- 1 Jest zgoda na food hall w Hali Targowej (223 opinie)
- 2 "Bokser" Netflixa wyraźnie niedomaga (25 opinii)
- 3 900 tys. zł na filmy promujące Gdańsk (56 opinii)
- 4 Już nie kolczyki, a diamenty na zębach (63 opinie)
- 5 Planuj Tydzień: nudy nie będzie (7 opinii)
- 6 Moda na niekupowanie? W Polsce to absurd (194 opinie)
Kiedyś nie docenialiśmy, dziś za tym tęsknimy. Wspomnienia z czasów szkoły
Początek roku szkolnego to czas wielu powrotów. Dzieci wracają do szkół i obowiązków, a dorośli do... wspomnień. I choć nie każdy z nas tęskni za szkolną ławą, to są takie rzeczy, które chętnie przenieślibyśmy do dorosłego życia.
Rusza nowy rok szkolny 2024/25. Co czeka uczniów?
Drugie śniadanie do szkoły
Czytanie książek
W dobie dorosłych obowiązków czytanie książek jawi się jako upragniona chwila relaksu. Wielu z nas czyta w komunikacji miejskiej lub przed snem, próbując wcisnąć czas na lekturę w wypchane do granic możliwości kalendarze. A jeszcze jakiś czas temu czytanie książek należało do naszych obowiązków. I choć dobór lektur nie zależał od nas, to do niektórych z nich wracamy teraz z ciekawością lub sentymentem.
Darmowe treningi sportowe
Szkolne zajęcia wychowania fizycznego były zmorą wielu uczniów. Przewroty, skoki przez kozła, rzut piłeczką palantową. Do tego zatłoczone szatnie i brak pryszniców. Niejeden uczeń szukał od nich ratunku u rodziców lub lekarza. "Zwolnienie z WF-u" było niczym Święty Graal. Za to, czego tak bardzo chcieliśmy unikać, płacimy w dorosłości wysoką cenę. Zarówno zdrowotną (fizjoterapia i rehabilitacja), jak i finansową (siłownia, karnet na basen, trener personalny). Niejeden nie pogardziłby teraz darmową godziną na sali gimnastycznej.
Codzienne spotkania ze znajomymi
Czas szkoły obfitował w relacje społeczne. Kolegów i koleżanki spotykaliśmy w klasie, na przerwach i po szkole. Nie trzeba było się umawiać ani szukać czasu na spotkania. Nowe znajomości przychodziły szybko i naturalnie. Zawiązywaliśmy przyjaźnie, zakochiwaliśmy się i odkochwialiśmy nawet kilka razy do roku. Teraz prawie każde spotkanie ze znajomymi umawiamy miesiąc przed, próbując znaleźć wspólny czas w napiętym grafiku. Trudniej nam też poznawać nowych ludzi, a szukanie miłości przeniosło się do internetu .
Wagary
Kto z nas choć raz nie marzył o tym, żeby bezkarnie opuścić dzień w pracy i przeznaczyć cały dzień na przyjemności? Owszem, możemy w tym celu skorzystać z urlopu na żądanie, jednak to nie to samo co po prostu spontaniczne urwanie się ze szkoły, najlepiej w dobrym towarzystwie. A zwolnienie z powodu choroby? Kiedyś wystarczyła kartka, długopis i podpis rodzica, by przeleżeć dzień w łóżku, lecząc lekki katar lub pozorowany ból głowy.
Opinie wybrane
-
2024-09-02 14:37
(4)
Ja chodziłem do sp nr 14 w Gdańsku. Na przerwie smigalismy do spożywczaka na przystanku po oranżade na spółe,draże roko albo korsarze. Sękacza...Na przerwie w piłke sie grało. Jeżdziło "na dresach" po wyslizganym parkiecie. jednak kumple i osiedlowe koleżeństwo wspominam do dziś i bardzo często. Wspaniałe czasy. Człowiek chciał być jak najszybciej dorosłym a dziś... Szkoda,że nie było wtedy smartfonów,ale tylko z powodu takiego,że człowiek miałby pamiątek a pamiątek. Ach te lata 90. Pozdro.
- 42 2
-
2024-09-03 18:03
...
Ja też chciałem być jak najszybciej dorosłym. Od dawna jestem i nie żałuję.
- 0 0
-
2024-09-03 01:22
mam tak samo
Te sane wspomnienia sp 14 r80:) pozdrawiam
- 1 0
-
2024-09-02 18:56
Gdyby były smartphony to siedzielibyśmy w nich tak samo jak dzisiejsze dzieciaki
Nie ma się co łudzić, że jesteśmy inni, wyjątkowi i wspaniali. Pamiętam jak sąsiad dostał grę pong - siedzieliśmy u niego do nocy gapiąc się w ekran za piłeczką odbijana przez dwa prostokąty.
- 10 0
-
2024-09-02 15:28
Weź przywieź draże z przeszłości bo mi się kończą i nie mogę podróżować
- 3 2
-
2024-09-02 21:11
(2)
Ja nie tęsknie za szkołą. Jedyne co było fajne to wakacje, ferie zimowe, wszystkie dni wolne. Teraz by mi się takie dni przydały a nie ciągle praca i praca. A ze szkoły to mam tylko złe wspomnienia, bo mi dokuczano, bo byłam cicha, niezbyt atrakcyjna, i zarówno chłopacy jak i dziewczyny sprawiali że czułam się okropnie, przez co w dorosłym życiu
Ja nie tęsknie za szkołą. Jedyne co było fajne to wakacje, ferie zimowe, wszystkie dni wolne. Teraz by mi się takie dni przydały a nie ciągle praca i praca. A ze szkoły to mam tylko złe wspomnienia, bo mi dokuczano, bo byłam cicha, niezbyt atrakcyjna, i zarówno chłopacy jak i dziewczyny sprawiali że czułam się okropnie, przez co w dorosłym życiu mam wiele kompleksów. Czasami okres szkolny jest najgorszym co się mogło przytrafić, wszystko zależy od ludzi, ja niestety miałam pecha i nie poznałam w szkole nikogo kogo bym mogła nazwać przyjacielem.
- 66 3
-
2024-09-02 21:31
A jak obecnie, dalej jesteś nieatrakcyjna? (1)
Czy coś się poprawiło?
- 6 31
-
2024-09-03 21:13
Niezależnie od jej atrakcyjności
O twoim braku kultury trudno wątpić
- 7 0
-
2024-09-02 16:24
Super wspomnienia (1)
Ja mam 95% pozytywnych wspomnień ze szkoły. Super przygody, znajomych, z którymi do dziś jesteśmy blisko, dużo zabawy ale i trochę stresu na sprawdzianach ;-). Super wspominam liceum, 18 lat, prawo jazdy i piwko na plaży ;-) (oczywiście nie jazda po alkoholu)
- 27 14
-
2024-09-02 16:57
Mam dobre wspomnienia z LO, a z podstawówki same negatywne. 8 lat masakry szkolnej.
- 11 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.