• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tak wypoczywano w przedwojennej Gdyni

Bartosz Gondek
1 sierpnia 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
W okresie międzywojennym plażowanie nad polskim Bałtykiem stało się nie tylko modne, ale było też dobrze widziane - jako wspieranie krajowej turystyki. W okresie międzywojennym plażowanie nad polskim Bałtykiem stało się nie tylko modne, ale było też dobrze widziane - jako wspieranie krajowej turystyki.

Na półmetku sezonu urlopowego przejrzeliśmy stare zdjęcia i wybraliśmy kilka takich, na których widać, jak wypoczywano w przedwojennej Gdyni. Letni wypoczynek miał wówczas inny charakter niż dziś, bo oprócz walorów rekreacyjnych był uznawany za patriotyczny obowiązek Polaków.



Wielu z nas wydaje się, że historia Gdyni rozpoczyna się z chwilą nadania jej w marcu 1926 roku praw miejskich, albo przynajmniej po roku 1920, czyli po uzyskaniu przez Polskę dostępu do morza. O ile w kontekście budowy portu taki tok rozumowania jest jak najbardziej słuszny, o tyle historia Gdyni jako letniska zaczęła się znacznie wcześniej - w zasadzie już w połowie XIX wieku.

Widok na przedwojenną Gdynię z Kamiennej Góry. Widok na przedwojenną Gdynię z Kamiennej Góry.
Pierwsi turyści przybywali do wioski Gdynia z sąsiedniego Orłowa, w którym od 1829 roku funkcjonowała karczma - pensjonat. Przyciągała ona tych, którym nie odpowiadał coraz bardziej gwarny Sopot. O faktycznych turystach przybywających do Gdyni możemy mówić wraz z wybudowaniem niedaleko centrum wioski niewielkiego przystanku kolejowego. Miało to miejsce 1 stycznia 1894.

Po dekadzie przystanek został rozbudowany. Pojawiła się między innymi poczekalnia i kasy, co świadczy o wzrastającym ruchu podróżnych, których przyciągała szeroka plaża z żółtym piaskiem.

Z rozbudową dworca zbiegło się zawiązanie spółki "Ostseebad Genosenschaft Gdingen", która tuż przy plaży zbudowała Dom Kuracyjny z niewielkim ogrodem oraz pomost o długości 50 m i łazienki kąpielowe z 42 kabinami, osobnymi dla pań i panów. Do Kurhausu, wybudowanego w miejscu, gdzie dziś znajduje się Płyta Marynarza Polskiego, doprowadzono od stacyjki piaskową aleję kuracyjną. Dziś to ulica 10 Lutego.

Pierwsze lata działalności kąpieliska nie były zbyt oszałamiające. Turystów nadal było niewielu, a stateczki dopływające z Gdańska i Sopotu dowodziły tu w dużej części pary, które decydowały się na Gdynię, właśnie ze względu na to, że była na uboczu. Dopiero po 1920 roku liczni letnicy narodowości polskiej wypoczywający dotąd w Chorwacji, Włoszech, Prusach Wschodnich, czy po sąsiedzku w Gdańsku i Sopotach, w patriotycznym uniesieniu zaczęli odkrywać nowe miejsca do wypoczynku na Helu, w Jastrzębiej Górze i właśnie w Gdyni, w której - zwłaszcza po decyzji o budowie tu portu, po prostu należało być.
Przedwojenna moda plażowa na nadmorskiej promenadzie w Gdyni. Przedwojenna moda plażowa na nadmorskiej promenadzie w Gdyni.


Początki wypoczywania na polskim wybrzeżu, w tym w Gdyni, nie były wcale proste. Głównie ze względu na brak infrastruktury i drożyznę.

