• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Orbiting: flirtują z nami w sieci, w realu udają, że nas nie znają

Mateusz Groen
5 sierpnia 2024, godz. 09:30 
Opinie (100)
Media społecznościowe pozwalają na łatwy kontakt... ale też jego brak. Media społecznościowe pozwalają na łatwy kontakt... ale też jego brak.

W erze pełnej ghostingubreadcrumbingu świat relacji romantycznych staje przed nowym wyzwaniem - orbitingiem. Orbitujący trzyma drugą stronę w niepewności, utrzymując wirtualny kontakt przy jednoczesnym unikaniu bezpośredniej komunikacji. Ten rodzaj emocjonalnego dystansowania przekształca proste zerwanie w skomplikowany taniec sprzecznych sygnałów i emocji. O co właściwie w tym chodzi?



IMPREZY I WYDARZENIA Najpopularniejsze imprezy plenerowe. Może to pomysł na nietypową randkę

Burza. Prequel
wrz 26
Burza. Prequel
Kup bilet
Burza. Prequel
wrz 27
Burza. Prequel
Kup bilet


Odchodzę, ale będę cię miał(a) na oku w internecie



Miałe(a)ś do czynienia z takim zjawiskiem?

Współczesne relacje romantyczne za sprawą mediów społecznościowych mierzą się z wieloma problemami. Obecnie coraz głośniej mówi się już o zjawisku orbitingu, czyli formie emocjonalnego dystansowania. Termin ten, będący wariantem ghostingu, zyskał na popularności w niedawnym czasie i jest coraz częściej obserwowany w kontekście związków w świecie zdominowanym przez nowe technologie.

Kiedy to część życia przeniesiona jest do świata online, orbiting uwypukla zmiany zachodzące w dynamice międzyludzkich relacji. Interakcje w sferze wirtualnej często kontrastują z milczeniem w bezpośrednim kontakcie twarzą w twarz. Nie jesteśmy razem, ale będę dawał(a) ci znać, że dalej obserwuję twoje życie - to właśnie kwintesencja orbitingu. Niestety mierzy się z tym coraz więcej osób chcących odnaleźć miłość z młodszego pokolenia milenialsów i zetek.

Miłosne uniesienia na festiwalu. Czy openerowicze są otwarci na przelotny romans? Miłosne uniesienia na festiwalu. Czy openerowicze są otwarci na przelotny romans?

Ciągłe bycie na orbicie



Orbiting to zjawisko w świecie randkowania, które polega na ignorowaniu bezpośrednich działań komunikacyjnych, takich jak wiadomości tekstowe czy telefony, przy jednoczesnym aktywnym angażowaniu się w życie drugiej osoby poprzez media społecznościowe. Przykłady takiego zachowania obejmują polubienie zdjęć, oglądanie relacji czy komentowanie postów, co może dawać ofierze tego zjawiska przeczucie, że osoba ta wciąż jest zainteresowana.

- Męczę się z takim jednym chłopakiem od miesięcy - mówi Aleksandra. - Z jednej strony na każdą moją propozycję wspólnego wyjścia, np. choćby na kawę albo do kina, reaguje odmową, ale już lajkuje jak nawiedzony wszystkie moje zdjęcia i relacje na Instagramie, przy okazji pisząc miłe wiadomości, które zdecydowanie ocierają się o flirt. Oznacza mnie też w swoich wiadomościach, pokazując wszystkim, że mamy jakąś fajną relację. Daje mi nadzieję, że chce mnie lepiej poznać, ale finalnie nic z tego nie wychodzi. Przykre to dla mnie, bo bardzo go polubiłam...
Orbiting jest jedną z form ghostingu, jednak różni się znacząco od tradycyjnego nagłego zerwania znajomości. W tym przypadku występuje dwoistość. Mimo nagłego zniknięcia osoba wciąż wysyła w stronę "ofiary" sprzeczne sygnały, zaczepki, aktywnie komentuje zdjęcia lub lajkuje zdjęcia. W przypadku orbitingu osoba będąca obiektem tego zachowania doświadcza mieszanych komunikatów: z jednej strony jej wiadomości są ignorowane lub otrzymują lakoniczne odpowiedzi typu "nie miałem/am czasu", "wybacz, zajęty/a byłem/am"; z drugiej strony stale daje nadzieję, że "może kiedyś się jeszcze spotkamy".



