- 1 Planuj Tydzień: dużo się dzieje (5 opinii)
- 2 8 dziwnych rzeczy, które zdarzyły się latem (25 opinii)
- 3 10 koncertów, których nie możecie przegapić (54 opinie)
- 4 Jarosław Bieniuk uniknął nieszczęścia (67 opinii)
- 5 Jest zgoda na food hall w Hali Targowej (241 opinii)
- 6 Samiec alfa to przeżytek. Teraz jest sigma (246 opinii)
4 zaskakujące rzeczy, które wydarzyły się w Trójmieście, a ich nie pamiętasz
Jezus z piasku na plaży w Jelitkowie - 2023 rok.
W Trójmieście każdego dnia dzieje się dużo, zwłaszcza w sezonie letnim, gdy przyjeżdżają turyści. Ostatnio też obserwujemy chwilami trudną do przewidzenia pogodę: tylu burz i ulew w ciągu kilku tygodni nie było tu od dawna. Zdarzają się tu również rzeczy, które brzmią i wyglądają nie tylko zaskakująco, ale wręcz tak abstrakcyjnie, że nie sposób nie zatrzymać się przy nich na chwilę i nie popatrzeć w zdumieniu. Poniżej przypominamy cztery zdarzenia, które zrobiły na nas wrażenie albo po prostu stały się lokalną ciekawostką.
Słonie spacerują po Trójmieście, a nawet odwiedzają McDonald's na Przymorzu
Dziś taki widok jest nie do pomyślenia, ale w latach 90., gdy do Trójmiasta przyjeżdżały ekipy cyrkowe, wypuszczano na spacer... słonie, które spokojnie zwiedzały okolicę. Natknąć się na nie można było w Gdańsku oraz w Gdyni. Ba, te wielkie dostojne zwierzęta w 1996 roku przeszły nawet przez Świętojańską! Szły w dół ulicy, nie reagując na przechodniów. Najbardziej interesowały je kosze na śmieci, więc szybko usuwano je z drogi.
Cyrkowe słonie można było spotkać także na Zaspie oraz Przymorzu. Tam zaszły do... McDonald'sa.
UFO latało nad Trójmiastem
Choć nigdy nie udokumentowano obecności niezidentyfikowanego obiektu latającego nad Trójmiastem, to w ostatnich dziesięcioleciach wielokrotnie widziano tu dziwne światła. Wciąż wielu wspomina głośną sprawę z 1959 roku, gdy UFO ponoć rozbiło się w basenie gdyńskiego portu. Sprawa była poważna, a rozpisywały się o niej nie tylko lokalne media.
Historia: UFO nad Gdynią? A może meteoryt lub amerykański satelita?
W 2017 roku nad oliwskimi lasami wg relacji świadków pojawiły się niepokojące światła oraz nad Rumią przeleciał jasny obiekt o kulistym kształcie - informowali nas wtedy internauci i przesyłali nagrania.
Widzisz coś niezwykłego? Wrzuć na Raport!
Z kosmitami nie miał za to na pewno nic wspólnego świetlisty spodek przymocowany do helikoptera projektu artysty Petera Coffina, który latał nad Gdańskiem i Sopotem w lipcu 2008 roku. Był tak naprawdę widowiskową częścią Festiwalu Gwiazd i wywołał spore zdumienie wśród turystów spacerujących w centrum Gdańska i na sopockiej plaży.
Piaskowy Jezus na plaży w Jelitkowie
Wszystko zaczęło się rok temu, gdy na jelitkowskiej plaży turyści odkryli rzeźbę... ukrzyżowanego Jezusa. Nieznany autor stworzył nietypowe dzieło, które wytrzymało, mimo deszczu, kilka kolejnych dni i stało się lokalną ciekawostką.
Realistyczna rzeźba Jezusa oraz dwóch kobiecych postaci pełna była detali, m.in. na dłoniach i stopach umieszczono patyki, które do złudzenia przypominały gwoździe.
Tydzień później tajemniczy artysta ponownie pozostawił po sobie kolejny sakralny ślad w postaci Piety, czyli Matki Boskiej trzymającej na kolanach ciało Chrystusa. Rzeźba znajdowała się w tym samym miejscu co poprzednia. Sugerowaliśmy wtedy, że autor inspirował się podobną gotycką rzeźbą z Bazyliki Mariackiej w Gdańsku.
Ślub w 7 minut w Świątyni Miłości
Latem 2011 roku w ramach festiwalu Wybrzeże Sztuki stanęła na Targu Węglowym Świątynia Miłości. Ozdobiony sztucznymi kwiatami i czerwonym dywanem budynek stylizowany był na znane z Las Vegas kaplice, w których udzielane są fikcyjne śluby. Najczęściej mistrzem ceremonii są sobowtóry legendarnych gwiazd, np. Elvisa Presleya. W ciągu kilku dni w Gdańsku udzielono ponad 40 "ślubów", które choć były na niby, to i tak wywołały sporo emocji wśród zakochanych i weselników.
- W ramach ceremonii można wykupić specjalne pakiety w zależności od tego, kto ma udzielić ślubu - Elvis Presley, Biały Miś czy Lech Walesa (nazwisko celowo pisane bez polskich znaków). W ramach pakietów można usłyszeć m.in. piosenkę "Love Me Tender", "Biały Miś" czy "Mury", dostać obrączki, pamiątkowy certyfikat i butelkę szampana, którą można wypić na specjalnie przygotowanym stoliku przy Cafe Absinthe. Całość jest dokumentowana w postaci zdjęć i filmu, który potem znajdzie się na stronie internetowej - pisaliśmy w relacji ze ślubu na niby.
Za nietypową akcją stali dwaj trójmiejscy artyści - Robert Rumas i Piotr Wyrzykowski.
Opinie wybrane
-
2024-07-22 16:16
Eee było tego dużo więcej. Szczególnie dla dzieciaków były "wydarzenia". Jak np przyjazd pana rowerem z przyczepą i kręcenie waty na osiedlu ponad 30 lat temu. Albo wyjazd rowerami nad jezioro za Żukowo. To była gruba wyprawa. Jednak mi utkwily bardzo koncerty na przedsionku molo w Sopocie. RnG. Metr President. Modern taking...oraz druga sprawa to
Eee było tego dużo więcej. Szczególnie dla dzieciaków były "wydarzenia". Jak np przyjazd pana rowerem z przyczepą i kręcenie waty na osiedlu ponad 30 lat temu. Albo wyjazd rowerami nad jezioro za Żukowo. To była gruba wyprawa. Jednak mi utkwily bardzo koncerty na przedsionku molo w Sopocie. RnG. Metr President. Modern taking...oraz druga sprawa to miniturniej Puma street soccer na Długim targu w połowie lat 90. Nigdzie,ale to nigdzie nie ma zdjęć z tych wydarzeń! No i jeszcze pamiętam obstawione przez policję Hucisko i chyba trwający wtedy właśnie napad na bank czy coś. Na więcej to muszę wieczorem pomyśleć przy zero % ;) to sobie przypomnę.
- 35 3
-
2024-07-22 15:34
Pamiętam te słonie na Zaspie (1)
Niesamowite przeżycie, miałem wtedy 9 lat
- 39 2
-
2024-07-23 14:57
żona Ci o tym przypomina?
- 0 5
-
2024-07-22 19:04
Ja pamiętam jak jeszcze w latach 90tych pracowały na ochronie w Zielonej Tawernie półmózgie koksy, którzy potrafili skatować na oczach innych ludzi kolesia, który zasnął przy piwku.
- 13 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.