- 1 Jest zgoda na food hall w Hali Targowej (223 opinie)
- 2 "Bokser" Netflixa wyraźnie niedomaga (25 opinii)
- 3 900 tys. zł na filmy promujące Gdańsk (55 opinii)
- 4 Już nie kolczyki, a diamenty na zębach (63 opinie)
- 5 Planuj Tydzień: nudy nie będzie (7 opinii)
- 6 Moda na niekupowanie? W Polsce to absurd (194 opinie)
Czerwone flagi w relacji. Czym są? Jak je rozpoznać?
Czerwone flagi (z ang. red flags) to pojęcie, które jest coraz częściej używane w kontekście randkowania i związków. Oznacza sygnały ostrzegawcze, które powinny wzmóc naszą czujność i skłonić do refleksji nad przyszłością danej relacji. Jakie są najpopularniejsze czerwone flagi i czy dla każdego to pojęcie oznacza to samo?
Czerwonymi flagami nazywamy zachowania partnera lub partnerki, które powinny zaalarmować nas, że relacja z tą osobą może być trudna lub wręcz niebezpieczna. Mogą one wystąpić zarówno na początku związku, jak i w trakcie jego trwania.
Czerwone flagi, których nie warto ignorować
Problemem z czerwonymi flagami jest to, że jest to pojęcie niezwykle szerokie. To, co dla jednej osoby będzie stanowiło sygnał ostrzegawczy, dla innej może nie być problemem. Są jednak takie "flagi", które można uznać za uniwersalne. Należą do nich m.in. nadużywanie alkoholu lub narkotyków, przemoc fizyczna i psychiczna, nadmierna zazdrość i brak zaufania, kontrolowanie i manipulowanie, kłamstwa i problemy z komunikacją.
- Mam taki zwyczaj, że na jednej z pierwszych randek pytam faceta o jego poprzednie związki - tłumaczy Marta. - Nie jest to wygodny temat, ale dużo mówi o człowieku. Tak naprawdę nie chodzi mi o rozliczanie nikogo z jego przeszłości, a o wybadanie tonu, w jakim wypowiada się o byłych partnerkach. Jeśli potrafi mówić o nich z szacunkiem i wziąć na siebie część odpowiedzialności za niepowodzenie tych relacji, to jest to dla mnie dobry znak. Gorzej, gdy odpowiedzią jest stek wyzwisk w kierunku "byłej" i zrzucanie na nią całej winy. To dla mnie duża czerwona flaga.
Niektóre czerwone flagi nie pojawiają się na etapie randkowania, a dopiero gdy zdecydujemy się wejść w związek.
- Kiedy jeszcze randkowaliśmy, wydawało mi się to słodkie, że Piotrek wszędzie mnie zawoził i odbierał. Nie mam prawa jazdy, więc czułam się zaopiekowana i rozpieszczana tym zachowaniem. Często planował nam też wspólny czas, co odbierałam jako wyraz jego zaangażowania. W pewnym momencie zaczęło mnie to jednak męczyć. Zawsze musiał wiedzieć, gdzie wychodzę, kto tam będzie i o której skończę. Kiedyś poprosił mnie o kod do mojego telefonu. Powiedział, że musi szybko zadzwonić do mamy, a jego jest rozładowany. Podałam mu go bez większej refleksji. Kilka dni później, gdy wyszłam spod prysznica, przyłapałam go na przeglądaniu mojej korespondencji. Chciał wiedzieć wszystko o mnie i o moich znajomych, kontrolować każdy element mojego życia. Szybko wycofałam się z tej relacji, co wcale nie było łatwe, bo tygodniami próbował namówić mnie na powrót - wspomina Karolina.
- U mnie czerwoną flagą okazały się różne wizje przyszłości - wspomina Adam. - Jestem dość tradycyjnym facetem, chciałbym w przyszłości wziąć ślub, wybudować dom, posadzić drzewo i spłodzić syna. Wydawało mi się, że dziewczyna, z którą się spotykam, podziela tę wizję, ale gdy po kilku drinkach na imprezie zaczęła tłumaczyć moim znajomym, że nie miałaby nic przeciwko otwarciu naszego związku, wiedziałem, że rozminęliśmy się w oczekiwaniach.
Czerwone flagi, które flagami być nie muszą
Czerwone flagi to kwestia bardzo indywidualna. Oprócz tych oczywistych, jak przemoc czy nałogi, jest też mnóstwo pobocznych, które opierają się na indywidualnych upodobaniach. Czym one mogą być?
