Obuwie rowerowe, jakie wybrać?
Podobno większość rowerzystów, która zasmakowała jazdy jednośladem w specjalnym obuwiu - dzięki któremu wpinają się w pedały zatrzaskowe, nie powróciłaby do tradycyjnych platform i naciskania na nie np. w trampkach. Pozostali zapewne jeszcze nie posiadają takich butów lub obawiają się, że nie zdążą zejść z roweru w sytuacji, która tego wymaga, a jak już zejdą, to uważają, że nie sposób w tych butach chodzić. Skąd bierze się zażyłość wobec rowerowego obuwia? Czy w butach rowerowych można w ogóle chodzić? Jakie buty wybrać na początek przygody z zatrzaskami?
Jako sprzedawca akcesoriów rowerowych zauważyłem, że obuwie do pedałów zatrzaskowych to poza kaskami najczęściej kupowany produkt wśród cyklistów. Biorąc pod uwagę fakt, że rower to na tyle wdzięczny pojazd, że jeździć można na nim praktycznie w każdych butach, duży popyt na specjalistyczne buty do wpinania się mógłby dziwić. Gdy jednak poważniej trenujemy np. bieganie, kupujemy buty do biegania, dlaczego więc inaczej miałoby być z jazdą na rowerze? Należy pamiętać, że ten specjalny rodzaj okrycia wierzchniego stopy wraz z dedykowanymi pedałami, ma na celu zwiększenie efektywności jazdy, zmniejszenie ryzyka wystąpienia kontuzji powstałej np. w wyniku ześlizgnięcia się stopy z platformy oraz poprawę komfortu jazdy. Wygląd, wykonanie, dbałość o wygodę stopy jaką oferują producenci obuwia rowerowego, czyni je niezwykle popularnym, pomocnym i dopracowanym produktem.
Wybór odpowiednich butów na rower powinien być ściśle związany z preferowanym stylem jazdy i rowerem jaki się posiada. Poszczególne typy obuwia różnią się od siebie dość znacznie, dlatego tak istotne jest zadanie sobie przed ich zakupem pytania: "w jakim terenie będę używał butów rowerowych?"
Jakie buty do jazdy na rowerze?
Obuwie do rowerów górskich
Osobom czerpiącym przyjemność z jazdy terenowej sugeruje się wybór obuwia rowerowego z widocznymi od strony podeszwy, charakterystycznymi czterema otworami w blaszce, do której przykręca się bloki. Patent firmy Shimano, bo o nim tu mowa, pozwala na instalację bloku w zagłębieniu podeszwy między bieżnikiem, dzięki czemu zejście z roweru i krótki spacer będzie w takim obuwiu jak najbardziej możliwy. Bieżnik podeszwy butów do MTB jest charakterystycznie masywny, a im bardziej agresywny, tym łatwiej np. podejść pod górę, z którą nie możemy sobie poradzić z perspektywy siodła. Aby jeszcze mocniej "wgryzać się" w glebę, wiele modeli butów do jazdy górskiej wyposażona została w otwory na tzw. kołki, które znajdują się w przedniej części podeszwy. Prócz możliwości chodzenia, podchodzenia i schodzenia, obuwie przeznaczone do jazdy górskiej powinno zwiększyć jej efektywność, jak i zapewnić większą kontrolę nad bicyklem podczas np. skoków nad przeszkodami. Do cech charakterystycznych omawianego typu okrycia wierzchniego stopy należą także: specyficzne zwężenie cholewki w jego przedniej części, zadarty czub oraz słuszna ilość siateczki oraz dziurek, która zapewni dobrą wentylację.
Oczywiście nie do każdego stylu jazdy górskiej najlepsze są wyłącznie pedały i buty SPD. Przy okazji np. enduro często rozsądniejszym rozwiązaniem są platformy z pinami, ale tylko w połączeniu ze specjalną, gumową podeszwą specjalistycznego obuwia. Być może mniej wydajnie transferują energię, ale za to zapewniają możliwość szybszego zejścia z pedałów, a przy okazji pomogą początkującemu rowerzyście nauczyć się techniki jazdy w trudnym terenie. Charakteryzują się także pancerną cholewką, która ulży palcom podczas uderzenia np. w kamień.
Obuwie do rowerów szosowych (także triathlonowych)
Kojarzycie zapewne tych wszystkich śmiesznie chodzących, stukających butami o podłoże kolarzy. Z czego to wynika? Otóż w odróżnieniu od podeszwy obuwia MTB, szosowe nie posiada charakterystycznego zagłębienia, w którym mógłby "schować się" blok. Spód buta szosowego jest praktycznie płaski nie licząc obcasa, dzięki któremu można w ogóle dotrzeć pieszo do roweru. Płaska podeszwa w połączeniu z szerokim blokiem, który mocuje się za pomocą trzech śrub, pozwala przenieść maksymalną energię nóg na ruch kół roweru. Brak bieżnika motywowany jest wyżej opisaną większą efektywnością jazdy, a także zmniejszeniem masy oraz poprawą aerodynamiki. Jeżeli chodzi o cholewkę, to różnic - poza brakiem elementów ochronnych w obuwiu szosowym, właściwie nie ma. Warto po prostu wybrać te, które zapewnią odpowiednią wentylację.
Przy okazji obuwia szosowego warto wspomnieć o specyficznych butach triathlonowych. Pod względem podeszwy nie różnią się one od wyżej opisanego rodzaju okrycia stopy, jednak ich cholewka zasługuje na kilka słów. Wykonana jest bowiem z miękkich materiałów, aby gołe stopy w trakcie wielokilometrowej trasy czuły należny im komfort. Zanim jednak dojdzie do drugiego etapu triathlonowych zawodów warto jak najszybciej poradzić sobie w strefie zmian. Jednym z najtrudniejszych zadań zawodnika jest właśnie założenie butów rowerowych, dlatego też powstały w tej materii różne udogodnienia. Cholewka obuwia triathlonowego posiada w jej tylnej części pętelkę lub haczyk służące do zamocowania gumki, dzięki której but w idealnej pozycji czekać będzie na atletę, ponadto dwa rzepy dla szybkiego i łatwego wsunięcia stopy oraz charakterystyczne ucho zamontowane na pięcie buta, pozwalające ostatecznie go założyć.
Obuwie turystyczne
Jeśli jeździsz rekreacyjnie i nie zamierzasz ścigać się na szosie lub podczas zawodów MTB, a mimo wszystko pociąga cię możliwość efektywniejszej jazdy przy pomocy butów i pedałów zatrzaskowych, to nic straconego. Producenci zadbali także o rowerzystów wybierających ten styl jazdy. Obuwie turystyczne przystosowane jest więc do systemu SPD i analogicznie do okrycia stopy w wersji górskiej, istnieje możliwość zamontowania bloku pomiędzy bieżnik. Dodatkowo ze względu na wykorzystanie dość miękkiej i sprężystej podeszwy - w porównaniu do poprzednich rodzajów butów, chodzenie w nich to przyjemność. Wybrać możemy też interesującą nas wersję cholewki: wodoodporne dla turystów, którym nie straszna żadna aura lub bardziej przewiewne dla ceniących sobie komfort. Dość interesującym zjawiskiem są wśród butów turystycznych - sandały SPD. Do ich głównych atutów zaliczyć należy najwyższą z możliwych wentylację oraz ze względu na niewielką ilość zastosowanych materiałów są to buty, które najszybciej wysychają - w przypadku kilkudniowej wycieczki to argument nie do podważenia.
Buty na rower a sztywność podeszwy
Kiedy już zawęzimy obszar poszukiwań butów, do tych odpowiadających naszemu stylowi jazdy, zetkniemy się z kolejnym, szerokim aspektem sztywności podeszwy obuwia rowerowego. Jeśli w przypadku tych turystycznych interesująca nas aktualnie kwestia schodzi na dalszy plan, ponieważ większość z nich jest odpowiednio miękka, to przy okazji obuwia górskiego lub szosowego wybór odpowiedniej sztywności ma znaczenie. Tutaj z pomocą przychodzą często indeksy sztywności podeszwy. Mianowicie im wyższa cyfra zapisana jest na spodzie buta, tym jest on twardszy. Oczywiście nie każdy producent obuwia opisuje ich sztywność, jednak zauważalny jest fakt, że im mocniejsza podeszwa tym droższy but.
Nawet jeśli dysponujemy dużą ilością pieniędzy i pragniemy kupić wyjątkowe, pierwsze buty na rower, to nie warto wybierać tych najsztywniejszych. Jazda w pedałach zatrzaskowych i tak zwiększy efektywność jazdy, a wspomaganie jej od razu bardzo twardą podeszwą spowoduje, że odczujemy dyskomfort. Na początek warto więc wybrać te, których indeks nie przekracza 8, co oznacza najczęściej nylonową podeszwę, która przyniesie połączenie wysokiego transferu energii i wygody jazdy. Spody obuwia wykonane z włókna węglowego pozostawić warto osobom, które przyzwyczaiły się do dużej sztywności podeszwy i wymagają od okrycia wierzchniego stopy niewielkiej wagi, a ich nogom nie przynosi to już dyskomfortu.
Warto wspomnieć w tym miejscu o nowości od marki Scott, która w przyszłym sezonie pojawi się na półkach sklepowych. Oto projektanci tej popularnej firmy proponują swoim zaawansowanym klientom - kolarzom niezwykłe buty rowerowe, w których nie tylko podeszwa będzie zrobiona z włókna węglowego. Wyobraźcie sobie idealnie dopasowaną cholewkę, która się nie "rozbija", ponieważ wykonana jest tak jak podeszwa z karbonu. Wykorzystano do jej stworzenia kompozyt nazwany Carbitexem CX6, dzięki któremu cholewka jest zarówno sztywna, jak i wygodna co zapewnia maksymalne przeniesienie energii podczas pedałowania. Oczywiście nikt bogatemu nie zabroni, ale cena ponad 2000 zł sugeruje, że obuwie to przeznaczone jest raczej dla kolarzy, którym sprzęt sponsoruje team.
Rodzaje wiązań butów na rower
Oprócz dostosowania obuwia do stylu jazdy oraz wyboru najlepszej dla nas sztywności podeszwy, warto wziąć pod uwagę pod jakim mechanizmem wiązania buta naszej stopie jest w nim najwygodniej.
Rzepy
Najpopularniejszym sposobem zaciskania cholewki na stopie są w przypadku butów szosowych i górskich trzy rzepy Velcro. To proste, dość wytrzymałe i lekkie rozwiązanie stosowane jest w obuwiu rowerowym już od dawna. Występuje najczęściej przy butach za ok. 300 - 400 złotych. Plusem ich wykorzystania jest łatwość obsługi, minusem zaś konieczność zatrzymania się, aby je poprawić w razie konieczności. Przy okazji wyższych modeli stosuje się jeden lub dwa rzepy w kombinacji z klamrą lub systemem BOA.
Klamra
Kolejnym, dość już wysłużonym patentem jest klamra. Występuje najczęściej w kombinacji z dwoma rzepami w butach za cenę od ok. 350 do 600 złotych. Klamra zaciska się na ząbkowanym pasku, przez co dość sztywno trzyma stopę w bucie. Do jej zalet należy uznać możliwość regulacji nawet podczas jazdy i wysoką odporność na błoto oraz wodę. Zostaje powoli wypierana przez popularny i bardziej płynny w regulacji system BOA.
BOA
System pokrętła i żyłki zwany BOA znany jest wszystkim, którzy mieli do czynienia ze snowboardem. To prosty i - wbrew obawom większości klientów, wytrzymały patent. Pozwala idealnie dopasować but do stopy i zapewnia przy tym dużą wygodę. Jeżeli jeszcze przed paroma laty występował jedynie w butach z górnej półki, to teraz wykorzystywany jest właściwie od najniższego do najwyższego modelu obuwia MTB lub szosowego, a także w butach turystycznych. Warto dodać, że to idealny patent dla osób, które posiadają wysokie podbicie stopy.
Sznurówki
Klasyka wraca wszędzie. Tradycyjna sznurówka wróciła do łask zarówno w obuwiu górskim, jak też szosowym i trzeba przyznać, że w połączeniu ze zgrabną cholewką wysokich modeli wygląda imponująco. Jak wiadomo sznurówka może się jednak luzować, co może doprowadzać do jej rozwiązania, a tego z poziomu roweru nie naprawimy. Sznurowadła są dobrym sposobem na wiązanie butów turystycznych, zwłaszcza kiedy wspomagane są rzepem Velcro.
Czy warto kupić buty na rower?
Wybór butów rowerowych to wbrew pozorom nie taka prosta sprawa. Po pierwsze warto zastanowić się czy styl jazdy, który preferujemy oraz częstotliwość używania roweru w ogóle wymaga wydania dość sporej sumy pieniędzy na zestaw: obuwie plus pedały. Na pewno posiadanie butów rowerowych nie skazuje nas na ich wykorzystywanie wyłącznie na rowerze, bowiem w większości z nich da się też pochodzić. Odpowiednio dobrany rozmiar obuwia rowerowego nie powinien pozwalać ani dotykać najdłuższym palcem czubka buta od wewnątrz, ani też powodować, że wysuwać będzie się z niego pięta. Ostatecznym i najważniejszym kryterium prawidłowego dobrania obuwia rowerowego powinna być wygoda, bez której nawet model w najbardziej pasującym malowaniu, okaże się dręczącym gadżetem.
We wcześniejszych naszych artykułach pisaliśmy także o zimowych butach SPD
Opinie (73) 4 zablokowane
-
2017-09-09 12:08
Mam sąsiada co kupił rower za 5000 zł ciuchy za 3000 zł buty za 700 zl (27)
i w zeszłym roku przejechał ok 100 kilometrów:)))
- 78 3
-
2017-09-09 12:40
(7)
Stare chińskie przysłowie mówi: "Żeby ukończyć maraton, trzeba wykonać pierwszy krok".
Poza tym, kto bogatemu zabroni :) Zauważ, że nakręcił gospodarkę, więcej takich nam trzeba. Dodatkowo wyposażeni "sportowcy" prowadzący rowery pod górę, są przezabawni. Tego nam trzeba w naszym TPK :)
Osobiście bym wybrał inne proporcje-8tyś rower, ciuchy z butami 700. Da się :)- 25 5
-
2017-09-09 12:55
co ma wartosc sprzety i ubioru do tego ze, czasem rowerzysci pchaja rower pod gore. (3)
"MM" ja wiem ty nawet na Wigry podjedziesz pod kazda gore bo,taki kozak z ciebie
- 14 5
-
2017-09-09 13:07
(2)
niestety nie.
- 5 1
-
2017-09-10 06:41
MM (1)
to po co ta glopia gadka o pchaniu roweru. ja mój rower często pcham pod gorke a jest nie tani i na d*psku mam obcisle gacie na stopach buty SPD i kask na glowie. w żaden sposób mi to nie umniejsza bycie rowerzysta.
MM i tobie podobni za nim co kolwiek napiszesz to,sie zastanow czy aby na forumowego i życiowego kretynka nie aspirujesz.
MM dla mnie jesteś zwyczajnym PAJACEM który wszystko i wszystkich musi zza ekranu obrazić czy w wredny sposób z krytykować.
mój staz na siodle rowerowym to 44 lata. i do glowy mi nigdy nie przyszlo żeby kogo kolwiek oceniac po tym na czym jedzie i w co jest ubrany.- 4 2
-
2017-09-11 09:09
A ja mam tani rower, tanie obcisłe gacie i nie pcham roweru pod górkę :D
- 0 0
-
2017-09-09 19:31
gospodarkę to naręcił Chin iitd a tylko trochę marży zarobił sprzedawca plus trochę podatków
zapłacił ale to nie nakreca gospodarki wcale
- 2 5
-
2017-09-09 20:14
Czy "tyś" to skrót od "tyśiąc"? (1)
- 3 0
-
2017-09-10 08:22
nie, to skrót od tyśonc
- 2 0
-
2017-09-09 12:43
to wszystko jest tylko po to (8)
By zdzierać z ludzi kasę. Specjalne obuwie, specjalna odzież, zdzieranie kasy, to jest totalnie zbędne i nikomu niepotrzebne, jeśli nie robisz tego zawodowo. Totalnym idiotyzmem jest kupowanie takich rzeczy
- 18 24
-
2017-09-09 12:45
I w jaskini da się mieszkać, a co tam :) Zauważ, że wiele otaczających nas rzeczy jest zbędna. Jednak komuś daje to pracę, kasę na wikt i opierunek. Szanujmy to. Decyzję czy kupić, czy nie kupić, każdy i tak podejmuje samodzielnie.
- 17 10
-
2017-09-09 14:15
Kolarz (3)
Nie masz pojęcia o temacie, to nie wypowiadaj się. Buty za 2000 to przesada, ale każdy dobry sprzęt ma swoją cenę. Rekreacyjnie to i w trampkach pojedziesz, jednak jak masz siłę w nodze, to bez sztywnej podeszwy się nie obejdzie,
- 11 6
-
2017-09-09 19:33
adidasy z twardą podeszwą plus starodawne "noski" za kilkanaście zł (1)
da się da i z obu nóg się odpychasz
- 6 6
-
2017-09-10 17:53
jeździłem w noskach prawie 40 lat. po przejściu na spd i spd-sl już bym do nosków nie wracał. a da się i bez nosków, bloków, soecjalnych butów i pedałów, pytanie tylko dlaczego nie ułatwiać i uorzyjemniać sibie życia, tym bardziej, że to nie są rujnujące pieniądze.
- 2 0
-
2017-09-09 20:17
Sęk w tym, że 99% rowerzystów jeździ właśnie rekreacyjnie.
- 4 2
-
2017-09-10 00:25
No tak, po co Ci toaleta, prysznic itp, skoro odlać się możesz za krzakiem, a wymyć przy misce z wodą. Reszta to podłe zdzieranie z ludzi kasy...
O ile kupno najwyższych modeli butów (np. S-works'ów) to tylko dla profesjonalisty/bogatego/maniaka, to można wybulić i niecałe 400zł za podstawowy model Sport MTB, który i tak jest rewelacyjny. A po co w ogóle kupować takie? Dla większej efektywności pedałowania, lepszej stabilności na zjazdach itp...- 3 2
-
2017-09-10 09:11
(1)
Jesdziles kiedys w SPD? Na pewno nie? Sprobuj i juz zwyklych butow nie uzyjesz.
- 2 2
-
2017-09-10 19:31
Jedynie zima zakladam platformy ale takie z kolcami i do tego buty diadora ,
bo w SPD ach to od blokow stopy zamarzają.
- 0 0
-
2017-09-09 16:55
(5)
Ja mam troszkę odwrotnie :) za wszystko zapłaciłem 3 tys. i przejechałem w 2 miesiące 950 km przy czy chudnąc 12 kg :) Pozdro dla wszystkich fanów roweru :)
- 16 1
-
2017-09-09 17:53
Da się . (1)
A mnie się udało przejechać w cztery dni 760 km. Z czego jeden dzień odpoczynku na 18 letnim rowerze trekingowym .
- 3 1
-
2017-09-09 19:36
baju baju czyli po 250km dziennie to chyba brałeś udzał Tour de Pologne
i nie na trekingu a na szosówce itd....
- 4 0
-
2017-09-09 18:32
U mnie podobnie, z 96 kg na 82 kg. Z inwestycji tylko koszulki, rękawice, kask pedały i buty SPD do 20 roweru ;) całość ~1000zł. Stwierdziłem, że dopóki rower jest lepszy ode mnie to nie zmieniam, a aspiracje mam na Krossa Dust 3.0
- 1 0
-
2017-09-09 19:20
sporo, ale to raczej zasługa diety (1)
500 km w miesiąc nie da ci 6 kg smalcu. 2 kg max. No chyba że ważysz ze 200 kg.
- 3 1
-
2017-09-10 20:11
no samym jezdzeniem nie da sie schudnac wiadomo. zero slodkich napojow chipsow fastfoodow itp itd same warzywka owoce woda. wiadomo ze zdarzy sie cos przekasic ale z umiarem :)
- 0 0
-
2017-09-09 18:32
ehh ta zazdrość (2)
A mój sąsiad kupił samochód za 200 000 PLN i jeździ tylko w niedzielę.
- 11 1
-
2017-09-09 19:17
a moja ciotka kupiła miesięczny i w ogóle nie jeździ autobusem (1)
oszukała system
- 26 0
-
2017-09-09 22:57
a moja jest emerytką i ma za darmo, a jeździ autem...
- 4 0
-
2017-09-10 08:11
Bo taki sprzęt jest po to żeby na niego patrzeć.
- 1 0
-
2017-09-09 12:54
(2)
Buty rowerowe droższe od niejednego szpachlowozu poruszającego się po drogach:)
- 32 5
-
2017-09-09 17:53
Buty droższe od większości rowermanow roszczeniowych na swoich jednośladach z biedronki
- 5 8
-
2017-09-19 13:37
wybrałam
Klapki. Tanio i przewiewnie
- 0 0
-
2017-09-09 14:12
Bardzo dobry artykuł (2)
Temat wyczerpany i dobrze napisany. Ja tylko od siebie dodam, że na początek można kupić buty z klamrą u "góry" czyli jako pierwsze wiązanie przy kostce, a reszta może być na rzepy. Ja mam Shimano 2 modele w cenie około 300 zł za sztukę, które bardzo dobre sprawdzają się już kilka lat. Same rzepy nie są dobre, bo stopa ruszając się zrywa takie wiązanie.
- 12 6
-
2017-09-09 14:56
Nienawidzę klamry, chyba że mam pięć w zapisie i są wymienne, w terenie ciężkim zawsze urywam
- 2 1
-
2017-09-09 19:23
ja se kupiłem shimaniaki za 180 zł
Jakieś najtańsze na sznurowadła. Co prawda się nie ścigam ale wg mnie są wypasione. Bloki się chowają w bieżniku i dałem radę w tych butach wleść na Kjerag Bolt w Norwegii. Komfort może nie był najlepszy ale od biedy dały radę nawet w górach.
- 0 0
-
2017-09-09 14:56
(2)
Jeśli jeździsz rekreacyjnie to takie obuwie jest zbędne. Ja kupiłem sobie na rower wygodne buty do biegania ;)
- 21 10
-
2017-09-09 15:30
No nie do końca są zbędne. Zależy jak często jeździsz, jeśli są to krótkie przejażdżki 1-2 w tygodniu, jak najbardziej, można się beż nich obejść. Gdy robisz to częściej i dłużej, zapewniam, że odczujesz sporą różnicę. Ja też długo nie byłem przekonany do tego obuwia, aż w końcu zdecydowalem się kupić takie z niższej półki za niewiele ponad 200 zł i zauważam sporą różnicę od tradycyjnego obuwia sportowego. Jedyny minus, to stukanie podeszwami gdy musisz przejść kawałek chodnikiem.
- 8 0
-
2017-09-09 18:40
A jeżdziłeś w SPD czy tylko ci się tak wydaje?
Tanie turystyczne SPD to wydatek na poziomie 150 PLN zresztą
- 5 0
-
2017-09-09 15:34
dobre buty to podstawa
ja też bałem się butów do wpięcia, mam 50 na karku , może to jakieś uprzedzenia, od 3 lat jeżdżę w maratonach mtb, to nic że jestem poza 100, ale frajda wspaniała. Ja sprzęt i ubiór kupuję zimą na przecenach, buty z 599 na 299, ubiór tak samo taniej.Koszulka i spodenki z specjalnego materiału, który nawet podczas deszczu wysycha.To ma znaczenie, jeżdżę dla frajdy , a jak kogoś wyprzedzę to uśmiech od ucha do ucha, no i te widoki, przebywanie na łonie natury a nie przed tv. Wojtasr
- 36 6
-
2017-09-09 15:48
Buty kupuje się na kilka sezonów. Ja na buty wydałem ok. 1000 zł (1)
bo jedne do MTB, a drugie do szosy. Można polować i czekać na wyprzedaż jakiegoś modelu i łyknąć za np. 50% ceny. Do szosy i nie tylko, ale zwłaszcza, warto polować na jak najsztywniejszą podeszwę, bo ma to znaczenie i czym dłuższa trasa, tym bardziej się docenia, a komfort na krótkich jest niezaprzeczalny.
- 11 6
-
2017-09-09 18:34
Na merlincycles com masz M089 za 187zł z przesyłką lekko ponad 200. Co prawda pomarańczowe, ale mi się podobają :)
- 0 0
-
2017-09-09 16:22
Buty pod spd (wpinane)
Mozna kupic juz od 250zl. Ja jezdze na szosie rekreacyjnie i uzywam butow mtb z bierznikiem. Spokojnie mozna w nich chodzic. W moich SCOTach zwiedzilem cale ZOO oliwskie. Po zakupie warto pocwiczyc wypinanie na trawce pod domem, zeby nie bylo wtopy ; )
- 12 3
-
2017-09-09 17:08
sandały i zielone skarpetki z nylonu
- 8 4
-
2017-09-09 17:20
Buty (4)
Janusz tylko w klapkach .
- 17 1
-
2017-09-09 18:39
chciałeś powiedzieć w japonkach ? (1)
ktoś pamięta to letnio plażowe turystyczno wakacyjne obucie stóp ? i wcale nie były China.
- 1 0
-
2017-09-09 21:00
Japonki
Nie , zdecydowanie klapki , Janusz zawsze moze zalozyc biale skarpetki w japonkach byloby ciezko .
- 1 0
-
2017-09-09 19:00
i w dodatku kubotach :P
- 0 0
-
2017-09-10 18:12
heh, ja w samych skarpetkach na trenażerze z pedałami spd-sl jedną zimę dawałem, bo mi się butów wkładać nie chciało.
- 0 0
-
2017-09-09 18:03
Zwykłe buty sportowe, żeby służyły normalnie do chodzenia (4)
po co to pajacować?
- 20 17
-
2017-09-09 18:36
Jeżeli zwykła to koniecznie z twardą podeszwą, np niskie górskie, o wiele lepiej się jeździ niż w "trampkach".
- 4 0
-
2017-09-10 18:10
(1)
żeby nie pilnować położenia stóp przy cad>90? żeby kręcić młynka? żeby podciągać? żeby nigi nie spadały "na zmęczeniu"? czy w końcu, żeby czuć rower. Kto używa ten wie, kto nie, ten widzi pajacowanie.
- 3 0
-
2017-09-11 14:30
kto chce ten ma kto nie chce ten nie ma.
są rowery i rowery
jeden wbija się w kolorowe ciuszki drugi jeździ w płaszczu
jedne trzaska kilometry drugi jedzie rowerem po bułki
OGÓLNIE ZA DUŻO SIĘ SPINAMY- 0 0
-
2021-02-27 19:02
Forma nad treścią
W wielu przypadkach obecnego kolarstwa amatorskiego jest przerost formy nad treścią. Amatorzy mają sprzęt prawie taki sam jak zawodowcy a formę kilka razy gorszą od zawodowców. Można by posadzić zawodowca z amatorami to nawet w klapkach objedzie wszystkich. Także najpierw trening. Chociaż ja lubię też grupy kolarzy amatorów ubranych jak zawodowcy.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.