach, hitlerowcy nic by z miasta nie zostawili...

          • 0 1

    • Do zrozumienia

      Ja jestem młody człowieku z dziada praDziada Gdańszczaninem i czuję się Polakiem przez duże Pa nie Niemcem nie obrażaj ludzi Jerzy

      • 2 0

  • no to Gdynia może zapomnieć (2)

    o realizacji budżetu :)

    • 9 6

    • nie Gdynia, a skarb państwa! (1)

      Jeśli ktokolwiek ma roszczenia, to adresatem jest skarb państwa, a nie miasto. I te 500 spraw miescie wcale nie dotyczy tylko roszczeń zwiazanych z niemieckim okupanetem, ale stalinowskich i późniejszych rugów, całkiem bezprawnych, albo absurdalnych co do wycen. Tych poniemieckich jest niewiele. To jakies bzdury, które dziennikarze powtarzaja jeden po drugim, przekłamując prawdziwe fakty.
      A pan Nowosielski jako adwokat, oczywiscie kazdemu klientowi obieca krociowe zyski, za to bierze krociowe wynagrodzenie. Taka prawda.

      • 1 2

      • a wiesz co to znaczy KOMUNALIZACJA?

        • 0 0

  • BERLIN TO STOLICA KRAJU LUDZI BEZ HONORU I NASTĘPCÓW ZBRODNIARZY !!! TO KRAJ NA KTÓRY MY POLACY MUSIMY PLUĆ NA ZAWSZE !!!! (21)

    KAŻDEGO SZWABA W MORDĘ LAĆ !!! MUSIMY ŻYĆ ZEMSTĄ NA SZWABACH !!! NICZYM RODZINA MAFIJNA KONTRA DRUGA RODZINA MAFIJNA !!!

    • 40 65

    • ale ty prostak jestes

      • 10 10

    • proszę zatrzymać tez solidną mele dla pyska naszego wschodniego, wielkiego i tępego sąsiada. (3)

      • 10 3

      • ty wyżej sam jesteś prostak !!! dajesz się chyba dymać szwabom i dlatego piszesz takie coś (2)

        prawdziwy polak zawsze wie że szwabowi trzeba wyje*** w ryja !!!

        • 8 13

        • (1)

          Tobie to chyba da w ryja ten słupek, do ktorego chcesz iść na kawę.

          • 5 4

          • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • do prostak antyszwab (1)

      to sowieci gwalcili twoja babcie z kresow a nie niemcy

      • 10 2

      • co szwabie ????? od rosjan się odpier***

        • 1 9

    • ile jeszcze można?

      Patologia, ułomność.

      • 2 2

    • poje...any jestes czlowieku

      jak wyzej.
      ile ty masz lat? 10?

      • 3 4

    • idz się leczyć z tej nienawiści

      • 3 1

    • No tak

      A Polacy to ludzie uczciwi dobroduszni, nie kradną są sprawiedliwi, kochają Żydów, Rosjan, Niemców :-))))

      • 2 1

    • Tja

      Schwachköpfe wie dich gibts in jedem Land. In Deutschland und in Polen.

      • 0 1

    • glupi jestes jak but

      • 0 0

    • He He (1)

      He he he

      Jakie odszkodowanie? !!!.
      Przecież Polacy dostali od Rosjan za kresy wschodnie, ziemie zachodnią
      ( przyłączenie do macierzy hi hi hi ). Ziemie które zostały przejęte przez polaków były uprzemysłowione, zurbanizowane, z właściwą strukturą dróg itd.
      ( kresy wschodnie przez polaków był nazwane zaściankiem, bieda, brak dróg, szczątkowy przemysł ).
      Reasumując, ZA CO ODSZKODOWANIE, przecież je dostaliśmy.
      Pozdrawiam

      • 0 1

      • zaścianek umysłowy to ty jesteś.

        • 0 0

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

      • A ty ... (1)

        ...nie wiesz że nie ma słowa "Miorderca".

        • 1 0

        • może chodziło tu o osobę która lubi miód :D:D:D czyli Miodożerca xDDD

          • 0 0

      • Ale ... (1)

        ... mogę cię uczyć polskiego. Masz ochotę? Dla ciebie za darmo. Oferta letnia z Niemiec.