Plażowe popisy taneczno-gimnastyczne zorganizowane z okazji Święta Morza w 1938 r. Plażowe popisy taneczno-gimnastyczne zorganizowane z okazji Święta Morza w 1938 r.
Aby promować polskie wybrzeże, Liga Morska i Kolonialna, zaplanowała akcję "Święto Morza". Oprócz regat, parad i pokazów oraz różnych typowo kurortowych atrakcji, turystom oferowano darmową grochówkę i noclegi w koszarach, zwiedzanie Gdyni z przewodnikiem i bezpłatny bilet powrotny na pociąg.

Czytaj także: cała Polska jedzie do Gdyni za 66 proc. ceny biletu

Formuła pierwszych świąt, poza aspektem wojskowym i patriotycznym, bardzo przypominała sięgający genezą okresu przed I wojną światową, "Zoppoter Sportwoche". Wprowadzono też bardzo tanie pociągi turystyczne, które kończyły bieg właśnie w Gdyni. To wszystko sprawiło, że już niedługo potem w Gdyni pojawiły się kolonie i zorganizowane formy wypoczynku dla zakładów pracy.

Promenada nad morzem w Gdyni. Zdjęcie z okresu przedwojennego. Promenada nad morzem w Gdyni. Zdjęcie z okresu przedwojennego.
Wzrost zainteresowania letniskiem przy porcie powodował, że od 1920 roku systematycznie rosły ceny gruntów. Początkowo nie były one wysokie. Między innymi dlatego, że zamieszkujący tu Niemcy sprzedawali swoje majątki i przenosili się do Rzeszy. Wkrótce atrakcyjność terenów wokół Kamiennej Góry dostrzegli inwestorzy z branży nieruchomości i ceny poszybowały w górę. Kapitał lokujący się w tej okolicy pochodził w większości z Warszawy.

W zasadzie od momentu uzyskania dostępu do morza, dynamicznie rozwijała się sieć pensjonatów i hoteli. Już w 1921 roku założono we Lwowie spółkę Polska Riwiera, która rok później rozpoczęła u stóp Kamiennej Góry budowę pensjonatu i restauracji. Obiekt, oddany do użytku w 1924 stał się, wraz z rozciągającą się w jego sąsiedztwie plażą, lubianym plenerem fotograficznym.

Gdyński hotel Polska Riviera na zdjęciu sprzed wojny. Dziś właścicielem gmachu, w którym mieści się Klub Marynarki Wojennej Riviera, jest... Marynarka Wojenna. Gdyński hotel Polska Riviera na zdjęciu sprzed wojny. Dziś właścicielem gmachu, w którym mieści się Klub Marynarki Wojennej Riviera, jest... Marynarka Wojenna.
Jak opisuje Aleksandra Tarkowska w książce "Gdynia między wojnami. Opowieść o narodzinach i życiu miasta 1918-1939", aby zdobyć tu pokój w sezonie, należało zadbać o rezerwację wiele miesięcy wcześniej. Elegancka restauracja z francuską kuchnią, ogródek kawiarniany, taras widokowy na najwyższym piętrze oraz korty tenisowe przyciągały licznych gości.

Budynek hotelu przetrwał szczęśliwie wojenną zawieruchę. Od 1949 roku do dziś zarządza nim Marynarka Wojenna.
Hotel Polska Riviera widziany od strony wody. Hotel Polska Riviera widziany od strony wody.


Tuż nad Polską Riwierą w 1922 roku rozpoczęto budowę kolejnego charakterystycznego obiektu hotelowego. Hotel Kaszubski górował nad nadmorską promenadą. Posiadał 42 pokoje, restaurację i dancing. Przed obiektem znajdowała się muszla koncertowa, a wokół - zwłaszcza na Kamiennej Górze - wyrastały hotele i pensjonaty.

Hotel Kaszubski w Gdyni, na zdjęciu z 1934 r. Hotel Kaszubski w Gdyni, na zdjęciu z 1934 r.
Podobnie jak w przypadku Riwiery, budynek przetrwał wojnę. Dziś stoi jednak opuszczony i zapomniany.

