Jesienno zimowe buty rowerowe Specialized Defroster
Po kilku sezonach jazdy deszczowo-błotną jesienią i mroźną zimą w letnich butach owiniętych w jakieś stare skarpetki, foliowe worki i podarte wiatrochrony, przyszedł wreszcie czas na inwestycję. Powiedziałam: dość odmrożonym palcom, przewianym kostkom, wodzie w butach przy 3 stopniach Celsjusza i zakupiłam buty odpowiednie na zbliżającą się porę roku. Wybór padł na Specialized Defroster. Ten model nie należy do tanich, oficjalna cena to prawie 700zł! Ale miałam do wykorzystania parę zniżkowych bonów, więc aż tak bardzo nie dostałam po kieszeni ;)
Jak na zimowe buty wyglądają całkiem zgrabnie, wybrałam rozmiar taki jak zawsze przy kupnie butów rowerowych i pasują idealnie. Są dopasowane do tego stopnia, że bardzo grubej skarpety do nich pewnie nie wcisnę, ale liczę na to, że będzie mi ciepło również w średnio grubej. W poprzednim wydaniu buty były zapinane na dwa rzepy, teraz ściągane są żyłką za pomocą zapięcia BOA (pokrętło na zdjęciach), a całość jest zakryta szerokim kawałkiem materiału mocowanym na rzep.
Wokół kostki mamy neoprenowy mankiet, który nie jest dodatkowo ocieplony, też zapinany na rzepowy pasek. Można go ściśle dopasować nawet do szczupłej nogi. Mógłby być nieco wyższy, bo sięga ledwo za kostkę. Podeszwa posiada klasyczny bieżnik MTB i miejsce na wkręcenie kołków, które dostajemy w komplecie. Z każdej strony buta jest kilka elementów odblaskowych.
Jedyny minus, jaki w tej chwili zauważam, to część przykrywającego całość materiału, którą zahaczamy o pokrętło BOA. Po pierwsze ten materiał jest dosyć delikatny i boję się, że szybko się rozerwie od ciągnięcia, bo kiedy stopa jest w bucie (albo może moja ma jakąś wyjątkową objętość), w tym miejscu mocno się naciąga - widać to na zdjęciu. Również podczas zdejmowania buta ciężko ten kawałek złapać i pociągnąć, żeby go odhaczyć. Mam nadzieję jednak, że buty wytrzymają choć ze dwa sezony "mocnej jazdy" i będzie można je polecić innym użytkownikom, szczególnie tym, którzy jeżdżą w systemie SPD.
A teraz trochę szczegółów po ciężkich testach:
Po trzech miesiącach jazdy w butach Speca mogę już coś o nich napisać. Warunki w tym czasie były różne: deszcz, błoto śnieg i mróz. Buty świetnie się spisywały jesienią kiedy temperatura utrzymywała się jeszcze powyżej zera, ale było mokro i wietrznie. Stopy były suchutkie i ciepłe, wiatr i woda z kałuż nie przedostawały się do środka. Raz jeździłam w dużej ulewie i wtedy deszcz spłyną po nogawkach i skarpetkach do butów, ale na to chyba nie ma rady? Mokre wnętrze takich grubych butów schnie długo, więc warto zastosować w takim wypadku proste grzałki do butów narciarskich.
Zimową porą w temp. koło 0 i poniżej już nie było tak wesoło, palce u stóp wyraźnie zaczęły drętwieć a poniżej 5 było już zdecydowanie nieprzyjemnie i musiałam zaopatrzyć się w ocieplacze. I to nie takie cienkie, wiatroszczelne, bo taką ochronę załatwiają same buty, ale grube, neoprenowe onuce. W takim zestawie jeździłam nawet przy -10 i moje stopy czuły się znowu bardzo dobrze.
Buty nadal są w idealnym stanie, nic mi się nie urwało, nie przetarło ani nie odpruło. Podeszwa również się nie zużyła od podchodzenia, jest wykonana z dosyć twardego plastiku/gumy co jednak jest minusem kiedy chodzimy po zmrożonej ziemi czy śniegu, bo but się ślizga i ma kiepską przyczepność.
Dodatkowym plusem jest wysoka cholewka dzięki której jest nam ciepło również w kostki, chociaż mogła by być minimalnie dłuższa.
Dodam jeszcze, że całą zimę używałam średnio grubych skarpetek i to wystarczało, żeby było ciepło.
Patent z grubymi lub podwójnymi skarpetami ale bez ocieplaczy nie zdawał egzaminu przy większym mrozie, bo same buty są jednak mało ocieplone w porównaniu z butami innych producentów.
Tak czy siak jestem zadowolona. Nie są to buty na srogi mróz ale na pewno świetnie zabezpieczają przed wodą, wiatrem i chłodem. Jesienią i wczesną wiosną jest to na pewno lepszy wybór niż letnie buty, nawet zaopatrzone w jakieś wodoodporne owiewy. Zakładamy i jedziemy bez kombinowania jak się zabezpieczyć przed deszczem a nie są na tyle grube, żeby nam się noga przegrzewała nawet przy 10 stopniach. Za to nie poczujemy nieprzyjemnego chlupotu w skarpetce.
Jedyne co może je dyskwalifikować to cena ;)
Autor artykułu: Ania Świrkowicz [ASE Team]
- o testach butów Northwave Arctic Celcius GTX
- o zestawieniu oferty rowerowych butów zimowych.
Opinie (20) 2 zablokowane
-
2012-11-03 12:12
Też właśnie zastanawiam się nad kupnem rowerowych butów jesienno-zimowych...
Nie tak dawno przekonałem się do jazdy na rowerze przez okrągły rok kalendarzowy. Od zeszłego roku zacząłem jeździć w SPD, jednak w takiej pogodzie jak dziś neoprenowe ochraniacze na buty nie zawsze zdawały egzamin. Może czas zainwestować właśnie w solidne buty przeznaczone na tę aurę?
Czytałem w zeszłym roku różne opinie na ich temat i chyba zdecyduję się na goretexowe buty Shimano.- 4 1
-
2012-11-03 15:42
Tylko GLANY (4)
z dodatkową wkładką .
- 4 12
-
2012-11-03 16:03
Powodzenia ;) (3)
Też takiego chojraka jeżdżącego w glanach, dżinsach i swetrze znałem...
...dopóki nie pojechał z nami na porządną trasę i po 10 km intensywnej jazdy płakał już jak dziecko. Bo co: bo nóżki się zagrzały, skarpetki obtarły skórę aż do krwi, w spodniach zaczęło wrzeć, w gaciach zrobiło się akwarium, a koszulka przykleiła się do pleców. Dalszą wycieczkę chłopina mógł sobie z nami podarować. Odprowadziliśmy go piechotą na pociąg, bo biedactwo nie mógł usiąść na siodełku... szedł rozkrokiem jakby mu ktoś w d* wjechał ;)
Ot gieroj w glanach ;)))- 12 3
-
2012-11-03 21:35
Glany (2)
Jeżdżę zimą od lat, więcej niż 10 km i jakoś nie narzekam, zaznaczam że nie jakieś ekstremalne trasy w terenie tylko miasto ewentualnie szosa.
- 4 3
-
2013-02-20 14:03
No właśnie i tu Twój zasięg się kończy... (1)
...a w artykule mowa o porządnych butach do jazdy sportowej, a nie spacerze po mieście. Choć i do jazdy po mieście też by się nadały ;)
- 1 1
-
2013-02-21 09:26
Buahaha
Ciekawe czy Ty jeździsz sportowo czy też za taką jazdę uważasz turystyczne wypady w weekend. Nie ważne ile liczą km - 10, 20, 50, a może 80. Zacznijmy odróżniać sport od turystyki i rekreacji.
- 1 0
-
2012-11-03 16:37
Defrostery
ujeżdżam Defrostery (poprzedni model) od 2 sezonów. Fajne buty, ale warto uważać zimą - to obuwie bardziej jesienne, na temperatury w okolicach zera, ewentualnie mniejsze mrozy lub krótkie wypady. Oczywiście zimno jest sprawą osobniczą i tego, jak/gdzie/jak długo się jeździ, ale np. na dłuższych bezleśnych przelotach w mrozie już łatwo sobie wychłodzić stopy (niezależnie od od grubości skarpety). Przy mrozie dwucyfrowym już zdecydowanie warto posiłkować się dodatkowymi ochraniaczami, a do wielogodzinnej jazdy przy -15 i zimniej zdecydowanie lepiej zabrać buty cywilne.
Natomiast na jesień - rewelacja. Choć przy intensywnej jeździe przy temperaturach zbliżających do 10stC już robi się sauna.
Ciekaw jestem, jak długo pociągnie żyłka - to w Specach chyba dość awaryjny patent.- 7 1
-
2012-11-03 18:09
Zwykłe najlepsze (1)
Ja jeżdżę w zwykłych jesienno - zimowych butach terekingowych na normalnych pedałach. pod nie zakładam dwie pray skarpet , jedne cienkie , drugie grubsze i ten patent sprawdza mi się w stu procentach i jest dużo tańszy od proponowanego przez czytelniczkę i tak samo skuteczny
- 7 0
-
2012-11-03 18:49
Każdy ma inne potrzeby, jeden jeździ turystycznie, drugi bardziej sportowo...
Wybór odzieży, wygodnych butów ...a co gorsza dla kobiety to wcale nie łatwy temat. Z pewnością SPD lepiej się sprawdzą niż jesienne kozaki, przynajmniej w naszych polskich warunkach. W Holandii dziewczyny nadal jeżdżą w kieckach i na obcasach;))) ...ale to po mieście, a tu pewnie mowa o wypadach w teren.
- 2 0
-
2012-11-03 19:36
Spec......coraz gorsze badziewie (1)
nie wiem jak akurat te buty, ale podejrzewam jak inne, żadna rewelka. sidi albo dmt, albo northwave
- 0 4
-
2012-11-03 23:57
DMT, przy Specu to dopiero badziew!
- 3 2
-
2012-11-04 21:16
SHIMANo MW81 (2)
czy jakoś tak - kupiłem w tym roku na allegrrze. Mimo oficjalnej ceny ok.700 ja dałem 500. Proste zapięcie na 3 rzepy. Ekstremalnie cieple nie są ale eksploatuje na dojeździe do pracy więc nie dłużej niż godzina jazdy za jednym zamachem.
Ważniejsza jest ich nieprzewiewność i nieprzemakalność. Ciepłotę IMHO należy załatwiać odpowiednimi skarpetami, inaczej mielibyśmy buty na b.wąski(niski) zakres temperatur.Wyglądają za to solidnie. Wkładka Gore-tex.- 1 0
-
2012-11-04 23:42
Jeździłeś już w nich w błocie/ deszczu lub przy ujemnej temperaturze? (1)
jak się sprawują?
- 0 0
-
2013-02-21 13:33
tak
tej jesieni sucho nie było, i zawsze miałem je upieprzone po samą górę błotem.
Nigdy nie przemokły, takze w jezdzie po zalanym asfalcie (co jest akurat najgorsze).
W moim przypadku do 0 C jezdziłem w jednej parze skarpet.
Jak bylo minus zakladalem 2 (cienkie plus grubsze). Do -10 wystarczalo.
Ale marznięcie stóp to akurat kwestia indywidualna. Ja mam niezle pod tym wzgledem.
Jezdzilem w nich na początku roku marzec i kwiecien, a jesienia do konca listopada.- 1 0
-
2013-02-20 15:56
wszystko spoko (1)
Tylko jak najdalej od ulicy, nie ma nic gorszego od rowerzysty zimą na drodze
- 2 9
-
2013-02-20 17:18
gorsi bywają kierowcy nie wyobrażający sobie rowerzysty na drodze
mogą łatwo spowodować wypadek, w którym ofiarą będzie każdy inny uczestnik ruchu drogowego, nie tylko w zimie, ale w każdej porze roku.
- 4 2
-
2013-02-21 09:22
Brak pomysłów (1)
Artykuł z poprzedniego sezonu. Nic nowego się w tym nie pojawiło, że stać autora tylko na ctrl+c -> ctrl+v ???
- 0 3
-
2013-02-21 15:39
Czytaj ze zrozumieniem!
W zeszłym roku pojawił się ogólny opis powyższego modelu butów, teraz po kilku miesiącach testów dodano szczegóły z użytkowania, czyli drugie tyle co wcześniej napisano. Widać słaby z Ciebie czytelnik ;-/
PozdRower- 2 0
-
2013-02-28 22:18
"ujeżdżam Defrostery" litości
- 2 0
-
2014-04-02 09:08
Nie ma butów zimowych rowerowych tak naprawdę !
Zimy u nas przynajmniej na południu Polski gdzie mieszkam sa lekkie od kilku lat (maks minus 8-10 stopni i to w porywach). Ja wybieram opcje buty letnie, trekingowe spd (bez siatek) + skarpeta zimowa (narciarska lub MTB) + ochranacze neoprenowe. Taki zestaw pozwala w - 5 pojeździć nawet 2 h. Potem i tak odczuwa się zimno.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.