Szlak Pstrąga Tęczowego w gminie Łęczyce
Szlak Pstrąga Tęczowego to nowa trasa rowerowa w gminie Łęczyce, w powiecie Wejherowskim. Oznakowany kolorem zielonym szlak liczy raptem nieco ponad 30 km, jednak kilometr kilometrowi nie równy. Marszruta pokonuje liczne wzniesienia, jednak nie należą one do specjalnie trudnych. Dzięki znakomitemu oznakowaniu, nawet początkujący rowerzysta poradzi sobie na jego trasie.
Komunikacja:
Wycieczkę rowerowym Szlakiem Pstrąga Tęczowego najlepiej rozpocząć w części północnej, która dobrze skomunikowana jest z Trójmiastem. Nasza trasa rozpoczęła się w Strzebielinie, dokąd z łatwością dotrzeć można Szybką Koleją Miejską bądź samochodem.
W zależności od preferencji jazdy, na trasę można udać się albo zgodnie z ruchem wskazówek zegara, albo na odwrót. Jeśli jednak zamierzamy skorzystać ze wszystkich atrakcji szlaku, a w szczególności tych kulinarnych, warto wizytę w gospodarstwach hodowli ryb pozostawić na sam koniec, chociażby po to, by nie jechać większości trasy z "pełnym brzuchem".
Oznakowanie szlaku i wypoczynek:
Szlak wiedzie z dala od wzmożonego ruchu drogowego, w większości skupiając się na szerokich i ubitych leśnych duktach oraz bocznych drogach gruntowych. To, co przykuło także naszą uwagę, to z pewnością dobre oznakowanie w postaci tabliczek kierunkowych, jak również map etapowych. Jeśli jednak nie wyobrażacie sobie jazdy bez mapy, trasa została naniesiona na arkusz Nadleśnictwa Strzebielino, lokalnego wydawnictwa kartograficznego Eko-Kapio.pl
Na całej trasie znajduje się również kilkanaście wiat umożliwiających wypoczynek, a przy nich porządne stojaki rowerowe - na wypadek gdybyśmy chcieli przypiąć nasz bicykl i poszerzyć wycieczkę o wędrówkę pieszą po okolicy.
Podążając Szlakiem Pstrąga Tęczowego będziemy mieli niejedną okazję, by zapoznać się z ciekawą okolicą. Największa jednak jego atrakcja powiązana jest bezpośrednio z dość nietypową jak dla szlaku rowerowego nazwą. Na odcinku wiodącym w pobliżu przełomu rzeki Łeby znajduje się gospodarstwa hodowli ryb, które warto odwiedzić i skosztować świeżo przyrządzonego pstrąga tęczowego; stąd też tak ciekawa nazwa dla szlaku, który chcemy Wam przedstawić.
Przebieg naszej wycieczki i miejsca godne uwagi:
Z uwagi na fakt, że postanowiliśmy zapoznać się z ze szlakiem znacznie wcześniej niż w głównym sezonie rowerowym, nie zamierzaliśmy specjalnie poświęcać czasu ani na degustację, ani także na dłuższe postoje w celu zapoznania się z atrakcjami na szlaku. Nie oznacza to jednak, że znajdujące się na trasie ciekawostki są nam zupełnie obce. Wręcz przeciwnie, niektóre znane nam miejsca, którym naszym zdaniem warto byłoby poświęcić choć chwilę, w ogóle nie zostały przytoczone w przewodniku opisującym szlak, który można uzyskać w lokalnej informacji turystycznej gminy.
Jak wspomnieliśmy wcześniej, trasę naszej wycieczki rozpoczęliśmy w Strzebielinie, skąd udaliśmy się w kierunku południowym, powoli wspinając się pod Wysoczyznę Kaszubską. Tuż za stacją kolejową, trasa szlaku zagłębia się w lesie i wiedzie w kierunku Leśniczówki Osiek. Co jakiś czas droga, którą podążamy, zbliża się do malowniczej doliny, którą wartko płynie rzeka Łeba, a po obu jej bokach rozciągają się dość strome wzniesienia o nieco górskim charakterze.