W 1934 r. w Gdyni wybudowano Dom Turysty z 1000 miejsc noclegowych. W tym samym roku wydłużono molo w Orłowie do 430 m i zbudowano na nim przystań. Co roku przybywało restauracji, knajp i barów, które zaczęły zagospodarowywać - tak jak dziś - także plaże.
Plażowy bar w Orłowie. Plażowy bar w Orłowie.


Turyści mogli korzystać z oferty statków wycieczkowych polskich, niemieckich i gdańskich armatorów oraz powiększającej się z roku na rok armady drobnych łódek i motorówek. Gdyńskim potentatem w tej branży był Robert Wilke, który zaczynał od łódki, by przesiąść się z niej na motorówkę, a następnie przed wojną stać się właścicielem ośmiu motorowych statków wycieczkowych.

Kto wypoczywał w Gdyni? Najbardziej znanym gdyńskim turystą był oczywiście pomieszkujący w rybackim domku w Orłowie Stefan Żeromski. Odwiedzali go tutaj: Jan Kasprowicz, Jan Lechoń, a także Kaszubi: Antoni AbrahamAleksander Majkowski.

Poza nimi w sezonie bywała tu także w zasadzie cała polska elita intelektualna, polityczna i biznesowa, w tym sam marszałek Józef Piłsudski, który zawitał latem do miasta, na dwa dni, 1 lipca 1928 roku. Piłsudski wziął wtedy między innymi udział w uroczystym poświęceniu i podniesieniu bander na statkach wycieczkowych "Jadwiga" i "Wanda" - nazwanych imieniem jego córek, oraz "Hanka" - od imienia córki ministra Kwiatkowskiego. Po poświęceniu na pokładzie parowca "Jadwiga" zwiedził port gdyński, a następnie w porcie wojennym dokonał przeglądu oddziału marynarzy. Później udał się w rejs na Hel statkiem s/s "Gdańsk", gdzie zwiedził latarnię morską. Po powrocie odbył samochodową wycieczkę po mieście.

Regularnym bywalcem i piewcą miasta był gen. Gustaw Orlicz Dreszer, który zginął w lipcu 1936 roku w katastrofie lotniczej nieopodal Orłowa, a jego doczesne szczątki spoczęły na Oksywiu.

Czytaj więcej: Ostatni lot generała. Tak prasa relacjonowała śmierć generała w katastrofie lotniczej

Dopiero w latach 30. polskie elity częściowo przeniosły się do Jastrzębiej Góry, a także do Juraty, mającej wówczas opinię najelegantszego, najpiękniejszego i najnowocześniejszego letniego kurortu. Niektórzy nazywali ją polskim "Palm Beach", ponieważ upatrzyli ją sobie artyści, arystokraci i politycy, w tym Eugeniusz Bodo, Jan Kiepura, Tola Mankiewiczówna, Wojciech Kossak, prezydent Ignacy Mościcki, minister spraw zagranicznych Józef Beck, a także gen. Władysław Sikorski.

Zobacz także: Plażowanie w Gdyni od lat 60. do 90.

Opinie (128) 3 zablokowane

  • wyglądało to wszystko lepiej niż teraz . (26)

    rozwalona nawierzchnia na skwerze, budy ze starą rybą, chińskie badziewie itd

    • 185 18

    • (20)

      kiedyś się wypoczywało, a teraz jest pis, który na każdym kroku zatruwa i obrzydza życie

      • 21 46

      • W Gdyni z tego co się orientuję, to pisiory nie rządzą. tutaj jest pewien pan od V kadencji. (15)

        wielki wódź, budowniczy miasta.

        • 38 6

        • (6)

          Na całe szczęście, że nie rządzą i nie będą. Kolega wyżej miał na myśli z pewnością hejtowanie i jak wprost napisał "zatruwa i obrzydza życie", z czym w pełni się zgadzam. Widać to nawet na tym portalu. Mój sąsiad werbuje ludzi do hejtowania (jest członkiem PiS), więc wiem co to za towarzystwo.

          • 20 17

          • jak podróż rakietą na Obłuże??? ile kosztuje bilet:)??? może latasz na pólnoc na byle czym:)??? (1)

            to chyba jedyna możliwość dotarcia na Obłuże:). PKM nie da się zbudować, drogi alternatywnej dla rozwalonej estakady też nie a może tunel na puckiej już jest:)??

            • 14 7

            • A jak twoje uzaleznienie od kleju i heoriny???

              • 9 7

          • (3)

            hehe, ja znam człowieka PiS z Obłuża (może ten sam), często jest podchmielony, który dość mocno awansował dzięki "dobrej zmianie" w nagrodę za hejt i założenie na jednym z portali społecznościowych strony opluwającej władze Gdyni. Co prawda nic to im nie pomogło w wyborach samorządowych, ale liczy się dla nich poziom okazywanej nienawiści. Teraz został dyrektorem w znanej firmie poza Gdynią, chociaż jest głupi jak but. Homofob, agresor, mieszka z matką (ok.40-stki).

            • 8 12

            • też go znam!! (1)

              Tzn. Domyślam się o kogo chodzi, ale nie wiem z kim mieszka.

              • 4 6

              • To złodziej

                Pijak i złodziej, bo każfy pijak to zlodziej !!!

                • 7 4

            • Prowokacja ! Marna

              • 2 1

        • (4)

          swego czasu był pewien pajac trzy kadencje, oczywiscie byl za kadencyjnoscia w samorzadzie, caly czas zajmowal sie promowaniem siebie i został pOSŁEM

          • 7 3

          • (3)

            Przecież Horała od początku wiedział, że będzie startował w wyborach do Sejmu i chciał się tylko wypromować, aby ktoś w Gdyni kojarzył jego nazwisko. Wiem to bardzo dobrze :] a teraz niech siedzi sobie w Warszawce, klęczy przed Jarosławem itp. a i tak nie ma tam nic do gadania. Nawet jeśli wbił łopatę w budowę OPAT.
            Pamiętacie jak się skompromitował przed wyborami mówiąc, że wstrzyma przebudowę placu Grunwaldzkiego wraz ze SZKOŁĄ filmową? :D jak pozostał do zdjęcia z krzyżem?

            • 12 9

            • (2)

              pajacował na "budowie" OPATu, robił z siebie durnia przed szpitalem, ośmieszał się na lotnisku, na skwerku też się kompromitowal sprzeciwiajac się przenosinom MW. Efekt jego żenujących spektakli = żaden !! pan bełkot to jego pilny uczeń idzie ta sama droga...

              • 13 5

              • (1)

                Bełbi i Patryk (miejscy radni PiS) zajmują się głównie wystawianiem w internecie negatywnych opinii o Gdyni :) ich kumpel kieruje machiną również ze strony finansowej (można zarobić jakby co;) ) Myślę, że to dobry temat na artykuł.

                • 7 5

              • kiedys sie podpisywali facebook gdynia realna, byli pod kazdym postem, ale ludzie juz nimi zygali i teraz podpisuja sie innymi nickami, pisowskie scierwo

                • 8 7

        • ruski trol w natarciu

          • 6 5

        • Miasto się wali nie buduje. (1)

          Stragany jak na targu, drogi dziurawe i wąskie jak przed wojną. Festyny mizernej jakiści dla pospólstwa i rozdawnictwo kiełbasy wyborczej przed wyborami na 6 kadencję.

          • 3 2

          • W jakim sensie miasto się wali? Coś się zawaliło? Coś zburzyło?

            Czy nazywasz mieszkańców Gdyni "pospólstwem"? Bardzo elokwentna wypowiedź.

            • 2 1

      • piekło

        Idź do diabła platformerski pomiocie

        • 6 1

      • W jaki sposób zatruwa?

        • 1 1

      • Z tego co widac to hejtuja lemingi z PO!!Bo wszedzie widza PiS to wy tutaj jestescie hejterami

        To wasze wpisy są pod kazdym tematem bez wgledu na to czego dotyczy!!To wy lemingi nawet nie wiecie jakie władze sa w jakim mieście i gdy deszcz spadnie to tez jest wina pisu !

        • 3 1

      • Dzięki PiS masz porządek w kraju, bezpieczeństwo i brak muzułmanów oraz wcześniejszy wiek emerytalny.60 i 65. Więc odchrzancie sie od PiS bo to jedyna partia która realizuje plany przedwyborcze.

        • 0 1

    • do pisuarków (4)

      zabawne jest to, że pod prawie każdym artykułem jako pierwszy wynurza się jakiś zakompleksiony, pełen nienawiści i chory na władzę, narzekający Pisuarek.
      Nic wam to nie dało przed wyborami i zapewniam, że to się nie zmieni. Ludzie mają swój rozum :) Robicie z siebie każdego dnia coraz większych pajaców :)))

      • 14 15

      • byłeś już u lekarza?? masz jakąś obsesję na punkcie pisowców!! pewnie wszędzie widzisz kaczora??? (1)

        rozumiem, że w \polsce żyją tylko takie de kle jak ty wyznawcy szczurka i pisiory???

        • 14 8

        • ruski trol odsłona sto trzynasta

          • 6 7

      • Z tym narzekaniem na władzę to byś dał sobie na wstrzymanie.
        Jeżeli juz to na władze biadoli.......

        • 9 1

      • Najlepsze jest to ze on sam siebie opisał :) Na gdynie najwiecej nadaja własnie ci z PO i Pisu

        • 1 1

  • Gdynia (8)

    to był Sukces Polski, marka sama w sobie...
    ale, nie da się ukryć, że wyrosła na zamieszaniu związanym z Gdańskiem.

    Jak były pieniądze to i można było wypoczywać, ale wielu ciężko pracowało każdego dnia aby przeżyć.

    "Jak się nie ma miedzi to się na podwórzu siedzi..."

    Niech więc Gdynia się bogaci a Gdynianie niech przyjeżdżają do Gdańska na wczasy :-) I po naukę Życia do Stolicy Pomorza i Trójmiasta :-).

    Martw imnie, że wiele Polskich dzieci nie widziało jeszcze morza...

    • 47 50

    • Tego Kursu się 3majcie:

      -" ale było też dobrze widziane - jako wspieranie krajowej turystyki."

      • 12 0

    • (3)

      Gdańsk nie jest stolicą pomorza tylko stolica Kaszub !!!!! Zapamiętaj to na całe życie Gdańsk stolica Kaszub !!!!!

      • 4 21

      • Gdańsk jako Stolica Pomorza (2)

        JEST Stolicą Kaszub, Kociewia, Powiśla, Żuław...

        • 9 10

        • ....Warmii i Mazur, Litwy, Łotwy, Estoni i USA.... aaa i jest jeszcze pierścieniem Saturna.

          • 25 5

        • Gdańsk to wolne miasto.
          Stolicą nigdy niczego nie byl.

          • 17 4

    • i co z tego pozostało szczególnie teraz po (nie)rządach Szczurka??? (1)

      • 5 13

      • ruski trol niestrudzony

        • 7 11

    • Gdansk moze i jest stolica Pomorza (Pommern).Lecz zrodla mowia raczej o Szczecinie

      My - Gdynianie zyjemy w stolicy Wybrzeza.Lecz wy potomkowie gdanskich Volksdeutschow takich subtelnosci nie dostrzegacie.Nicht wahr?

