Gdzie na mocny trening na rowerze? Najtrudniejsze strome podjazdy
Okres wakacyjny i dobre słoneczne warunki pogodowe sprawiają, że ludzie w tym czasie często decydują się na aktywność fizyczną na świeżym powietrzu. Jedną z jej form jest jeżdżenie na rowerze, które można uprawiać rekreacyjnie bądź w ramach sportowego treningu. W Trójmieście mamy wiele wymagających i stromych podjazdów, które mogą stanowić wyzwanie dla aktywnie trenujących. Pokonanie kilku z nich niekiedy wymaga włożenia w to sporego wysiłku i jest trudnym zadaniem.
Sam poziom wzniesienia, stromości danych podjazdów jest różny - jedne są bardziej wymagające, inne nieco mniej, ale i tak, aby podjechać pod daną górkę niejednokrotnie trzeba się sporo napocić, co może być dobrą formą dla tych, którzy chcą potraktować jazdę na rowerze jako formę sportowego treningu i budować swoją kondycję fizyczną.
W Trójmieście mamy kilka bardzo wymagających podjazdów, ale bez wątpienia jednym z najtrudniejszych jest ten na ulicy Jaśkowa Dolina. Rozpoczyna się on już tuż przy Centrum Handlowym Manhattan w gdańskim Wrzeszczu. Na samym początku jest to teren dość płaski, ale z każdym kolejnym metrem staje się on coraz bardziej stromy. Nieco ponad dwukilometrowa trasa kończy się bardzo trudnym i wymagającym podjazdem, którego finisz jest na rondzie przy ulicy Jaśkowa Dolina i Wileńska. Pokonanie tego dystansu wymaga kilkunastu minut.
Sporo krótszym, ale równie intensywnym i wymagającym wzniesieniem jest to, które znajduje się na Morenie czy Pieckach-Migowo. Znajduje się ono na ulicy Franciszka Rakoczego i następnie kieruje się w stronę ulicy Bulońskiej. Najtrudniejszy odcinek tego podjazdu rozpoczyna się jednak na wysokości przystanku Brętowo PKM. Wzniesienie o 9-procentowym stopniu nachylenia ma około pół kilometra i na rowerze miejskim wymaga co najmniej kilkuminutowego, ciężkiego wysiłku fizycznego, aby pod nie podjechać.
Rowery kupisz taniej niż przed pandemią. Najlepszy czas na zakupy
Inne dwa wymagające wzniesienia i podjazdy w Gdańsku znajdują się na Łostowicach oraz Oruni. Pierwsze z nich rozpoczyna się od skrzyżowania ulicy Łostowickiej z ulicą Kartuską. Odcinek o nieco ponad 10-procentowym stopniu nachylenia trwa przez około kilometr i kończy się na alei Armii Krajowej. Natomiast drugi z nich na gdańskiej Oruni rozpoczyna się od ronda na ulicy Świętokrzyskiej, a następnie trzeba skręcić w aleję Vaclva Havla. Nieco ponad dwukilometrowa trasa rozpoczyna się od stromego, około półkilometrowego wzniesienia, w którego pokonanie trzeba włożyć sporo pracy.
"Forma na lata, a nie na lato". Na co uważać, zaczynając z aktywnością fizyczną?
Wymagające podjazdy znajdziemy również zarówno w Sopocie, jak i w Gdyni. W pierwszym z nich można byłoby wymienić chociażby całą ulicę Malczewskiego. Stromy, trudny, prawie czterokilometrowy odcinek rozpoczyna się od Alei Niepodległości i ciągnie się aż do Karwin w Gdyni. Też strome, ale mniej wymagające podjazdy znajdziemy na ulicy 23 marca czy Armii Krajowej.
Osoby chcące postawić sobie sportowe, rowerowe wyzwanie i podjechać pod strome wzniesienia w Gdyni również znajdą coś dla siebie. Jednym z najtrudniejszych podjazdów w tym mieście jest ten, który rozpoczyna się od wysokości Centrum Riviera i ciągnie się aż do skrzyżowania z ulicą Witomińską. Jest to odcinek, którego długość łączna wynosi ok. 1,5 kilometra, a jego pokonanie zmusza do dużej aktywności fizycznej i sporego wysiłku.
Ogłoszenia.trojmiasto.pl – Rowery na sprzedaż. Sprawdź jedną z ponad 200 ofert
Oczywiście do tej listy można byłoby dopisać wiele innych, równie wymagających podjazdów rowerowych w Trójmieście. W komentarzach śmiało możecie podzielić się swoimi doświadczeniami i spostrzeżeniami dotyczących trudności wspomnianych podjazdów, a także zasugerować na jakie inne warto zwrócić uwagę, planując wymagający i intensywny trening rowerowy w czasie wakacji. To dobry sposób na spędzanie wakacyjnego, czasu wolnego, jak podtrzymania formy i kondycji fizycznej.
Opinie wybrane
-
2024-07-07 13:07
Dolina Radości (1)
Od strony Oliwy, skrzyżowania Bytowskiej i Kwietnej w stronę ulicy Słowackiego. Jakieś 4 km. Cały czas pod górę. Na początku łagodnie, potem na sam koniec stronę nachylenie. Bardzo fajne aby potrenować.
- 57 0
-
2024-07-08 20:02
Chyba najfajniejszy stromy podjazd i bez spalin
- 0 0
-
2024-07-07 23:45
słowackiego (1)
fajnie by było gdyby została poprawiona nawierzchnia wzdłuż ul słowackiego bo te płyty chodnikowe rozjechały się.
Można przejechać przez las ale nie każdy ma na tyle odwagi żeby wracać samemu po zmroku przez las- 18 3
-
2024-07-08 13:15
bardziej kwestia "fajnie by było mieć coś utwardzonego, bo nie bawi mnie przyjazd do pracy z plecami w błocie"
dojazd do pracy w okolicach lotniska po deszczu jest słaby...
- 6 0
-
2024-07-07 18:38
Trudno pod ŁOdtowicka mi podjechac (3)
Choćby z racji na wiek ,Pan kierowca do autobusu nie wpuści nawet tylko by dojechać do cmentarza. Przez to rezygnuje z doja,du do pracy. Szkoda
- 36 6
-
2024-07-08 08:15
To jest właśnie w gdańsku bardzo głupie
Takie ulice jak Łostowicka, Powstańców Warszawskich trzy końcówka Jaśkowej Doliny powinny mieć zapewnione podjazd autobusem z rowerem. Właśnie np dla osób starszych albo takich z dziećmi. Nie trzeba wiele , wystarczy jeden, maksymalnie dwa przystanki. Oczywiście wyznawcy świętego niedasizmu z ZTM powiedzą że się nie da
- 12 0
-
2024-07-08 07:21
A nie możesz ten kawałek podprowadzić rower? (1)
- 5 11
-
2024-07-09 11:27
Mapa google pokazuje 11 minut na piechotę. Starszy człowiek, z rowerem, oznacza przynajmniej 15 minut marszu pod górę. W skali czasu dojazdu do pracy, wydłużenie drogi o 15 minut, to naprawdę sporo.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.