- 1 Tak dziś wygląda panieński i kawalerski (42 opinie)
- 2 Jest zgoda na food hall w Hali Targowej (235 opinii)
- 3 Wybitność, spokój i poczucie szczęścia (4 opinie)
- 4 Już nie kolczyki, a diamenty na zębach (81 opinii)
- 5 "Bokser" Netflixa wyraźnie niedomaga (34 opinie)
- 6 Mnóstwo atrakcji na rodzinny weekend (2 opinie)
Nietypowa promocja gdańskiego festiwalu
Nietypowy festiwal, to i nietypowa forma jego promocji. Zapowiadając listopadowy Inside Seaside, postanowiono przy okazji zaprezentować trójmiejską scenę jazzową. Czterech muzyków, w różnych lokalizacjach na Głównym Mieście, zagrało krótkie utwory, tym samym przyciągając uwagę spacerowiczów oraz gości Jarmarku św. Dominika.
Emil Miszk, Tomek Ziętek, Irek Wojtczak, Jakub Klemensiewicz. Czterech muzyków, cztery lokalizacje, jedna impreza. Taki happening wymyśliła agencja Live, aby upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Podwójną promocję - zarówno festiwalu Inside Seaside, który odbędzie się w listopadzie w AmberExpo, jak i trójmiejskich muzyków jazzowych.
Artyści stali od siebie w odległości 200-300 metrów. Każdy z nich miał pięć minut, aby zagrać utwór. Jeden kończył, drugi zaczynał. W międzyczasie przemieszczali się, sprawiając wrażenie, jakby na przestrzeni ulic Mariackiej, Świętego Ducha, Straganiarskiej i Szerokiej grało nie czterech, a co najmniej kilkunastu muzyków.
Bardzo ciekawa forma promocji nie tylko wydarzenia, ale też lokalnej sceny. Sporo osób zatrzymało się na dłużej, część - zaintrygowana - tylko na chwilę, a część po prostu rzuciła okiem i szła dalej sprawdzać, co uda się jeszcze kupić podczas kończącego się Jarmarku św. Dominika.
Trudno powiedzieć, na ile taka forma promocji będzie miała wpływ na zainteresowanie festiwalem i trójmiejskim jazzem, ale trzeba przyznać, że miło usłyszeć dobrych muzyków w przestrzeni miejskiej. Takich wydarzeń z przedstawicielami różnych gatunków powinno być więcej. Zwłaszcza w okresie letnim.
Inside Seaside odbędzie się w dniach 9-10 listopada w AmberExpo. Wystąpią m.in. Idles, Black Pumas, The Last Dinner Party, Warhaus, RY X, Dadi Freyr, Artur Rojek, Spięty, Skubas czy Nene Heroine. Ponadto w przestrzeni festiwali znajdzie się food court, kino współtworzone wraz z Octopus Film Festival czy targi plakatu.
Bilety można nabyć tutaj, a ich ceny kształtują się następująco:
- 449/399 zł* Regular Tickets - do 31 sierpnia lub do wyczerpania puli
- 499/449 zł* Final Call Tickets - od 1 września do festiwalu Bilety jednodniowe:
- 299/249 zł* Regular Tickets - do 31 sierpnia lub do wyczerpania puli
- 349/299 zł* Final Call Tickets - od 1 września do festiwalu
Karnety:
* bilety dla patronek i patronów radia 357
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie wybrane
-
2024-08-16 21:13
Iruś jest wielki)))
bez dwóch zdań
- 4 0
-
2024-08-17 12:31
czyli łącznie jakies 20 minut cała akcja trwała
na bank przyciągnie tłumy. Bez zadnego opisu, kontekstu po co panowie grają. po prostu stoją i grają. Na bank wszyscy pomysla, ze to a propos festiwalu w listopadzie.
- 3 1
-
2024-08-16 22:31
Za kilka mocno średnich wykonawców tyle kasy (1)
Te ceny biletów to zwalają z nóg ostatnio.
Za tych kilka koncertów można dać max 180zł.
No bez przesady- 16 12
-
2024-08-17 09:59
Srednich ??? Black pumas są sredni ? Hmmm.
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.