- 1 Seniorzy przejęli parkiet w Aioli (5 opinii)
- 2 Duży festiwal wędkarstwa w stoczni (22 opinie)
- 3 Kosheen rozpalili Stary Maneż (4 opinie)
- 4 O co chodzi z Dniem Kropki? (21 opinii)
- 5 Pokaz najnowszej kolekcji torebek Batycki (1 opinia)
- 6 Jest zgoda na food hall w Hali Targowej (240 opinii)
Ludzie mdleli z wrażenia - finał trasy OIO w B90 z supportem Malika Montany
Pękający w szwach klub i rozemocjonowane do czerwoności nastolatki - tak w skrócie można określić finałowy koncert trasy słynnego m.in. z piosenki "Worki w tłum" projektu OIO, poprzedzonego występem Malika Montany. Ci niezwykle popularni wśród młodzieży artyści zagrali w czwartkowy wieczór w klubie B90. Nie zabrakło energii, wrażeń i... omdleń na widowni.
Imprezy w Trójmieście
Występ Malika pozostawiał wiele do życzenia
Czwartkowe wydarzenie rozpoczęło się od występu Malika Montany. Kontrowersyjny raper ma swoich wiernych fanów, którzy lubią jego proste, często prostackie teksty połączone ze skocznymi bitami. Nie sposób pozostawić jednak jego występu bez wspomnienia, że teksty, które prezentuje, wręcz przeładowane są narkotykami, wulgaryzmami, pieniędzmi i seksem. W rapie nie jest to niczym wyjątkowym, jednak szokuje, gdy zestawia się to na żywo z publiką. Młodzież - a często też ta młodsza młodzież, by nie powiedzieć, że dzieci - wykrzykująca wulgarne teksty typu "jeśli ktoś cię w.....a, to r....b mu łeb" czy "dawaj na łyżkę jak koka, aż zrobisz się mokra" - taki widok potrafi wprawić w osłupienie niejednego.
Jednak należy zaznaczyć - to ich świadomy wybór. Muzyka dla młodego pokolenia to tylko zabawa, co można było odczuć po głośnych okrzykach, prawie cały czas wyciągniętych telefonach i znajomości tekstów co do jednego słowa. Tego dnia ze sceny poleciały takie piosenki, jak: "3 telefony, 9 naboi", słynne "Jagodzianki", "AMG", "Rundki" czy "Rose Moet" oraz "Papuga" nagrana wspólnie z Matą i Quebonafide.
Czytaj też: "Śpiulkolot" młodzieżowym słowem 2021
Nie dało się nie zauważyć, że Malik Montana, mimo że zebrał grupę wiernych fanów obu płci, która śpiewała razem z nim i bawiła się w ferworze jego hitów, to dał koncert na pół gwizdka. Zaczął chwilę po godzinie 20 jako support przed swoimi młodszymi kolegami i grał niecałe 30 minut. Mimo że przeprowadził widzów przez większość znanych im piosenek ze swojej dyskografii, to jego zaangażowanie było niewielkie. Zdawać się mogło, że podobne "widowisko" udałoby się osiągnąć, puszczając samą piosenkę, a raper stałby tylko na scenie. Malik śpiewał od niechcenia, często trudno było zrozumieć czy nawet dosłyszeć słowa. Po wykonaniu zaplanowanych utworów zszedł ze sceny, a publiczność nie dopraszała się bisów, co było wymownym podsumowaniem jego występu.
Wiadro z lodem na głowę i gołe kostki? To już passé
OIO rozgromiło B90
Po suporcie w wykonaniu Malika Montany nastąpiła przerwa. Podczas prawie dwudziestu minut oczekiwania niewiele osób zmieniło swoje "udeptane" miejsce, by nikt go nie zajął. Young Igi, Oki i Otsochodzi, znani jako trio OIO, weszli na scenę przy dźwiękach piosenki "Moonwalk". W klubie natychmiast rozległa się seria euforycznych okrzyków i pisków. Koncerty OIO w ramach trasy są dobrze wyreżyserowane i zaplanowane, ponieważ identycznie rozpoczął się koncert raperów kilka miesięcy temu w ramach Open'er Parku .