      • 5 4

  • A teraz na plażach tylko parawany i cebulaki (5)

    • 113 10

    • taki mamy klimat (1)

      drogi Watsonie

      • 9 2

      • jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma pod ręką;)

        • 1 0

    • (1)

      nie za dużo plusików jak na jednozdaniowe twierdzenie Tadeuszu?

      • 1 1

      • Szczerze ? to spodziewałem się większej popularności ;)

        • 0 0

    • To już teraz nie ma buraków ?

      cebulak to jakaś inna odmiana buraka czy brukwi ?

      • 0 0

  • W przedwojennej Gdyni to śmietanka z wawy!! (1)

    A dzis to górale co nie zdarzyli na prom Stefana Batorego

    • 27 14

    • a ty jesteś kożuch z kakao

      • 1 2

  • Boguś (11)

    Mieszkam w Gdyni, ale nie uważam aby to bylo dobre miejsce na wakacje.

    • 51 58

    • No trudno, żeby mieszkaniec danego miasta uważał, że jego miasto jest dobre na wakacje. (3)

      • 12 11

      • Gdańsk i dla mieszkańców (2)

        jest dobry na wakacje...

        • 12 17

        • Bzdura. Gdańsk jest beznadziejny do życia, a wakacje? Brrrr... (1)

          • 26 16

          • jak się zaszyć na Morenie gdzieś pod lasem

            to całkiem fajnie,
            nie jest tak źle

            • 11 6

    • a mnie się nie chce wyjeżdżać nigdzie na wakacje, aby nie ominęły mnie różne wydarzenia :) ale każdy lubi co innego i ma do tego prawo.

      • 13 1

    • Gdynia jest miastem byznesowo przemyslowym a wiec (3)

      nie mozna patrzec na nie jak kurort wakacyjny. To nie jest francuska Riviera ktora powstala ze wzgledu na wspaniale polozenie geograficzno klimatyczne. Mamy w Gdyni wielki port do ktorego przyplywaja plywajace hotelowce (bo to nie zadne statki pasazerskie). Tylko dlatego wiec widzimy tu turystow zagranicznych poniewaz nigdzie indziej ze wzgledu na wymiary nie mogly by one zacumowac. Nie mniej jest w Gdyni wiele miejsca gdzie mozna w ciszy odpoczac. Kiedy ja przyjezdzalem do Gdyni to lubilem czesto chodzic do portu albo na Nabrzeze Pomorskie wieczorem po godzinie 22.00. Wtedy zupelnie nikogo nie bylo. Swiatla z zacumowanych jednostek i jachtow oraz ich blask na nocnej toni morskiej tworzyly wspaniala atmosfere. Dlugie lancuchy spiacych na nabrzezach i falochronie mew o takiej porze dnia (raczej nocy) podkreslaly spokoj. Zgadzam sie jednak ze tym nie mozna zadowolic bardziej wymagajacych turystow a szczegolnie tych z Zachodu ktorzy moze mysla ze Gdynia to Nicea, Saint Tropez albo Marsylia.

      • 13 4

      • słuszna uwaga

        • 5 4

      • Tylko gdzie ten byznes (1)

        i przemysł ? Kręcenie waty na Skwerze ?

        • 13 12

        • dla ludzi z marginesu to co lewituje ponad chmurami jest jak smoki i jednorożce

          dlatego tego nie widzisz,
          skup się lepiej na zbieraniu mchu

          • 2 2

    • Gdynia kulturalna

      Jeżeli dla Ciebie Gdynia kojarzyć się ma z wakacjami jako z plażowaniem to fakt. Trzeba korzystać z szeroko pojętej kultury - jej dostępności a tego jest bardzo dużo w Gdyni. Ale to jest propozycja nie dla wszystkich i może dlatego masz z tym problem.

      • 4 4

    • ani do mieszkania ani do pracy ani na wakacje

      najlepiej z okna odjeżdżającego pociągu albo z redy.....

      • 0 0

  • Zauwazmy jak bylo czysto. Ludzie byli piekniejsi , zadbani, szczupli , gustownie ubrani . (12)

    Panowala elegancja . Piekne kobiety z klasa , panowie w kapeluszach . Czysto wszedzie gdyz ludzie dbali o otoczenie. Dzis spoleczenstwo stalo sie polmozgami, roztytymi i leniwymi z dobrobytu , ubranymi w badziew i wielu nawet nie dba o swoja czystosc . Wstyd dzis patrzec na wspolczesnych obywateli ktorzy prz tych dawnych sa nizinami intelektu i gustu. Wiekszosc dzis wlasciwie wyglada jak dawniej tylko plebs . Taka przedwojenna dama z klasa by nawet spojrzec nie chciala na dzisiejszych chlystkow w marketowych dresach, spoconych, w klapkach i jadacych BMW gdyz kiedys tak wygladal jedynie prostak zul. Tak wiec od ludzi tylko zalezy czy rzuci peta i papier na chodnik czy go podniesie i nie ma to nic wspolnego z zamoznoscia lecz z intelektem spolecznym.

    • 132 12

    • np szpilek (5)

      brudny niedomyty w stajni ciagle śpi i jeszcze lubuje sie z kozami!rece opadają w jakich czasach nam przyszło żyć !!

      • 12 4

      • szpilek to twoj mąż ? tak myslalam bo PKSem ostatnio jechaliscie razem. (4)

        wspolczujemy ci . Mydlo sobie choc kupcie za 1,50 zl. . Pozdro. .Pamcia

        • 8 8

        • To nie mój mąż!!! (2)

          kto by chciał takiego grubego brudasa!to sąsiada syn jest troche niedorozwinięty śpi w stajni z kozami bo go ojciec z domu wygonił

          • 4 1

          • czyli szpielek ma żone z PKSu . (1)

            tak myslelismy ze ta kobieta z nim co pila piwo to jego żona.

            • 5 0

            • ma pekaesy?

              • 1 0

        • Ja tez poczułam ten fetor w PKSie!

          na początku myślałam ze to pasażer co przedemna siedział puścił bąka,ale sie myliłam po jakiejś chwili zorientowałam sie skąd zalatuje od takiego małego grubaska co w nosie cały czas dłubał

          • 5 0

    • Kobiety i dziś są z klasą, czego panom niestety dziś brak

      • 13 17

    • Tak ci się tylko wydaje. Mieli wiele problemów w tym czasie. Zachęcam do lektury dot. XX lecia. Nie tylko dot. Gdyni

      • 18 0

    • Na bialo czarnych fotografiach wszystko

      wyglada czysto. Co to za przedwojenna klasa o ktorej piszesz? Zwyczajni ludzie z calej owczesnej Polski ktorzy zjechali do Gdyni szukajac pracy w nowo i szybko rozbudowujacym sie miescie. To bylo w latach bezposrednio po kryzysowych. Nie bylo ciebie wtedy na swiecie to nie wiesz.

      • 16 0

    • kupy

      i nie bylo sr*jacych PO plazy psow

      • 12 4

    • bo wojna i ruski prawie całą inteligencje wybili...

      • 0 0

    • Hmm.. Zwłaszcza że w tych latach Gdynia zmagala się z wręcz epidemią syfilisu, którego źródłem były dzielnice zamieszkałe przez ówczesną śmietankę towarzyska :D Sprawie ukrecono łeb, a lekarza który to odkrył zwolniono. Pisał o tym Wańkowicz, chyba w "Anodzie i katodzie". To tylko na zdjęciach pięknie wygląda, rzeczywistośc była dość ponura. Dzielnice nędzy ("pekin") kontrastowaly ze stadami letnikow z Warszawy.

      • 0 0

  • Piękne, jasne, modernistyczne budynki. (13)

    Nie to, co ten zatęchły Gdańsk.

    • 61 43

    • Gdańsk zatęchły budyniem i POpierdółkami !

      • 18 19

    • Przyznaj, że (1)

      żartujesz.

      • 13 12

      • To chyba ty żartujesz.

        • 9 8

    • (1)

      Gdańsk, Gdynia, Sopot to piękne miasta. Każde z nich jest inne i są częścią naszego bogactwa kulturowego. Szanujmy to.

      • 20 2

      • zgadza się

        tutaj jednak będzie zawsze hejt......

        • 15 2

    • pokaż mi te jasne budynki:) (2)

      • 5 8

      • Idz do okulisty, jak niedowidzisz.

        • 6 4

      • np. Sea Towers i jego okolice

        • 0 0

    • Durniu jeden. (3)

      Gdansk jest miastem historycznym i niedlugo bedzie obchodzic 1100 Lecie a Gdynia nie ma jeszcze stu lat.

      • 14 8

      • Od kiedy wiek decyduje o wartości danego miasta? (1)

        Durniu jeden. Przepraszam za wyzwiska, ale tylko dostosowałam się do twojego poziomu :)

        • 8 6

        • Glupek naladowany emocjami.

          • 1 2

      • ale ty jesteś dzieciuch

        • 0 2

    • ...

      ruski zniszczyli to co się dziwisz

      • 0 0

  • Międzywojnie to bardzo ciekawy okres (1)

    • 48 2

    • II Rzeczpospolita to była najlepsza Polska...

      Szkoda, że trwało to tylko 21 lat :(
      Wspaniałe czasy, klimat.
      Lwów, Wilno w granicach Polski, piękne góry Gorgany i Czarnohora, cudowna przedwojenna Warszawa...

      • 10 1

  • No ale jak, bez parawanów? (8)

    Ciężko mieli w tamtych czasach

    • 53 5

    • wojna likwidowała polską inteligencję, a komuna ją dobiła (2)

      teraz została sama hołota z parawanami

      • 22 3

      • (1)

        pisowska holota.

        • 4 21

        • A potem piszą że PiS jest agresywny. Co za manipulacja w mediach. Tak oto reaguje "pokojowo" nastawione PO.

          • 1 0

    • Jak uwielbiasz być zasypywany piaskiem to siedź na kocu i nie marudż (1)

      a jak ktoś chce trochę spokoju i nie chce być owiany piaskiem ( bo naturalną rzeczą jest że wiatr porywa piasek i go przemieszcza) to siedzi przy parawanie ; czy to coś złego ?! już się ta warszawka do wszystkiego w...prza, parawany nie pasują to do domu ,

      • 3 15

      • Najlepiej 4 parawany, dobytek życia na plażę

        c*otki, wujki, krata piwa i high life polskiej Elyty

        • 12 0

    • Ludzie byli bardziej kulturalni (2)

      to parawany były niepotrzebne. Bachorów biegających pomiędzy kocami i sypiących piachem nie puszczali samopas, to nie trzeba było się odgradzać od hołoty. Teraz tylko Janusze z piwem palą pety obok, albo matki karmiące publicznie zmieniają pampersy i zakopują je w piasku.

      • 3 0

      • serio? (1)

        widziałeś kogoś zasypującego pampersa w piachu?

        • 1 1

        • Co on tam widzial: stary trep siedzi w jakiejs klitce i wspomina "stare dobre czasy".

          • 0 2

  • (3)

    Gdańszczanie wypoczywali na plażach w Danzig Glettkau, Brosen i Heubude oraz w Zoppot i też wspomagali krajową turystykę.

    • 15 0

    • (1)

      Prawda. Ale zależy co masz na myśli pisząc "krajową".

      • 7 1

      • dla tych co nie mogą się domyśleć to gdańską !

        • 3 2

    • zapomniałeś o Bonshack

      Sobieszewo.

      • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Sprawdź się

Sprawdź się

Którą z tych dzielnic przyłączono do Gdańska najwcześniej:

 

Najczęściej czytane