- Dla mnie czerwoną flagą jest wegetarianizm i weganizm - przyznaje Jacek. - Nie mam nic przeciwko osobom niejedzącym mięsa, ale po prostu nie mógłbym być z kimś takim w związku. Lubię jeść mięso i je przyrządzać. Nie chciałbym dzielić życia z osobą, dla której wiecznie musiałbym gotować osobno i która nie usmażyłaby dla mnie kotleta.
Randki "przy okazji". Dobry pomysł czy brak szacunku?
- Kocham zwierzęta, a moim marzeniem jest prowadzenie hodowli psów - mówi Ilona. - Nie wymagam od przyszłego partnera, żeby kochał psy tak mocno jak ja, ale musi je co najmniej lubić. Byłam kiedyś na randce z facetem, który zareagował nerwowo na przyjaźnie nastawionego psa, który podszedł do nas w parku. Więcej się nie spotkaliśmy.
- Hobby to ważna część mojego życia - mówi Asia. - Układam puzzle, chodzę na zumbę, czytam książki historyczne. Nie wymagam od mężczyzny żadnej konkretnej zajawki, ale gdy na pytanie o to, czym się interesuje, słyszę, że niczym szczególnym, to nabieram do tej osoby dystansu.
Świadomość tego, co dla nas jest czerwoną flagą, to ważny krok do stworzenia szczęśliwego i trwałego związku. Warto poświęcić chwilę na refleksję nad tym, które zachowania są dla nas akceptowalne, a które przekreślają przyszłość danej relacji. Ignorowanie czerwonych flag może prowadzić do problemów, które z czasem staną się coraz trudniejsze lub wręcz niemożliwe do rozwiązania.
Opinie wybrane
-
2024-09-04 10:26
Czerwona flaga: jeśli okłamuje przy tobie znajomych (1)
Wiedz, że okłamuje też ciebie.
- 95 5
-
2024-09-05 12:01
Czerwona flaga wiedz ze jest gdy ma okres buahaa yhyy
Lewica
- 1 1
-
2024-09-04 10:26
Wmówiono nam, że człowiek MUSI mieć pasje. Jakby były one wyznacznikiem naszego sukcesu w życiu. (27)
A tymczasem, by być człowiekiem spełnionym i szczęśliwym wystarczą zwyczajne, normalne zainteresowania, które sprawiają nam przyjemność...
- 142 15
-
2024-09-04 15:30
nie kojarzę by mi coś wmówiono (1)
zbieranie znaczków też może być pasją tak samo jak lotnictwo. Co kto lubi.
- 17 0
-
2024-09-04 16:01
Jeśli co roku nie wchodzisz zimą na K2 na rzęsach to to jest czerwona flaga.
- 11 3
-
2024-09-04 13:47
jak masz już rodzinę i dość małe dzieci, to nawet nie ma kiedy realizować pasji. Jedyną pasją staje się wtedy możliwość (1)
spokojnego, regenerującego snu
- 22 5
-
2024-09-04 16:01
Pasją może być trzymanie rodziny w piwnicy.
- 6 11
-
2024-09-04 13:35
(1)
Dokładnie. Ja mam normalne, zwyczajne zainteresowania typu bukkake, gangbang i żadne skałki czy latawce nie są mi potrzebne.
- 26 3
-
2024-09-04 15:55
Bardzo czasochłonne hobby..Gdzie znajdujesz chętnych?
- 12 0
-
2024-09-04 11:31
(20)
Normalne zainteresowania to tez hobby/pasja. Najgorsze co moze byc to czlowiek, ktory niczym sie nie interesuje.
- 24 4
-
2024-09-04 15:56
A jeśli pasją jest nicnierobienie to OK.
- 3 12
-
2024-09-04 11:38
Jasne, że tak. (18)
Jednak dla osób, które dały sobie wmówić, że pasją może być tylko coś "wielkiego" np. wspinaczka wysokogórska czy skoki ze spadochronem, to takie np. zwykłe czytanie to nie jest żadna pasja. I takich osób jest wiele, szczególnie wśród mężczyzn...
- 24 4
-
2024-09-04 16:10
ale tych wielkich pasji się nie da wmówić, albo coś lubisz albo nie
nikt ich przecież nie robi tylko dlatego że ktoś powiedział że są fajne. Nie wsiądziesz do szybowca i nie będziesz kręcić pętli mimo że nie lubisz latać ale ktoś ci powiedział że to modne czy fajne. Wmówiono zupełnie w drugą stronę, zbieraczy znaczków czy komiksów kreuje się na nerdów w filmach. W szkole są piętnowani i przez to ludzie młodzi ulegają wrażeniu że to nudziarze. Ale spoko, to przechodzi. Im są starsi tym mniej ich obchodzi co ktoś o nich pomyśli i robią po prostu to co lubią.
- 11 1
-
2024-09-04 12:22
(16)
Nie wiem, czy wśród mężczyzn. Widziałem gdzieś ostatnio listę zainteresowań (fakt, że nie z Polski) u panów, które są odstraszające dla pań. Na samej górze były raczej takie właśnie zwykłe hobby, co ciekawe związane z różnymi formami gry (gry video, karcianki, systemy bitewne). Czyżby panie nie lubiły, jak ich partner się dobrze bawi bez nich?
Nie wiem, czy wśród mężczyzn. Widziałem gdzieś ostatnio listę zainteresowań (fakt, że nie z Polski) u panów, które są odstraszające dla pań. Na samej górze były raczej takie właśnie zwykłe hobby, co ciekawe związane z różnymi formami gry (gry video, karcianki, systemy bitewne). Czyżby panie nie lubiły, jak ich partner się dobrze bawi bez nich? Gorzej, że niżej były także rzeczy typu wędkarstwo czy obserwowanie ptaków (odstraszające dla połowy pań, serio?). Nie było za to właśnie aktywności ekstremalnych, związanych ze sportem.
- 19 1
-
2024-09-04 13:51
(8)
Podaję wymienioną wyżej listę top 10 męskich hobby, których panie uznały za nieatrakcyjne oraz procent kobiet, które uznały dane hobby za odstraszające:
1. granie w gry wideo (90%)
2. kolekcjonowanie figurek (85%)
3. sztuczki magiczne (80%)
4. trollowanie online (serio) (75%)
5. hazard (70%)
6. budowanie modeliPodaję wymienioną wyżej listę top 10 męskich hobby, których panie uznały za nieatrakcyjne oraz procent kobiet, które uznały dane hobby za odstraszające:
1. granie w gry wideo (90%)
2. kolekcjonowanie figurek (85%)
3. sztuczki magiczne (80%)
4. trollowanie online (serio) (75%)
5. hazard (70%)
6. budowanie modeli pociągów (65%)
7. wypychanie zwierząt (60%)
8. kolekcjonowanie komiksów (55%)
9. obserwowanie ptaków (50%)
10. kibicowanie drużynom sportowym (45%)- 12 2
-
2024-09-05 09:49
ciekawe, że nie ma np. jazdy motocyklem na tej liście.
- 0 0
-
2024-09-04 15:58
Atrakcyjne pasje męskie wg pań: (1)
Wspólne zakupy
Wizyty u jej rodziców
Obdarowywanie partnerek.
Bycie romantycznym macho.- 20 11
-
2024-09-05 15:08
Nieprawda, to nuda
.
- 0 0
-
2024-09-04 15:28
(3)
generalnie to się nie dziwię, to są pasje które albo kojarzą się z byciem infantylnym (modele pociągów czy kolekcjonowanie komiksów), albo mocno odciągają uwagę od wspólnie spędzanego czasu jak gry video, albo hazard który niszczy nie tylko związki ale w ogóle życie. Oprócz hazardu to te pozostałe nie muszą odstraszać jeśli wytłumaczysz że tych
generalnie to się nie dziwię, to są pasje które albo kojarzą się z byciem infantylnym (modele pociągów czy kolekcjonowanie komiksów), albo mocno odciągają uwagę od wspólnie spędzanego czasu jak gry video, albo hazard który niszczy nie tylko związki ale w ogóle życie. Oprócz hazardu to te pozostałe nie muszą odstraszać jeśli wytłumaczysz że tych komiksów to tak na prawdę nie czytasz ale masz do nich sentyment z dzieciństwa, a w gry nie grasz po 10 godzin dziennie tylko czasem odpalasz sobie coś dla odstresowania na 30 minut. Wszystko ma swój kontekst i wszystko można zupełnie odwrócić.
- 10 11
-
2024-09-05 09:41
Dopóki nie wypełnia to jego całego życia to co w tym złego? Najczęściej osoby którym to przeszkadza same nie interesują się niczym szczególnym, oglądają paradokumenty lub inne telenowele i psioczą na innych.
- 1 0
-
2024-09-04 16:16
Jesteś kobietą, prawda? I to toksyczną
- 4 6
-
2024-09-04 16:01
Wiesz, ale tak można powiedzieć o każdym hobby. Można czytać książki przez 10 h dziennie, i raczej nie jest to zajęcie dla dwojga. Zwróciłbym uwagę, że nie ma tam żadnej pasji, która kojarzy się z wysokim statusem materialnym. Co do zarzutu o infantylność. Biorąc pod uwagę to, co znaczna część pań wrzuca do mediów społecznościowych, odważny zarzut.
Wiesz, ale tak można powiedzieć o każdym hobby. Można czytać książki przez 10 h dziennie, i raczej nie jest to zajęcie dla dwojga. Zwróciłbym uwagę, że nie ma tam żadnej pasji, która kojarzy się z wysokim statusem materialnym. Co do zarzutu o infantylność. Biorąc pod uwagę to, co znaczna część pań wrzuca do mediów społecznościowych, odważny zarzut. Jeśli sformułuje go pani, która co i rusz wrzuca odważne selfiaki z dzióbkiem, jak nic będę miał zwarcie w mózgu.
I popatrz w ogóle, co Ty sugerujesz. Facet musi mieć hobby, ale właściwie od razu powinien się z niego tłumaczyć. Że to nie tak na serio, ot głupia rozrywka.- 12 1
-
2024-09-04 15:04
4. trollowanie online - jest takie hobby?! :D
Chociaż... biorąc pod uwagę ilość obrzydliwych komentarzy zamieszczanych przez mężczyzn w sieci, to chyba faktycznie... To chyba jakieś nadrabianie braków i kompleksy. Coś okropnego...
7. wypychanie zwierząt - cóż, śmierdząca sprawa... ;)- 8 2
-
2024-09-04 13:34
(5)
Kobiety niczego tak nienawidzą jak ich partner mający czelność dobrze się bawić bez ich udziału.
- 18 5
-
2024-09-04 19:48
(1)
G...o prawda. Ja mojego męża wyrzucam z mieszkania, żeby poszedł z kolegami, na rower, na basen, a on jednak woli siedzieć w domu :( żeby chociaż pomógł że sprzątaniem lub coś ugotował... a tak tylko tyłek zawraca ;)
A jakby wrócił do domu ma kacu i tak ładnie prosił o rosołek i ciszę... to bym jeszcze dała 2 stówy, żeby poszedł się gdzieśG...o prawda. Ja mojego męża wyrzucam z mieszkania, żeby poszedł z kolegami, na rower, na basen, a on jednak woli siedzieć w domu :( żeby chociaż pomógł że sprzątaniem lub coś ugotował... a tak tylko tyłek zawraca ;)
A jakby wrócił do domu ma kacu i tak ładnie prosił o rosołek i ciszę... to bym jeszcze dała 2 stówy, żeby poszedł się gdzieś poszlajał, albo chociaż poskładał jakieś auto lub rower. I nie piszę tego złośliwie. W pewnym wieku po prostu nie chce się już wychodzić z domu. Nawet facetom.- 6 2
-
2024-09-05 07:49
A partnera też wyrzucasz z domu?
- 0 0
-
2024-09-04 13:42
Bzdura. (2)
Chyba, że chodzi o zabawę z innymi paniami (in flagranti).
- 1 4
-
2024-09-04 16:17
niestety nie jest to bzdura
- 3 0
-
2024-09-04 16:02
Z panami już OK?
- 0 3
-
2024-09-04 12:27
Prawda leży pewnie gdzieś po środku i może jest też, mimo wszystko, uzależniona od miejsca zamieszkania, bo "co kraj to obyczaj, co rodzina to zwyczaj"...
- 0 0
-
2024-09-04 10:09
(6)
Wystarczy wejść do byle jakiej knajpy. Każde w swoim telefonie... W naszym bloku 80% małżeństw żyje razem a osobno! Od lat. Są to ludzie cirka 40 parę lat... Każde swoje auto. Zajęcia. Nigdy, ale to nigdy nigdzie razem. Serio. Przykre jak cholera. Jak dzieci mieli małe nigdy z nimi razem na dworzu. Jak większe nigdy razem na boisku czy rowerze.
Wystarczy wejść do byle jakiej knajpy. Każde w swoim telefonie... W naszym bloku 80% małżeństw żyje razem a osobno! Od lat. Są to ludzie cirka 40 parę lat... Każde swoje auto. Zajęcia. Nigdy, ale to nigdy nigdzie razem. Serio. Przykre jak cholera. Jak dzieci mieli małe nigdy z nimi razem na dworzu. Jak większe nigdy razem na boisku czy rowerze. Słowo daje. Uważam, że ludzi popsuły pieniądze. Polakom się całkiem dobrze powodzi bo jest dostępność kredytów (zobaczcie dane z wakacji) zakupami podrasowuja siebie. Stają się atrakcyjniejsi. Wyczuwają większe zainteresowanie i.... Tak, tak. Zdrada.
- 67 8
-
2024-09-05 15:10
Mało rozumiesz,
Nie musi być wspólne hobby. Nie wiesz co się w domu dzieje. Takie wiecznie razem zdecydowanie nie jest fajne.
- 1 1
-
2024-09-05 12:13
Troche inaczej bym to ujął ale generalnie prawda. Ja widze pewna zaleznosc jak w domu byly pieniadze to pogoni i szpanowania nie ma natomiast jak ich nie bylo to koszulka z logo firmy na cale plecy piesek za 5000 tys i bmw w leasing. Pieniadz stal sie najwazniejsza kwestis dla wiekszosci.. rozumiem i znam znaczenie pieniadza ale na litosc przeciez to nie jest najwazniejsze, zrozumie ten co zdrowie lub milosc straci. Pozdrawiam.
- 2 0
-
2024-09-04 20:48
Bo miłości nie ma (1)
Faszyzm - nie rozliczony, Komuna - nie rozliczona, rządy PO - nierozliczone, Rządy PIS - w trakcie rozliczenia, Wojna w Ukrainie przykrywką bestialstwa faszystowskiego. Pomyślcie jak mają się czuć wasze dzieci które mają się narodzić skoro sami przeżywacie traumy historyczne i nie chcecie się przyznać do zła. Na dodatek mnóstwo nieszczęść i wypadków których być nie powinno. Sumienia się nie okłamie. A osoby uzależnione i alkoholicy tatusiami i mamusiami ??
- 4 1
-
2024-09-04 21:36
"nie chcecie się przyznać do zła"
w sensie że zło jest w każdym z nas, czy że wszyscy w koło nami poniewierali przez wieki i nigdy nie utarliśmy nosa oprawcom? każdy dorobi sobie teorię do smutnej rzeczywistości, mało kto po prostu próbuje żyć lub brać sprawy w swoje ręce, zamiast moralizować i lamentować. Czytam ostatnio taką książeczkę "Uspokój swój mózg: Dlaczego czujemy się tak
w sensie że zło jest w każdym z nas, czy że wszyscy w koło nami poniewierali przez wieki i nigdy nie utarliśmy nosa oprawcom? każdy dorobi sobie teorię do smutnej rzeczywistości, mało kto po prostu próbuje żyć lub brać sprawy w swoje ręce, zamiast moralizować i lamentować. Czytam ostatnio taką książeczkę "Uspokój swój mózg: Dlaczego czujemy się tak źle, chociaż żyje nam się tak dobrze?" W skrócie ewolucja działa na tyle wolno, a zmiany (w życiu, cywilizacji, relacjach społecznych, aktywności, diecie) postępują na tyle szybko, że ani nasze ciała ani umysły nie są gotowe tak szybko się dostosować, stąd masa lekkich zaburzeń psychicznych. Ja uważam też, że kultura indywidualizmu, skupienie się na własnych emocjach jest toksyczne dla ludzi i zamiast czuć się częścią społeczeństwa i mieć jakieś wartości, większość chce tylko wyrwać od życia jak najwięcej bez względu na koszty i widzi tylko czubek własnego nosa (czysty egoizm), do tego konsumpcjonizm podpowiada: nie naprawiaj, wymieniaj i przekłada się to też na relacje, związki, zepsuła nas kultura, którą się zachłysnęliśmy.
- 2 1
-
2024-09-04 13:49
razem to tylko przy śniadaniu, obiadku, kolacji i w łóżku. A po co więcej się ze sobą natykać.
po kilku latach związku haj mija i tyle
- 12 4
-
2024-09-04 12:51
Ludzie z cyrku chyba
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.