W czwartek na scenie wybrzmiały takie piosenki, jak: "Transparentny", "Jak to ma być?", "OIO" "Promienie słońca", "Morze łez", "Pogo", "MVP", "Amerykańskie teledyski", "Facepalm", "Nie zamkną mnie" oraz najsłynniejszy, niezwykle energetyczny hit "Worki w tłum". Koncerty OIO dają sporą dawkę energii zebranym. Młodzi raperzy nie bawią się w półśrodki i coraz mocniej napędzają rozszalały tłum do jeszcze ostrzejszej zabawy. Manewrują publiką tak, by ta z energią schodziła w dół podczas zwrotek, a podczas refrenów wchodziła na maksymalne obroty. Fani tworzyli puste przestrzenie w środku, nazywane kołami czy moshpitami, które przy mocniejszych akcentach piosenki zapełniają się skaczącymi i kotłującymi się ludźmi. Koncert OIO jest na tyle energetyczny, że można zażartować, że tworzą swoiste "rap cardio".
OIO-Amerykańskie Teledyski:
Czytaj też: Nowa płyta rapera z Gdyni "Próżnia"
Każdy z raperów jest inny, a jednak razem mają wielką moc i dają dużo wrażeń zebranym. Prócz numerów grupowych każdy z nich wykonał piosenki z solowego repertuaru przy wtórowaniu kolegów i tłumu. Jednak wyjątkowo zaskoczył Oki - podczas swojej piosenki "Siri" zaprosił na scenę osobę z widowni, która zna tekst na pamięć. Szymon, który wskoczył na scenę, bardzo dobrze poradził sobie z szybkim numerem i faktycznie pokazał, że zna tekst, czym wzbudził podziw publiczności oraz Okiego.
Kiedyś było jakoś lepiej?
Zabawa mogłaby trwać bez końca, ale jednak kiedyś koniec musiał nastąpić. Publiczność szybko zauważyła, że nie został zagrany utwór "Thc". Artyści nie mieli ze sobą podkładu do tego numeru, jednak szybko wybrnęli z tego i zaśpiewali a cappella. Po tym numerze zaczęło się przeciągane zamykanie koncertu i zarazem trasy - ponownie wybrzmiał utwór "Moonwalk". Zamiast bisów trio podziękowało za całą roczną przygodę z OIO i odśpiewało jeszcze kilka razy refren piosenki "Worki w tłum".
Zarówno Malik Montana, jak i OIO trafili w niszę i zapotrzebowanie społeczeństwa ze swoimi piosenkami. Jak widać po czwartkowym koncercie, to właśnie taki styl muzyki i przekaz przemawia do dzisiejszej młodzieży. Ta absolutnie ich kocha i nie można temu zaprzeczyć. Można wciąż dywagować i mówić "kiedyś było jakoś lepiej", można zadawać pytania, co z tej młodzieży, wychowanej na tego typu muzyce wyrośnie, jednak czy to ma sens? Nastoletnie lata to przecież beztroska, zabawa bez konsekwencji, to także prawo do szukania swojego miejsca w życiu, tego, co się lubi, kocha, a nawet prawo do popełniania błędów. Apelujemy jednak tutaj do rodziców szczególnie tych młodszych nastolatków, aby dokładnie sprawdzić przed puszczeniem dziecka na koncert, czy takie treści są dla niego odpowiednie.
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie wybrane
-
2021-12-10 09:25
Prawdziwy rap wyrastał z tego że było cięzko, trzeba było trzymac się razem i walczyc o swoje. A nie że mama kupi ci telefon, buty i komputer.
- 82 5
-
2021-12-10 08:22
(12)
Jeśli wulgarne rapo-polo-rapsy to obecnie najbardziej rozchwytywany kierunek, wymienieni "artyści" są najpopularniejsi w Polsce, a koncert ogląda się przez ścianę smartfonów, to strach pomyśleć jakie dno osiągnie mainstream oraz zachowania społeczne za 10/15 lat....
- 153 3
-
2021-12-10 12:07
Z perspektywy czasu jacy ci rapo polowcy wydają się pszaśni, infantylni i groteskowi, miałka wykładnia bylejakości, kto madrzejszy z czasem przejrzy na oczy i będzie się wstydził że traktował poważnie te głupoty które płyną z przekazu obecnych raperów
- 3 0
-
2021-12-10 09:35
Dziwisz się? Spójrz co jest serwowane w tv, zwlaszcza (2)
tej publicznej prawicowej. Disco polo muzykę biesiadną pogania. Ogłupianie społeczeństwa trwa. Kiedyś nie było youtube, netu ogólnie dostępnego ale muzyka w tv publicznej nawet była róznorodna. I rock, jazz, disco polo tez bylo ale nie tylko. Teraz glownie disco i to odgrzewane z reguły i ewentualnie mielonka hip hop polowa, jak wyzej. Mozna
tej publicznej prawicowej. Disco polo muzykę biesiadną pogania. Ogłupianie społeczeństwa trwa. Kiedyś nie było youtube, netu ogólnie dostępnego ale muzyka w tv publicznej nawet była róznorodna. I rock, jazz, disco polo tez bylo ale nie tylko. Teraz glownie disco i to odgrzewane z reguły i ewentualnie mielonka hip hop polowa, jak wyzej. Mozna sluchac rapu owszem. Ale postawcie obok tego chocby public enemy nawet z lat 80tych, z przed ponad 30 lat czy nasz rodzimy kaliber. Niewiem co teraz ma młodzież w głowie, ze chodzi na takie cos. Ja jak mialem 16lat juz sluchalem pink floyd, metallica czy polskiej alternatywy. Zresztą do tej pory tego slucham, po 40tce. Nawet moja córka 10 letnia pyta kiedy ją w koncu zabiore na koncert Kazika.
- 8 9
-
2021-12-10 11:23
(1)
Chyba ci się pomyliło z lewicowo-liberalna telewizja i portalami lewicowymi...tam wystarczy że przelize się chłop z chłopem na scenie i jest gwiazdą, albo puszcza Warsaw shore i ogłupianie społeczeństwa trwa w najlepsze. Bo w tv polskiej to chociaż bardziej patriotycznie.
- 3 5
-
2021-12-10 12:17
Gwiazdą? Co ma wspolnego Warsaw shore z lewica?
No Mercy, Lou Bega, Las Ketchup, Oceana, Slawomir, Zenek to są gwiazdy wykonujace patriotyczną muzyke ? :D
- 4 0
-
2021-12-10 09:24
Niby trochę racja, ale
może jest też tak, że jak się młodzież wyszumi, kiedy jest jej czas, to później dorośleje i jest ok. A jak od małego trzeba być wyłącznie grzecznym, rozsądnym i czerpać z wysokiej kultury, to później palma odwala... Oczywiście to nie jest prawda objawiona, ale często tak jest. Dotyczy też życia seksualnego.
- 3 2
-
2021-12-10 09:21
(1)
"wulgarne rapo-polo-rapsy" - dobre. Ja to jednak nadal klasyfikuje jako ch_jnia z patatjnią ;)
- 21 1
-
2021-12-10 10:06
albo z grzybnia
- 8 1
-
2021-12-10 09:18
Teoria slowna (3)
Łatwe czasy rodzą słabych ludzi , ciężkie silnych.
- 22 1
-
2021-12-10 12:10
Silni tworzą łatwe czasy, łatwe czasy tworzą slabych, vicious circle
- 2 0
-
2021-12-10 10:47
cokolwiek to znaczy bo patrząc na to jak wygląda świat, to raczej wszyscy są słabi
- 5 0
-
2021-12-10 09:29
Teraz czasy są łatwe, tak że tego.
- 7 0
-
2021-12-10 09:11
Na szczęście pewnie nie będziesz musiał tego oglądać
Chyba że będziesz miał te 130 lat ale ludzie tyle nie żyją
- 5 28
-
2021-12-10 19:27
Rzeczywiście, ten rap jest inny już ale cieszę się, że ciągle to słuchają. Mam nadzieję, że młodzi ludzie nie biorą tych tekstów na serio no i nie brali narkomanii na tym koncercie. Tego im życzę. Być sobą .
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.