        Serdecznie pozdrawiam

        • 0 0

        • Deutscher a w StarCrafta jeszcze grasz ??:>

          KriSs

          • 0 0

    • żal mi Cię Polan antyszwab, Ty masz nie po kolei w swojej makówce :)

      pozdrawiam ;p

      • 0 0

  • Reparacje (1)

    W dużym uproszczeniu -okupowane do 1993 roku przez Związek Radziecki państwo polskie zwane Polską Rzeczpospolitą Ludową zrzekło się reparacji wojennych od obu okupantów-teraz Rzeczpospolita Polska musi to uznawać- dziwactwo.

    Czy osoby prywatne-byli właściciele tych ziem-Polacy muszą sie upominać w polskich miastach o zwrot? Nie wygrali by więcej pozywając Federacje Rosyjską i Republikę Federalną Niemieco zadość uczynienie za stracone nieruchomości i stracone możliwe zarobki przez 70 lat? Samorządy powinny robić to samo :)

    • 10 1

    • jeszcze dodam

      że śmierdzi to rozkręcaniem sprawy wypędzonych. Czyli, wcisnąć kit, że Polaczki też byli wypędzeni i oni też mają prawo do odzyskania swoich majątków. Jest to działanie, które ma wzmóc akceptację roszczeń "wypędzonych" Niemców. Oczywiście zwróć czytelniku uwagę, że Polacy byli wypędzani do obozów zagłady (w artykule pisze to samo). Poza tym "wypędzeni" Niemcy otrzymali odszkodowania od swojego kraju, w ramach porozumień po wojennych i reparacji. Dziwnym trafem archiwa polskich "zapędzonych" znalazły się w Berlinie !!!, haha. A jeśli chodzi o kwestię moralną, oprawca kilku milionów polskich obywateli, prowodyr 50 lat zacofania i komunizmu, oczekuje własnych reparacji względem tego kraju. Tak czy siak, te skandale obyczajowe są winą nieudolności polskiej polityki zagranicznej (a może coś więcej ?). Niedawne roszczenia jakiś organizacji amerykańskich na rzecz zwrotu mienia żydowskiego (obywateli polskich jakby ktoś nie wiedział) utraconego w czasie okupacji i gwarancje Tuska na ich spełnienie, dają mi trochę do myślenia. W jakim świecie układów żyjemy ?

      • 1 0

  • nic nie powinni oddawać (1)

    jak ktoś to kiedyś znacjonalizował, to powinno tak zostać

    • 4 21

    • To może

      znacjonalizujemy twoją własność ... o ile coś posiadasz?

      • 1 0

  • ciekawe czy będzie jak u nas (1)

    tzn., zaraz dokumenty zostaną sfałszowane, a może już są :)

    • 2 4

    • znalazł sie specjalista

      przecież powszechnie wiadomo ze w powojennej
      Polsce sfałszowano tylko dwie teczki i to akurat dziwnym przypadkiem tylko dwóch podobnych do siebie panów

      • 0 3

  • dobrze,z e te ksiegi sie znalazly, to czesto rodziny kaszubskie budowaly Gdynie (3)

    , stawialy domy dla swoich dzieci i z mysla o nastepnych pokolenaich. pzryszla komuna i lekka reka zabierala dorobki pokolen, dorobki dziadkow, rodzicow. Nareszcie cos sie ruszy w tej sprawie. Mysmy odzyskali kamienice po 55 latach, a byla w stanie riuny!!

    • 19 0

    • Apps. kamienic i ruiny. Od dłuższego czasu na placu kaszubskim straszy opuszczona kamienica. Wie ktoś coś na ten temat?

      • 0 0

    • no kaszubi tez się z nieba tam nie wzieli

      • 0 0

    • kaszubi... ;]

      • 1 0

  • won! (1)

    niech sie szwaby odpier***ą lepiej od naszej ziemi i sie zajma swoja....

    • 19 12

    • Przeczytaj jeszcze raz. Teraz ze zrozumieniem.

      • 8 1

  • Kaczyński miał racje

    jeśli oni chcą naszych ziemi to spoko - my chcemy odszkodowania za zniszczenie w czasie wojny całego kraju.

    • 25 8

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane