Sopocka Pętla Reja znów pełna kolarzy
Za nami wyjątkowy dzień i wyjątkowa impreza. Kolarze wrócili w tym roku na słynną sopocką Pętlę Reja. Wyścig odbył się w ramach Energa Cyklo Cup, a wzięło w nim udział ponad 400 osób. Gonitwa w Sopocie preferuje najbardziej uniwersalnych spośród najmocniejszych. I choć najdłuższy dystans to ledwie 45 km rozłożone na dziewięć okrążeń, to wiedz, że to nie żarty!
Pierwsza reakcja osób niezaznajomionych z terenem na wieść o ściganiu się na pętli liczącej ledwie 5 km jest zawsze podobna - zdziwienie z nutką lekceważenia. Podobne są także odczucia tych samych osób, gdy już zasmakują tego, co oferuje Pętla Reja. Pojawia się błogi uśmiech na wspomnienie fali adrenaliny, jaką skutkuje start w tym szalonym wyścigu. Pętla Reja to kolarski dynamit.
Zawody odbywają się w kategoriach wiekowych, ale dzień wyścigowy rozpoczynają jadące tylko w swoim towarzystwie panie. Dzięki znakomitej frekwencji - peleton liczący aż 50 zawodniczek to nieczęsty widok - mieliśmy okazję zobaczyć świetny wyścig. W tym roku najlepsza okazała się Agata Sobota z FTI Racing Team, wyprzedzając zaledwie o 2 sekundy Svitlanę Chebanenko z Mi-Mi Family oraz swoją klubową koleżankę, Kingę Tomaszewską. Warto zaznaczyć, że pierwsza dziesiątka klasyfikacji końcowej zmieściła się w 30 sekundach.
Pierwsze trzy panie okazały się najlepsze w swoich kategoriach wiekowych (odpowiednio K 0-29, K30-39 i K40-49). Zwyciężczynią w kat. K50+ została Iwona Wódkiewicz z Warszawy, która w generalce uplasowała się na wysokiej, 29 pozycji.
W kategorii M2 zdecydowanie wygrał Piotr Polus z teamu Wysepka.pl, większość dystansu pokonując samotnie przed rywalami. Za nim przyjechali zawodnicy GK Starogard Gdański - Grzegorz Sabinasz i Dawid Kurszewski.
W najliczniej reprezentowanej kategorii M3, w której wystartowało ponad 100 zawodników najlepszy okazał się Piotr Osiński z Kolincza, który wygrał na kresce z Michałem Przybyszem z Warszawy, a finisz był zwieńczeniem ich współpracy w dwójkowej ucieczce zapoczątkowanej już na trzecim okrążeniu. Podium uzupełnił Łukasz Derheld z ASE Trek Gdynia.
W M4 zwyciężył Krzysztof Krzywy z Nexus Team, wyprzedzając Jakuba Rucińskiego z Bike u Up-Europell oraz Tomasza Kaczorowskiego z Gdańska.
W kategorii M5, gdańszczan Leszka Brunke i Romana Bladowskiego przedzielił Robert Miłogrodzki z Torunia. W startujących razem kategoriach M60-65 i M66+ wygrał Zbigniew Junak z STC Stargard, wyprzedzając Marka Molfę i Edmunda Grabowskiego (obaj z GK Gryf Tczew).
Warto odnotować, że zwycięzcy kategorii M3 czyli Piotr Osiński oraz M4 Krzysztof Krzywy to świeżo upieczeni Mistrzowie Polski Masters z czerwcowych mistrzostw w Starachowicach.
GALERIA ZDJĘĆ; fot. Szymon Gruchalski
Jak zwykle Pętla Reja to też rzesze kibiców. Możliwość obserwowania rywalizacji praktycznie non stop powoduje, że przy trasie gromadzi się mnóstwo kibiców a okolice miasteczka zawodów przypominają Monciak w środku sezonu.
Kolejne edycje w ramach serii Energa Cyclo Cup
- Cyklo Pelplin | 12 sierpnia 2018
- Cyklo Kartuzy | 1 września 2018
Wszystkie wyścigi objęte są klasyfikacją generalną.
Organizator
Trójmiejskie Stowarzyszenie Rowerowe
-strona imprezy: Cyklo Pętla Reja 2018
ul. Hryniewickiego 8A, 81-340 Gdynia
email: kontakt@cyklo.info.pl
Zobacz także ostatnią naszą wideo relację z Cylko Strzepcz 2018.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (15) 1 zablokowana
-
2018-07-24 06:09
Pętla Reja
Naprawdę można dostać tam wycisk po kilku kółkach
- 14 0
-
2018-07-24 09:48
Proponuje ją przebiec wtedy zobaczycie dopiero co to jest wycisk :) (2)
- 4 8
-
2018-07-24 09:55
Wszysto zależu od.. (1)
tego jak chcesz przebiec lub jak chcesz przejechać
- 6 0
-
2018-07-24 13:24
przebiegnięcie tej trasy jest zawsze trudniejsze
- 0 6
-
2018-07-24 10:16
Progi zwalniające (6)
Z ciekawości - co w trakcie takich zawodów robi się z progami zwalniającymi, które są tam umieszczone? Zawodnicy masowo przed nimi zwalniają, czy w jakiś sposób są zakrywane, żeby zmniejszyć ich efekt?
- 10 0
-
2018-07-24 12:34
Nie jestem zawodowym kolarzem, ale próg dla roweru to nie jest duży problem (3)
Luźno nogi i 8kg rowerek sam się przeturla przez próg, niezależnie od prędkości.
- 0 4
-
2018-07-24 12:44
(2)
Właśnie nie wiem czy to mój brak umiejętności, czy może kwestia masy roweru (jeżdżę na 15kg crossie, nie 8-9kg kolarzówce) ale na większości progów pomimo armotyzacji przedniego koła muszę znacznie zwolnić, inaczej wstrząs jest dość mocny (a i tak nieraz zdarzyło mi się "wypaść" z siodełka do pozycji stojącej), a kolarzówki na ogół amortyzatora nie posiadają i rozwijają wysokie prędkości. Stąd też to pytanie :)
- 2 0
-
2018-07-24 13:08
tam gdzie są progi był podjazd. (1)
zjazd był tym mniej stromym odcinkiem bez progów. Czyli pętla robiona zgodnie z ruchem wskazówek zegara, jak zwykle na zawodach na Pętli.
- 4 0
-
2018-07-24 15:22
Racja, że o tym nie pomyślałem... Rzadko kiedy jadę mniej stromą częścią pętli i jakoś nie wpadłem na to, że tam gdzie zwykle zjeżdżam mógł być podjazd - dzięki! :)
- 2 0
-
2018-07-24 14:15
Progi
Ja przez progi przeskakuję
- 4 0
-
2018-07-24 15:18
progi
progi są pokonywane pod górę a więc ich rola w wyścigu nie ma większego znaczenia.
- 1 0
-
2018-07-24 10:21
Gratacje. W ogóle - fajne miejsce do jazdy, biegów, itp.
Szkoda tylko że drogą z okolic Oliwy/Chwaszczyno jadą do lasu samochody. Powinien być szlaban wcześniej i dać to miejsce zupełnie dla sportowców i spacerowiczów.
- 20 2
-
2018-07-24 13:22
większość z tych trykociarzy łykam na Reja na MTB (2)
swoją szosę trzymam na poważniejsze wyzwania
- 4 16
-
2018-07-24 21:55
Szosę chciałbyś mieć, a póki co nie masz nawet porządnego MTB
- 3 0
-
2018-07-26 07:09
i wtedy się budzisz...
i wracasz do swojego smutnego jak pi#$%* życia
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.