Przed elektrownią wodną trasa Szlaku Pstrąga Tęczowego krzyżuje się z innym, oznakowanym kolorem czarnym, szlakiem rowerowym. Trasa ta jest skrótem dla długodystansowego szlaku rowerowego wiodącego z Lęborka do Trójmiasta.
Na kolejnym skrzyżowaniu szlak odbija mocno w prawo i po przekroczeniu mostu nad Łebą pnie się brukowaną drogą ku wsi Paraszyno. Mijając miejscowość warto zatrzymać się choć na chwilę i zobaczyć widoczny z drogi, ciekawie wkomponowany w tutejszy krajobraz, XVIII wieczny dworek, należący do grupy dworków szlachty pomorskiej. Jeszcze przed kilkoma laty kwitło w nim życie, mieściła się tu stylowa restauracja i hotel. Niestety z czasem piękna posiadłość straciła na znaczeniu, a interes podupadł. Obecnie obiekt zamknięty jest na cztery spusty i niecierpliwie oczekuje na nowego inwestora. Mamy nadzieję, że znajdzie się taki, zanim zabytkowy dworek rozsypie się na dobre... jak inne podobne tego typu obiekty w naszym pięknym kraju.
Między Paraszynem a Porzeczem, skraj drogi osadzony potężnymi lipami, które nawet teraz nie mając liści tworzą pewnego rodzaju "naturalny tunel". Ich niepowtarzalne kształty stanowią atrakcyjny element ekspozycji krajobrazu. Jeszcze piękniej wyglądają latem, choć naszym zdaniem każda pora roku ma swój urok. Nieopodal znajduje się jedna z wiat wypoczynkowych szlaku. Warto pozostawić tu rower i przejść się tą bajeczną aleją, na spokojnie, pieszo. Nieco dalej w kierunku Porzecza, po lewej stronie drogi, w lesie kryją się tajemnicze betonowe schody. Według historyków, to pozostałość po niegdyś istniejącej tu szkole.
Dalej trasa pnie się ku koronie Wysoczyzny Kaszubskiej, a przed nami długi i mozolny podjazd. Odcinek ten kończy się wraz z granicą lasu nieopodal osady Łówcz. Kolejne kilometry dla odmiany wiodą drogą asfaltową przez wsie Nawcz i Rozłazino, w których mieszczą się ciekawe zabytki sakralne. W tej drugiej, oko przykuwa kościół św. Wojciecha, zbudowany z głazów i kamieni narzutowych. Każdy kontakt z cywilizacją to także okazja do uzupełnienia zapasów przed dalszą drogą, warto to więc wykorzystać, gdyż kolejną taką okazję będziemy mieli dopiero w Bożympolu.
W Rozłazinie kierujemy się na Jeżewo i powoli żegnamy się z cywilizacją. Za naszymi plecami rozpościerają się przepiękne pagórkowate krajobrazy i nic dziwnego, że tę część Kaszub nazywa się Bieszczadami Północy. Chwilę później ponownie zagłębiamy się w leśnej gęstwinie, a szlak tak jak wcześniej wspinał się na Wysoczyznę Kaszubską, tak teraz płynnie zaczyna opadać nad jej Pobrzeże. Na odcinku między Jeżewem a Bożympolem Małym gnamy z wiatrem we włosach wśród malowniczego leśnego krajobrazu, przez który wartko płynie Jeżowska Struga.
Nieopodal Leśniczówki Paraszynek wytyczono kilka szlaków turystyki pieszej a także ciekawą ścieżkę edukacyjną, która zagłębia się w Rezerwacie "Paraszyńskich Wąwozów". Miejsce to zdecydowanie lepiej zobaczyć wędrując, gdyż tutejsze wzniesienia są bardzo strome i szybko może okazać się, że jazda rowerem zamieni się w spacer z rowerem na plecach, czego doświadczyliśmy kilka lat temu podczas jednej z naszych wycieczek.
Po dojechaniu do Bożebopola Wielkiego i przedostaniu się na drugą stronę Doliny Łeby trasa rowerowego Szlaku Pstrąga Tęczowego zmierza ku Leśniczówce Chmieleniec. Od tego też momentu, aż po zamkniecie pętli w Strzebielinie dla towarzystwa dołącza oznakowany na czerwono szlak rowerowy wiodący skrajem Wysoczyzny Żarnowieckiej. Na odcinku tym oba szlaki prowadzą dość szeroką drogą gruntową wzdłuż której rozciąga się mocno pofałdowany teren gęstych lasów Puszczy Wierzchicińskiej. Po dotarciu do Strzebielina i pokonaniu mostu nad rzeką Redą szlaki rozwidlają się. Czerwony zmierza dalej w kierunku Wejherowa, zaś zielony odbija na południe, powoli dobiegając końca swej pętli.
Statystyki naszej wycieczki:
Dystans: 30,7 km
Czas jazdy wraz z postojami: 2h46min
Przewyższenie: 135,54 m
Rodzaj podłoża:
Na trasie przeważają utwardzone drogi gruntowe, oraz szerokie leśne dukty.
Miejscami także asfalt oraz drogi wyłożone kamieniem polnym.
Do realizacji trasy najbardziej polecamy rower górski, ewentualnie trekkingowy.
Szlak pokonać można z dziećmi, m.in. w przyczepce rowerowej.
Ogólna ocena: 4+/5
Chcąc zagłębić się w malownicze okolice szlaku, poznać nie tylko opisane powyżej atrakcje, warto zaopatrzyć się w fachową mapę z dobrą skalą. Najlepsza pod tym kątem jest mapa turystyczna pt. Lasy Państwowe Nadleśnictwa Strzebielino, która na początku tego roku została wydana przez Wydawnictwo Eko-Kapio.
Wycieczkę prowadzili: Bartłomiej Winikajtys, Krzysztof Kochanowicz, Piotr Książek i Łukasz Pawlik [GR3miasto]
Relacja pochodzi ze strony Grupy Rowerowej 3miasto
Mamy co chwilę nowe pomysły, które realizujemy w wolnym czasie, czy to po pracy, czy w wolny weekend, dlatego nie sposób się z nami nudzić. Jeśli więc masz ochotę bawić się razem z nami, nie zastanawiaj się dłużej. Dołącz do nas, to nic nie kosztuje! Zabierz więc rodzinę, znajomych, albo po prostu przyjedź by poznać nowe osoby.
O naszych inicjatywach, dowiesz się regularnie odwiedzając naszą stronę internetową. Organizujemy nie tylko wycieczki rowerowe. Przez cały rok kalendarzowy wybieramy się także na wędrówki piesze, marsze Nordic Walking, kajak. A w zależności od sezonu: różnego rodzaju sporty wodne, rolki, łyżwy, narty, snowboard. Jeśli zaś chcesz regularnie otrzymywać od nas wszelkie newsy, możesz napisać maila z prośbą o przyłączenie się do "listy sympatyków GR3". Wtedy zawsze będziesz na bieżąco ze wszelkimi wydarzeniami. Kontakt e-mail: gr3miasto@gmail.com
Parametry trasy
- Region woj. pomorskie
- Długość trasy 30 km
- Poziom trudności łatwy
Znajdź trasę rowerową
Miejsca
Opinie (13) 1 zablokowana
-
2014-01-15 23:04
Czubki! (1)
Mam nadzieję, ze powtórzymy tą trasę wiosną, strasznie ciekawie wygląda i brzmi :)
Jak nie będę jeździć czołgiem pojedziemy tam razem!- 11 9
-
2014-01-16 12:01
Wiosną pojedziemy i skosztujemy pstrąga tęczowego ;)))
...jakkolwiek to smakuje ;)))
- 6 9
-
2014-01-15 23:59
Byłem tam piechotą (1)
Z Bożego Pola do Strzebielina przez Jelenią Górę, Paraszyno. Też bardzo fajnie
- 10 9
-
2014-01-16 12:03
Jak autor artykułu wspomniał przez rejony Leśnictwa Paraszynek
wiodą piękne szlaki piesze więc warto porzucić rower i wybrać się tam z buta.
- 7 8
-
2014-01-16 17:15
Do realizacji w FY'14
Super szlak, na pewno odwiedzimy Wasze okolice ponownie :-)
pozdrower- 7 7
-
2014-01-17 08:45
Zrobiłem ten szlak w grudniu i zastanawiało mnie tylko jedno (2)
Po co ustawiono tyle tych wiat? Za pieniądze w nie wydane lepiej byłoby miejscami poprawić warunki jezdne szlaku, wyrównując gdzieniegdzie drogę, gdyż jazda po kocich łbach średnio jest przyjemna, szczególnie jeśli na trasę wybierzemy się z dziećmi. A odcinek asfaltowy od stacji kolejowej w Strzebielinie Morskim do elektrowni wodnej wiedzie dziurawym jak ser szwajcarski asfaltem, masakra!
- 6 11
-
2014-01-19 17:24
Odpowiadam, (1)
ponieważ jeśli dostaję się pieniądze z funduszy np. unijnych to są dokładnie określone cele, na które te pieniądze mają być przeznaczone.
- 2 5
-
2014-01-19 18:46
A jaki w takim razie był cel w stawianu tylu wiat po drodze?
Turystyczny? W niektórych miejscach nic nie ma...
- 2 4
-
2014-01-17 10:31
Do organizatorów (4)
Wkradł się błąd merytoryczny w postaci pstrąga tęczowego.Owszem , istnieje taki , ale tylko w hodowlach.Jest to ryba sprowadzona na tereny polski w XIX w .a jeżeli czasem pływa w rzekach to tylko jako uciekinier z przemysłowej hodowli. Poszukajcie więc innej trasy , albo zmieńcie nazwę.Chyba że planujecie sobie rajd po ośrodkach pstrągowych , czego właściciele niezbyt sobie życzą....
- 4 17
-
2014-01-17 11:26
A Ty potrafisz czytać ze zrozumieniem? (3)
W artykule właśnie mowa o gospodarstwach rybnych, w których hodowany jest ten gatunek pstrąga i stąd też nazwa szlaku, który wiedzie w bliskiej okolicy. Nikt nie wspomniał w relacji, że ryba ta pływa chociażby w wodach Łeby!
Jeśli nadal masz jakieś wątpliwości co do wytyczonego szlaku w Gminie Łęczyce, zapoznaj się z jej informacjami turystycznymi. Na ten temat znajdziesz także ciekawy przewodnik, w którym m.in. mowa o pstrągu tęczowym.- 10 7
-
2014-01-17 15:26
chłyt marketingowy (2)
warto dodać, że tych gospodarstw rybnych wzdłuż szlaku jest dokładnie jedno i bynajmniej nie wygląda ono na takie, gdzie można kupić pstrąga w ilościach detalicznych (a już na pewno nie upitraszonego).
pozdro- 2 9
-
2014-01-17 20:11
Hmmm, może i chwyt, ale szlak świetnie przygotowany jest dla totalnych laików, którzy mają problem z nawigacją ;) (1)
Zanim cokolwiek skrytykuję, najpierw cierpliwie poczekam do wiosny, aż będzie na tyle ciepło, co by wybrać się w trasę z żonką i dzieciakami, bo w końcu dystans adekwatny jest do ich umiejętności. Wtedy także zobaczymy czy temat pstrągów tęczowych po prawda, czy fikcja ;)
PozdRower- 3 5
-
2014-01-23 12:38
Ciekawy szlak na krótki wypad rodzinny
A mnogość wiat to dobra okazja na jakiś piknik po drodze ;)
ps. Też mnie ciekawi czy możliwość skosztowania po drodze pstrąga, to temat wiarygodny, czy ściema i chwyt marketingowy. Zobaczymy wiosną lub latem. Teraz podobnie jak autor wspomniał, nie czas na dłuższe postoje w trasie.- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.