Duathlon Przywidz, czyli biegiem i na rowerze
W sobotę 23 kwietnia, debiutowała impreza łącząca wyścigi biegowe z kolarstwem szosowym. Duathlon Przywidz rozegrał się w malowniczej scenerii miejscowości położonej wśród najwyższych partii kaszubskich wzniesień. Startujący mieli do wyboru dwa dystanse: krótszy składający się kolejno z 4,5 km biegu, 18 km jazdy rowerem i ponownie 2 km biegu oraz dłuższy: 9 km biegu, 28 km rowerem i 4,5 km biegu. Organizatorem zawodów była trójmiejska firma 3athlete, która na swoim koncie ma już nie jeden organizacyjny sukces.
Na linii startu wśród profesjonalistów i doświadczonych zawodników, stanęło także wielu amatorów, których celem często było zmieszczenie się w limicie czasowym. Aby dodać im otuchy, popularny Wania przez mikrofon wspierał i komentował zmagania zawodników. Walka trwała do końca, mimo że wrażenia mogły być inne.
Czuję się znakomicie, jak inaczej może czuć się zwycięzca. - mówi Maciej Kubiak. - Trochę napędziły mi stracha skurcze przez które musiałem na chwilę zatrzymać się na trasie. Mimo, że metę przekroczyłem około dwie minuty przed Tomkiem, cały czas czułem na plecach jego oddech. Z nim nigdy nic nie wiadomo. Jest jak robot, potrafi odpalić w najbardziej niespodziewanym momencie. Nie było dzisiaj Daniela Formelli, ale nie mogę mówić o niedosycie. Zobaczyłem, że jestem w gazie, a czas na rywalizację z najlepszymi przyjdzie za dwa tygodnie w Poznaniu.
Tym co najbardziej zaskoczyło nie tylko amatorów, była trasa rowerowa. Wyraz swojemu zdziwieniu dali oni w rozmowach po zawodach, a także na forum facebook'a. Z górki zawodnicy dochodzili do prędkości 60km/h, ale w drugą stronę nie było tak kolorowo. Prędkość spadała czterokrotnie. Do tego zjazd kończył się ostrym zakrętem. Trasa jak z najlepszych kolarskich klasyków. Ci bardziej doświadczeni zawodnicy, jak zwyciężczyni wśród kobiet, mieli na to swoje sposoby.
Czy było bardzo trudno nie wiem, to pewnie kwestia doświadczenia - mówi Aleksandra Sypniewska-Lewandowska. - Wiele razy startowałam w zawodach i znam swoje możliwości. Do takich tras trzeba podejść bardziej sprytem niż mocą. To jest trochę jak z jazdą samochodem, trzeba wiedzieć jakie przełożenia do jakich podjazdów i nachyleń dobierać. To się nazywa technika kolarstwa, jak jest ciężko to mała zębatka i wysoka kadencja. Ze startu jestem bardzo zadowolona, gdyż wracam po powrocie. W tym roku starty bardziej amatorsko i dla zabawy, a co będzie później zobaczymy.
Mimo jedenastoprocentowych podjazdów, na twarzach zawodników malował się uśmiech. Wielu z nich zapewniało, że wrócą na kolejną imprezę zorganizowaną przez Adriana Wróblewskiego i ekipę 3athlete. Dało się słyszeć głosy, że po duathlonowej próbie, spróbują swoich sił także w triathlonie. Okazja do porozmawiania z triathlonistą była na mecie długiego dystansu. O organizacji opowiadał w samych superlatywach.
W tym roku wskoczyła mi kolejna kategoria, K45, więc motywacja do wygrywania z młodszymi jest jeszcze większa. - mówi czwarty - Maciej Sobczak. - Trasa była bardzo ciekawa i wymagająca. Szczególnie trzeba było przyłożyć się na rowerze, a podjazdy zrobiły swoje. Profil trasy biegowej wydawał się płaski, ale nie obyło się bez kilku podbiegów. Leśna nawierzchnia z piaskiem nie ułatwiała sprawy, ale to jest właśnie piękno tego sportu. Jestem zadowolony także ze swojego występu. Czwarte miejsce to co prawda najgorsze miejsce dla sportowca, ale w moim wieku takie rzeczy w Open rzadko się zdarzają, więc cieszę się jak najbardziej.
>>>Pełne wyniki z międzyczasami
To jednak nie koniec emocji. Na jesień Adrian Wróblewski planuje kolejną edycję duathlonu. A nie jest tajemnicą, że po tak udanym debiucie, następne edycje mogą być już tylko lepsze. Zapraszamy do śledzenia aktualności na facebooku
GALERIA ZDJĘĆ 1; fot. Michał Sikorski
GALERIA ZDJĘĆ 2; fot. Bartosz Zajda
GALERIA ZDJĘĆ 3; fot. Beata Podwojska
Materiał filmowy z drona udostępnił Robert Biskup [flyeye.pro]
Organizatorzy:
3athlete Sports Events
WWW 3athlete Sports Events
WWW: Duathlon Przywidz
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (8) 8 zablokowanych
-
2016-05-04 09:13
Świetna impreza!
Oby takich więcej w szczególności dla takich jak ja, którzy nie podejmą się startu w triathlonie z uwagi na słabą kondycję w pływaniu.
Brawa dla organizatorów!- 23 6
-
2016-05-04 11:46
szkoda czasu (1)
Nędznie
- 8 22
-
2016-05-04 13:02
Ciężko żeby pierwsza edycja zasługiwała na złoty madal
Ale życzę by z ksżdą następną zbliżyła sie do podium i zyskała swoich stałych bywalców zarówno ze strony startujących jak i kobiców. Niestety Przywidz to nora, w której lokalesi nie nauczyli się jeszcze wystawiać nos poza swoj ganek, ale mam nadzieję że niebawem się to zmieni!
Osobiście jestem na TAK!- 4 3
-
2016-05-04 18:46
No ładnie, impreza amatorska, ale wyniki całkiem przyzwoite.
Czołowe miejsca wręcz powalające...
Gratuluję uczestnictwa i podjęcia wyzwania!- 8 1
-
2016-05-04 19:15
Dno (2)
Każdy może sobie coś takiego teraz zorganizować. Imprez tego typu jest teraz na pęczki. Sport dla lansiarzy. Żaden sukces
- 5 25
-
2016-05-06 21:11
agree ale dla amatorow tez trzeba robic takie eventy.
- 0 1
-
2016-05-07 21:56
No nie do końca, ale fakt to była totalna bieda z nędzą
i gdyby nie fakt, że po imprezie znajomi wyciągnęli mnie na pyszne pierogi w Zielonej Bramie, to byłby mój najgorszy tegoroczny weekend.
ps. gość bawiący się mikrofonem powinien udać się na jakiś kurs "dykcji", bo stękał do niego, że jak dziecko z piaskownicy.- 0 1
-
2016-05-12 11:36
Brawo Przywidz
Fajnie że trojmiasto.pl pisze tez o tym co sie dzieje w okolicy, brawo. Trzeba czasem wynurzyc sie z trójmaista
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.