- Od jakiegoś czasu obserwowany jest trend tworzenia pozornych/wirtualnych relacji, gdzie wiele aspektów ma jedynie pozorny charakter. Ważnymi aspektami wydają się tutaj elementy asymetrii i kontroli, bo to my decydujemy, na jakich zasadach i kiedy okażemy zainteresowanie daną osobą. To oczywiście nie sprzyja tworzeniu bliskich i symetrycznych relacji. Efekt jest taki, że w mediach społecznościowych mamy często setki znajomych, którym czasem nawet nie mówimy cześć, gdy mijamy ich na ulicy. A gdy mamy "doła", to już nie ma z kim porozmawiać. W tworzeniu relacji ważny jest również aspekt brania odpowiedzialności za dbanie o jej kondycję. W przypadku opisanego zjawiska tego elementu brakuje. Orbitowanie wydaje się walką dwóch sił. Siły przyciągania, wynikającego z potrzeby bliskości i bycia w relacjach oraz siły odpychania, która może wynikać z obawy przed tą bliskością i odpowiedzialnością za tworzenie danej relacji - mówi dr Daniel Cysarz, seksuolog i psycholog.
Cyberflashing: wstydliwa plaga mediów społecznościowych Cyberflashing: wstydliwa plaga mediów społecznościowych
Bywa, że eks wciąż utrzymuje nas na "orbicie": pisze i lajkuje, a potem milknie i nie odpisuje na wiadomości. Bywa, że eks wciąż utrzymuje nas na "orbicie": pisze i lajkuje, a potem milknie i nie odpisuje na wiadomości.

O co chodzi?



Te działania prowadzą do trzymania drugiej osoby w rezerwie. Podczas gdy bezpośrednie formy kontaktu milkną, kontinuum wirtualnych sygnałów powoduje, że druga strona czuje się niepewnie i zdezorientowana. Przez to rozmywanie granic między obecnością a nieobecnością, jednocześnie utrudniając zamknięcie rozdziału i ruszenia do przodu po nieudanej relacji. Może działać jak forma manipulacji emocjonalnej, dając fałszywe nadzieje i utrzymując drugą osobę w stanie niepewności.

To sytuacja, która zwiększa napięcie emocjonalne i może prowadzić do zamętu oraz frustracji, gdyż brak odpowiedzi na bezpośrednie próby kontaktu kontrastuje z pozornym zaangażowaniem, który różnorako może być interpretowany. Pod względem psychologicznym można zauważyć, że osoby stosujące orbiting mogą nie być gotowe na konfrontację z prawdziwymi uczuciami i relacjami, wybierając łatwiejszą drogę interakcji w przestrzeni wirtualnej. Trudniej jest im się "sparzyć" w świecie wirtualnym i łatwo mogą się wycofać, kiedy zrobi się za gorąco.

- Spotykałem się niezobowiązująco kiedyś z jedną dziewczyną, wydawała się idealna: zabawna, inteligentna, atrakcyjna, szybko się zauroczyłam. Ale ciągle trzymała w realu dystans, za to w sieci była bardzo aktywna i otwarta na rozmowy, także te z pieprzykiem. I nagle coś się zmieniło: odczytywała moje wiadomości, ale nie odpowiadała, zbywała mnie półsłówkami. I potem znowu nakręcała się i przy okazji mnie. Czułem, że to mnie coraz mocniej wciąga. Po czasie dowiedziałem się, że rozmawiała tak z kilkoma kolesiami: każdego bajerowała, dając mu nadzieję, że chce od niego czegoś więcej, ale finalnie z żadnym nie doszło do emocjonalnego zbliżenia. Poczułem się oszukany, bo zainwestowałem w tę znajomość sporo czasu i energii.


Orbiting pozwala podtrzymywać pewien poziom kontaktu, unikając jednocześnie pełnego zaangażowania, co może działać jak mechanizm obronny przeciwko obawom związanym z odrzuceniem i zranieniem. Osoby działające takimi schematami potencjalnie łatwiej mogą unikać trudnych rozmów i odpowiedzialności wiążącej się z bardziej intymnymi aktami komunikacji, czego często chcą, lecz mogą mieć problem w zrozumieniu.

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (100)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Siesta Festival 2024

115 - 470 zł
folk / reggae / world, festiwal muzyczny

Bait Fight - fishing festival 2024 (2 opinie)

(2 opinie)
52,50 - 95 zł
spotkanie, targi, pokaz

Jesień w ogrodzie (5 opinii)

(5 opinii)
kiermasz

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Gdańszczanka Natalia Capelik-Muianga swoją medialną karierę zaczęła od programu: